Starania o maluszka, porady, - dla tych co dołączyli dopiero i jeszcze się nie znają
-
WIADOMOŚĆ
-
Duśka;) wrote:Juhu
Już nie jestem najmłodsza !
Podziwiam Was dziewczyny, że tak szybko się staracie o maluszka. Ja jestem z moim mężem razem już 10 lat, małżeństwem jesteśmy od niecałego pół roku.. Zawsze czekałam na ten odpowiedni moment, po studiach, po ślubie, a teraz tak sobie myślę, że można było zacząć starać się wcześniej i jakoś by się życie ułożyło. Heh.. Taka rozkmina zyciowapoczątek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
KlaudyŚ wrote:Bedzie ciezko bo mam problemy z tarczyca .nawet nie licze ile juz sie staramy ale chyba z 4 cykle będzie
Duzo bo dla nas każdy cykl to wieczność a nie duzo z medycznego punktu widzenia
My sie staramy 3 cykle, tez niby nie duzo ale jednak z kazdym coraz bardzoej wpadam w doła:( A przed tym jak zaczęliście się starac to robiłas badania czy tak po prostu stwierdziliście że chcecie miec dzidzie?
-
Caro wrote:Podziwiam Was dziewczyny, że tak szybko się staracie o maluszka. Ja jestem z moim mężem razem już 10 lat, małżeństwem jesteśmy od niecałego pół roku.. Zawsze czekałam na ten odpowiedni moment, po studiach, po ślubie, a teraz tak sobie myślę, że można było zacząć starać się wcześniej i jakoś by się życie ułożyło. Heh.. Taka rozkmina zyciowa
A teraz to już tylko można sobie pluć w brodę, że człowiek się zabezpieczał - nie wiadomo po co. -
daga_00 wrote:Dziewczyny dzięki za miłe słowa... siedzę i ryczę... chyba muszę to wszystko odreagować... a nawet nie mogę powiedzieć, że się staram o dziecko bo mam podejscie ze jak będzie to będzie...nie obserwuje cyklu, nie mierze temp. a czuje teraz taki zawód jak nie wiem... najchetniej poszłabym spać ale mam dziś jakiś cholerny pokaz kosmetyków jakiejś laski której nawet nie znam, a nie mogłam jej odmówić z przyczyn zawodowych......... muszę się wypłakać, potem zrobię kawę i może będzie lepiej....
Gizmo Ty sobie myśl pozytywnie...ja wierzę, że u Ciebie jest groszek
Daga! To zaczynaj od dziś! Mierz temperaturę, wpisuj objawy itp, itd. Będzie dobrze!Gizmo lubi tę wiadomość
początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
nick nieaktualnyCześć dziewczyny
Właśnie zaczynam swoją walkę o fasolkę i jeszcze za bardzo nie ogarniam tematu. Pozwolicie, że się przyłączę??
mam 26 lat i to nasz 1 cs niestety utrudniony bo M jest za granicą i do lipca musimy bardzo trafnie organizować spotkania. Ale jak to mówią nie ma rzeczy niemożliwych i liczę na to, że jak wyjadę to już razem z naszym groszkiem.
Duśka;), Gizmo, WaldhauzerM lubią tę wiadomość
-
kozamonia wrote:Jakbyśmy wiedziały wcześniej, że to nie takie proste i łatwe, to mam wrażenie, że nogi od razu by się same rozkładały już dawno
A teraz to już tylko można sobie pluć w brodę, że człowiek się zabezpieczał - nie wiadomo po co.
No jak to po co? Bo najpierw ślub, studia trzeba skończyć, co ludzie powiedzą. Wiesz, takie pierdoly życioweA teraz o kant d... to rozbić!
Witaj Canti!Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2016, 11:44
Canti 90, kozamonia lubią tę wiadomość
początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
Canti 90 wrote:Cześć dziewczyny
Właśnie zaczynam swoją walkę o fasolkę i jeszcze za bardzo nie ogarniam tematu. Pozwolicie, że się przyłączę??
mam 26 lat i to nasz 1 cs niestety utrudniony bo M jest za granicą i do lipca musimy bardzo trafnie organizować spotkania. Ale jak to mówią nie ma rzeczy niemożliwych i liczę na to, że jak wyjadę to już razem z naszym groszkiem.Jestesmy w podobnej sytuacji bo ja ze swoim też widuje sie tylko w weekendy i mamy nieco utrudnione zadanie, ale głowa do góry, uda sie napewno:) Trzymamy kciuki
Canti 90 lubi tę wiadomość
-
Canti 90 wrote:Cześć dziewczyny
Właśnie zaczynam swoją walkę o fasolkę i jeszcze za bardzo nie ogarniam tematu. Pozwolicie, że się przyłączę??
mam 26 lat i to nasz 1 cs niestety utrudniony bo M jest za granicą i do lipca musimy bardzo trafnie organizować spotkania. Ale jak to mówią nie ma rzeczy niemożliwych i liczę na to, że jak wyjadę to już razem z naszym groszkiem.
Mój Tii właśnie dziś przekroczył granicę i spotkamy się dopiero za min 2 miesiące. Wiem coś o tym jak bardzo są w takiej sytuacji utrudnione starania. W zeszłym roku na Wielkanoc ja pojechałam po plemniory do niegoCanti 90 lubi tę wiadomość
-
Caro wrote:No jak to po co? Bo najpierw ślub, studia trzeba skończyć, co ludzie powiedzą. Wiesz, takie pierdoly życiowe
A teraz o kant d... to rozbić!
Witaj Canti!