Starania o rodzeństwo :)
-
WIADOMOŚĆ
-
lithe123 wrote:Dzięki kochana, ja nie należę do tych szczęściar co nie mają objawów... na razie tylko mdłosci i zasypiam razem z córcią o 20:30 W pierwszje ciąży miałam też kołatania serca, na szczescie teraz jak na razie spokój.
Na zdjęciu to Twój synuś? Sliczny chłopak !!Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2014, 21:33
-
Pytanie.2raz mialam juz miesiaczke no i zaczynam ogladac sluzy hehe no ale twmperatura to w caly swiat..mysle ze tak skacze bo nie przesypiam calych nocy?i karmie jeszcze? Maly spi ze mna o 4tej je idziemy spac i o 6tej wstajemy i mierze i mam 35jak trup hehe wiec nawet nie zaznaczam.nie ma sensu?
-
marysia7812 wrote:dzieku dziewczyny ze odpisalyscie mi dl aswietego spokoju jutro ide do lekarza po skierowanie do neurologa, niech sprawdzi co i jak ja sie boje tylko dlatego ze rodzilam ja 3 dni, bez wod 9 godzin i skonczylo sie na szybkiej cc poniewarz zaczelo cisznienie jej spadac do 80 i rosna do 180 na zmiane... i boje sie ze cos nie tak przez to moze byc a jak nie to bedziemy czekac
aga ja tez fryzjerka jestem i dlatego nie pracowalam na poczatku ciazy a ze bylam na czarno niedoczekalam sie umowy tzn pracowalam 3 tyg i dowiedzialam sie ze w ciazy jestem wiec juz siedze ponad 2 lata, a dorobic nie moge bo mieszkam w obcym miescie...
Maz tak przez sw mnie zrdenerwowal ze jzu odechciala mi sie drugiego dziecka... ale juz sie uspokoilam i z now chce choc wczoraj zucilam mu papiero do zlobka ktore trzeba wypelnic w pracy... ale nie zabral ich... ale mam metlik.... jestem tak nakrecona ze nawet jak bym miala w przyszlosci zostac sama i wrocic z podkulonym ogonem do rodzicow to i tak pragne tej drugiej ciazy... dziewczyny zabijcie mnie bedzie latwiej... zadnych problemow.... <bezradna>
ps. nie myslo o somobujstwe to taka metafora
-
pasia27 wrote:Pytanie.2raz mialam juz miesiaczke no i zaczynam ogladac sluzy hehe no ale twmperatura to w caly swiat..mysle ze tak skacze bo nie przesypiam calych nocy?i karmie jeszcze? Maly spi ze mna o 4tej je idziemy spac i o 6tej wstajemy i mierze i mam 35jak trup hehe wiec nawet nie zaznaczam.nie ma sensu?
-
Kasandra wrote:no ja ostatnio mało zaglądam na grudniówki, a jak czytam te wszystkie paniki to wolę nie czytać, żeby się nie stresować... choć teraz i tak jest lepiej niż było, bo większość dziewczyn już uslyszała serduszko
Chociaz niezbyt mi się podoba, że tempkę mam od 2 dni niższą trochę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2014, 07:44
-
lithe123 wrote:No j sie zaczęłam sama zastanawiac przez to nad powtarzaniem bety
Chociaz niezbyt mi się podoba, że tempkę mam od 2 dni niższą trochę.
dlatego przestałam mierzyć, bo mi tempka też skakała, bo teraz są wyrzuty progesteronu i temperatura się waha teraz -
dokładnie zawsze znajdzie się coś ja ciuchy też kupowałam w sklepach z odzieżą używaną, bo takie maleńkie rzeczy są praktycznie nie zniszczone z mops teraz też mam dodatek, bo ja jestem na wychowawczym, a zarabia tylko mąż a umowa mi się też kończy w marcu 2015 także też zus będę dostawała częściowo tak jak mówisz teraz zawsze znajdzie się coś a ja jestem.najszczęśliwszą Mamą dwójki dzieci o czekam teraz na trzeciego Szkraba, który rośnie już grzecznie pod moim serduszkiem a napracować to się jeszcze zdąże do 67 roku życia
anka_a lubi tę wiadomość
-
lithe123 wrote:Po 2 godzinach snu (spoczynku) powinna być miarodajna. Może termometr nawala? Gdzie mierzysz?
-
lithe123 wrote:Tylko poszukaj dobrego neurologa, poczytaj w necie opinie - jak się trafi jakiś panikujący to masakra. Ale jak tak piszesz o ciężkim porodzie to mysle, że stwierdzi że to przez to, może jakieś lekkie niedotlenienie przy porodzie czy coś w tym stylu. Jeśli macie jeszcze ciemiączko niezarośnięte to pewnie zleci usg główki.
No jescze nie dokonca sie zroslo. mam juz skierowanie jestem zapisana do Legnicy najblizej mam, na 19 maja.PCOs, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, hiperinsulinemie.
Córka 2013- kauteryzacja jajników...
Syn 2018- inseminacja...
2020 - 3 ciąża wpadka 😂
-
Sluchajcie dziewczyny jak sie wkurzylam. Tydzien temu w sobote byli u nas znajomi z dzieckiem pol roku mlodszym od naszego (2 latkiem) i mowia, ze ich maly ciagle choruje na zapalenie pluc lub oskrzeli. Ale teraz jest zdrowy bo od miesiaca nie chodzi do zlobka. Dzis bylismy z nimi umowieni. Nasz Kubcius od kilku dni jest marudny a dzis dostal katar. Powiedzielismy im o tym a oni stwierdzili, zebysmy nie przyjezdzali bo ich maly od 3 dni nie bierze juz antybiotyku i nie chca zeby sie od naszego zarazil. Wiec jak byli u nas musial byc chory i ciekawe czy nasz sie nie zarazil. A on nam na prawde rzadko choruje. No taka jestem zla. Musialam sie wygadac.