Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 23 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Starania o maluszka w 2020 roku ❤️
Odpowiedz

Starania o maluszka w 2020 roku ❤️

Oceń ten wątek:
  • Dasiaczka Koleżanka
    Postów: 47 11

    Wysłany: 30 grudnia 2020, 19:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maddalena89 wrote:
    Takie reakcje są normalne i w ogóle nie rób sobie wyrzutów. Rozumiem Twój zawód, ja w poprzednim cyklu miałam dodatnie testy, a niestety okres przyszedł i czułam duży zawód ❤️ Popłakać warto, jakoś sobie odreagować, ale ZA NIC nie wolno załamywać rąk.

    Ja sobie tak myślę, że wszystko przychodzi Do nas w odpowiednim momencie, Tobie tez się uda

    Dzięki :* nie mogę się doczekać okresu aby zacząć od nowa, zwłaszcza że moj gin ma na mnie inny plan, tylko ta głupia @ nie chce przyjść. Oby w nast cyklu się udało.

    Maddalena89 lubi tę wiadomość

  • Ola111 Ekspertka
    Postów: 224 91

    Wysłany: 30 grudnia 2020, 19:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dasiaczka wrote:
    W 34..


    Acha. Zakładając że masz cykle ok.30 dniowe to faktycznie już by beta wyszła...A @ dostałaś?

  • Dasiaczka Koleżanka
    Postów: 47 11

    Wysłany: 30 grudnia 2020, 19:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ola111 wrote:
    Acha. Zakładając że masz cykle ok.30 dniowe to faktycznie już by beta wyszła...A @ dostałaś?
    Jeszcze nie dostałam właśnie @ i dlatego betę zrobiłam. Wiem, że już by wyszła, gdyby była. Z drugiej strony nigdy takiego dlugiego cyklu nie miałam. Podobno bezowylacyjny cykl może być dłuższy.. ja na początku myślałam, że nie było owulacji bo pregnyl miałam podany w 11 dc ale mi wgl temp nie wzrosła.. spisalam cykl na straty, a później od 19 dc był mega skok i tak sie utrzymuje więc pomyślałam, że może jednak, choć dziwiło mnie, że by aż tydzień po pregnylu skoczyła...nie wiem czy to wgl możliwe...

  • Ola111 Ekspertka
    Postów: 224 91

    Wysłany: 30 grudnia 2020, 19:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dasiaczka wrote:
    Jeszcze nie dostałam właśnie @ i dlatego betę zrobiłam. Wiem, że już by wyszła, gdyby była. Z drugiej strony nigdy takiego dlugiego cyklu nie miałam. Podobno bezowylacyjny cykl może być dłuższy.. ja na początku myślałam, że nie było owulacji bo pregnyl miałam podany w 11 dc ale mi wgl temp nie wzrosła.. spisalam cykl na straty, a później od 19 dc był mega skok i tak sie utrzymuje więc pomyślałam, że może jednak, choć dziwiło mnie, że by aż tydzień po pregnylu skoczyła...nie wiem czy to wgl możliwe...


    Idź kochana do ginekologa A wszystkiego się dowiesz i będziesz spokojniejsza

  • martuśka737 Autorytet
    Postów: 697 508

    Wysłany: 30 grudnia 2020, 19:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dasiaczka wrote:
    :( :( :( u mnie dzisiaj na smutno.. wg bety w ciąży nie jestem, za to przed chwilą dowiedziałam się o 2 ciążach w najbliższej rodzinie... Cieszę się, ale złamało mi to też serce i nie czuję się dobrze z tym, że płaczę bo ktoś jest teraz szczęśliwy :( bede się pewnie za to smażyć w piekle :(
    Współczuję Ci Dasiaczka, ale rozumiem cię. Miesiąc temu moja przyjaciółka powiedziała że jest w ciąży. Wydawało mi się że sie cieszę z jej szczęścia do momentu gdy wieczorem w domu sama wybuchnelam płaczem. Kocham ją najbardziej na świecie, ale w tamtym momencie było mi po prostu ciężko. Było w tym wiele żalu że mi się nie udaje, uczucia porażki, rozgoryczenia i po prostu smutku. Wypłakałam się i było mi lepiej. Myślę że emocje które trzymamy w sobie i kumulujemy w pewnym momencie pod wpływem jakiś wiadomości i zdarzeń powodują przerwanie pewnej tamy i niestety taki jest efekt. Nie oskarżaj się.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2020, 19:38

    13.03.2018 córeczka
    27.08.2021 syneczek
  • martuśka737 Autorytet
    Postów: 697 508

    Wysłany: 30 grudnia 2020, 19:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadziejaaa wrote:
    Właśnie też się nawet wysypiam, chociaż śpię krócej. Cuda się dzieją 😂 Ciekawe ile u Ciebie maleństwo będzie mierzyć 😊 Ale jaki mąż miły się zrobił, ciekawe czy wytrzyma tak chociaż te 9 miesięcy 😂😂 Może po tym czasie wejdzie mu już w nawyk 🙈😅

    Dasiaczka, ja jakiś czas temu dowiedziałam się, że dwóch moich braci będzie mieć dzieciątka. Cieszyłam się, że im się udało, a przyjaciółce płakałam przy rozmowie. To chyba taki naturalny odruch, trochę od nas niezależny. Na pewno się uda i Tobie. Trzymam mocno kciuki!!

    Aliciaaa gratulacje! ❤️ Po 3 miesiącu mdłości ustępują podobno, a przychodzi zgaga 😅 Nie wiem co gorsze 🙈 Życzę Ci, aby Twoje samopoczucie było lepsze, wiem, co to znaczy wymiotować każdym posiłkiem i nie móc się ruszyć, bo ciągle jest niedobrze :( Ale będzie lepiej, może mąż przyjmie troszkę Twoich mdłości? 😁 U mnie już się powoli zaczynają, więc raczej podziękuję, jeszcze swoich będę miała dosyć 😂😂😂

    Ja już czekam z niecierpliwością na wizytę! Jeszcze 8 dni!
    Mdłości nigdy nie miałam, w I ciąży wymiotowałam chyba dwa razy, ale zgagę miałam koszmarną. I nie sprawdziły się u mnie przesądy, że jak masz zgagę to będzie kudłate dziecko haha moje do tej pory ma kilka piorek na głowie 😂

    13.03.2018 córeczka
    27.08.2021 syneczek
  • Dasiaczka Koleżanka
    Postów: 47 11

    Wysłany: 30 grudnia 2020, 20:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ola111 wrote:
    Idź kochana do ginekologa A wszystkiego się dowiesz i będziesz spokojniejsza

    Właśnie w dniu miesiączki kazał od razu dzwonić i przyjść.. nie chciałam teraz dzwonić bo to juz 34 dc więc pewnie na dniach ją dostanę skoro beta negatywna...

  • Dasiaczka Koleżanka
    Postów: 47 11

    Wysłany: 30 grudnia 2020, 20:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    martuśka737 wrote:
    Współczuję Ci Dasiaczka, ale rozumiem cię. Miesiąc temu moja przyjaciółka powiedziała że jest w ciąży. Wydawało mi się że sie cieszę z jej szczęścia do momentu gdy wieczorem w domu sama wybuchnelam płaczem. Kocham ją najbardziej na świecie, ale w tamtym momencie było mi po prostu ciężko. Było w tym wiele żalu że mi się nie udaje, uczucia porażki, rozgoryczenia i po prostu smutku. Wypłakałam się i było mi lepiej. Myślę że emocje które trzymamy w sobie i kumulujemy w pewnym momencie pod wpływem jakiś wiadomości i zdarzeń powodują przerwanie pewnej tamy i niestety taki jest efekt. Nie oskarżaj się.

    Staram się nie oskarżać, choć to nie jest łatwe bo jedno z dzieciaczków będzie mojego najlepszego przyjaciela, (kuzyna męża), który jest dla mnie bardziej jak brat. Znamy się i przyjaźnimy od 5 roku życia... Bardzo chciałabym sie cieszyć jego szczęściem... Najgorzej, jak takie informacje przychodzą w dniu kiedy się człowiek dowiaduje, że w ciąży nie jest... To podwójny cios. Dziękuję Ci kochana za słowa otuchy :*

  • Ola111 Ekspertka
    Postów: 224 91

    Wysłany: 30 grudnia 2020, 21:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dasiaczka wrote:
    Właśnie w dniu miesiączki kazał od razu dzwonić i przyjść.. nie chciałam teraz dzwonić bo to juz 34 dc więc pewnie na dniach ją dostanę skoro beta negatywna...


    Rozumiem. Jednak ja bym długo nie czekała jeśli nie dostaniesz np. Do 37 dc to śmigaj do gina jakaś przyczyna braku miesiączki nusi być. A zazwyczaj jakie długie masz cykle ?

  • Nadziejaaa Ekspertka
    Postów: 224 135

    Wysłany: 30 grudnia 2020, 21:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Musiałam wrócić do Waszych wcześniejszych postów, bo zaczęłam się gubić 🙈 Martuśka masz wizytę 8.01, a Maddalena89 13.01? Dobrze to ogarnęłam? 😅

    Ja teraz między 11 a 14.01 mam kolejną wizytę czy maleństwo prawidłowo się rozwija. Miałam dzisiaj zadzwonić, żeby ustalić termin, bo jak byłam na wizycie to nie miałam swojego grafiku pracy i zapomniałam 🙈🙈 Piszę żółtą karteczkę, żeby jutro nie zapomnieć 😂😂

    Maddalena89 wszystko u Ciebie ok czy znowu lab nawalił z terminowością wyników?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2020, 23:34

  • Nadziejaaa Ekspertka
    Postów: 224 135

    Wysłany: 30 grudnia 2020, 22:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aliciaaa, mam prośbę: mogłabyś mi dać znać czy miałaś USG w 5 tygodniu lub na początku 6 tc? Ile razy biło serduszko i ile mierzył zarodek? Kurczę, chyba za dużo czytam, ale dokopałam się do artykułów, w tym jednego ze strony mojego ginekologa, że serduszko można usłyszeć w 6-7 tygodniu i powinno uderzać 110-115 razy. U mnie wg okresu wychodzi 7 tc (6+0), wg owulacji 5+6 (ale mogłam się pomylić oczywiście, bo sama określiłam jej datę na podstawie swoich obserwacji), a wg USG 5+3... Serduszko bije 100 razy na minutę i zarodek mierzy 3,1 mm. Kurczę, teraz to już się mega zaczęłam martwić.. Moja ginekolog mówiła, żeby jeszcze się nie cieszyć, bo jest za wcześnie. Może coś jednak jest na rzeczy. Podobno w początkowym etapie ciąży, jej wiek z USG powinien się zgadzać z tym z okresu.. A u mnie ewidentnie się nie zgadza.. Normalnie zwariuję chyba zaraz... Min. 1,5 tygodnia niepewności przede mną 😢

  • Ola111 Ekspertka
    Postów: 224 91

    Wysłany: 30 grudnia 2020, 23:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadziejaaa wrote:
    Aliciaaa, mam prośbę: mogłabyś mi dać znać czy miałaś USG w 5 tygodniu lub na początku 6 tc? Ile razy biło serduszko i ile mierzył zarodek? Kurczę, chyba za dużo czytam, ale dokopałam się do artykułów, w tym jednego ze strony mojego ginekologa, że serduszko można usłyszeć w 6-7 tygodniu i powinno uderzać 110-115 razy. U mnie wg okresu wychodzi 7 tc (6+0), wg owulacji 5+6 (ale mogłam się pomylić oczywiście, bo sama określiłam jej datę na podstawie swoich obserwacji), a wg USG 5+3... Serduszko bije 100 razy na minutę i zarodek mierzy 3,1 mm. Kurczę, teraz to już się mega zaczęłam martwić.. Moja ginekolog mówiła, żeby jeszcze się nie cieszyć, bo jest za wcześnie. Może coś jednak jest na rzeczy. Podobno w początkowym etapie ciąży, jej wiek z USG powinien się zgadzać z tym z okresu.. A u mnie ewidentnie się nie zgadza.. Normalnie zwariuję chyba zaraz... Min. 1,5 tygodnia niepewności przede mną 😢


    Nadziejaaa, nie odpowiem ci Na to pytanie ale przestań kochana czytać Internet i szukać niepotrzebnie informacji. Musisz być dobrej myśli, nie masz innego wyjścia A zamartwianie się na pewno nie służy maleństwu także....wyłącz Internet i zrelaksuj się:-)

    Nadziejaaa lubi tę wiadomość

  • Nadziejaaa Ekspertka
    Postów: 224 135

    Wysłany: 30 grudnia 2020, 23:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ola111 chciałabym i na pewno masz rację, ale mam mieszane uczucia. Do tego moje hormony powodują, że raz płaczę, że może być źle, a za chwilę się cieszę, że narazie jest (chyba) ok. Intuicja mi podpowiada, że tym razem będzie dobrze.. I mam nadzieję, że się nie myli 🙏✊

    Dziękuję Ci za słowa wsparcia ❤️❤️

    P.S. Jak hormony będą mi tak dalej zmieniać nastroje to mój mąż chyba nie wytrzyma tego długo 😂🙈😅

    Ola111, martuśka737 lubią tę wiadomość

  • Dasiaczka Koleżanka
    Postów: 47 11

    Wysłany: 30 grudnia 2020, 23:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ola111 wrote:
    Rozumiem. Jednak ja bym długo nie czekała jeśli nie dostaniesz np. Do 37 dc to śmigaj do gina jakaś przyczyna braku miesiączki nusi być. A zazwyczaj jakie długie masz cykle ?

    28-31 (ostatni miałam nawet 27 dniowy). Masz rację, jak nie dostanę do nowego roku to 3 stycznia zadzwonię...

    Ola111 lubi tę wiadomość

  • aliciaaa Autorytet
    Postów: 1840 1212

    Wysłany: 31 grudnia 2020, 05:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadziejaaa wrote:

    Aliciaaa gratulacje! ❤️ Po 3 miesiącu mdłości ustępują podobno, a przychodzi zgaga 😅 Nie wiem co gorsze 🙈 Życzę Ci, aby Twoje samopoczucie było lepsze, wiem, co to znaczy wymiotować każdym posiłkiem i nie móc się ruszyć, bo ciągle jest niedobrze :( Ale będzie lepiej, może mąż przyjmie troszkę Twoich mdłości? 😁 U mnie już się powoli zaczynają, więc raczej podziękuję, jeszcze swoich będę miała dosyć 😂😂😂

    W pierwszej ciąży równo w 15 tc przeszły mi wymioty i mdłości 😛 liczę,ze teraz nie będzie gorzej. To moja druga ciążą gdzie czopki przeciwwymiotne musiały "wjechać" więc to w moim przypadku znak "silnej i dobrze rozwijającej się "ciąży 😅
    Mój to niech nie bierze tych mdłości i wymiotow bo by umarł haha teraz większość obowiązków jest na jego głowie to nie będę mu dokładać 😂

    Który tydzień u Ciebie?
    U mnie zaczęły się szybko praktycznie od razu 😅 A rozkrecily na Maxa w 7/8tc.
    Nudnej ciąży życzę 😘

    💙05.2018 21:50 synek, 36tc - 2730g, 51cm
    💔12.2019 aniołek, 9tc, poronienie zatrzymane
    🌈💙30.06.2021 1:35 synek, 38+4 - 3390g, 55cm

    atdc20mmfi0aq01z.png
    atdc2n0ar4eb4z07.png
  • aliciaaa Autorytet
    Postów: 1840 1212

    Wysłany: 31 grudnia 2020, 05:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadziejaaa wrote:
    Aliciaaa, mam prośbę: mogłabyś mi dać znać czy miałaś USG w 5 tygodniu lub na początku 6 tc? Ile razy biło serduszko i ile mierzył zarodek? Kurczę, chyba za dużo czytam, ale dokopałam się do artykułów, w tym jednego ze strony mojego ginekologa, że serduszko można usłyszeć w 6-7 tygodniu i powinno uderzać 110-115 razy. U mnie wg okresu wychodzi 7 tc (6+0), wg owulacji 5+6 (ale mogłam się pomylić oczywiście, bo sama określiłam jej datę na podstawie swoich obserwacji), a wg USG 5+3... Serduszko bije 100 razy na minutę i zarodek mierzy 3,1 mm. Kurczę, teraz to już się mega zaczęłam martwić.. Moja ginekolog mówiła, żeby jeszcze się nie cieszyć, bo jest za wcześnie. Może coś jednak jest na rzeczy. Podobno w początkowym etapie ciąży, jej wiek z USG powinien się zgadzać z tym z okresu.. A u mnie ewidentnie się nie zgadza.. Normalnie zwariuję chyba zaraz... Min. 1,5 tygodnia niepewności przede mną 😢

    Napisze ci wszystko jak tylko będę miała sekundę by zapalić światło bo młody śpi ze mna właśnie 😘
    Ogólnie już na wstępie napisze, że u mnie różnica między OM a USG to tydzień. Na początku nawet więcej. Miwrzylam temperaturę i owulacja spóźniła mi się tydzień stąd ta,różnica. Jednak gdybym nie wiedziała o tym to już czuje co bym się stresu najadla. Pamiętam, że na pierwszej wizycie byłam w 5+3tc (wg owulacji, bo wg om to 6+3) i miałam sam pecherzyk ciążowy z ciałkiem żółtkowym. Ginekolog kazał być dobrej myśli, bo skoro było ciałko żółtkowe to będzie dobrze, wizyta następną była za dwa tygodnie. Wtedy(7+3) już był zarodek z bijacym serduszkiem ale wtedy nie mierzył ile to uderzeń bo na tym etapie stwierdził, że to nie potrzebne. Akurat tydzień później miałam wizytę w związku z wymiotami czyli 8+3 i sprawdziliśmy uderzenia na minutę i było wszystko ok (napisze Ci jak tylko spojrze do karty ciąży ). Dodam ,że na usg ciągle był ten tydzień +/- różnicy w terminach

    Pamiętam ,że moja bratowa miała wizytę u lekarza koło 6tc i on już jej sprawdzał bicie serca. Serduszko biło podobno za wolno, powiedział jej,że tylko dzieci bardzo chore Tak mają, że to będzie bardzo uszkodzony płód. Ile łez wylala wyobrażasz sobie. Poszła za dwa tygodnie do innego lekarza i okazało się,że wszystko jest dobrze,serduszko pracuje jak należy. Lekarz na ta całą historię powiedział,że w takich wczesnych tygodniach nie mierzy się bicia serca bo wszystko zaczyna pracę. Dziś mała ma 4 lata i jest zdrowiutka.

    EDIT
    W nawiasie tc według om

    5+3(6+3) pęcherzyk ciążowy 1,54cm z widocznym pęcherzykiem żółtkowym
    7+3(8+3) CRL 1,14 cm
    8+3(9+3) CRL 1,50cm FHR 187 BPM
    10+3(11+3) CRL 3,37cm
    12+0(13+0) CRL 5,3cm FHR 166 BPM

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 grudnia 2020, 06:09

    💙05.2018 21:50 synek, 36tc - 2730g, 51cm
    💔12.2019 aniołek, 9tc, poronienie zatrzymane
    🌈💙30.06.2021 1:35 synek, 38+4 - 3390g, 55cm

    atdc20mmfi0aq01z.png
    atdc2n0ar4eb4z07.png
  • martuśka737 Autorytet
    Postów: 697 508

    Wysłany: 31 grudnia 2020, 08:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, chyba nie możecie spać 😂😂😂

    Nadziejaaa widzę że bycie matką już ci wchodzi w krew i martwienie się stało się tak normalne jak oddychanie, kolejny krok za tobą 😂 takie to jeszcze małe, a tyle już nerwów matce funduje hahaha
    Nie zaglebiaj się tak w te czeluści internetu bo tam można znaleźć wszystko czego nie trzeba 😂 będzie dobrze. Za 2 tyg będziesz miała kolejną wizytę, zobaczysz maleństwo i będzie dobrze kochana, nie denerwuj się. To dopiero początek ciąży.
    Ja w I ciąży miałam termin porodu różniący sie ponad tydzień z om i usg. Wiedziałam o tym od początku, że moja ciąża jest starsza min o tydzień niż wyszlo z om, ale każdy z lekarzy był w szoku i nikt mi nie wierzył że owulację musiałam miec wcześniej, a wiedziała że tak było bo mąż był tylko w określonym czasie w domu. I miałam rację, mała zawsze była większa niż powinna z wyliczeń i urodziła się ponad tydzień przed czasem, ale zgodnie z moimi wyliczeniami. Z USG wychodziło dobrze. Pamiętaj że nikt nie wie kiedy doszło do zapłodnienia i zagnieżdżenia i parę dni w ta czy w tamtą nie robi różnicy. Może u ciebie ciąża jest po prostu młodsza.


    Miłego dnia dziewczyny!

    Ps. Maddalena czekamy na wyniki! Jak tam twój przyrost? Jest okej?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 grudnia 2020, 08:33

    Maddalena89 lubi tę wiadomość

    13.03.2018 córeczka
    27.08.2021 syneczek
  • Maddalena89 Ekspertka
    Postów: 227 196

    Wysłany: 31 grudnia 2020, 08:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadziejaaa wrote:
    Ola111 chciałabym i na pewno masz rację, ale mam mieszane uczucia. Do tego moje hormony powodują, że raz płaczę, że może być źle, a za chwilę się cieszę, że narazie jest (chyba) ok. Intuicja mi podpowiada, że tym razem będzie dobrze.. I mam nadzieję, że się nie myli 🙏✊

    Dziękuję Ci za słowa wsparcia ❤️❤️

    P.S. Jak hormony będą mi tak dalej zmieniać nastroje to mój mąż chyba nie wytrzyma tego długo 😂🙈😅


    Nadzieja, nie martw się. Super, że mamy tutaj bardziej doświadczone koleżanki :) zobaczysz, będzie dobrze, a Ty niepotrzebnie teraz dorzucasz sobie kortyzolu do krwiobiegu :D

    U mnie beta 482, czyli wzrost o 187% 💪🏻
    Z objawów to kurwica (przepraszam), po prostu wczoraj prawie rozwaliłam laptopa przez ten alab :P czyli hormony szaleją, piersi zrobiły się ckliwe. Czasami coś zaboli w podbrzuszu lekko, miewam taki mleczny śluz, lekko pobolewa głowa.

    A poza tym super i szyja odpuszcza ;)

    🌿31lat,
    🌿starania o pierwsze dziecko od września 2020,
    🌿 RZS w remisji,
    🌿wyniki książkowe,
    🌿 zrównoważona dieta, D3, ADEK, Colostrum, probiotyki, kwas foliowy, cynk, selen, oleje zimnotłoczone
  • martuśka737 Autorytet
    Postów: 697 508

    Wysłany: 31 grudnia 2020, 08:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maddalena89 wrote:
    Nadzieja, nie martw się. Super, że mamy tutaj bardziej doświadczone koleżanki :) zobaczysz, będzie dobrze, a Ty niepotrzebnie teraz dorzucasz sobie kortyzolu do krwiobiegu :D

    U mnie beta 482, czyli wzrost o 187% 💪🏻
    Z objawów to kurwica (przepraszam), po prostu wczoraj prawie rozwaliłam laptopa przez ten alab :P czyli hormony szaleją, piersi zrobiły się ckliwe. Czasami coś zaboli w podbrzuszu lekko, miewam taki mleczny śluz, lekko pobolewa głowa.

    A poza tym super i szyja odpuszcza ;)

    Wspaniała wiadomość! Mamy kolejnego kropka 😍 mąż już też wie? Czy tak jak Nadziejaaa ćwiczyłam go w cierpliwości?

    13.03.2018 córeczka
    27.08.2021 syneczek
  • Nadziejaaa Ekspertka
    Postów: 224 135

    Wysłany: 31 grudnia 2020, 10:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny!

    Bardzo Wam dziękuję za wsparcie i postawienie do pionu 😘😘😘 Chyba wczoraj miałam za dużo emocji i musiałam wszystko odespać, bo dopiero się obudziłam 😅🙈 Ale z lepszym humorem ;)

    Aliciaaa nudę chętnie przyjmę 😁 U mnie wg okresu to 6+1, wg USG 5+4, a wg owu wydawało mi się, że 6+0, ale już sama nie wiem. Temp w poprzednim cyklu skakała mi strasznie, bo chodziłam o różnych godzinach spać i o różnych wstawałam. Więc tym się aż tak mocno nie sugerowałam, bardziej patrzyłam na śluz..
    U mnie trochę inaczej jest opisane na USG, u Ciebie są wymiary w cm? U mnie są milimetry... I zarodek,czyli CRL ma 3,1 mm, a pęcherzyk dł 16 i szer 13 mm, jeszcze jest napisane obok YS- 4 mm, ale nie wiem, co to znaczy.
    Kurczę, moja gin wydaje się być dobrym lekarzem, ogólnie ją chwalą, ma same pozytywne opinie.. W poprzedniej ciąży poronionej w sumie byłam jej wdzięczna za pesymistyczne podejście, ale teraz trochę się wkurzam..

    Martuśka, mówiłam zawsze, że nigdy nie będę nadopiekuńczą matką 😂😂 Kurczę, czyżbym się pomyliła? 😂😂😁🙈 Czyli jednak takie odchylenia wieku ciążowy wg USG i om są normą, uff, trochę mi lepiej ;)

    Maddalena89, super i jeszcze raz gratuluję! 😘 Ładny przyrost bety :) Oj z tymi nerwami to czasami słabo jest. Ja przez ostatni tydzień to chętnie bym wszystko i wszystkich dookoła porozwalała i pozabijała 🤭🤭🤭 Ale podobno w końcu się to unormuje 😁😁

    Wszystkiego dobrego dziewczyny na nowy rok Wam życzę ☺️☺️ Tym, które są już w ciąży życzę, aby Wasze ciążę przebiegały prawidłowo, szczęśliwie i spokojnie (zarówno dla dzisiusia jak i dla Was), a dziewczynom, które się starają o bobaska, aby jak najszybciej szczęśliwie udało się Wam zajść ❤️❤️

    Dasiaczka lubi tę wiadomość

‹‹ 838 839 840 841 842 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Raport "Jak rodzą Polki?" - doświadczenia kobiet na temat opieki okołoporodowej w Polsce

Fundacja “Rodzić po ludzku” w czerwcu opublikowała najnowszy raport na temat opieki okołoporodowej w Polsce. Jak rodzą Polki? Jak wygląda opieka okołoporodowa w naszym kraju? Przeczytaj zaskakujące wnioski!   

CZYTAJ WIĘCEJ

4 składniki diety wspierające owulację!

Problemy z owulacją są bardzo częstą przyczyną trudności z zajściem w ciążę. Dowiedz się, jak za pomocą diety możesz wesprzeć jajeczkowanie! Poznaj, które składniki diety mogą pozytywnie wpływać na owulację, a które mogą przyczyniać się do niepłodności owulacyjnej. Poznaj propozycje propłodnościowych posiłków od Ani i Zosi z Akademii Płodności! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Dieta wegetariańska i dieta wegańska w ciąży i podczas laktacji

Czy dieta wegetariańska i wegańska w ciąży oraz podczas laktacji to dobry pomysł? Na co należy zwrócić uwagę nie jedząc w tym okresie mięsa lub żadnych produktów pochodzenia zwięrzęcego? Czy jest to bezpieczne dla ciąży i rozwoju płodu, a potem niemowlęcia? Przeczytaj jak powinna wyglądać dieta mamy karmiącej i czy spożywane przez nią pokarmy mogą wpływać na dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ