Starania o maluszka w 2020 roku ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Dobrej myśli wrote:Cześć dziewczyny, mam prośbę jestem po poronieniu i to mój 3 bezsuteczny cykl starań. Myślałam, że w tym cyklu się uda.. nie wiem co było nie tak.. owulacja chyba była? Jak któraś z Was może niech zerknie dobrym okiem na ostatni wykres i może coś doradzi ? Może coś przegapialm??😞
Hej! A gdzie ten wykres znaleźć?
Za mną 2 poronienia i ostatnie 7 miesięcy starań. Dopiero właśnie w 7 cyklu się udało. Też się zastanawiałam czy wszystko jest ok, bo wcześniejsze 2 razy zaszłam w ciążę dosłownie po jednym razie. Poza tym w każdym cyklu objawy owulacji miałam, nawet testy owu wychodziły pozytywne. Stwierdziłam, że chyba za mocno się nakręciłam i muszę trochę zmienić myśli. A na wszelki za namową kilku osób poprosiłam jeszcze Św. Ritę od spraw trudnych i beznadziejnych o pomoc no i się udało
Głowa do góry! W końcu się uda i Tobie Daj znać, gdzie znaleźć ten wykres to zerknę Choć mogę też powiedzieć z własnego doświadczenia, że temperatura u mnie strasznie się wahała i nie pokrywała, np. ze śluzem. -
Dobrej myśli wrote:Cześć dziewczyny, mam prośbę jestem po poronieniu i to mój 3 bezsuteczny cykl starań. Myślałam, że w tym cyklu się uda.. nie wiem co było nie tak.. owulacja chyba była? Jak któraś z Was może niech zerknie dobrym okiem na ostatni wykres i może coś doradzi ? Może coś przegapialm??😞
A miałaś badany progesteron? Ja po wczesnym poronieniu dostałam Duphason, bo progesteron był w dolnej granicy.🌿31lat,
🌿starania o pierwsze dziecko od września 2020,
🌿 RZS w remisji,
🌿wyniki książkowe,
🌿 zrównoważona dieta, D3, ADEK, Colostrum, probiotyki, kwas foliowy, cynk, selen, oleje zimnotłoczone -
Jestem wkurzona na Alab, poszłam bo nie było kolejki, badania miały być dziś o 18:00, a wyników jak nie było tak nie ma... Masakra. Beta plus progesteron prawie 100zl. Zazwyczaj chodzę w inne miejsce, gdzie nigdy nie było żadnych opóźnień, ale dziś była wielka kolejka szlag...🌿31lat,
🌿starania o pierwsze dziecko od września 2020,
🌿 RZS w remisji,
🌿wyniki książkowe,
🌿 zrównoważona dieta, D3, ADEK, Colostrum, probiotyki, kwas foliowy, cynk, selen, oleje zimnotłoczone -
Maddalena89 wrote:Jestem wkurzona na Alab, poszłam bo nie było kolejki, badania miały być dziś o 18:00, a wyników jak nie było tak nie ma... Masakra. Beta plus progesteron prawie 100zl. Zazwyczaj chodzę w inne miejsce, gdzie nigdy nie było żadnych opóźnień, ale dziś była wielka kolejka szlag...
Od 18tej zerkam właśnie tutaj czy już napisałaś 😅 Kurczę, ale sprawdzasz przez stronę www alabu, tak? Mi czasami pojawiały się dopiero koło 20-21, nie wiem, o której ostatni raz patrzyłaś, może jeszcze się pojawią.
Też ostatnio w alabie płaciłam 97 zł! Nie wiem skąd oni biorą te ceny i kiedy wzrosły, bo wydaje mi się, że były niższe jeszcze w tamtym roku. U mojej ginekolog też pobierają i wysyłają do alabu. Jeśli okaże się, że są w tej samej kosmicznej cenie to krew będę pobierać w moim tańszym labie (51 zł za betę i progesteron). Minus taki, że dłużej czekam na wyniki, bo najwcześniej są na drugi dzień, a czasami nawet dopiero po 2 dniach, ale wolę to niż podwójnie płacić, jeśli oczywiście nie ma potrzeby widzieć wyników na cito.
-
martuśka737 wrote:Dziewczyny a nie macie u siebie jakiegoś szpitala? Ja ostatnio robiłam badania w szpitalu wojewódzkim, zapłaciłam najtaniej w mieście a wyniki były o 14:30.
Mam, powiatowy-covidowy 😂 także zakaz wstępu.
Wyniki sprawdzam co chwilę loguję się na stronie.
Jestem mega punktualną osobą i niesamowicie nie lubię takiej nieterminowości, może są przeciążeni covidem??
Niestety złapał mnie jakiś masakryczny skurcz szyi, zapalenie mięśnia i nie bardzo wiem co mogę wziąć. Na razie sobie radzę domowymi sposobami, ale daje się we znaki🌿31lat,
🌿starania o pierwsze dziecko od września 2020,
🌿 RZS w remisji,
🌿wyniki książkowe,
🌿 zrównoważona dieta, D3, ADEK, Colostrum, probiotyki, kwas foliowy, cynk, selen, oleje zimnotłoczone -
martuśka737 wrote:Dziewczyny a nie macie u siebie jakiegoś szpitala? Ja ostatnio robiłam badania w szpitalu wojewódzkim, zapłaciłam najtaniej w mieście a wyniki były o 14:30.
Szpital mam w tej samej miejscowości, co mój tani lab i alab, 25 km ode mnie. Ale generalnie jakoś źle wspominam pobieranie tam krwi. Pani nie umiała pobierać krwi w rękawiczkach, więc w trakcie postanowiła je zdjąć! Dodatkowo ceny praktycznie takie same jak w moim tańszym labie, może trochę szybciej są wyniki, bo chyba jakoś popołudniu, max na drugi dzień, ale muszę je odebrać osobiście, a z labu wysyłają mi na maila
Jeszcze mam na oku jedną przychodnię, w której pobierają odpłatnie krew, muszę dowiedzieć się o ceny, ale to później, bo pracuje tam kilka znajomych, a w małych miejscowościach wieści szybko się roznoszą 😏 Chyba mój mąż by się wkurzył jakby wszyscy dookoła wiedzieli o mojej ciąży, a on jeden nie 😅Maddalena89, martuśka737 lubią tę wiadomość
-
Maddalena89 wrote:Mam, powiatowy-covidowy 😂 także zakaz wstępu.
Wyniki sprawdzam co chwilę loguję się na stronie.
Jestem mega punktualną osobą i niesamowicie nie lubię takiej nieterminowości, może są przeciążeni covidem??
Niestety złapał mnie jakiś masakryczny skurcz szyi, zapalenie mięśnia i nie bardzo wiem co mogę wziąć. Na razie sobie radzę domowymi sposobami, ale daje się we znaki
Covid teraz każdemu daje popalić. Najbezpieczniejszym sposobem będzie po prostu ciepła kąpiel albo sam okład na szyję. Mi zawsze pomaga rozgrzanie. Nie wiem czy można w ciąży się nacierać różnymi trunkami, może właśnie natrzeć jakimś amolem czy po prostu wódką. Ale nie wiem czy można.. -
Nadziejaaa wrote:Covid teraz każdemu daje popalić. Najbezpieczniejszym sposobem będzie po prostu ciepła kąpiel albo sam okład na szyję. Mi zawsze pomaga rozgrzanie. Nie wiem czy można w ciąży się nacierać różnymi trunkami, może właśnie natrzeć jakimś amolem czy po prostu wódką. Ale nie wiem czy można..
Kąpiel była, termofor, z apteki (mąż uprzedził o ciąży) jakaś maść rumiankowa? Lek przeciwzapalny załatwiłby sprawę, biorę je naprawdę od wielkiego dzwonu, ale teraz postaram się wytrzymać.
Jutro z rana znów sprawdzę alab, a jak nie będzie to tam zadzwonię 😅
Nadziejaaa lubi tę wiadomość
🌿31lat,
🌿starania o pierwsze dziecko od września 2020,
🌿 RZS w remisji,
🌿wyniki książkowe,
🌿 zrównoważona dieta, D3, ADEK, Colostrum, probiotyki, kwas foliowy, cynk, selen, oleje zimnotłoczone -
Progesteron 19, a beta 186 czyli w tym Łabie według norm 4 tydzień.
Teraz powinnam powtórzyć jutro? Tj po 48h?martuśka737, Nadziejaaa lubią tę wiadomość
🌿31lat,
🌿starania o pierwsze dziecko od września 2020,
🌿 RZS w remisji,
🌿wyniki książkowe,
🌿 zrównoważona dieta, D3, ADEK, Colostrum, probiotyki, kwas foliowy, cynk, selen, oleje zimnotłoczone -
Maddalena gratulacje! Piękny wynik!
Ja powtórzyłam betę po 48h dla świętego spokoju, przyrost był 300% więc się uspokoiłam. Teraz czekam spokojnie na wizytę po nowym roku.
Jaki ten grudzień w tym roku piękny! Ilu z nas się udało! Niech 2021 będzie szczęśliwy!
Jak się czujesz? Jak wrażenia?Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2020, 08:19
Maddalena89 lubi tę wiadomość
13.03.2018 córeczka
27.08.2021 syneczek -
martuśka737 wrote:Maddalena gratulacje! Piękny wynik!
Ja powtórzyłam betę po 48h dla świętego spokoju, przyrost był 300% więc się uspokoiłam. Teraz czekam spokojnie na wizytę po nowym roku.
Jaki ten grudzień w tym roku piękny! Ilu z nas się udało! Niech 2021 będzie szczęśliwy!
Jak się czujesz? Jak wrażenia?
Boże, mój słownik płata figle czuję się dobrze, lekko pobolewa brzuch, plecy, ale najbardziej odczuwam znaczny wzrost ciepłoty ciała oraz suszenie w nocy, dziś wstawałam kilka razy pic, bo budziła mnie suchość śluzówek 😳 poza tym szyja nadal doskwiera, ale rozmawiałam z gin, pozwoliła wziąć paracetamol i dziś na 15:00 jadę do jej fizjoterapeutki, żeby mi to rozmasowala.
Jutro powtórzę betę i chyba dostanę jeszcze progesteron dopochwowo, bo wynik 18,38ng wg gin mógłby być większyNadziejaaa lubi tę wiadomość
🌿31lat,
🌿starania o pierwsze dziecko od września 2020,
🌿 RZS w remisji,
🌿wyniki książkowe,
🌿 zrównoważona dieta, D3, ADEK, Colostrum, probiotyki, kwas foliowy, cynk, selen, oleje zimnotłoczone -
Maddalena89 wrote:Boże, mój słownik płata figle czuję się dobrze, lekko pobolewa brzuch, plecy, ale najbardziej odczuwam znaczny wzrost ciepłoty ciała oraz suszenie w nocy, dziś wstawałam kilka razy pic, bo budziła mnie suchość śluzówek 😳 poza tym szyja nadal doskwiera, ale rozmawiałam z gin, pozwoliła wziąć paracetamol i dziś na 15:00 jadę do jej fizjoterapeutki, żeby mi to rozmasowala.
Jutro powtórzę betę i chyba dostanę jeszcze progesteron dopochwowo, bo wynik 18,38ng wg gin mógłby być większy
Gratuluję!! 😍 Powinno się powtórzyć betę po 48 h i powinna ona wzrosnąć: wg internetu min. o 66%, a wg mojej gin o 100%. Progesteron też miałam do powtórzenia po 48 h i chociaż był w normie to także dostałam dopochwowo luteinę. Teoretycznie jeszcze od drugiego badania po 72 h piszą, że powinno się zbadać betę, ale ja nigdy nie sprawdzałam.
Mi zaczyna dokuczać częste siusianie w nocy 😏 I jakoś tak mało snu potrzebuję ostatnio, budzę się 4-5 jakaś wyspana 🙈😂 Zaczęłam chodzić wcześniej spać, bo o 1ej, może to tak na mnie wpływa 😅
Jutro wizyta u ginekologa, trzymajcie kciuki 🙃Maddalena89 lubi tę wiadomość
-
Ja też wstaje w nocy na siku i też mam ciągle wrażenie że chce mi się pić. Mój dietetyk mówi że nie można doprowadzać do sytuacji, kiedy usta są suche więc kazał mi pić około 2,2 l dziennie. Do łazienki latam jak głupia.
Ja chodzę wcześniej spać, bo około 22:30, ale o 6 wstaje już wyspana więc jest super.
Zastanawiam się nad tym swoim wzrostem bety. Mówią że przy ciąży mnogiej jest taki duży przyrost albo przy dziewczynce. Zastanawiam się czy to dobrze czy nie. Ech jeszcze ponad tydzień do wizyty u ginekologa.
Nadzieja trzymam kciuki z ajutrzejszy dzień!13.03.2018 córeczka
27.08.2021 syneczek -
Nadziejaaa wrote:Gratuluję!! 😍 Powinno się powtórzyć betę po 48 h i powinna ona wzrosnąć: wg internetu min. o 66%, a wg mojej gin o 100%. Progesteron też miałam do powtórzenia po 48 h i chociaż był w normie to także dostałam dopochwowo luteinę. Teoretycznie jeszcze od drugiego badania po 72 h piszą, że powinno się zbadać betę, ale ja nigdy nie sprawdzałam.
Mi zaczyna dokuczać częste siusianie w nocy 😏 I jakoś tak mało snu potrzebuję ostatnio, budzę się 4-5 jakaś wyspana 🙈😂 Zaczęłam chodzić wcześniej spać, bo o 1ej, może to tak na mnie wpływa 😅
Jutro wizyta u ginekologa, trzymajcie kciuki 🙃
Trzymam kciuki ❤️❤️❤️ No to jutro znów badania. Ja tez śpię mniej i mniej jestem zmęczona w ciągu dnia - senność pewnie przyjdzie później. Na razie to do mnie zupełnie nie dociera ta szyja tez mi psuje dzień.
Dotychczas czytałam tylko Wasze wpisy i myślałam jak to może być... a tu proszę
🌿31lat,
🌿starania o pierwsze dziecko od września 2020,
🌿 RZS w remisji,
🌿wyniki książkowe,
🌿 zrównoważona dieta, D3, ADEK, Colostrum, probiotyki, kwas foliowy, cynk, selen, oleje zimnotłoczone -
Martuśka, gdzieś tam na początku wspomniałam Ci o bliźniaczej, ale jeszcze dodam dla uspokojenia, że nie ma reguły. Znajoma, która urodziła chłopca, martwiła się, że będą bliźniaki, bo skok bety miała jakoś 160-170 %.. Chyba wszystko zależy od organizmu
Ja przy bliźniaczej miałam wzrost bety po 48 h o 100%. Progesteron miałam też wysoki, coś koło 40 ng i to jakoś na początku ciąży, w okolicy terminu miesiączki. Przy bliźniakach miałam już przed okresem mega objawy ciąży. Mówią też, że jak beta wysoka to lepiej, bo małe szanse na poronienie.. Więc chyba trzeba się cieszyć Masz mdłości? U mnie od kilku dni się zaczęły, na szczęście tylko rano przez chwilę są i czasami chwilkę wieczorem. Pewnie się nasilą, ale mam nadzieję, że będą tym razem do wytrzymania 😅 Za to dla odmiany nie mam ochoty na słodkie, więc jest szansa, że się mocno nie roztyję, o ile (odpukać!) nic się nie zmieni w tej kwestii 😂🙈
Maddalena89 Przy poprzedniej ciąży baaardzo chciało mi się spać, dlatego teraz się dziwię, że potrzebuję mniej snu, ogólnie to śpioch ze mnie 🤭 Na początku to tak nic nie czuć prawie, więc chyba każda nie do końca wierzy, że się udało 😁😊 Mam nadzieję, że masaż pomoże i ból minie.
Przy tylu trzymanych kciukach to chyba musi być dobrze Wizytę mam na 9 rano, później muszę podjechać jeszcze na chwilę do pracy, ale jakoś w okolicach południa dam Wam znać co i jak, chyba, że uda mi się wcześniej 🙃🙃
-
Nadziejaaa wrote:Martuśka, gdzieś tam na początku wspomniałam Ci o bliźniaczej, ale jeszcze dodam dla uspokojenia, że nie ma reguły. Znajoma, która urodziła chłopca, martwiła się, że będą bliźniaki, bo skok bety miała jakoś 160-170 %.. Chyba wszystko zależy od organizmu
Ja przy bliźniaczej miałam wzrost bety po 48 h o 100%. Progesteron miałam też wysoki, coś koło 40 ng i to jakoś na początku ciąży, w okolicy terminu miesiączki. Przy bliźniakach miałam już przed okresem mega objawy ciąży. Mówią też, że jak beta wysoka to lepiej, bo małe szanse na poronienie.. Więc chyba trzeba się cieszyć Masz mdłości? U mnie od kilku dni się zaczęły, na szczęście tylko rano przez chwilę są i czasami chwilkę wieczorem. Pewnie się nasilą, ale mam nadzieję, że będą tym razem do wytrzymania 😅 Za to dla odmiany nie mam ochoty na słodkie, więc jest szansa, że się mocno nie roztyję, o ile (odpukać!) nic się nie zmieni w tej kwestii 😂🙈
Maddalena89 Przy poprzedniej ciąży baaardzo chciało mi się spać, dlatego teraz się dziwię, że potrzebuję mniej snu, ogólnie to śpioch ze mnie 🤭 Na początku to tak nic nie czuć prawie, więc chyba każda nie do końca wierzy, że się udało 😁😊 Mam nadzieję, że masaż pomoże i ból minie.
Przy tylu trzymanych kciukach to chyba musi być dobrze Wizytę mam na 9 rano, później muszę podjechać jeszcze na chwilę do pracy, ale jakoś w okolicach południa dam Wam znać co i jak, chyba, że uda mi się wcześniej 🙃🙃
Wiem, ciągle myślę o tej ciąży bliźniaczej. Ja sama mam brata z tego samego roku więc wiem, że wychowywanie się z kimś takim jest super. Do dzisiaj mamy świetny kontakt. Zupełnie inaczej niż z moim najmłodszym bratem. Bliźniaki mnie nie przerażają, ale jednak wychowywać dwójkę to zupełnie inna strona bajki.
Z moją pierwsza córka przed terminem @ mialam mnóstwo objawów. Ogromne piersi,byłam opuchnięta,zmęczona,non stop senna. Beta dzień po @ wyniosła 3 tysiące więc to był dla mnie szok.
Tym razem mam spuchnięty brzuch, jajniki mnie bolą przy każdym gwałtowniejszym ruchu i niestety ale to potworny ból, mdłości nie mam wcale, ale ciągle się wściekam, piersi to flaki, ale niestety po karmieniu małej już nie wyglądają tak jak w I ciąży. Ale mimo wszystko, te objawy są bardziej uciążliwe dla mnie13.03.2018 córeczka
27.08.2021 syneczek -
Hej staraczki, u mnie 33 dc i dalej nic (cykle mam 28-31). Ostatnio pobolewalo mnie jak na okres (w sumie 3 dni takie miałam) i dwa razy po stosunku plamilam . Jednak nie sądzę aby się udało... Jutro akurat przypada mi termin kontroli tsh po zmianie dawkowania, więc zastanawiam się czy od razu bety nie machnąć.. o ile tempka jutro nie pójdzie w dół..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2020, 18:13
-
Dasiaczka wrote:Hej staraczki, u mnie 33 dc i dalej nic (cykle mam 28-31). Ostatnio pobolewalo mnie jak na okres (w sumie 3 dni takie miałam) i dwa razy po stosunku plamilam . Jednak nie sądzę aby się udało... Jutro akurat przypada mi termin kontroli tsh po zmianie dawkowania, więc zastanawiam się czy od razu bety nie machnąć.. o ile tempka jutro nie pójdzie w dół..
Ale test wychodzi negatywny? Ja bym zrobiła betę🌿31lat,
🌿starania o pierwsze dziecko od września 2020,
🌿 RZS w remisji,
🌿wyniki książkowe,
🌿 zrównoważona dieta, D3, ADEK, Colostrum, probiotyki, kwas foliowy, cynk, selen, oleje zimnotłoczone