Starania o maluszka w 2020 roku ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
SylwiaG wrote:Martuśka737 ale świetna wiadomość. Gratulacje 💚💚
Coś czuję że zostanę tutaj sama 🙁
Uda się, zobaczysz
❤️ Trzymam mocno kciuki ✊✊
Powiem Ci coś, co powiedziało mi kilka osób zanim dowiedziałam się o ciąży. Nie wiem jakiego jesteś wyznania, ale.. kilka osób jakiś czas temu wspomniało mi o modlitwie do Świętej Rity - od spraw trudnych i beznadziejnych. U mnie z tą wiarą różnie bywało, nie chodzę do kościoła, nie modlę się... No i raczej niekoniecznie wierzyłam, że może mi modlitwa pomóc.. Ale w Boga wierzę. No i tak sobie stwierdziłam kilka razy, że czemu by nie spróbować, może akurat coś pomoże 😁 Kurczę, zaszłam w ciążę w tym samym cyklu. Zbieg okoliczności? 🤔 Być może... Albo może jednak modlitwa pomogła - tej wersji będę się trzymać
P.S. Nawet kupiłam niepokalanek mnisi, bo naczytałam się o nim jaki to jest super na płodność i nie zdążyłam wziąć ani jednej tabletki, bo przyszedł w tym dniu, co zrobiłam test 😂😂 -
Nadziejaaa wrote:Gratuluję! Kurczę, czytając Twój komentarz zastanowiłam się czy to nie ja go pisałam. Też mam za sobą 2 poronienia i ponad pół roku starań i wczoraj test wyszedł pozytywny, a dzisiejsze badanie bety wyszło 453,8 Muszę zacząć suplementować od poniedziałku progesteron, bo wyszedł 27,4.. Ale mam nadzieję, że będzie dobrze.. A u Ciebie który tydzień?
No u mnie 1,5 roku starań. Dzisiaj miała przyjść @, cykle mam krótkie 25 dni, a faza lutealna też krótka, bo 10 dni, więc to dopiero sam początek, 4 tydzień może.
Test zrobiłam właściwie tylko dlatego że miałam w domu. Myślę sobie, nie warto i tak co miesiąc @ przychodzi, już nie szaleje jak kiedyś że od 8dpo robiłam testy dla sportu. Ale myślę, że to dziwne, że już południe, a @ nie ma. Kreska testowa wyszła mi zanim kontrolna się pokazała. Byłam w szoku.
Myślę sobie, znowu jakiś felerny. Poszłam z marszu na betę, bo pomyślałam że będę tylko się przez to denerwowac, że trafiłam znowu jakiś zepsuty. Ale wynik pokazał że jednak test nie kłamał.
Muszę też wam powiedzieć o pewnej rzeczy, nie wiem czy wy wierzycie czy nie. Cały rok chodziła za mną nowenna pompejańska, ciągle się na nią natykalam, ale nie mogłam się do tego zebrać, wydawało mi się niemożliwe zmówić cały różaniec jednego dnia, ja, która ma problem ze zwykłym pacierzem. Ale w końcu się odważyłam, spróbowałam i nie wyobrażam sobie dnia bez tego różańca. Nie doszłam nawet do końca części błagalnej. Różaniec zmienia życie!
Powodzenia dziewczyny
Nadziejaaa lubi tę wiadomość
13.03.2018 córeczka
27.08.2021 syneczek -
martuśka737 wrote:No u mnie 1,5 roku starań. Dzisiaj miała przyjść @, cykle mam krótkie 25 dni, a faza lutealna też krótka, bo 10 dni, więc to dopiero sam początek, 4 tydzień może.
Test zrobiłam właściwie tylko dlatego że miałam w domu. Myślę sobie, nie warto i tak co miesiąc @ przychodzi, już nie szaleje jak kiedyś że od 8dpo robiłam testy dla sportu. Ale myślę, że to dziwne, że już południe, a @ nie ma. Kreska testowa wyszła mi zanim kontrolna się pokazała. Byłam w szoku.
Myślę sobie, znowu jakiś felerny. Poszłam z marszu na betę, bo pomyślałam że będę tylko się przez to denerwowac, że trafiłam znowu jakiś zepsuty. Ale wynik pokazał że jednak test nie kłamał.
Muszę też wam powiedzieć o pewnej rzeczy, nie wiem czy wy wierzycie czy nie. Cały rok chodziła za mną nowenna pompejańska, ciągle się na nią natykalam, ale nie mogłam się do tego zebrać, wydawało mi się niemożliwe zmówić cały różaniec jednego dnia, ja, która ma problem ze zwykłym pacierzem. Ale w końcu się odważyłam, spróbowałam i nie wyobrażam sobie dnia bez tego różańca. Nie doszłam nawet do końca części błagalnej. Różaniec zmienia życie!
Powodzenia dziewczyny
Ja szłam specjalnie do apteki po test z nastawieniem: no dobra, zrobię, ale i tak na pewno wyjdzie negatywny 😏 A jak czekałam na wynik to położyłam go na wannie i tak od niechcenia po minucie spojrzałam i normalnie zamarłam, nie byłam w stanie się podnieść przez kilka minut 😂 Mi od ostatniego @ wychodzi 4tc+3, a jakbym miała strzelać od owulacji to 2+1 lub 2+2.
Daj znać jak będziesz wiedziała coś więcej. Ja pewnie jeszcze w tym roku pojadę na USG, żeby się mniej stresować
-
Ale fajnieeeee ❤️❤️❤️ Dziewczyny cudowne wieści przed Świetami 🥰🥰🥰 wiara czyni cuda (mówiąc wiara wcale nie mam na myśli konwencjonalnego podejścia, jestem wierzącą osobą, ale bardziej bym powiedziała uduchowioną). Nie raz w rzyciu się intymne przekonałam.
Dziś u mnie 18 dzień cyklu, od 14 dnia cyklu biorę Duphason. 29.12 Przwidywana miesiączka, także testuję w święta i jeśli będzie pozytyw (oby ❤️) to mam zrobić badanie bety i progesteronu.
Bardzo się cieszę, że się udaje
Nadziejaaa lubi tę wiadomość
🌿31lat,
🌿starania o pierwsze dziecko od września 2020,
🌿 RZS w remisji,
🌿wyniki książkowe,
🌿 zrównoważona dieta, D3, ADEK, Colostrum, probiotyki, kwas foliowy, cynk, selen, oleje zimnotłoczone -
Nadziejaaa wrote:Ja szłam specjalnie do apteki po test z nastawieniem: no dobra, zrobię, ale i tak na pewno wyjdzie negatywny 😏 A jak czekałam na wynik to położyłam go na wannie i tak od niechcenia po minucie spojrzałam i normalnie zamarłam, nie byłam w stanie się podnieść przez kilka minut 😂 Mi od ostatniego @ wychodzi 4tc+3, a jakbym miała strzelać od owulacji to 2+1 lub 2+2.
Daj znać jak będziesz wiedziała coś więcej. Ja pewnie jeszcze w tym roku pojadę na USG, żeby się mniej stresować
Nadzieja supeeeer 🤩🤩🤩 jak się czujesz? Jak pęcherz?
🌿31lat,
🌿starania o pierwsze dziecko od września 2020,
🌿 RZS w remisji,
🌿wyniki książkowe,
🌿 zrównoważona dieta, D3, ADEK, Colostrum, probiotyki, kwas foliowy, cynk, selen, oleje zimnotłoczone -
Nadziejaaa wrote:Uda się, zobaczysz ❤️ Trzymam mocno kciuki ✊✊
Powiem Ci coś, co powiedziało mi kilka osób zanim dowiedziałam się o ciąży. Nie wiem jakiego jesteś wyznania, ale.. kilka osób jakiś czas temu wspomniało mi o modlitwie do Świętej Rity - od spraw trudnych i beznadziejnych. U mnie z tą wiarą różnie bywało, nie chodzę do kościoła, nie modlę się... No i raczej niekoniecznie wierzyłam, że może mi modlitwa pomóc.. Ale w Boga wierzę. No i tak sobie stwierdziłam kilka razy, że czemu by nie spróbować, może akurat coś pomoże 😁 Kurczę, zaszłam w ciążę w tym samym cyklu. Zbieg okoliczności? 🤔 Być może... Albo może jednak modlitwa pomogła - tej wersji będę się trzymać
P.S. Nawet kupiłam niepokalanek mnisi, bo naczytałam się o nim jaki to jest super na płodność i nie zdążyłam wziąć ani jednej tabletki, bo przyszedł w tym dniu, co zrobiłam test 😂😂
A niepokalanek mnisi przyjmuje się od 1 dnia cyklu i przez cały cykl ? -
Maddalena89 wrote:Nadzieja supeeeer 🤩🤩🤩 jak się czujesz? Jak pęcherz?
Pęcherz jakby ustąpił, ale na wszelki wypadek zrobię jutro posiew moczu. Robiłam w sobotę ogólne badanie moczu i nic nie znaleźli. Jutro także powtórka bety po 48h i progesteronu. Ogólnie właśnie czuję się jakoś dobrze i to mnie trochę niepokoi... Piersi mnie mało co bolą, ale są nabrzmiałe, śluzu jakoś mało, senność minimalna, brzuch mnie troszkę pobolewa, szczególnie jak coś dźwignę albo długo stoję. Poza tym ok, temp podniesiona, bez mdłości narazie, ale kilka zapachów spowodowało, że obiad stanął mi w gardle 😅😅 -
Nadziejaaa wrote:Ja szłam specjalnie do apteki po test z nastawieniem: no dobra, zrobię, ale i tak na pewno wyjdzie negatywny 😏 A jak czekałam na wynik to położyłam go na wannie i tak od niechcenia po minucie spojrzałam i normalnie zamarłam, nie byłam w stanie się podnieść przez kilka minut 😂 Mi od ostatniego @ wychodzi 4tc+3, a jakbym miała strzelać od owulacji to 2+1 lub 2+2.
Daj znać jak będziesz wiedziała coś więcej. Ja pewnie jeszcze w tym roku pojadę na USG, żeby się mniej stresować
Haha tak mnie zaciekawiłaś że sama policzyłam 😂 dzisiaj jest 3+6 tzn. 4 tydzień i 2+1 dzisiaj od owulacji hahaha
Chciałam dzisiaj powtórzyć betę ale niestety kolejka z rana była taka przed ambulatorium że bym stała godzinę i nawet nie weszła do budynku. Zrobię dopiero we środę bo będę miała wolny dzień. Mam akurat wizytę 22 stycznia u gina i chyba poczekam do niej. Będzie 10 tydzień ale przynajmniej nie będę się stresować. Teraz i tak nie będzie nic widać nie ma sensu płacić za wizytę,zwłaszcza że zaraz święta więc i tak na fundusz nikt mnie nie przyjmie, a 300 zł piechota nie chodzi. Powodzenia tobie kochana!
Mąż się ucieszył?13.03.2018 córeczka
27.08.2021 syneczek -
Ola111 wrote:Ok, no to czekam na podpowiedzi
Wydaje mi się że możesz zacząć w każdym dc. Ale skonsultuj to z lekarzem. Źle dobrana dawka może ci rozregulować cykl. On obniża delikatnie prolaktynę, ale czytałam gdzieś że źle dobrana dawka może ci prolaktynę podwyższyć i rozregulować cykl bardziej.💊 Sundose
💊 Metformax
💊 Euthyrox
🏡 okolice Wrocławia
-
SylwiaG wrote:Wydaje mi się że możesz zacząć w każdym dc. Ale skonsultuj to z lekarzem. Źle dobrana dawka może ci rozregulować cykl. On obniża delikatnie prolaktynę, ale czytałam gdzieś że źle dobrana dawka może ci prolaktynę podwyższyć i rozregulować cykl bardziej.
Dziękuję za cenną uwagę ⚘ -
Podobno bierze się cały cykl, ja mam pierwszy z niepokalankiem za sobą, dzisiaj dostałam okres. Mogę powiedzieć, że PMS jest mniej dokuczliwy przy nim i samopoczucie w drugiej fazie cyklu lepsze, a także mniej obfita miesiączka. Ciekawe czy wspomoże starania, oby bo jak do lutego się nie uda idziemy z mężem do lekarza się diagnozować 😟Ola111 wrote:A niepokalanek mnisi przyjmuje się od 1 dnia cyklu i przez cały cykl ?
-
martuśka737 wrote:Powtórzyłam dzisiaj wzrost bhcg i po dwóch dniach wzrosła o 275,9% 😊 maluch rozpieszcza matkę, dba żebym się nie martwiła 😍😍😍
Nadzieja jak u ciebie wyniki?
Czyli mamy podobny czas ciąży, różnica kilku dni, bo u mnie dzisiaj 4+4 Ja na swoje wyniki muszę poczekać do jutra niestety 
Mam w pobliżu 2 laboratoria i w jednym czeka się dłużej na wyniki, ale są normalne ceny, a niedawno otworzył się Alab i jak ostatnio poszłam to za betę i progesteron zapłaciłam 97 zł!! 😏 A w tym drugim dzisiaj 51 zł za to samo... Więc czekam, mam nadzieję, że będzie dobrze. Bardzo ładny masz skok bety. Mówią, że przy bliźniaczej ciąży szybko rośnie 😁 Chociaż moja poprzednia była bliźniacza i po 48 h wzrosła o sto kilka procent, więc chyba nie ma reguły. Ale wtedy jeszcze przed okresem czułam, że jest inaczej, a teraz nie bardzo... Mąż nic nie wie.... Chciałam mu powiedzieć, ale uznałam, że poczekam aż otrzymam drugi wynik bety, a jak wytrzymam to poczekam do badania USG z nowinami. Choć już mam ochotę mu wygadać, ale mój mąż raczej jest z tych wrażliwych i pamiętam, że ostatnią ciążę mocno przeżył, więc chcę mieć chociaż pewność, że beta ładnie rośnie i zarodek jest na swoim miejscu. Wystarczy, że ja się denerwuję..
A jak Twoje samopoczucie?
-
Junjul wrote:Podobno bierze się cały cykl, ja mam pierwszy z niepokalankiem za sobą, dzisiaj dostałam okres. Mogę powiedzieć, że PMS jest mniej dokuczliwy przy nim i samopoczucie w drugiej fazie cyklu lepsze, a także mniej obfita miesiączka. Ciekawe czy wspomoże starania, oby bo jak do lutego się nie uda idziemy z mężem do lekarza się diagnozować 😟
No właśnie sama nie wiem czy to wspomaga starania. Nie chciałabym sobie zaszkodzić i sama nie wiem czy stosować chyba odpuszczę bo miesiączki mam mniej więcej regularne (wahają się 2- 3 dni) , nie mam PMS, miesiączki nie są obfite ( pierwsze 2 dni dość obfite później stopniowo coraz mniej) . Więc pytanie, czy której z was pomógł zajść w ciążę? -
Fizycznie czuje się nieźle, ale psychicznie źle. Płaczę co 5 minut, drę się na córkę, jestem potwornie wściekła, sama nie wiem na co i dlaczego, nie wiem co się dzieje ze mną. Poziom mojej cierpliwości nigdy nie był za wysoki, ale teraz przechodzę sama siebie. Dzisiaj mało co nie rozwalilam szafki w pracy bo nie chciała się zamknąć. Nie miałam takich odpałów w I ciąży. Liczę że zaraz trochę hormony się uruguluja i się uspokoję, bo nie wytrzymam sama ze sobą.
Mężowi powiedziałam w sobotę, dopiero jak zrobiłam betę i wyszła. On bardzo przeżył moje ostatnie poronienie i chciałam mu oszczędzić w razie czego kolejnych złych wieści. Chciałam powiedzieć mu w święta, albo dopiero po nowym roku już po USG, ale ja nie umiem nic ukrywać, wiedziałby od razu że coś kręcę więc to bylo bez sensu u mnie.
Ps. Kosmiczne ceny, mieszkasz w samej stolicy? 😱 U mnie beta 29 zł13.03.2018 córeczka
27.08.2021 syneczek
