Starania o maluszka w 2020 roku ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
martuśka737 wrote:Fizycznie czuje się nieźle, ale psychicznie źle. Płaczę co 5 minut, drę się na córkę, jestem potwornie wściekła, sama nie wiem na co i dlaczego, nie wiem co się dzieje ze mną. Poziom mojej cierpliwości nigdy nie był za wysoki, ale teraz przechodzę sama siebie. Dzisiaj mało co nie rozwalilam szafki w pracy bo nie chciała się zamknąć. Nie miałam takich odpałów w I ciąży. Liczę że zaraz trochę hormony się uruguluja i się uspokoję, bo nie wytrzymam sama ze sobą.
Mężowi powiedziałam w sobotę, dopiero jak zrobiłam betę i wyszła. On bardzo przeżył moje ostatnie poronienie i chciałam mu oszczędzić w razie czego kolejnych złych wieści. Chciałam powiedzieć mu w święta, albo dopiero po nowym roku już po USG, ale ja nie umiem nic ukrywać, wiedziałby od razu że coś kręcę więc to bylo bez sensu u mnie.
Ps. Kosmiczne ceny, mieszkasz w samej stolicy? 😱 U mnie beta 29 zł
Mieszkam na wsi, laboratoria są w małym mieście obok, a w Warszawie chyba jest taniej 😂 Czasami jakieś hormony badałam w alabie w Warszawie i nie było takich cen jak u mnie. Tańszy lab za betę bierze 35 i progesteron 20 + zaczęli sobie jakąś opłatę pielęgniarską (czy jakoś tak) pobierać dodatkowo 6 zł. A w alabie beta 45 zł, progesteron 44 zł i opłata piel. 8 zł. Masakra jakaś z tymi cenami.. Ale moja ginekolog kazała zbadać, więc nie mam wyjścia.. Od dzisiaj włączam luteinę dopochwowo. Jeśli będzie wszystko dobrze to chyba pójdę do lekarza na NFZ, żeby dostać skierowanie na te wszystkie pierwsze badania w ciąży. Później i tak chcę zrobić prenatalne (te dokładniejsze), więc na to sporo pieniążków też niestety się wyda.. Więc gdzie będę mogła na NFZ to będę korzystać, w końcu po coś ZUS płacę 🤷
Nerwy też trochę u mnie są, a czasami łzy w oczach z byle powodu. Wczoraj wlasnie w nerwach nakrzyczałam na psiaka, a mój mąż spytał czy na dziecko też będę krzyczeć 😅 Oczywiście odpowiedziałam po złości, że tak, a on na to, że w takim razie dzieci nie będzie, a ja tylko uśmiechnęłam się do siebie i pomyślałam, że za późno już trochę na takie stwierdzenia😂😂 Fakt, że muszę trochę kombinować jak jadę na betę czy coś, ale teraz w przedświątecznym czasie jakoś tak łatwiej Na szczęście o okres nie pyta 😅 -
Nadziejaaa wrote:Mieszkam na wsi, laboratoria są w małym mieście obok, a w Warszawie chyba jest taniej 😂 Czasami jakieś hormony badałam w alabie w Warszawie i nie było takich cen jak u mnie. Tańszy lab za betę bierze 35 i progesteron 20 + zaczęli sobie jakąś opłatę pielęgniarską (czy jakoś tak) pobierać dodatkowo 6 zł. A w alabie beta 45 zł, progesteron 44 zł i opłata piel. 8 zł. Masakra jakaś z tymi cenami.. Ale moja ginekolog kazała zbadać, więc nie mam wyjścia.. Od dzisiaj włączam luteinę dopochwowo. Jeśli będzie wszystko dobrze to chyba pójdę do lekarza na NFZ, żeby dostać skierowanie na te wszystkie pierwsze badania w ciąży. Później i tak chcę zrobić prenatalne (te dokładniejsze), więc na to sporo pieniążków też niestety się wyda.. Więc gdzie będę mogła na NFZ to będę korzystać, w końcu po coś ZUS płacę 🤷
Nerwy też trochę u mnie są, a czasami łzy w oczach z byle powodu. Wczoraj wlasnie w nerwach nakrzyczałam na psiaka, a mój mąż spytał czy na dziecko też będę krzyczeć 😅 Oczywiście odpowiedziałam po złości, że tak, a on na to, że w takim razie dzieci nie będzie, a ja tylko uśmiechnęłam się do siebie i pomyślałam, że za późno już trochę na takie stwierdzenia😂😂 Fakt, że muszę trochę kombinować jak jadę na betę czy coś, ale teraz w przedświątecznym czasie jakoś tak łatwiej Na szczęście o okres nie pyta 😅
Nadzieja cudownie 🥰🥰🥰 strasznie się cieszę.
U mnie wykres temp obiecujący 4 dni po owulacji wyraźny spadek, a potem rośnie rośnie. Dziś rano 36,9 (mój standard to 36,4) a wieczorem skacze do 37,2.
Brzuch lekko czasami pobolewa, ale zdecydowanie mniej niż w poprzednim cyklu. W święta powinnam wykonać test
Nadziejaaa lubi tę wiadomość
🌿31lat,
🌿starania o pierwsze dziecko od września 2020,
🌿 RZS w remisji,
🌿wyniki książkowe,
🌿 zrównoważona dieta, D3, ADEK, Colostrum, probiotyki, kwas foliowy, cynk, selen, oleje zimnotłoczone -
Maddalena89 to testuj jak tylko będzie pora i dawaj znać! Może te święta będą dla ciebie równie szczęśliwe jak nasze!
Ja w pierwszej ciąży poszłam pierwszy raz prywatnie i za badania zapłaciłam z tego co pamiętam okolo 460 zł, a to było 3 lata temu. Tym razem nie ma opcji żebym tyle płaciła, jednak polecam NFZ 😂 prenatalne oczywiście warto, za to na pewno zapłacę, ale na pewno za nic więcej.
Jak twoja beta? Masz wyniki?Maddalena89 lubi tę wiadomość
13.03.2018 córeczka
27.08.2021 syneczek -
martuśka737 wrote:Maddalena89 to testuj jak tylko będzie pora i dawaj znać! Może te święta będą dla ciebie równie szczęśliwe jak nasze!
Ja w pierwszej ciąży poszłam pierwszy raz prywatnie i za badania zapłaciłam z tego co pamiętam okolo 460 zł, a to było 3 lata temu. Tym razem nie ma opcji żebym tyle płaciła, jednak polecam NFZ 😂 prenatalne oczywiście warto, za to na pewno zapłacę, ale na pewno za nic więcej.
Jak twoja beta? Masz wyniki?
Maddalena89 trzymam kciuki!! Daj koniecznie znać jak będziesz po testach
Martuśka737 beta równo 900, poprzednią 453,4, więc skok prawie 100%. Na 30.12 umówiłam się na USG, beta powinna być już wysoka na tyle, że będzie już coś widać, a może i słychać serduszko Zobaczymy. Dam znać Powodzenia dziewczyny i jakby mi czasu zabrakło napisać jeszcze jutro to życzę Wam zdrowych, spokojnych i wesołych Świąt!Maddalena89 lubi tę wiadomość
-
Ej dziewczyny, a w którym dniu cyklu wychodził Wam test sikaniec?🌿31lat,
🌿starania o pierwsze dziecko od września 2020,
🌿 RZS w remisji,
🌿wyniki książkowe,
🌿 zrównoważona dieta, D3, ADEK, Colostrum, probiotyki, kwas foliowy, cynk, selen, oleje zimnotłoczone -
Maddalena89 wrote:Ej dziewczyny, a w którym dniu cyklu wychodził Wam test sikaniec?
Ja tym razem robiłam dopiero w dniu terminu miesiączki, bo w sumie nie wierzyłam, że wyjdą 2 kreski 😅 A przy poprzedniej bliźniaczej ciąży już 2-3 dni przed okresem wyszedł pozytywny. Wcześniej bym nie próbowała, bo może wyjść fałszywie negatywny.. -
nick nieaktualnyWitam wszystkie starające się Panie🙂 o dzidzię staramy się 5 miesiąc i jak narazie wszystko idzie pod górkę. Od dnia starania, moje ciało oszalało. Dostałam wcześniej miesiączkę a po owulacji okropne bóle podbrzusza. Miałam też złą florę bakteryjną. Na początku były 2 testy pozytywne (obstawiam jako błąd). I dalej dostawałam różnie @. z 28 dc zrobiły się 25dc.Obecnie biorę tabletki na PMS. Tak oceniła lekarka moje dolegliwości. Pierwsze Tabletki zepsuły mi jelita-nie toleruje laktozy, a obecne zagęściły śluz że nie wiem kiedy jestem płodna ☹ ten miesiąc mam wolny i cały się staramy. Następna @ 01.01 mam już pieczenie podbrzusza (może jelita znów 😒) a może wcześniej okres przyjdzie..oh to męczące...
-
nick nieaktualnyNadziejaaa wrote:Ja tym razem robiłam dopiero w dniu terminu miesiączki, bo w sumie nie wierzyłam, że wyjdą 2 kreski 😅 A przy poprzedniej bliźniaczej ciąży już 2-3 dni przed okresem wyszedł pozytywny. Wcześniej bym nie próbowała, bo może wyjść fałszywie negatywny..
-
nick nieaktualnyMaddalena89 wrote:Ale fajnieeeee ❤️❤️❤️ Dziewczyny cudowne wieści przed Świetami 🥰🥰🥰 wiara czyni cuda (mówiąc wiara wcale nie mam na myśli konwencjonalnego podejścia, jestem wierzącą osobą, ale bardziej bym powiedziała uduchowioną ). Nie raz w rzyciu się intymne przekonałam.
Dziś u mnie 18 dzień cyklu, od 14 dnia cyklu biorę Duphason. 29.12 Przwidywana miesiączka, także testuję w święta i jeśli będzie pozytyw (oby ❤️) to mam zrobić badanie bety i progesteronu.
Bardzo się cieszę, że się udajeMaddalena89 lubi tę wiadomość
-
Dagi1489 wrote:Oh mialam Pani bliźniacza ciążę gratuluję! Moje marzenie 😄
Moja ciąża bliźniacza zakończyła się w 13 tygodniu i szczerze to były najgorsze tygodnie w moim życiu.. 3/4 doby albo i więcej spałam. Jak nie spałam to nie mogłam funkcjonować, bo miałam takie mdłości, że co chwila wymiotowałam. Praktycznie każdy posiłek zwracałam, ulubione potrawy stały się znienawidzone. Jedynie ciasto (wybrane) mój organizm przyjmował i nie wymiotowałam po nim, więc przez 3 miesiące przytyłam 9 kg.. Ale w tamtym momencie było to cudowne uczucie, kiedy mogłam cokolwiek zjeść i nie zwrócić, serio. Poza tym była to ciąża jednojajowa jednoowodniowa z podejrzeniem zespołu TRAP (w skrócie jedno żyło dzięki drugiemu, więc miało szanse 50/50, a drugie nie miało żadnych szans, nawet wyglądem nie przypominało płodu/dziecka). Jak kiedyś też życzyłam od razu bliźniaków każdemu tak teraz absolutnie nikomu takich życzeń nie składam. Wiadomo, że są ciążę bliźniacze, które przebiegają prawidłowo i nie najgorzej dla samopoczucia mamy, ale ja dobrych wspomnień nie mam i mam nadzieję, że nigdy więcej nie trafi mi się ciąża bliźniacza, a przynajmniej nie jednojajowa... -
nick nieaktualny
-
Nadziejaaa wrote:Moja ciąża bliźniacza zakończyła się w 13 tygodniu i szczerze to były najgorsze tygodnie w moim życiu.. 3/4 doby albo i więcej spałam. Jak nie spałam to nie mogłam funkcjonować, bo miałam takie mdłości, że co chwila wymiotowałam. Praktycznie każdy posiłek zwracałam, ulubione potrawy stały się znienawidzone. Jedynie ciasto (wybrane) mój organizm przyjmował i nie wymiotowałam po nim, więc przez 3 miesiące przytyłam 9 kg.. Ale w tamtym momencie było to cudowne uczucie, kiedy mogłam cokolwiek zjeść i nie zwrócić, serio. Poza tym była to ciąża jednojajowa jednoowodniowa z podejrzeniem zespołu TRAP (w skrócie jedno żyło dzięki drugiemu, więc miało szanse 50/50, a drugie nie miało żadnych szans, nawet wyglądem nie przypominało płodu/dziecka). Jak kiedyś też życzyłam od razu bliźniaków każdemu tak teraz absolutnie nikomu takich życzeń nie składam. Wiadomo, że są ciążę bliźniacze, które przebiegają prawidłowo i nie najgorzej dla samopoczucia mamy, ale ja dobrych wspomnień nie mam i mam nadzieję, że nigdy więcej nie trafi mi się ciąża bliźniacza, a przynajmniej nie jednojajowa...
Ahhhhh Nadzieja ściskam Cię! Okropne doświadczenia. Kiedyś też marzyłam o bliźniętach, ale wyleczyła mnie z tego marzenia moja choroba, która czasami powodowała, ze nie byłam w stanie wstać z łóżka. Jedno dziecko to będzie wystarczające obciążenie, dwoje na raz to już kosmos
Nie mogę się doczekać testowania Ten rok był trudny, ale dla mnie jest tak dobry, tak rozwojowy... że aż nie mogę uwierzyć. Oby i z dzieckiem się udało.🌿31lat,
🌿starania o pierwsze dziecko od września 2020,
🌿 RZS w remisji,
🌿wyniki książkowe,
🌿 zrównoważona dieta, D3, ADEK, Colostrum, probiotyki, kwas foliowy, cynk, selen, oleje zimnotłoczone -
Maddalena89 wrote:Ahhhhh Nadzieja ściskam Cię! Okropne doświadczenia. Kiedyś też marzyłam o bliźniętach, ale wyleczyła mnie z tego marzenia moja choroba, która czasami powodowała, ze nie byłam w stanie wstać z łóżka. Jedno dziecko to będzie wystarczające obciążenie, dwoje na raz to już kosmos
Nie mogę się doczekać testowania Ten rok był trudny, ale dla mnie jest tak dobry, tak rozwojowy... że aż nie mogę uwierzyć. Oby i z dzieckiem się udało.
Życzę 2 kreseczek i daj znać co i jak trzymam kciuki -
Cześć dziewczyny 😘🤗 Chciałabym Wam złożyć życzonka prosto ze serduszka. Zdrowych, pogodnych, pełnych radości świat Bożego Narodzenia, aby każda z nas dostała szanse w najbliższym czasie na zostanie mamusią i ujrzała upragnione 2 kreseczki n teściku🤗 i duuuużo miłości ❤️I zdróweczka 🤗😘
Ola111, Zagadka919, martuśka737, Nadziejaaa, Maddalena89, SylwiaG, Dasiaczka lubią tę wiadomość
Starania o maluszka
Styczeń 2020💚
Folik
Witamina D
Badanie 4 dzień cyklu:
TSH - 2,447
FSH - 4,01 mlU/ml
LH - 5,56 mlU/ml
Prolaktyna - 25,51
Testosteron - 1,60 nmol/L
Estadiol 57,00 pg/ml
17-OH progesteron (W) 2,40 ng/ml
Androstendion (W) 3,330 ng/ml
Siarczan 282,60 pg/dl
Dehydroepiandrosteronu (DHA-S)(W)
Badania 22 cyklu :
TSH 2,124
FT4 0,82
Prolaktyna 22,29
Progesteron 8,10
⏸ 04.08.2020 ❤️💚❤️
Beta- 05.08.2020, 10dpo- 24,9 mlU
Beta -07.08. 2020, 12dpo-115,1 mlU
Beta -10.08.2020, 15dpo- 400,9 mlU
31.08.2020, 52dpo -❤️Bije 1,2cm😍
-
Dziewczyny!
Życzę wam spokojnych, cieplutkich Świat pełnych radości i miłości. Oby każda z was w tym czasie naładowała baterie i już w nowym roku ruszyła do boju pełna nowej energii, siły i przebojem oczywiście!
Wszystkiego naj!Nadziejaaa, Maddalena89, Ola111 lubią tę wiadomość
13.03.2018 córeczka
27.08.2021 syneczek -
Maddalena89 wrote:Ahhhhh Nadzieja ściskam Cię! Okropne doświadczenia. Kiedyś też marzyłam o bliźniętach, ale wyleczyła mnie z tego marzenia moja choroba, która czasami powodowała, ze nie byłam w stanie wstać z łóżka. Jedno dziecko to będzie wystarczające obciążenie, dwoje na raz to już kosmos
Nie mogę się doczekać testowania Ten rok był trudny, ale dla mnie jest tak dobry, tak rozwojowy... że aż nie mogę uwierzyć. Oby i z dzieckiem się udało.
Którego dnia świąt chcesz testować? ☺️ Życzę Ci 2 kreseczek na te święta Koniecznie daj znać jak zrobisz test. Trzymam mocno kciuki, aby był pozytywny ✊✊
Dalej objawy mało okresowe u Ciebie? 😊
No łatwo nie było przetrwać te 3 miesiące, w listopadzie minął już rok czasu od zabiegu. Ale ta ciąża przebiega zupełnie inaczej, więc liczę, że tylko jedną fasolkę mam w brzuchu 😅 Ogólnie to czuję się naprawdę dobrze i serio mnie to martwi.. Dokładnie za tydzień wizyta u ginekologa, mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze.. Mega się stresuję. Jak odczytywałam betę po 48 h to ręce mi się trzęsły i w ogóle widziałam wczoraj wynik 900, a dzisiaj patrzę już spokojniej, a tam 909, chyba ktoś mi wyniki podmienił, bo dałabym sobie nawet rękę uciąć, że wczoraj dziewiątki na końcu nie było 😂😂 -
Nadziejaaa wrote:Którego dnia świąt chcesz testować? ☺️ Życzę Ci 2 kreseczek na te święta Koniecznie daj znać jak zrobisz test. Trzymam mocno kciuki, aby był pozytywny ✊✊
Dalej objawy mało okresowe u Ciebie? 😊
No łatwo nie było przetrwać te 3 miesiące, w listopadzie minął już rok czasu od zabiegu. Ale ta ciąża przebiega zupełnie inaczej, więc liczę, że tylko jedną fasolkę mam w brzuchu 😅 Ogólnie to czuję się naprawdę dobrze i serio mnie to martwi.. Dokładnie za tydzień wizyta u ginekologa, mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze.. Mega się stresuję. Jak odczytywałam betę po 48 h to ręce mi się trzęsły i w ogóle widziałam wczoraj wynik 900, a dzisiaj patrzę już spokojniej, a tam 909, chyba ktoś mi wyniki podmienił, bo dałabym sobie nawet rękę uciąć, że wczoraj dziewiątki na końcu nie było 😂😂
Hejjjj, na początku chciałam Wam życzyć wszystkiego co najlepsze, przede wszystkim zdrowia, miłości i żebyście się czuły spełnione w swoim życiu
U mnie sytuacja taka: okres za 5 dni, oczywiście nie wytrzymałam i zrobiłam głupia test nawet 2 i obydwa mają jaśniutkie drugie kreski. Także teraz zaczekam do 29.1, zrobię test i jeśli będzie pozytywny, pójdę na betę i progesteron.
Objawy zupełnie nie okresowe, skóra ładna (nie wysypało), ból pleców na dole, momentami jakieś lekkie ćmienia w dole brzucha, dziś rano obudziło mnie uczucie, jakby mi ktoś coś wbił od środka po prawej stronie. Temp się utrzymuje.
Ze względu na to, że w poprzednim cyklu tez testy były pozytywne a jednak się nie udało, to podchodzę na spokojnie i czekam do 29 ❤️ Ale jest się o co „modlić”😁
A Ty Nadzieja masz jakieś objawy?Nadziejaaa lubi tę wiadomość
🌿31lat,
🌿starania o pierwsze dziecko od września 2020,
🌿 RZS w remisji,
🌿wyniki książkowe,
🌿 zrównoważona dieta, D3, ADEK, Colostrum, probiotyki, kwas foliowy, cynk, selen, oleje zimnotłoczone -
Maddalena89 wrote:Hejjjj, na początku chciałam Wam życzyć wszystkiego co najlepsze, przede wszystkim zdrowia, miłości i żebyście się czuły spełnione w swoim życiu
U mnie sytuacja taka: okres za 5 dni, oczywiście nie wytrzymałam i zrobiłam głupia test nawet 2 i obydwa mają jaśniutkie drugie kreski. Także teraz zaczekam do 29.1, zrobię test i jeśli będzie pozytywny, pójdę na betę i progesteron.
Objawy zupełnie nie okresowe, skóra ładna (nie wysypało), ból pleców na dole, momentami jakieś lekkie ćmienia w dole brzucha, dziś rano obudziło mnie uczucie, jakby mi ktoś coś wbił od środka po prawej stronie. Temp się utrzymuje.
Ze względu na to, że w poprzednim cyklu tez testy były pozytywne a jednak się nie udało, to podchodzę na spokojnie i czekam do 29 ❤️ Ale jest się o co „modlić”😁
A Ty Nadzieja masz jakieś objawy?
Aaa, cudownie ❤️ Bardzo się cieszę z Twoich 2 kresek i mam nadzieję, że się utrzymają 🥰✊
No moje objawy dalej słabe.. Najbardziej chyba widać po zachowaniu, mam mega ataki złości, ale czasami jak ktoś mi coś mówi, może nie jakoś bardzo smutnego to zaraz mi się chce płakać. Więc strasznie zmienna jestem, bardziej niż przed okresem 😅 Piersi dalej bolą, najczęściej lekko, ale czasami tak swędzą i jakby kłują.. Brzuch pobolewa najczęściej, jajniki bardziej, mam nadzieję, że jest to zły objaw. Ale od kiedy przyjmuję luteinę to wydaje mi się, że mniej boli (nie wiem czy to możliwe, że po pierwszych 2 dawkach widziałam poprawę czy to efekt placebo) i wysypało mnie sporo, na brodzie mam kilka takich dużych, bolesnych krost 😢 Ale spać mi się nie chce, nawet jakby mniej snu mi wystarcza.. Chciałabym być już po wizycie u gina..
Tobie życzę także zdrowych, spokojnych i wesołych Świąt! Trzymaj się cieplutko i koniecznie się odzywaj 29.12 ☺️😊😀😁Maddalena89 lubi tę wiadomość
-
Nadziejaaa wrote:Aaa, cudownie ❤️ Bardzo się cieszę z Twoich 2 kresek i mam nadzieję, że się utrzymają 🥰✊
No moje objawy dalej słabe.. Najbardziej chyba widać po zachowaniu, mam mega ataki złości, ale czasami jak ktoś mi coś mówi, może nie jakoś bardzo smutnego to zaraz mi się chce płakać. Więc strasznie zmienna jestem, bardziej niż przed okresem 😅 Piersi dalej bolą, najczęściej lekko, ale czasami tak swędzą i jakby kłują.. Brzuch pobolewa najczęściej, jajniki bardziej, mam nadzieję, że jest to zły objaw. Ale od kiedy przyjmuję luteinę to wydaje mi się, że mniej boli (nie wiem czy to możliwe, że po pierwszych 2 dawkach widziałam poprawę czy to efekt placebo) i wysypało mnie sporo, na brodzie mam kilka takich dużych, bolesnych krost 😢 Ale spać mi się nie chce, nawet jakby mniej snu mi wystarcza.. Chciałabym być już po wizycie u gina..
Tobie życzę także zdrowych, spokojnych i wesołych Świąt! Trzymaj się cieplutko i koniecznie się odzywaj 29.12 ☺️😊😀😁
Nadziejaaa, niczym się nie martw że nie masz objawów. Ja miałam tak przy 1 ciąży, zero jakichkolwiek objawów. Dopiero w 37 dc bolały mnie jajniki jak na okres. A kłucie w dole brzucha, pobolewanie podbrzusza....to grubo po 40 dcMaddalena89 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny 🙂
Wesołych świąt. Wszystkiego najlepszego, dużo zdrowia i odpoczynku. I miłych chwil spędzonych z rodziną🎄🎅🎁❤️❤️ niech każda z nas zobaczy w końcu upragnione ⏸️ 💚💚💚Maddalena89, Nadziejaaa lubią tę wiadomość