X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Starania o maluszka w 2020 roku ❤️
Odpowiedz

Starania o maluszka w 2020 roku ❤️

Oceń ten wątek:
  • NikaVera Autorytet
    Postów: 587 329

    Wysłany: 20 kwietnia 2020, 09:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dastiny wrote:
    Miałam 2 ciąże biochemiczne przez niedomogi lutealna(beta 21 a progesteron nieco ponad 2) i teraz muszę szybko wyłapać jak coś będzie i zwiększyć dawkę luteiny żeby zatrzymać dzieciątko :)

    A ile masz brać tej luteiny (i jaką) jak wyłapiesz, że coś się dzieje?
    Pytam z ciekawości, bo znowu mam taką dziwną sytuację bo chyba znowu szykuje mi się jazda przed okresem ;( Już raz tak miałam..... tydzień po owu przez praktycznie dwa tyg. miałam taką jazdę, że myślałam, że jestem w ciąży i teraz jak czytam wasze historie to się zastanawiam czy może jednak to nie był ciąża biochemiczna bo nigdy przed okresem nie miałam takich objawów jak w tamtym momencie. Nie rozumiem tylko czemu teraz tak szybko, ledwo kilka dni po owu zaczynają mi się pojawiać takie objawy.... mimo wszystko jakoś to tak za szybko bo zaczęło się wczoraj czyli 3-4 dni po owu. Już nawet na temp. nie patrzę bo w tym miesiącu to jakaś pokręcona, nic się nie da wyczytać konkretnego, a i to też nie w każdym przypadku jest 100% wyznacznikiem, że coś się dzieje.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 kwietnia 2020, 09:23

    Starania wstrzymane do odwołania - rozstałam się z partnerem :( półtora tygodnia przed naszą rocznicą :( Dbam teraz tylko o swoje zdrowie.

    Suple: 💊wit. D, A+E, Magnez B6, wit. z grupy B, len (ziarno i olej), Wiesiołek, MACA, Q10, Inofem
    Piję: Sok z granata i kiszonego buraka (nie każdego dnia ale w miarę regularnie)
    Fanka zdrowego odżywiania i aktywnego trybu życia (gupi wirus!)

    Progestoron:
    (kwi) - 0,342 ng/ml 😭
    (lip 2020 - po kuracju Duphastonem) - 25,80 ng/ml Dzięki Ci Boże! 😇🥳
    TSH - (kwi 2020) 1,731 μIU/ml (lip 2020) - 1,260
    FT3 - (kwi 2020) 3,32 pg/ml (lip 2020) 2,63
    FT4 - (kwi 2020)1,29 ng/dl (lip 2020) 1,06
    Estradiol - 281,40 pg/ml
    FSH - 3,23 mIU/ml
    LH - 11,23 mIU/ml
    Prolaktyna - 9,2 ng/ml
    Testosteron - 50 ng/dl

    30-07-2020
    Sód - 140
    Potas - 4,42
    Żelazo - 89,1
  • Gela093 Autorytet
    Postów: 956 935

    Wysłany: 20 kwietnia 2020, 09:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hannah_92 wrote:
    Gela093 może faktycznie za bardzo naciskam i wściekam się bez powodu... Mam problem z tym, że jak coś nie idzie tak jak chce czy jak sobie zaplanuje to się wkurzam, może za bardzo chce zwalić winę na męża...
    Ahh powiem Wam dziewczyny, że te starania mnie wykończą. Czasem czuję ogromną niesprawiedliwość. Jest tyle rodzin patologicznych, którzy bez problemu "robią" dzieci, a tutaj człowiek jest odpowiedzialny, chce dać dużo miłości i stworzyć szczęśliwy dom, a nie wychodzi.
    Na dodatek ten cały koronawirus, nawet wyników badań nasienia nie mogliśmy skonsultować, teraz moja ginekolog jest na L4 do końca miesiąca i tak dni kolejne lecą. Badanie było zrobione 10 marca.


    Ja Cię naprawdę rozumiem, taka mamy psychikę, jak się czegoś chce to ma być juz i teraz, a to niestety tak nie dziala. Zapytaj sie meza czy chce z Toba spokojnie porozmawiac na temat waszego zycia seksualnego, daj mu delikatnie do zrozumienia,że oczekujesz trochę więcej zaangażowania I daj mu czas zeby pomyślał o tym jak będzie gotowy niech przyjdzie do Ciebie. Uważam, że to nie jest ok powiedzieć sorry ale mnie tyle razy wystarczy, jest się para I trzeba myśleć o drugiej stronie, domyślam się,że jeżeli Tobie wystarczyłoby tylko raz w miesiącu to jednak staralabys się dac więcej od siebie bo mąż ma inne potrzeby, zasugeruj mu takie coś....idź z nim na kompromis, daj do zrozumienia,że potrzebujesz więcej czułości z jego strony, jeżeli zareaguje negatywnie to niestety ale musisz pomyśleć o przyszłości bo łóżko to bardzo duży procent życia małżeńskiego, jak tam jest źle to I reszta się nie ułoży.

    hannah_92 lubi tę wiadomość

    Starania od 10.2019
    Nl🇳🇱
    14.02 ⏸😍
    15.03❤
    16.04💔 usg 13 tc serduszko przestało bic 11+5 (poronienie zatrzymane)
    Starania od nowa 13.06
    04.02.21⏸ maly cud❤
    18.10.21 przyjście na świat Laury👶
    10.06.23 przyjście na świat Lilianny👶

    Laura
    Twoje małe stopy zrobiły największy odcisk w naszych sercach 💕

    age.png

    Lilianna
    "Czasem najmniejsze rzeczy zajmują najwięcej miejsca w naszych sercach"

    age.png
  • ZielonaHerbata Autorytet
    Postów: 6217 2782

    Wysłany: 20 kwietnia 2020, 09:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny 😉

    Hannah92-nic nowego nie powiem, tylko tak jak dziewczyny pisza- szczera rozmowa z mezem. Może on czuje Twoja presje odnośnie dziecka i się zablokował i przeszła mu ochota na sex? 🤔🤔

    W temacie staran uważam,że nie warto mówić wszytsko. Ja mężowi nie mówię kiedy mam dni płodne, jakoś wolę jak on o tym nie wie. Nawet nie wiem dlaczego, może dlatego żebysmy oboje nie mieli ciśnienie,że o to już teraz, teraz musi się udać, bo nie chce sytuacji,że i ja się biedę spinała i mój mąż. Niech chociaż jedno będzie wyluzowane😁😁

    Pisz do nas, może będzie Ci lzej. Zawsze pomożemy albo spróbujemy wspólnie pomoc. A jak się nie uda pomoc,to chociaż wysłuchamy i pocieszamy 🙃🙃
    A jeśli chodzi o współżycie 5razy w miesiącu,to bardzo malo.

    Jakie robiliście badania ?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 kwietnia 2020, 10:01

    hannah_92 lubi tę wiadomość

    klz9df9hix7ly771.png
  • Ona34 Autorytet
    Postów: 1206 516

    Wysłany: 20 kwietnia 2020, 09:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    martuśka737 wrote:
    Ten cykl bardzo krótki, tylko 23 dni. Ale ovu miałam 13 dc, u mnie lutealna faza trwa tylko 10 dni więc dzisiaj równo 11 dpo i oczywiście wielkie nic. Taką miałam nadzieję, bo jak nigdy wstrzelilismy się w okolice ovulacji i temp ciągle była wysoka, w ogóle nie spadała, nawet dzisiaj. Mam serdecznie dosyć. Jedyne czego chce to usiąść i płakać po prostu. Mam wrażenie że nigdy się nie uda. Pierwsza ciąża to totalna wpadka. Po pierwszej fali szoku, bardzo się cieszylam i wiem ze Zuzia to najlepsze co mi się w życiu trafiło. A teraz tyle miesięcy starań i dalej nic.
    Ech przepraszam, ale nawet nie mam komu tego powiedzieć wszystkiego. Chyba trzeba w końcu wziąć się w garść i żyć mając to co się ma i chyba w końcu przestać się łudzić.
    Kochana - jestem na dokładnie takim samym etapie co Ty ;( ja już też nie mam siły, jestem już na maxa zmęczona i powinnam zacząć się cieszyc tym co mam a nie z sprzątać sobie głowę czymś czego mieć nie mogę... Nie wiem czy u mnie to wina tej prolaktyna czy tsh czy jeszcze czegoś innego... Ale wiem ze nie chce tak żyć od cyklu do cyklu.. Wkurzona i sfrustrowana ciągłymi niepowodzenia mi... Nie jest mi dane mieć więcej dzieci i czas się z tym pogodzić...

    martuśka737 lubi tę wiadomość

  • hannah_92 Autorytet
    Postów: 1544 1071

    Wysłany: 20 kwietnia 2020, 10:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ZielonaHerbata bardzo dziękuję za odpowiedź<3 Ciesze się, że tutaj mogę się wygadać i mieć w was wsparcie.
    Jeśli chodzi o badania, to póki co takie typowo podstawowe: miałam cytologię i USG. Ginekolog powiedziała, że jajniki są idealne, owulacja idealna i nie ma się do czego przyczepić, jestem płodna. Generalnie u mnie chodzi wszystko jak w zegarku, wiem kiedy mam owulację bez patrzenia w kalendarzyk czy robienia testów owulacyjnych, tak samo z okresem. Miałam też robione badania hormonalne, tutaj męczy mnie trochę stosunek LH/FSH który wynosi tylko 0,47, ale ginekolog powiedziała, że patrzymy na ten stosunek tylko pod kątem PCOS, a ja go nie mam. Oprócz tego robiłam morfologię, żelazo, wapń, magnez, TSH, który jest w normie więc problemów z tarczycą brak. Zanim zaczęłam starania to zrobiłam tez toxo, CMX, różyczkę.
    Mąż zrobił badanie nasienia. Generalnie wyniki dobre, wszystko w normie, bardzo duża ilość plemników, całkowita ponad 600 mln! Martwi mnie niska morfologia bo wynosi 6%, ale jest w normie. Czytałam też że na wyniki trzeba patrzeć całościowo, więc ta morfologia raczej nie stanowi większego problemu.
    Póki co nie wiem co dalej... ginekolog na wizycie w styczniu widząc mój stres związany ze staraniami wypisała mi, jakie mogę zrobić badania jeśli chcę być spokojna, że medycznie wszystko ok, na kartce mam wypisane: homocysteinę, testy DNA, przeciwciała kardiolipinowe czy koagulant tocznia, ale wstrzymałam się. Badania są drogie, a nie wiem czy maja sens:(

    "Cierpliwy do czasu dozna przykrości, ale później radość dla niego zakwitnie".
  • Ona34 Autorytet
    Postów: 1206 516

    Wysłany: 20 kwietnia 2020, 10:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hannah_92 - tak jak dziewczyny piszą - tylko rozmowa;) wiadomo ze kazdy człowiek ma inny potencjał, libido itd... No ale jakiś kompromis musicie wypracowace bo jednak sfera lozkowa w dużej mierze wpływa na całe pozycie małżeńskie... Może dobra kolacja, lampka wina i szczera rozmowa? Ja swojemu "wale kawę na ławę" Bo to jest chlop- on sie nie domysli- do niego trzeba prosto z mostu😂😂😂

    hannah_92 lubi tę wiadomość

  • ZielonaHerbata Autorytet
    Postów: 6217 2782

    Wysłany: 20 kwietnia 2020, 10:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A który to już cykl starań? To fakt większość badań jest droga. Hmm może spróbujcie zrobić sobie jakiś plan działania? Dać sobie np. jakiś czas 3 miesiące. I w tym czasie dogadać się w kwestii współżycia, spróbować wyluzować, czerpać z tego radość 😉 a jeśli po jakimś konkretnym czasie się nie uda, to wtedy zacząć robić badania,które zlecił Wam dodatkowo lekarz.
    Dużo siedzi w głowie, dużo ciąż na tym forum było wtedy kiedy pary wrzuciły na luz. Ale wiem,że to nie jest takie łatwe 🙃🙃znaleźć może sobie coś co zajmie Wam głowę ? Jakieś zajęcie,nowe hobby, cokolwiek co sprawi,że bedziesz myślała mniej o staraniach.

    hannah_92 lubi tę wiadomość

    klz9df9hix7ly771.png
  • ZielonaHerbata Autorytet
    Postów: 6217 2782

    Wysłany: 20 kwietnia 2020, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ona34 wrote:
    Hannah_92 - tak jak dziewczyny piszą - tylko rozmowa;) wiadomo ze kazdy człowiek ma inny potencjał, libido itd... No ale jakiś kompromis musicie wypracowace bo jednak sfera lozkowa w dużej mierze wpływa na całe pozycie małżeńskie... Może dobra kolacja, lampka wina i szczera rozmowa? Ja swojemu "wale kawę na ławę" Bo to jest chlop- on sie nie domysli- do niego trzeba prosto z mostu😂😂😂

    U nas też jest wszytsko prosto z mostu 😁 nie ma żadnego czajenia się domysłów. Ja tak zresztą lubię i uważam,że to się sprawdza🙃

    Ona34 lubi tę wiadomość

    klz9df9hix7ly771.png
  • Ona34 Autorytet
    Postów: 1206 516

    Wysłany: 20 kwietnia 2020, 10:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ZielonaHerbata wrote:
    U nas też jest wszytsko prosto z mostu 😁 nie ma żadnego czajenia się domysłów. Ja tak zresztą lubię i uważam,że to się sprawdza🙃
    Dokładnie;) jesteśmy że sobą już tak długo że ja wiem ze jak coś chce to muszę to powiedzieć🤣🤣🤣

  • kingus0x Ekspertka
    Postów: 132 84

    Wysłany: 20 kwietnia 2020, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Po prostu trzeba znać swojego faceta i wiedzieć jakie podejście przyniesie dobry skutek, u mojego też sprawdza się prosto w oczy, ale delikatnie, bo jest w środku wrażliwy (choć tego nie pokazuje). Również nie uważam żeby informowanie o dniach płodnych było dobrym pomysłem (chyba, że facet chce się angażować), najlepiej na luzie bez spiny. Zawsze mi się wydawało, że faceci to by mogli na okrągło, a tu mnie zaskoczyłyście :D

    07.04.2020 - Ⅱ <3
    qb3cx1hpo3lollv8.png
    💙 14.12.2020 💙
  • NikaVera Autorytet
    Postów: 587 329

    Wysłany: 20 kwietnia 2020, 10:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ZielonaHerbata wrote:
    U nas też jest wszytsko prosto z mostu 😁 nie ma żadnego czajenia się domysłów. Ja tak zresztą lubię i uważam,że to się sprawdza🙃

    Ja do swojego też mówię prawie prosto z mostu.... mówię prawie bo jest flegmatykiem i oni dłużej przetwarzają informacje i bardzo łatwo zamykają się w sobie, trzeba ostrożnie jednak mówić, bez ataków. A szczerość w sensie otworzenia się z jego strony wymaga cierpliwości, no ale ja wiem czemu tak się dzieje więc staram się dawać mu odpowiedni komfort, żeby próbować rozwiązać sytuację ale z uwzględnieniem jego usposobienia. Najdziwniejsze, że w temacie sexu to on zawsze dopytuje co może zrobić lepiej :p

    Starania wstrzymane do odwołania - rozstałam się z partnerem :( półtora tygodnia przed naszą rocznicą :( Dbam teraz tylko o swoje zdrowie.

    Suple: 💊wit. D, A+E, Magnez B6, wit. z grupy B, len (ziarno i olej), Wiesiołek, MACA, Q10, Inofem
    Piję: Sok z granata i kiszonego buraka (nie każdego dnia ale w miarę regularnie)
    Fanka zdrowego odżywiania i aktywnego trybu życia (gupi wirus!)

    Progestoron:
    (kwi) - 0,342 ng/ml 😭
    (lip 2020 - po kuracju Duphastonem) - 25,80 ng/ml Dzięki Ci Boże! 😇🥳
    TSH - (kwi 2020) 1,731 μIU/ml (lip 2020) - 1,260
    FT3 - (kwi 2020) 3,32 pg/ml (lip 2020) 2,63
    FT4 - (kwi 2020)1,29 ng/dl (lip 2020) 1,06
    Estradiol - 281,40 pg/ml
    FSH - 3,23 mIU/ml
    LH - 11,23 mIU/ml
    Prolaktyna - 9,2 ng/ml
    Testosteron - 50 ng/dl

    30-07-2020
    Sód - 140
    Potas - 4,42
    Żelazo - 89,1
  • RzęsoBecia Znajoma
    Postów: 24 4

    Wysłany: 20 kwietnia 2020, 11:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hannah_92, ja trochę rozumiem Twojego męża bo ja też z typu tych które potrzebują mniej 🐝 u nas 3-4 na cykl to dla mnie już wystarczy :/ małż oczywiście się denerwuje bo on chciałby więcej.
    Yh.. muszę popracować nad tym.

    Jeśli nie możecie się dogadać to może spróbujcie pójść do seksuologa. My byliśmy kiedyś na jednej wizycie i był to bardzo dobry pomysł. Czasami jest potrzebna taka osoba która spojrzy na Was zupełnie z boku i czasem poda jakieś banalne rozwiązania którego małżonkowie nie widzieli. Jak ta sytuacja z koronawirusem się uspokoi to na pewno jeszcze skorzystamy.
    Moim zdaniem jesli jest taka potrzeba to warto korzystać z takich porad.
    Nasza Pani seksuolog nagrywał nawet jakieś filmiki, jak znajdę to podrzuce i sama w sumie chętnie obejrzę, bo widziałam chyba jeden tylko 🙊

    Vera, świetnie odpisałaś to jak gadać z facetem. Chyba mamy panow o.podobnym.usposobieniu. Ja należę do bardzo wybuchowych o rozdartych 🙊 więc czasem ciężko nam sie dogadać. Nie bez powodu mówią że kobiety z Wenus A mężczyźni z Marsa. Na pewno zapisze sobie troje rady i będę korzystać 😁

    Dastiny, jak napisałas że testujesz, to nie wytrzymałam i też zrobiłam dziś test z nocnego sika 🙊🙊 oczywiście nie.ma.nawet cienia ciena w słoncu. Ale nie przejmuje się tym bo z synem w terminie spodziewanej 🐒 miałam blade krechy więc czekam grzecznie dalej. Ale nie mogłam wytrzymać 😂

    26.07.2015 👶 Jasio
    05.05.2017 👼 6tc

    💊Niedoczynność tarczycy- Eutyrox75
    🍬Wit.C, Wit.D, B12, kwas foliowy, magnez+B6

    Starania od 02.2020
  • hannah_92 Autorytet
    Postów: 1544 1071

    Wysłany: 20 kwietnia 2020, 11:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Walenie prosto z mostu byłoby najlepszym wyjściem, ale boję się, że jak już "walnę" to powiem coś czego będę potem żałować. Dziękuję za rady, na pewno sobie przygotuję jakiś plan:)

    ZielonaHerbata właśnie teraz będzie to już 9 cykl starań, także dla mnie bardzo długo:( Na początku myślałam, że max 3 miesiące i będę w ciąży, a tu taka "niespodzianka". Chciałabym teraz odpuścić na 3 miesiące, jeśli po równym roku starań nie będzie ciąży to wtedy zacząć działać dalej.

    Wiecie co jest najgorsze? Że co chwilę widzę kobiety w ciąży lub słyszę o ciążach koleżanek, znajomych, w rodzinie... Oczywiście ciesze się razem z nimi, ale w sercu jest głęboki ból, bo wszystkim się udaje tylko nie nam, a to nie pomaga.

    "Cierpliwy do czasu dozna przykrości, ale później radość dla niego zakwitnie".
  • Ona34 Autorytet
    Postów: 1206 516

    Wysłany: 20 kwietnia 2020, 11:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hannah_92 wrote:
    Walenie prosto z mostu byłoby najlepszym wyjściem, ale boję się, że jak już "walnę" to powiem coś czego będę potem żałować. Dziękuję za rady, na pewno sobie przygotuję jakiś plan:)

    ZielonaHerbata właśnie teraz będzie to już 9 cykl starań, także dla mnie bardzo długo:( Na początku myślałam, że max 3 miesiące i będę w ciąży, a tu taka "niespodzianka". Chciałabym teraz odpuścić na 3 miesiące, jeśli po równym roku starań nie będzie ciąży to wtedy zacząć działać dalej.

    Wiecie co jest najgorsze? Że co chwilę widzę kobiety w ciąży lub słyszę o ciążach koleżanek, znajomych, w rodzinie... Oczywiście ciesze się razem z nimi, ale w sercu jest głęboki ból, bo wszystkim się udaje tylko nie nam, a to nie pomaga.
    Najlepiej znasz swojego męża - z pewnością będziesz wiedziała jak do Niego podejść :) dobre podejście odpuścić narazie ;)

    hannah_92 lubi tę wiadomość

  • NikaVera Autorytet
    Postów: 587 329

    Wysłany: 20 kwietnia 2020, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    RzęsoBecia wrote:

    Vera, świetnie odpisałaś to jak gadać z facetem. Chyba mamy panow o.podobnym.usposobieniu. Ja należę do bardzo wybuchowych o rozdartych 🙊 więc czasem ciężko nam sie dogadać. Nie bez powodu mówią że kobiety z Wenus A mężczyźni z Marsa. Na pewno zapisze sobie troje rady i będę korzystać 😁

    Tak naprawdę to ja dopiero niedawno zaczęłam zgłębiać tajniki czegoś takiego jak osobowość. Oglądam na ten temat filmiki, czytam książki i jakoś tak, zaczynam bardziej rozumieć ludzi i się tak na nich nie wkurzać :) Sama siebie też bardziej już rozumiem :) Zaczynam rozumieć czemu reaguję tak a nie inaczej i dlaczego czasem iskrzy między mną a innymi ludźmi :) A, że obiecałam sobie wiedzę przekuć w czyny to staram się ojjjj bardzo się staram :)

    Starania wstrzymane do odwołania - rozstałam się z partnerem :( półtora tygodnia przed naszą rocznicą :( Dbam teraz tylko o swoje zdrowie.

    Suple: 💊wit. D, A+E, Magnez B6, wit. z grupy B, len (ziarno i olej), Wiesiołek, MACA, Q10, Inofem
    Piję: Sok z granata i kiszonego buraka (nie każdego dnia ale w miarę regularnie)
    Fanka zdrowego odżywiania i aktywnego trybu życia (gupi wirus!)

    Progestoron:
    (kwi) - 0,342 ng/ml 😭
    (lip 2020 - po kuracju Duphastonem) - 25,80 ng/ml Dzięki Ci Boże! 😇🥳
    TSH - (kwi 2020) 1,731 μIU/ml (lip 2020) - 1,260
    FT3 - (kwi 2020) 3,32 pg/ml (lip 2020) 2,63
    FT4 - (kwi 2020)1,29 ng/dl (lip 2020) 1,06
    Estradiol - 281,40 pg/ml
    FSH - 3,23 mIU/ml
    LH - 11,23 mIU/ml
    Prolaktyna - 9,2 ng/ml
    Testosteron - 50 ng/dl

    30-07-2020
    Sód - 140
    Potas - 4,42
    Żelazo - 89,1
  • hannah_92 Autorytet
    Postów: 1544 1071

    Wysłany: 20 kwietnia 2020, 11:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    NikaVera czy możesz polecić jakieś książki? Też chętnie przeczytam:)

    "Cierpliwy do czasu dozna przykrości, ale później radość dla niego zakwitnie".
  • ZielonaHerbata Autorytet
    Postów: 6217 2782

    Wysłany: 20 kwietnia 2020, 11:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, jestem właśnie po teleporadzie. Jakoś byłam zestresowana, nie lubię ogólnie rozmów telefonicznych, wolę rozmawiać z kimś na żywo.

    W sumie nie dowiedziałam się za dużo. Powiedział mi,że póki co to odradza badania i diagnostykę do czasu aż sprawa z wirusem się uspokoi bo teraz jest za duże ryzyko i najwięcej zakażeń pochodzi ze szpitali, przychodni,gabinetów itp.

    Powiedział,że to 5cykl staran i że nie ma jeszcze powodów do obaw tym bardziej, że moje grudniowe badania hormonów są ok. Powiedział,że jeśli mam potwierdzona owulację to mam się nie przejmować tym,że nie widzę u siebie śluzu płodnego -hmm nie wiem co o tym myśleć🤔🤔 i jeśli wirus się uspokoi to pierwsze co to zbadać nasienie. I jeśli nasienie będzie ok,to wtedy zaczniemy szukać przyczyny u mnie. Bo nie ma sensu diagnozować ciągle kobiet jak nie ma zrobionego nasienia. Od tego się powinno zaczynać.

    I ogólnie pocieszał, powiedział żeby się nie stresować,że wszytsko siedzi w głowie itp.

    Ona34 lubi tę wiadomość

    klz9df9hix7ly771.png
  • Ona34 Autorytet
    Postów: 1206 516

    Wysłany: 20 kwietnia 2020, 11:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ZielonaHerbata wrote:
    Dziewczyny, jestem właśnie po teleporadzie. Jakoś byłam zestresowana, nie lubię ogólnie rozmów telefonicznych, wolę rozmawiać z kimś na żywo.

    W sumie nie dowiedziałam się za dużo. Powiedział mi,że póki co to odradza badania i diagnostykę do czasu aż sprawa z wirusem się uspokoi bo teraz jest za duże ryzyko i najwięcej zakażeń pochodzi ze szpitali, przychodni,gabinetów itp.

    Powiedział,że to 5cykl staran i że nie ma jeszcze powodów do obaw tym bardziej, że moje grudniowe badania hormonów są ok. Powiedział,że jeśli mam potwierdzona owulację to mam się nie przejmować tym,że nie widzę u siebie śluzu płodnego -hmm nie wiem co o tym myśleć🤔🤔 i jeśli wirus się uspokoi to pierwsze co to zbadać nasienie. I jeśli nasienie będzie ok,to wtedy zaczniemy szukać przyczyny u mnie. Bo nie ma sensu diagnozować ciągle kobiet jak nie ma zrobionego nasienia. Od tego się powinno zaczynać.

    I ogólnie pocieszał, powiedział żeby się nie stresować,że wszytsko siedzi w głowie itp.
    Mysle ze dobrze Ci powiedział;) fakt ze dla jednych 5cykl starań to długo... Ale myślę że to taki optymalny czas;) co do nasienia to myślę że warto sprawdzić żeby wykluczyć ewentualnie Twojego męża:)

    ZielonaHerbata lubi tę wiadomość

  • hannah_92 Autorytet
    Postów: 1544 1071

    Wysłany: 20 kwietnia 2020, 11:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ZielonaHerbata będzie dobrze:) myślę, że lekarz ma rację. Badanie nasienia jest bardzo ważne, też nie wiem dlaczego tak długo z tym zwlekaliśmy. Tym bardziej, że u kobiet jest znacznie większa ilość badan w kierunku niepłodności. U facetów głównie badanie nasienia.

    ZielonaHerbata lubi tę wiadomość

    "Cierpliwy do czasu dozna przykrości, ale później radość dla niego zakwitnie".
  • ZielonaHerbata Autorytet
    Postów: 6217 2782

    Wysłany: 20 kwietnia 2020, 12:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hannah_92 wrote:
    ZielonaHerbata będzie dobrze:) myślę, że lekarz ma rację. Badanie nasienia jest bardzo ważne, też nie wiem dlaczego tak długo z tym zwlekaliśmy. Tym bardziej, że u kobiet jest znacznie większa ilość badan w kierunku niepłodności. U facetów głównie badanie nasienia.

    Tak, z tym nasieniem to się zgadzam. My sami jak zaczynaliśmy starania, to podjęliśmy decyzję,że jeśli po około 4cyklu nie będzie ciąży, to idziemy badać nasienie 🙂tylko teraz jestem zła na tego głupiego wirusa. Gdyby nie on to już byśmy byli po badaniu nasienia a tak trzeba czekać i tracimy czas. A sam lekarz mówił że lepiej się wstrzymać z wizytami bo jest za duże ryzyko zakazenia.
    Głupi wirus 😠😠😠

    klz9df9hix7ly771.png
‹‹ 388 389 390 391 392 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

8 rzeczy, które warto wiedzieć o diagnostyce endometriozy

Diagnoza endometriozy niekiedy trwa latami... Wszystko za sprawą niespecyficznych objawów, które daje to schorzenie. A jak wiadomo - im szybsza diagnoza, tym większa szansa na podjęcie efektywnego leczenia. Przeczytaj najważniejsze i najbardziej kluczowe rzeczy o diagnostyce endometriozy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Gadżety elektroniczne dla kobiet część 1 - opaski fitnessowe wesprą Twoje zdrowie, ale też płodność

To pierwszy artykuł z serii gadżetów elektronicznych dla kobiet. Dziś przyjrzymy się opaskom fitnessowym - w czym mogą nam pomóc, na co warto zwrócić uwagę wybierając opaskę i co ciekawe w jaki sposób opaski fitnessowe mogą dodatkowo wesprzeć naszą płodność i polepszyć analizę cykli miesiączkowych. Podpowiemy również dlaczego warto skonfigurować opaskę z aplikacją miesiączkową i czy zawsze jest to możliwe.

CZYTAJ WIĘCEJ

Histeroskopia skuteczna metoda diagnostyki i leczenia niepłodności

Histeroskopia to metoda, która pozwala wykryć i wyleczyć niektóre przyczyny niepłodności: polipy macicy, zrosty, mięśniaki. Histeroskopia diagnostyczna czy histeroskopia zabiegowa - kiedy warto zdecydować się na zabieg?  Jak wygląda histeroskopia? W którym momencie cyklu wykonuje się zabieg? Jakie mogą być skutki uboczne? 

CZYTAJ WIĘCEJ