Starania o rodzeństwo :)
-
WIADOMOŚĆ
-
W tym trudnym życiu trzeba być optymistką żeby nie zwariować . Kiedyś na pewno wszystko się uda . I dzidzi też się pojawi. Jestem takiej myśli, że nasze nastawienie daje bardzo wiele w życiu.
Mama hani to teraz mocno trzymam kciuki za zielone zakończeniemama hani lubi tę wiadomość
-
Mama hani to super, że dietka i ćwiczenia działają. Trzymaj tak dalej
Kasandra to nic tylko chodzić w ciąży i rodzić dzieci . A rodzeństwo już wie? Trzymajcie się zdrowiutko
Ja mam dziś skok tempki, liczę, że już tak zostanie . Pije ocet, trzymam się diety, choć wczoraj musiałam zjeść coś słodkiego, bo to było silniejsze ode mnie -
dorocia2324 wrote:Ja uwielbiam to miejsce, to forum. Zawsze można z wami podzielić się radością i smutkiem, a jak cudnie doradzacie . Kto inny lepiej zrozumie jak nie wy . Już nie mogę się doczekać jak o swoich ciążowych brzuszkach i objawach będziemy gawędziły, to dopiero będzie . A na razie DZIAŁAMY i się nie obijamy . .
Alis serduszkiem jestem z Tobą
W realu nie mam z kim pogadać, nikt nie wie że się staramy. Nie mam gdzie wylać frustracji że się nie udaje. Też bym chciała, żebyśmy mogły zacząć gadac o ciążowyh zachciankach, ciuszkach i brzuszkach... Ale z drugiej strony za kazdym razem jak gratuluję którejsć z dziewczyn, to czuje takie ukłucie zazdrosci - czemu nie ja?
Zazdroszcze Ci optymizmu Dorocia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca 2014, 13:30
-
Rodzeństwo wie mój m powiedział Córci i ona cała w skowronkach chodzi teraz i wszystkim opowiada
Synuś nie za bardzo wie jeszcze o co chodzi ma 2 latka i nie za bardzo go obchodzą inni jest na etapie "ja sam, ja sam", więc jak mi brzuszek urośnie to może coś zrozumie
u mnie w ciąży do tej pory było ok, tylko około 7-10 tygodnia przy obydwu pojawiały się plamienia, więc strach i dup.. był zawsze obecny... mam nadzieję, że tym razem tak nie będzie -
lithe123 wrote:Kochana, ja mam podobne odczucia jak Ty.
W realu nie mam z kim pogadać, nikt nie wie że się staramy. Nie mam gdzie wylać frustracji że się nie udaje. Też bym chciała, żebyśmy mogły zacząć gadac o ciążowyh zachciankach, ciuszkach i brzuszkach... Ale z drugiej strony za kazdym razem jak gratuluję którejsć z dziewczyn, to czuje takie ukłucie zazdrosci - czemu nie ja?
Zazdroszcze Ci optymizmu Dorocia
Ja też za bardzo nie mam z kim pogadać. Mój niby mnie słucha i rozumie ale ile mogę mu w kółko truć. Siostra za granicą, więc przez tel wszystkiego się nie powie. Tutaj zawsze ktoś wysłucha . Co do zazdrości to powiem szczerze, że jej nie czuje. Bardzo się cieszę jak którejś się udaje. Wiem, że prędzej czy później mi się uda . Każdej z nas się uda, trzeba baaaaardzo mocno w to wierzyć . Trzeba cieszyć się z tego, co się ma, na prawdę -
No to fajnie, że córa zadowolona, a synek zrozumie w swoim czasie . Mój ma 2,5 roku, więc pewnie też by jeszcze nie dokońca kumał. A to "ja sam, ja sam" to jakbym mojego słyszała . Wszystko chce sam robić, nawet dziś się sam ubierał, musiałam mu trochę pomóc ukradkiem bo nie wiem jak by koszulke założył, ale był dzielny . Kasandra trzymam kciuki, żeby wszystko było w porządku
-
lithe123, teraz to mój synek na awatarku, ma już 2,5 roku
Ja też nie mam z kim pogadać o tym że się staramy. Nie chcieliśmy nikomu mówić, i jak widać słusznie, bo teraz pewnie były by już niezręczne pytania.
Nie pisałam długo, bo @ przyszła i byłam strasznie zła Dzisiaj ostatni dzień @, mam już tylko plamienia, więc zaczynamy nowy cykl. Postanowienie? Mierzyć temp tylko do owu, a potem tylko czekać do terminu @...zobaczymy....
Dawidek czeka na rodzeństwo... -
hej mamuśki
U mnie budowlane zamieszanie Robotnicy działają i ciągle coś Dobrze, bo nie analizuje, nie myślę aż tak dużo o odliczaniu i testowaniu. Niemierzenie temp tez mi pomaga
Jest bosssko
W niedz córci imieninki, będzie imprezka. I od jutra już przygotowania
Co do forum - w ciąży ze Szczęściem udzielałam się na innym forum. Jakoś wszystko się rozleciało. Tzn. niektore jeszcze mają kontakt, ale ja czulam że tam nie pasuje. Jakaś inna chyba jestemWiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca 2014, 17:16
-
Właśnie miałam pisać, gdzie jest aga a tu proszę jesteś . No urodzinki córci to poważna impreza . Dobrze, że masz myśli zajęte, szybciej Ci czas mija . Zaraz tam inna, jak już to wyjątkowa . Tak to jest z forum, ktoś przychodzi, ktoś odchodzi. Ja mam dziś dobry dzień, jak na razie nic mnie nie boli, nic mi nie dokucza . Oby tak dalej