Starania o maluszka, porady, - dla tych co dołączyli dopiero i jeszcze się nie znają
-
WIADOMOŚĆ
-
Gizmo wrote:dlatego ja na siłę nie będę Groszka prosić by został. To trudna decyzja ale coś za coś. Jeśli ma być to prędzej czy później i tak będzie
takie czekanie nauczy mnie pokory i cierpliwości przynajmniej
No dokładnie. Wiem to dziwne ale dlatego nie chciałam do szpitala..
A wiecie że napisałam kuzynce o całej sytuacji.. I ona napisała że to leki mogły mi betę podwyższyć i może mieć rację..Gizmo lubi tę wiadomość
31 lat, 8 cykl starań zakończony sukcesem, endometrioza, Antoś 5, 5 lat.
-
czekoladowamufinka wrote:A ja jestem szczęśliwa posiadaczka dwóch testow;)
Jutro sikam;)
Słonko piękne trzymać kciuki za jutro;*
Hahaha a ja przeczytałam "dwóch kresek" -oj tego Ci życzę!
czekoladowamufinka lubi tę wiadomość
33 lata, 1 ciąża po 4,5 roku staran.
HSG: Niedroznosc jajowodow ;(
ICSI: za 1 razem udane
-
Czesc jestem nowa na forum. Mozemy Wy bedziecie potrafily mi pomoc to moj pierwszy cykl staran o drugie dziecko. Kupilam testy owulacyjne 13 dc.ok. 16 kreska testowa troszke jasniejsza od kontrolnej uznalam ze na drugie dzien wyjdzie pozytywny. Jednak nie wyszedl negatywny. Czy powinnam uznac ze byl on pozytywny? Ale jak dotad temperatura nie wzrasta. A moze Ja zle mierze? Moze ktos misleading podobna sytuacje.
-
Paulka ja nigdy nie mam ciemnych testów owulacyjnych.
Ja bym go uznała za pozytywny.
Testy są pozytywne ok 24-36 h przed owulacją, więc tempka może Ci jeszcze skoczyć.33 lata, 1 ciąża po 4,5 roku staran.
HSG: Niedroznosc jajowodow ;(
ICSI: za 1 razem udane
-
paulka86 wrote:Czesc jestem nowa na forum. Mozemy Wy bedziecie potrafily mi pomoc to moj pierwszy cykl staran o drugie dziecko. Kupilam testy owulacyjne 13 dc.ok. 16 kreska testowa troszke jasniejsza od kontrolnej uznalam ze na drugie dzien wyjdzie pozytywny. Jednak nie wyszedl negatywny. Czy powinnam uznac ze byl on pozytywny? Ale jak dotad temperatura nie wzrasta. A moze Ja zle mierze? Moze ktos misleading podobna sytuacje.
Udostępnij wykres na tablicy, to dziewczyny na pewno pomogą
I w ogole witamy u nas33 lata, 1 ciąża po 4,5 roku staran.
HSG: Niedroznosc jajowodow ;(
ICSI: za 1 razem udane
-
Odbiegając od tematu. Zamówiłam sobie po wypłacie ten zestaw startowy z hybrydami, o których pisałam kiedyś. Przyszły w poniedziałek i od razu robiłam pazurki. Powiem wam, że to żadna filozofia nie jest
a wyglądają naturalnie i całkiem ładnie jak na mój pierwszy raz z hybrydami
ciekawe tylko jak się je będzie ściągać... -
Helol.
Waldziu ja po swoich doświadczeniach wiem ze nie zgodzilabym sie na podtrzymanie ciąży przed 12tygodniem. Do 12 tyg. Wykształca sie wszystko co jest niezbędne do zycia widac też na usg czy wszystko jest ok. Po stracie w jakby nie patrzeć dość posunietej ciąży jestem nastawiona sceptycznie do ratowania wczesnej ciąży. U mnie byla ewidentnie wada plodu. Wiem tez ze gdybym w 12 tyg czy wczesniej dowiedziała sie ze dziecko moze być bardzo ciężko chore (mowie tu o chorobach które wykluczają z zycia i dziecko jest tylko roslina skazana na cierpienie) zgodzilabym sie na terminacje.
To tylko moje zdanie i to teraz po latach bo pamiętam jak ratowano u mnie 7tyg. Ciaze podpinając mnie do pompy z cordafenem. Fakt ze u mnie nie byl stricte problem ciąży tylko mojej macicy nazwanej przez ginekologów oporna. Ciąża rosla q macica ciągle sie oblurczala przez co miałam w sumie na stale zlecone leki p. Skurczowe. Gdybym zaczela ktwawic lub plamic chyba wolałabym tak jak ty w domu.
Ot. Taki wywód. Środowy.Gizmo, WaldhauzerM lubią tę wiadomość
-
Gaduaaa wrote:a ja pojechałam po lody! musiałam..
czekoladowe w kubku z kawałkami czekolady
Tak w ogóle to czuję się jakbym z Wami pisała cały dzień bo Was czytam ale jakoś nie mogłam się odezwać... Kiepsko się czuję może dlatego... Za dużo stresu przed jutrem -
O 16. Jestem pierwsza bo o 16 zaczyna przyjmować
Czytałam o podtrzymywaniu groszka... Ja biorę dupka ale chyba niepotrzebnie bo mimo że miałam jakieś plamienie to progesteron miałam powyżej normy. Wydaje mi się że plamienie było normalne i nie zwiastowało niczego złego... Ale teraz narobiłyście mi stracha przed wizytą jak nie wiem co. -
A ja chyba bym podtrzymywala i walczył O groszka. Nie wiem bo nigdy nie byłam W takie sytuacji Ale na chwila obecna tak bym zrobiła. Za długo na niego czekam żeby od tak go stracić. Ale każdy ma swoje zdanie
-
Sylwia91 wrote:O 16. Jestem pierwsza bo o 16 zaczyna przyjmować
Czytałam o podtrzymywaniu groszka... Ja biorę dupka ale chyba niepotrzebnie bo mimo że miałam jakieś plamienie to progesteron miałam powyżej normy. Wydaje mi się że plamienie było normalne i nie zwiastowało niczego złego... Ale teraz narobiłyście mi stracha przed wizytą jak nie wiem co.Sylwia91, 91patka91 lubią tę wiadomość