Starania o trzeciego/czwartego malucha
-
WIADOMOŚĆ
-
Hilary, no ja bym właśnie chciała na maj/czerwiec.
Jedna rzecz mnie już teraz stresuje. Moje dziewczyny są alergiczne, mają non stop podrażnioną śluzówkę w noskach i przez to mega często są chore. Starsza wlaściwie tydzień w przedszkolu, tydzień w domu, zaraż młodszą, na końcu ja się zarażam... kurcze no na czas ciąży przecież nie zamkniemy się w domu a takie częste infekcje nie są dobre -
Lithe123 no to faktycznie kiepsko ale właśnie może akurat tak by się udało że nie byłoby tak dużo tych chorób
Majamia dokładnie takie planowanie to tylko czasami się sprawdza...chociaż ja z córką to zaplanowałam i tak się udało akurat
Ten mój cykl jest strasznie dziwny. Zawsze mam okres 7 dni i to pierwsze 3/4 dni sporo leci i brzuch trochę boli. A teraz miałam okres 3 lutego, 1 dzień leciało potem już płomienie. Mało tego tak mi się chciało że dwa razy męża dorwałam gdzie wcz3sniej w czasie @ nigdy nie chciałam. Nawet myślałam że może jestem w ciąży bo takie płomienie ale robiłam test i wyszedł negatywny. Po @ za bardzo śluzu nie obserwowałam ale z tego co pamiętam to było dość mokro i chyba był ten płodny. Teraz 4 dni praktycznie ie zero śluzu a jak był to lepki więc wyglądało na to jakby już było po owulacji chociaż dziwnie bo cykle mam tak 30 dniowe...ale wczoraj jak sprawdzałam to raz.miałam lepki a raz taki rozviagliwy ale biały...więc tak jakby owulacje miała dopiero być...jeju już sama nie wiem.
-
Na odporność - jasne, od syropu z cebuli , miodu, poprzez DHA i entitis aż do kuracji na receptę (szczepionki doustne). Niezbyt to pomaga Teraz jestem już drugi tydzien na zwolnieniu bo kolejno przechodzą zapalenie oskrzeli. Mnie też rozłożyło
Wychodzi , ze może powinnam z ciążą celować pierwszy trymestr na lato. Wtedy co prawda alergia gorsza, ale mniej infekcji. -
Majamia ooo to już niedługo jak coś trzymam kciuki
Lithe123 kurde to na prawdę masz kiepsko. Chociaż ta zima to taka paskudna w tym roku że straszni3 dużo chorób. U nas też miesiąc temu wszyscy chorowali, synek był na antybiotyku bo na oskrzelach mu zalegalo. Teraz było ok z 2 tygodnie i teraz znowu młoda ma katar i kaszel, mąż katar i synek kaszel. Zaraz mnie też pewne dopadnie
Ja mam mieć okres 5 marca ale 3 marca zatestuje bo potem w weekend mam do pracy i nie będę mieć do tego głowy no ale jak mówiłam dziwny mam ten cykl więc myślę że nic nie wyjdzie szczególnie jeśli wyjdzie ze dopiero teraz mam owulacje a mąż na delegacji i nie wiem czy się jeszcze na plodne złapiemy
-
nick nieaktualnyTo ja chyba jestem z Was najstarsza, w tym roku kończę 37 lat. Pierwsza ciąża typowa wpadka, potem ślub. Druga ciąża też wpadka, to był 7-8 dzień cyklu, mąż wrócił na weekend z delegacji, byłam dzień po okresie. 8 lat po ślubie rozstałam się z mężem. Z nowym partnerem jesteśmy 8 lat. Najmłodszy synuś był zaplanowany i udało się za pierwszym podejściem. A teraz S. twierdzi, że też się udało, więc około 6 marca testowanie
-
My wzięliśmy cywilny jak wyszło że w ciąży jestem. Nie chcieliśmy sie spieszyć z kościelnym bo znaliśmy się 3 lata i to w czasie liceum czyli widzieliśmy się kilka razy w tygodniu, bo mój mąż tak jak ja 92 rocznik zamieszkalismy razem i wszystko było ok więc w czerwcu 2015 wzięliśmy kościelny i w lipcu się ppstaralismy o drugie dziecko
Jaspis to fajnie trzymam kciuki za 6 marca
Lorien o widzisz ja to czułam jaka płeć będzie i się sprawdziło. Na synka ciągnęło mnie do słonego i wpiernuczalam kwaśne kiwi a na córkę od mięsa odrzuciło i zajadała się brzoskwinia w puszcze i ogólnie słodkie i na nabiał miałam chęć:p
a Wy mialyscie jakieś zachcianki ?
Jaspis lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPrzy pierwszym chcieliśmy córeczkę, ale bardzo się nie zmartwiliśmy, że chłopiec. Przy drugim byłam pewna, że dziewczynka, no i było rozczarowanie. Przy trzecim mój partner koniecznie chciał dziewczynkę, ale ja jakoś od początku czułam, że będzie chłopiec. Natomiast teraz już oboje byśmy chcieli kolejnego chłopca.
Jeśli chodzi o zachcianki, to u mnie przeważała jedna we wszystkich ciążach - pomarańcze -
Hilary to my podobnie najpierw cywilny potem koscielny.
Poznaliśmy się w październiku 2008 w maju 2009 zostaliśmy para w lipcu 2009 bylismy po zareczynach i zamieszkalismy u moich rodzicow a w grudniu 2009 bylismy po cywilnym choc nie bylo przymusu tzn nie bylam w ciazy. -
Ja przy chlopakach nie mialam jakis wielkich zachcianek przy starszym raz tylko pamietam mielismy miec na obiad salate zielona na slodko a ze mielismy miec gosci kupilismy 4 glowki i pamietam ze jak tylko je zrobilam wpierniczylam wszystko tak ze musial Tomek na szybkiego do sklepu leciec po jakas salatke do obiadu.
A przy tej ciazy co poronialam jadlam ogorki malosolne z czekolada -
Ja w obu ciazach wymioty. Przy pierwszyn do porodu, przy drugim, nudnosci do porodu.
Nie moglam kapusty kiszonej jesc... cos strasznego... zapach poczulam i od razu mi sie podnosilo. Ciagle bym slodkie jadla.
Przy pierwszym czulam, ze chlopak bedzie. Przy drugim za bardzo corke chciałam. I ogromne rozczarowanie...syn 03-2014
syn 03-2016 kp do 13tc
syn 11-2017 kp do 13tc
'Zanim się rozpędzisz, zrób pierwszy krok'. -
Jaspis to będzie drużyna piłkarska a Twoi starsi nie robią problemów? Bo ja to się kurcze zastanawiam co moje dzieci będą wymyślać jak słyszę co teraz nastolatków do głowy przychodzi...
Majamia jeju współczuję. Ja z synkiem wymiotowalam pierwsze 4 miesiące i miałam dość z córką na szczęście może z 4 razy mnie zemdlilo i to wszystko
Lorien tak nie patrząc chyba jest najlepiej. Ja tak miałam teraz na początku nic nie obserwowałam i się nie denerwować am a teraz jak zaczęłam sprawdzać czy to plodne czy nie jaki sluz, temperatura itd to tylko się denerwuje...