Starania o maluszka w 2020 roku ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
aliciaaa wrote:Hej dziewczyny, u mnie w końcu nowy cykl...
Poprzedni trwał 51 dni! 21 dni spóźnienia, 10 dni dupka na wywołanie i dzień po odstawieniu jest!
Nie mówię, że wracam do wielkich starań ale może coś się uda... Napewno od 3dc chce wrócić do mierzenia tempki. A co dalej to samo wyniknie... Nie napalam się bardzo bo prawdopodobnie w okolicy owulacji mój facet wyjedzie na Mistrzostwa Polski więc pożyjemy zobaczymy.
Trzymam kciuki jak zawsze, za wszystkie ✊🏻🍀
Hej! Fajnie, ze jesteś 🥰 Ja tez ostatni cykl (po biochemie) miałam długi 37 dni 😬 Niech szczęście się do Nas w końcu uśmiechnie ☺️ Trzymam kciuki!
Mery92, aliciaaa, SylwiaG lubią tę wiadomość
-
KarolinaMaria wrote:Cześć Mery, fajnie, że się odezwałaś! Gratuluję zdrowej córeczki! Macie już imię? Ja co prawda nie wymiotowałam (raz mi się zdarzyło), ale miałam mdłości, dziwny apetyt, wrażliwość na zapachy, złe samopoczucie itd. I może Cię to pocieszy: przeszło mi jak ręką odjął z dnia na dzień jakoś po skończonym 13 tyg. Jednego dnia miałam migrenę, zaliczyłam wtedy to pojedyncze rzyganko, czułam się fatalnie, a na drugi dzień jakby nigdy nic mogłam wreszcie otworzyć lodówkę i zjeść to od czego mnie wcześniej odrzuciło. Także jesteś już blisko
Dziękuje bardzo😘 córeczka będzie miała na imię Nina. Jakieś pocieszenie to jest, choć słyszałam, że dużo zależy od organizmu. Koleżanka rodzi za 2 tyg z hakiem tez dziewczynkę🤗❤️i w sumie przez ten cały czas ciąży nie wymiotowała z 2 miesiące 🙈
Lodowke omijam szerokim łukiem... wszystko mi strasznie śmierdzi, a najbardziej mięso ... bardzo mało jem, schudło mi się 3kg od początku ciąży, ta nadwrażliwość na zapachy tez jest uciążliwa.. ale nie wymagam zbyt dużo ... chciałabym tylko wstać z łóżka w ciągu 15 min bez zawrotów głowy i wymiotów i będę szczęśliwa 🙂 a z lodówka może mi w dalszym ciągu pomagać mążKarolinaMaria, Ania81 lubią tę wiadomość
Starania o maluszka
Styczeń 2020💚
Folik
Witamina D
Badanie 4 dzień cyklu:
TSH - 2,447
FSH - 4,01 mlU/ml
LH - 5,56 mlU/ml
Prolaktyna - 25,51
Testosteron - 1,60 nmol/L
Estadiol 57,00 pg/ml
17-OH progesteron (W) 2,40 ng/ml
Androstendion (W) 3,330 ng/ml
Siarczan 282,60 pg/dl
Dehydroepiandrosteronu (DHA-S)(W)
Badania 22 cyklu :
TSH 2,124
FT4 0,82
Prolaktyna 22,29
Progesteron 8,10
⏸ 04.08.2020 ❤️💚❤️
Beta- 05.08.2020, 10dpo- 24,9 mlU
Beta -07.08. 2020, 12dpo-115,1 mlU
Beta -10.08.2020, 15dpo- 400,9 mlU
31.08.2020, 52dpo -❤️Bije 1,2cm😍
-
Hekate42 wrote:Cześć Dziewczyny🙂
Przywitałam się w wątku 2019, a powinna tu,a więc jeszcze raz;)
Walczę od czerwca o drugie dziecko.
Póki co bezskutecznie i bez wspomagania.
Lat 42 (skończę za 1,5 miesiąca ).
1 syn lat 15
Nowy partner 10 lat młodszy, z którym chcę mieć dziecko, gdyż na to zasługuje i on i ja.
Poprzedni nie chciał żadnych dzieci.
W połowie października mam wizytę u giną i będziemy ustalały plan działania.
Trzymam kciuki za wszystkie starające się ✊💪
Witamy:) oczywiście trzymamy kciuki mocno za starania ✊🏼
Każda z nas zasługuje na szczęście oraz wymarzonego potomka, nie ważne czy pierwszego czy kolejnego. Z autopsji wiem jednak, że chwile to trwa, ale warto się starać ☺️ Robiłaś może już jakieś badania na własna rękę? Czy startujesz od momentu wizyty ?
Bez względu na wszystko powodzenia i zapraszamy do wypowiedzi 🙂Starania o maluszka
Styczeń 2020💚
Folik
Witamina D
Badanie 4 dzień cyklu:
TSH - 2,447
FSH - 4,01 mlU/ml
LH - 5,56 mlU/ml
Prolaktyna - 25,51
Testosteron - 1,60 nmol/L
Estadiol 57,00 pg/ml
17-OH progesteron (W) 2,40 ng/ml
Androstendion (W) 3,330 ng/ml
Siarczan 282,60 pg/dl
Dehydroepiandrosteronu (DHA-S)(W)
Badania 22 cyklu :
TSH 2,124
FT4 0,82
Prolaktyna 22,29
Progesteron 8,10
⏸ 04.08.2020 ❤️💚❤️
Beta- 05.08.2020, 10dpo- 24,9 mlU
Beta -07.08. 2020, 12dpo-115,1 mlU
Beta -10.08.2020, 15dpo- 400,9 mlU
31.08.2020, 52dpo -❤️Bije 1,2cm😍
-
Niereanimuj wrote:Hej! Fajnie, ze jesteś 🥰 Ja tez ostatni cykl (po biochemie) miałam długi 37 dni 😬 Niech szczęście się do Nas w końcu uśmiechnie ☺️ Trzymam kciuki!
Jak miło zobaczyć kogoś znajomego ❤️ już myślałam, że zostałam sama ze "starych" staraczek 🙈
Bardzo mi przykro z powodu biochema, oby nowy cykl był już z szczęśliwym zakończeniem 🍀✊🏻
U mnie dziś się okazało, że chłop ma Mistrzostwa Polski idealnie w owulacje (jeśli będzie jak powinna być) 😂 więc takie będą starania🤷🏼♀️. Chyba, że uda mi się go dorwac przed wyjazdem
Trzymam mocno kciuki również 🍀✊🏻 -
Ja też tu jeszcze jestem. Tylko jakoś tak zrobiłam sobię wakacje od forum.
Dziś zaczynam kolejny 14 cykl. 🐒 rozkręcała się wyjątkowo krótko jak na cykl bez dupka, więc może zacznie się coś w końcu dziać. Wróciłam do treningów Zumby 2 razy w tygodniu i zamówiłam sobie suple dopasowane do mojego organizmu😁
Co tam dzieci u was? -
SylwiaG wrote:Ja też tu jeszcze jestem. Tylko jakoś tak zrobiłam sobię wakacje od forum.
Dziś zaczynam kolejny 14 cykl. 🐒 rozkręcała się wyjątkowo krótko jak na cykl bez dupka, więc może zacznie się coś w końcu dziać. Wróciłam do treningów Zumby 2 razy w tygodniu i zamówiłam sobie suple dopasowane do mojego organizmu😁
Co tam dzieci u was?
Mi wakacje od forum dobrze zrobiły... Nie mówię, że źle się tu czułam! Ale czasami przychodzi ten moment kiedy forum dołuje niż podnosi na duchu. Dużo dziewczyn tak ma więc chyba normalna sprawa 😉
Bardzo cieszę się, że bez duphastonu tak ładnie okres się pojawił, to dobry znak 🍀i też miło czyta się, że robisz coś dla siebie❤️ aż trochę zazdroszczę tej motywacji 🤫
A u mnie ciągle pod górkę, ale wzięłam się w garść i staram się wrócić do starań. No i przede wszystkim staram się mojego jakoś zachęcić do starań 🙈 napisałam to jak masło maślane... 🤭SylwiaG lubi tę wiadomość
-
Mery92 wrote:Cześć kochane, odzywam się i ja z dobrymi wieściami. Jestem po pierwszych badaniach prenatalnych ❤️ mam bardzo duże dziecko, zdrowe, chodz i tak zdecydowałam się na test z krwi żeby mieć więcej pewności ... Na 80-90% mam dziewczynkę, jestem w wielkim szoku, bo myśleliśmy, że to chłopak. Najważniejsze, że zdrowe, bo tak wyczekane dzieciątko 😍☺️ niestety nadal mnie meczy... jestem prawie w 12 tyg ciąży, a nadal jak nie wymiotuje to mnie tak szarpie, że hej ... do tego zawroty głowy i ogólne słabe samopoczucie. Mam nadzieje, że prędzej czy później przejdzie.
Trzymam za każda z Was mocno kciuki ❤️ i niech posypią się kropki
Mary gratulacje ! niech rośnie malutka kruszynka duża i sila💪❤🥰💌 czekając na cud 💌
💌11cs
23.07 - Beta-hcg: 485.39 mIU/ml, Progesteron: 24.600 ng/ml
8.08 - 6+2 💓
18.09 - 12+1 krwawienie - hospitalizacja 😭
28.09 - 13+4 prenatalne spóźnione (według badania 14+1)- rozwastwienie
5.10 - 14+4 badanie kontrolne - prawdopodobnie dziewczynka 💗 (krwiak 6x2 cm)
5.12 - 23+2 - 700 g ( brak krwiaka ❤)
11.01 - 28+4 - 1800g kruszynki 🤣
03.02 - 31+6 - 2500g
22.02 - 34+ - 2900~3060 g
09.03 - 36+6 - 3500 g
16.03.21 -37+6 - narodziny córeczki o 10:45 ❤ 55 cm i 3470 gram szczęścia ❤
-
Mery92 wrote:Witamy:) oczywiście trzymamy kciuki mocno za starania ✊🏼
Każda z nas zasługuje na szczęście oraz wymarzonego potomka, nie ważne czy pierwszego czy kolejnego. Z autopsji wiem jednak, że chwile to trwa, ale warto się starać ☺️ Robiłaś może już jakieś badania na własna rękę? Czy startujesz od momentu wizyty ?
Bez względu na wszystko powodzenia i zapraszamy do wypowiedzi 🙂
Miesiaczkuję w sumie regularnie, ostatnio podczas USG gin stwierdziła, że ovu była i jeśli z partnerem jest OK, to nie powinno być problemów.
Mam co prawda trochę stresów ( rozwód w toku) i póki co składam na to, ale zegar tyka nieubłaganie😱....
Jednak wierzę, że będzie dobrze.
Dałam sobie 2 lata...
Potem już chyba będzie za późno....🤔
Trzymam ✊✊✊ za wszystkie walczące.
Niereanimuj lubi tę wiadomość
„Trudności, z którymi zmagasz się dzisiaj, przechodzą w siłę, której potrzebujesz na jutro. Tylko się nie poddawaj !”
😇11.02.2021 r.
❤️10.03.2022 r. - witaj mój Cudzie❤️ -
aliciaaa wrote:Mi wakacje od forum dobrze zrobiły... Nie mówię, że źle się tu czułam! Ale czasami przychodzi ten moment kiedy forum dołuje niż podnosi na duchu. Dużo dziewczyn tak ma więc chyba normalna sprawa 😉
Bardzo cieszę się, że bez duphastonu tak ładnie okres się pojawił, to dobry znak 🍀i też miło czyta się, że robisz coś dla siebie❤️ aż trochę zazdroszczę tej motywacji 🤫
A u mnie ciągle pod górkę, ale wzięłam się w garść i staram się wrócić do starań. No i przede wszystkim staram się mojego jakoś zachęcić do starań 🙈 napisałam to jak masło maślane... 🤭
Ja chyba też potrzebowałam odpoczynku od forum. Oczywiście zaglądałam tu od czasu do czasu.
Ja muszę poczekać aż Stary dojrzeje do odwiedzin w klinice leczenia niepłodności. Jest zdania że jeszcze mamy czas i się uda naturalne i bez pomocy.
Doszłam do wniosku że lepiej poczekać niż go zmuszać. A w międzyczasie zajmę się sobą. Muszę zrzucić parę kilogramów więc rozglądam się za dietetykami i dietami. Na szczęście zajęcia Zumby znowu są i mogę trochę bardziej się poruszać bo ostatnio to zaniedbałam. Niby wakacje i ciepło było i tyle możliwościa ja przestałam się ruszać chyba z lenistwa. 😳😖
Dobrze wiedzieć że nie tylko ja jeszcze walczę 🙂 -
aliciaaa wrote:Jak miło zobaczyć kogoś znajomego ❤️ już myślałam, że zostałam sama ze "starych" staraczek 🙈
Bardzo mi przykro z powodu biochema, oby nowy cykl był już z szczęśliwym zakończeniem 🍀✊🏻
U mnie dziś się okazało, że chłop ma Mistrzostwa Polski idealnie w owulacje (jeśli będzie jak powinna być) 😂 więc takie będą starania🤷🏼♀️. Chyba, że uda mi się go dorwac przed wyjazdem
Trzymam mocno kciuki również 🍀✊🏻
Ten osobami biochem mnie trochę przybił, ale no co się zrobi 🤷🏻♀️ Już nie liczę na cuda, raczej bez pomocy się nie obejdzie😞 Mam białko SHBG poniżej normy także jest jakiś problem. Od grudnia zaczynamy od nowa pełna diagnostykę i idę po skierowanie do kliniki niepłodności (bo jako tako od lipca miałam przerwę aby oczyścić głowę, co kazał mi lekarz, mam wrócić do niego właśnie w grudniu), także jakiś plan jest 💪🏻😏 Przyatkuj swojego przed sama owulacja to tez powinno być dobrze, niektóre dziewczyny zachodzą ze stosunkiem kilka dni przed owu , jest duża szansa!!😈😎 P.S niech Twój wygra mistrzowstwa! Powodzenia!✊🏻✊🏻
-
SylwiaG wrote:Ja też tu jeszcze jestem. Tylko jakoś tak zrobiłam sobię wakacje od forum.
Dziś zaczynam kolejny 14 cykl. 🐒 rozkręcała się wyjątkowo krótko jak na cykl bez dupka, więc może zacznie się coś w końcu dziać. Wróciłam do treningów Zumby 2 razy w tygodniu i zamówiłam sobie suple dopasowane do mojego organizmu😁
Co tam dzieci u was?
Uu to dobry znak! ✊🏻 Ekstra, ze znalazłaś mobilizacje i może dzięki zmienionemu stylu życia uda się bez większej pomocy! Życzę Ci tego 🍀
My tak samo bierzemy się teraz za siebie, ja muszę w końcu zacząć jeść regularnie i wykupiłam diety z AP. Dajemy sobie 3 msc detoxu, zero alko i co sobota basen, plus ćwiczenia co zawsze. Myślimy aby wyjechać za granice na urlop świąteczny (na razie blokuje Nas kwarantanna 😭) aby się zresetować. A no i bierzemy ślub w przyszłym roku! Wiec mam o czym myśleć 🥴😆 Mam nadzieje, ze w grudniu uzyskam pomoc i w końcu uda się utrzymać ciąże 🤞🏻
A jak Twoje nastawienie?😊 A może pogadaj jeszcze ze swoim i wytłumacz mu na spokojnie, ze lekkie wspomaganie to są starania naturalne? Tak delikatnie wytłumaczyć może wtedy zmieni podejście 😏☺️Mery92, SylwiaG lubią tę wiadomość
-
Niereanimuj wrote:Uu to dobry znak! ✊🏻 Ekstra, ze znalazłaś mobilizacje i może dzięki zmienionemu stylu życia uda się bez większej pomocy! Życzę Ci tego 🍀
My tak samo bierzemy się teraz za siebie, ja muszę w końcu zacząć jeść regularnie i wykupiłam diety z AP. Dajemy sobie 3 msc detoxu, zero alko i co sobota basen, plus ćwiczenia co zawsze. Myślimy aby wyjechać za granice na urlop świąteczny (na razie blokuje Nas kwarantanna 😭) aby się zresetować. A no i bierzemy ślub w przyszłym roku! Wiec mam o czym myśleć 🥴😆 Mam nadzieje, ze w grudniu uzyskam pomoc i w końcu uda się utrzymać ciąże 🤞🏻
A jak Twoje nastawienie?😊 A może pogadaj jeszcze ze swoim i wytłumacz mu na spokojnie, ze lekkie wspomaganie to są starania naturalne? Tak delikatnie wytłumaczyć może wtedy zmieni podejście 😏☺️
Gratuluje ślubu. Muszę i ja się w końcu wybrać salę weselną i termin zamówić. Może to mnie odciągnie od myślenia o staraniach.
Muszę z Starym pogadać, ale on jest trudny w takich rozmowach. Już czuję jak to będzie. Ja 10 zdań, on jedno słowo 😳 ale powiem co mam powiedzieć i dam mu czas na przetrawienie.
Ostatnio moi rodzice zaczęli pytać kiedy dziecko i już mnie to zaczyna irytować. Jak się im mówi że to nie jest takie proste jak im się wydaję to chyba nie rozumieją. -
Mery92 gratulacje coreczki, niech malenka rosnie zdrowo❤️❤️❤️❤️❤️.
Niereanimuj gratulacje slubu ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️.
Bardzo mi przykro z powodu biochemicznej😢😢😢😢😢😢😢.
Ja was dziewczyny czytam czesto, ale sie nie odzywam. Ostatnio mam za duzo stresow na glowie, oby dzidzi nie zaszkodzilo.
Trzymam bardzo za was kciuki❤️❤️❤️❤️Mery92 lubi tę wiadomość
-
Cześć
Miesiączka szybko mi się skończyła..ból podbrzusza pozostał.
Nic to czekam do niedzieli - detektor pokazał 70%, więc warto się postarać
poza tym toczę walki z mężem, który nie chce się wyprowadzić i zżera mnie stres 😢😢😢.
„Trudności, z którymi zmagasz się dzisiaj, przechodzą w siłę, której potrzebujesz na jutro. Tylko się nie poddawaj !”
😇11.02.2021 r.
❤️10.03.2022 r. - witaj mój Cudzie❤️ -
SylwiaG wrote:Ja chyba też potrzebowałam odpoczynku od forum. Oczywiście zaglądałam tu od czasu do czasu.
Ja muszę poczekać aż Stary dojrzeje do odwiedzin w klinice leczenia niepłodności. Jest zdania że jeszcze mamy czas i się uda naturalne i bez pomocy.
Doszłam do wniosku że lepiej poczekać niż go zmuszać. A w międzyczasie zajmę się sobą. Muszę zrzucić parę kilogramów więc rozglądam się za dietetykami i dietami. Na szczęście zajęcia Zumby znowu są i mogę trochę bardziej się poruszać bo ostatnio to zaniedbałam. Niby wakacje i ciepło było i tyle możliwościa ja przestałam się ruszać chyba z lenistwa. 😳😖
Dobrze wiedzieć że nie tylko ja jeszcze walczę 🙂
Ja też raz na jakiś czas zaglądałam, ale nie czułam sił na powroty 🤷🏼♀️ teraz jakoś postanowiłam wrócić, spróbować. A nóż coś wyjdzie.
I z facetami tak jest, oni muszą trochę dłużej do tego wszystkiego dojrzeć, przemyśleć, przetrawić. Mam nadzieję, że twojemu nie zajmie to dużo czasu, tak by go nie tracić 😘
Co do diety, to jakiś czas temuwtfralam zniżkę u jakiejś babki i przekazałam ją koleżance. Rewelacja, schudła, czuje się super, do tego trenuje w domu i tyle co jakieś bieganie. Więc naprawdę warto znaleźć kogoś ogarniętego w temacie 😀
I jak teraz udało Ci się ruszyc, to już z górki 😅 a we wakacje, to często dopada lenistwo 🤭SylwiaG lubi tę wiadomość
-
Niereanimuj wrote:Ten osobami biochem mnie trochę przybił, ale no co się zrobi 🤷🏻♀️ Już nie liczę na cuda, raczej bez pomocy się nie obejdzie😞 Mam białko SHBG poniżej normy także jest jakiś problem. Od grudnia zaczynamy od nowa pełna diagnostykę i idę po skierowanie do kliniki niepłodności (bo jako tako od lipca miałam przerwę aby oczyścić głowę, co kazał mi lekarz, mam wrócić do niego właśnie w grudniu), także jakiś plan jest 💪🏻😏 Przyatkuj swojego przed sama owulacja to tez powinno być dobrze, niektóre dziewczyny zachodzą ze stosunkiem kilka dni przed owu , jest duża szansa!!😈😎 P.S niech Twój wygra mistrzowstwa! Powodzenia!✊🏻✊🏻
Wierzę, takie sytuacje potrafią wbić gwóźdź do trumny 😢 ale jesteś silna, dajesz radę nimi wszystko! To bardzo dobrze, bo cel jest warty tego ❤️ powiedz mi w którym cyklu udało Ci zajść w ciążę poraz pierwszy?
Co oznacza ten wynik? I co dalej z tym można zrobić? Przepraszam, ale jestem zielona w tym temacie
No i też dobrze, że odpoczęłaś trochę, bo głowa też musi odetchnąć od tego wszystkiego 🥵 ja też przed samym lipcem zaczęłam przerwę tutaj i dopiero wróciłam...
No i będę atakować mojego 😂 nie liczę na jakieś cuda, ale przynajmniej nie będę sobie pluc w brodę, że nie spróbowałam -
Cześć dziewczyny
Jestem tutaj nowa, chociaż od jakiegoś czasu podczytuję to forum
Zaczęliśmy z mężem właśnie 11 cykl starań. Od stycznia do maja prowadziłam samoobserwację i zrobiłam podstawowe badania krwi, które wyszły bardzo dobrze. Jednak czułam, że coś jest nie tak. Cykle z 27-28 dniowych skróciły mi się do 22-23 dniowych, na klika dni przed okresem zaczęły się pojawiać plamienia, których wcześniej nie zauważyłam oraz bardzo mocne bóle podbrzusza dzień przed lub 1 dnia okresu. Pod koniec maja udałam się na wizytę do ginekologa, który stwierdził niedomogę lutealną i przepisał mi Duphaston 2x1 przez 2 miesiące oraz określił dni, w których mamy się najbardziej starać. Wcześniej działaliśmy "na oko" Po tej kuracji cykle delikatnie mi się wydłużyły, ale plamienia i bóle niestety pozostały. W połowie lipca miałam wizytę u pani ginekolog, która jest również moim endokrynologiem (od kilkunastu lat leczę się na niedoczynność tarczycy i biorę Letrox w dawce 100). Dostałam zestaw: Estrofem od 5 dc przez 21 dni, Duphaston 16-25 dc oraz zastrzyk Ovitrelle na pęknięcie pęcherzyka (na monitoringu 12 dc pęcherzyk dominujący w lewym jajniku miał 19 mm). Niestety nie udało się i w sierpniu do tego zestawu dostałam jeszcze Ovarin. Tym razem na monitoringu w 12 dc widać było pęcherzyk o wielkości tylko 12 mm, więc pani doktor spisała ten cykl na straty. We wrześniu od 3 do 7 dc dodatkowo dostałam Clostilbegyt 1x1 i ku mojej oraz pani doktor radości na usg w 12 dc były aż 2 duże pęcherzyki i jak się okazało na kontroli kilka dni później pękły oba! Niestety radość nie trwała długo, bo w 26 dc zaczęły się plamienia, a w 27, czyli dzisiaj przyszła @ .
Trochę się rozpisałam, ale czułam potrzebę podzielenia się z Wami moją historią Te starania, do których na początku podchodziliśmy "na luzaku" zaczęły nas już trochę dołować, tym bardziej, że co chwilę dowiadujemy się, że ktoś z naszego otoczenia zaszedł w ciążę lub urodził, a to nie pomaga.
No ale nic, czekam teraz na instrukcje od pani doktor i działamy dalej, nie ma co się załamywać 💪
Pozdrawiam Was wszystkie i życzę owocnych starań -
Hej dziewczyny,
to mój pierwszy wpis na jakimkolwiek forum, zazwyczaj byłam cichym obserwatorem ale chętnie podzielę się też moją historią 🙂
Po 3 latach prób wyczekane dwie kreski. Później oczywiście wizyta u ginekologa, potwierdzenie ciąży bliźniaczej. Radość zmieszana z przerażeniem. W 9 tygodniu ciąży brak akcji serca u obojga. Łyżeczkowanie, rekonwalestencja i po trzech miesiącach zaczęliśmy od nowa. W listopadzie mija kolejny rok.
W końcu zdecydowaliśmy się na stymulacje lekami tak więc zaczynamy zabawę 🙂
Ovarin
Clo
Duphaston
Acard
Wiesiołek
Mama dha premium
💪
Jestem dobrej myśli, w sumie przez całe życie idę z optymizmem w głowie więc do dzieła 🙂
Trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny, obyśmy wszystkie mogły się zacząć dzielić dobrymi wieściami ❤👌🤞