Starania o maluszka, porady, - dla tych co dołączyli dopiero i jeszcze się nie znają
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja dziś 3 dzień umieram na ból brzucha ;/ Zobaczymy co bedzie
Kasia1987 lubi tę wiadomość
Olgierd 04.12.16 - 55cm i 3865g
24.01.2017r - 5500g i 60 cm
07.02.2017r.- 5800g i 62cm
04.03.2017r. - 6300g i 67cm
21.03.17 6600g i 70cm
07.04.17 7kg i 71cm09.05.17- 8kg i 73cm
-
mało sie ostatnio odzywam, bo tez nie mam o czym pisać...
ale cały czas Was podczytuje, coraz wiecej dziewczyn-trudno Was wszystkie ogarnać,ale coś tam kojarze..
u mnie był cykl bezowu,potwierdzony monitem-niektóre może pamiętają jak pisałam- więc ja w tym cyklu wogóle nie szukam objawów i tez ich nie mam...w tamtym cyklu bolało mnie podbrzusze i L jajnik, oraz miałam mokro jak nigdy i niestety nici z tego wyszły....
ten cykl wogóle mi sie rozjechał totalnie, jedno co wiem na pewno od przyszłego msc wracam do dowcipnego mierzenia tempki,bo w ustach u mnie wogóle sie nie sprawdza...
zakupiłam sobie tez w ramach walki o owulacje inofem i juz pije, oraz ziółka jakieś tam-ale to chyba zaczne od przyszłego cyklu...no i mam zamiar powoli robić rózne badania, choc moja gin niby twierdzi że narazie nie ma po co.....https://www.maluchy.pl/li-72886.png
https://www.maluchy.pl/ci-73456.png -
nick nieaktualnyW ostatni weekend pojezdzilismy sobie na motorze i jakoś tak dobitnie dotarło do mnie że z brzuchem to ja se nie za bardzo pojezdze na motorze, a i na rowerze może być chyba problematyczne przemieszczać się. Na żagle też,se za bardzo nie pojadę itp itd
Mimo tego i tak chce bobasa bo to małe i przejściowe ograniczenia, ale są.
No i jak bobas będzie mały to wszelkie spontany odpadają, w sensie w 5 min zbieramy się i jedziemy gdzieś tam na kilka,dni.
Tak Że fakt, wszystko ma,swoje plusy i minusy obiektywnie patrząc na sprawę
I dlatego właśnie to ze np jest @ zamiast dwóch kresek Na teście nie powinno być jakaś tragedią. Po prostu trzeba wykorzystać dobrze ten czas póki bobasa z nami jeszcze nie ma, zamiast uważać za stracony.
No!
sandrula, Nats, Anula1986, rozowyflaming, Duśka;), Gizmo lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczynki!
Duśka- ja też od razu zauważyłam cień na teście!! więc trzymam kciukasy!!
Monia- przykro mi ;/ ale może się nie rozwinie i będzie tylko plamienie? a jak nie, to zbieraj siły podczas @ I walczymy dalej !!
Pozostałym dziewczynkom u których przyszła wredna @ życzę zieloności na kwiecień!!
Jak dzionek mija? :)u mnie pogoda dalej piękna chodź wiatr spory wieje byle by nie przywiało czegoś ;/
02.02.2017 - Błażejek3080 g i 54 cm do kochania
-
taaaak...w sobotę jade w góry na wycieczke..
. gdyby nie to że wiem ze nie miałam owulki, pewnie bym się bała czy takie łażenie i wspinanie się nie zaszkodzi na implantacje i takie tam szmery bajery a tak to chociaż wiem że moge sobie poszaleć...
a co do sluzu w ciąży bo wiem że namietnie o tym piszecie-to moja siostra wogóle nic takiego nie miała-nawet specjalnie sie ja pytałam...ja tylko raz zakuły jajniki, miała plamienie implant i bolały piersi, natomiast tam susza jak zwykle u niej zreszta...sandrula lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-72886.png
https://www.maluchy.pl/ci-73456.png -
nick nieaktualny
-
nie wiem juz sama...przez to mierzenie w paszczy wszystko jest nie tak....ja juz i tak wziełam dzis luteine-od dwoch dni się zastanawiałam,bo powinnam 18-ego wziać,ale sie wstrzymałam...
moja ginka twierdzi ze tak małe dawki jak ja biorę 50mg/dzień nie zakłócą owulki, ale jakos mam wątpliwosci, bo jednak wszedzie dziewczyny trąbią żeby nie brac przed owulka....ale jak widziałam że z tempka się nic nie dzieje to sobie pomyslałam-no a jak nie skoczy(jesli cykl faktycznie był bezowu) to bede sobie czekać w nieskończonosć..hehe no i wzięłam dzis...https://www.maluchy.pl/li-72886.png
https://www.maluchy.pl/ci-73456.png -
Allmita wrote:taaaak...w sobotę jade w góry na wycieczke..
. gdyby nie to że wiem ze nie miałam owulki, pewnie bym się bała czy takie łażenie i wspinanie się nie zaszkodzi na implantacje i takie tam szmery bajery a tak to chociaż wiem że moge sobie poszaleć...
a co do sluzu w ciąży bo wiem że namietnie o tym piszecie-to moja siostra wogóle nic takiego nie miała-nawet specjalnie sie ja pytałam...ja tylko raz zakuły jajniki, miała plamienie implant i bolały piersi, natomiast tam susza jak zwykle u niej zreszta...
Bo z tym śluzem to zależy od kobiety....
Nie ma co się czarować... szukamy potwedzenia naszego marzenia o bejbi, a i tak wiemy jak jest.. ze każdy organizm inny. Sylwia nasza miała taki śluz jak Monia, a widzicie...33 lata, 1 ciąża po 4,5 roku staran.
HSG: Niedroznosc jajowodow ;(
ICSI: za 1 razem udane
-
nick nieaktualnyNats wrote:Zgadzam się z Tobą w 100 % ☺ na każdą z nas kiedyś przyjdzie czas prędzej czy później. "Bez spiny będą kolejne terminy"
))
Dokładnie tak. A bez tej spiny może się udać szybciej niż nam się wydajeBo życie lubi zaskakiwać
Nats, rozowyflaming lubią tę wiadomość
-
Wczoraj miałam taką akcję z lechem, że zrobiłam łyka i fuj, ale dziwny smak. Mówię do mojego- kurde to piwo jest zgerowane! On skosztował, nic z tych rzeczy, mówi, że normalne jest. Ja? ZNAK buhahah
Ale powiem Wam szczerze, to mój 3 cykl i już złapałam dystans. Lubię tak pożartować, że mam urojoną ciążę, ale tak na serio to spoko, biorę na klatę co będzie. Cieszy mnie ciekawy wykres, a co ma być to będzieNats, rozowyflaming, Duśka;) lubią tę wiadomość
33 lata, 1 ciąża po 4,5 roku staran.
HSG: Niedroznosc jajowodow ;(
ICSI: za 1 razem udane
-
Wiecie co? ja już 2 dni temu rozmyślałam by jednak przełożyć te starania ze względu na podejście mojego męża. Zdecydowaliśmy się na dziecko , nawet wysłał mnie do ginekologa żebym się przebadała czy wszystko jest ok itd. Ale po tym, jak już wyleczyłam stan zapalny który u mnie wyszedł i dostałam zielone światło od gina jakoś temat ucichł. Było serduszkowanie, nawet udało się w te dni płodne ale tak jakby tematu nie było. Ale wczoraj gdy zaczęłam temat o pracy, że kumpela dzwoniła że jest miejsce pracy wolne to się zdziwił i powiedział,, to już nie będzie dzidziusia?'. Pogadaliśmy na ten temat, powiedziam mu wszystko czego dowiedziałam się na tym forum, tak że odzyskałam już wiarę w to że on tego chce
przepraszam, że nie na temat, musiałam się wygadać...
Kasia1987, rozowyflaming, Gizmo lubią tę wiadomość
02.02.2017 - Błażejek3080 g i 54 cm do kochania
-
Kasia1987 wrote:Wczoraj miałam taką akcję z lechem, że zrobiłam łyka i fuj, ale dziwny smak. Mówię do mojego- kurde to piwo jest zgerowane! On skosztował, nic z tych rzeczy, mówi, że normalne jest. Ja? ZNAK buhahah
Ale powiem Wam szczerze, to mój 3 cykl i już złapałamWiadomość wyedytowana przez autora: 30 kwietnia 2022, 19:09
rozowyflaming lubi tę wiadomość
3500 g 54 cm -
Kasia1987 wrote:Wczoraj miałam taką akcję z lechem, że zrobiłam łyka i fuj, ale dziwny smak. Mówię do mojego- kurde to piwo jest zgerowane! On skosztował, nic z tych rzeczy, mówi, że normalne jest. Ja? ZNAK buhahah
Ale powiem Wam szczerze, to mój 3 cykl i już złapałam dystans. Lubię tak pożartować, że mam urojoną ciążę, ale tak na serio to spoko, biorę na klatę co będzie. Cieszy mnie ciekawy wykres, a co ma być to będzie
Moja bratowa dzięki temu, że po 3 czy 4 kieliszkach wódki zwymiotowała, zrobiła test i okazało się, że jest w ciążyteraz mają najukochańszą na świecie 2-latkę w której całą rodzina jest zakochana
rok przed tym poroniła na przełomie 4/5 miesiąca
02.02.2017 - Błażejek3080 g i 54 cm do kochania
-
Ja też podchodziłam do tego na spokojnie, szczególnie że w tym cyklu nie chciałam się spinać i testować przed terminem. Ale jak widać mój ukochany organizm miał inne plany i stwierdził, że skoro wyluzuje to @ się spóźni!
Ruszyło mnie to jak nigdy. Naprawdę... -
Nats wrote:No ładnie
)) być może to był ZNAK!
Przekonasz się pewnie niedługo.
A kiedy robisz test? ☺
Okres powinnam mieć planowo 25-26 marca (mam takie małe wahania).
Postanowiłam sobie, że zrobię testa nim wyjadę do rodziców na Święta.
Bardzo chciałabym wiedzieć przed, bo po 1: matka mi życ nie da hahah, po 2: jeśli by się udało byłaby to wspaniała nowina na święta....
Chyba powinno już 24.03 wyjść coś co?
sandrula, Nats lubią tę wiadomość
33 lata, 1 ciąża po 4,5 roku staran.
HSG: Niedroznosc jajowodow ;(
ICSI: za 1 razem udane
-
kozamonia wrote:Ja też podchodziłam do tego na spokojnie, szczególnie że w tym cyklu nie chciałam się spinać i testować przed terminem. Ale jak widać mój ukochany organizm miał inne plany i stwierdził, że skoro wyluzuje to @ się spóźni!
Ruszyło mnie to jak nigdy. Naprawdę...
Wcale się nie dziwię... Mnie by też to ruszyłoŻe też musiała wredna do Cia przychodzić
-
nick nieaktualnyMonia...przykro mi...u mnie tez sie @ spoznila jak nigdy....a zawsze jak w zegarku.... i tez mialam temp wysoko i nagle lipa spadla i przyszla @...
wiem jak sie czujesz, chu*****, tez mialam wczoraj dola
ja staram sie od pazdziernika ale byla lipa bo mialam zapalenie tarczycyi na marne sie teges teges
dopiero ten cykl (od wczoraj) jest pierwszy z wyleczona tarczyczka
badalas sobie tarczyce? prolaktyne? testosteron? fsh? lh?