Starania o trzeciego/czwartego malucha
-
WIADOMOŚĆ
-
Paulinaaa nooo to jak przegapiliście płodne to nie ma co się martwić w tym miesiącu nie przegapicie i będą 2 kreski
Mamabyć3 człowiek to sobie umie dużo rzeczy wkręcić Dzisiaj oglądałam Szpital i była babka z ciążą urojoną...normalnie nie miała okresu, brzuch jej rósł i miała mdłości i czuła ruchy bo to niby 5 miesiąc...a ciąży nie było...straszne, nie wiedziałam że takie objawy są myślałam że z ciałem nic się nie dzieje tylko z psychiką że człowiek myśli że jest w ciąży
Patrycjael fajnie to masz 5 latka w domu Mój to taki raczej spokojny chociaż i łobuzować potrafiWiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca 2017, 19:05
-
W ogóle muszę się wam wyżalić...
Zaczęło mnie to wszystko przerażać, jak sobie poradzę...
U męża zaczyna się już większa robota w pracy i teraz będzie często wracał wieczorem i pracował w weekendy, czasem się zdarzy tylko że do 15, kilka razy też pewnie będzie pracował na nocki, do tego ma w weekendy szkołę i w wolnych chwilach jeszcze do ruskich jeździ, pod koniec czerwca będzie miał z 4/5 dni wolnego, a potem już się zacznie robota do późnych godzin nocnych 12/1/2...dopiero gdzieś na koniec października będzie pracował normalnie do 15...i właśnie uświadomiłam sobie że całą ciążę go nie będzie i wszystko na mojej głowie.
Niby moje dzieci są grzeczne, Werka tylko czasem marudzi a Wiktor dużo mi pomaga...ale już teraz zauważyłam że szybciej się męczę np jak wychodzimy na spacer i muszę targać ją po tych schodach, albo sprzątając mieszkanie, a co dopiero będzie później jak już będę miała brzuch...
Chciałabym teraz skupić się mega na nich szczególnie nad Werką i duŻo czasu z nimi spędzić bo jak się pojawi maluch to wiadomo że nie będę miała tyle czasu ale jakoś ostatnio nie mam siły i energii
Nawet sprzątać mi się nie chce bo stwierdzam że zaraz i tak będzie brudno
Do tego o wszystkim muszę ja decydować bo maż to zawsze: nie wiem, a jak ty myślisz itd a ja raczej jestem taka ze wole jak ktoś mnie za rękę poprowadzi a tera tyle spraw się zebrało
- nie wiem co z tym wychowawczym czy l4, muszę pogadać z szefowa, muszę zobaczyć czy mój gin da mi zwolnienie a jak nie to kombinować gdzieś prywatnie czy coś...
- nie wiem co w końcu z tym usg cy iść prywatnie cy poczekać
- nie wiem co z moim prawkiem...testy na razie siedzę i robię ale średnio mi idzie...muszę pojechać (nie wiem jak i z kim) do miasta obok żeby na egzamin się zapisać...do tego mam ten problem że jak sie stresuje to strasznie mnie mdli i na wymioty ciąga...wcześniej w takich sytuacjach jak matura czy ślub brałam nervomix i wszystko mi odchodziło a teraz pewnie nie będę mogła wziąć...teoretyczny myślę jakoś pójdę i zdam ale praktyczny nie mam pojęcia to chyba dla mnie za duży stres...
- nie wiem jak to powiemy rodzinie i trochę boje się ich reakcji
- okropnie się boję dentysty...szczerze to dawno tam nie byłam, jakieś 2,5 roku ale teraz strasznie zęby mi się posypały po ciąży a że jeszcze powinnam mieć darmowe plomby więc muszę z tego skorzystać
- nawet nie wiem gdzie wsadzić Werkę jak pójdę na badania...
Apetyt mi też się pogorszył...często czuje głód ale nie chce mi się jeść
Nie wiem czy to za sprawa hormonów, przesilenia wiosennego czy tego że mam natłok tylu spraw ale zamiast ruszyć się i działać to ja siedzę...i robię tylko to co na prawdę muszę...
Sorki ale musiałam to z siebie wyrzucić...
Jeju muszę się w końcu ogarnąć
-
Hilarykochana wierzę, że Jesteś przerażona i faktycznie lekko nie będziesz ale dasz radę, kto jak nie my kobiety. Nie musisz mieć perfekcyjnego porządku w domu olej to , odpoczywaj ile możesz. Spokojnie hormony dodatkowo ci zaczynają szaleć.
mamija kochana robiłaś test? Coś przeoczył ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca 2017, 19:57
Hilary lubi tę wiadomość
-
Hilary mam podobnie z mężem. Najpierw praca, a później jeszcze dorabia w swoim garażu. Też zawsze wszystko na mojej głowie. Zaczynają co na obiad a kończąc gdzie pojedziemy na wakacje. Teraz jeszcze zaczynamy budowe i muszę wszyskie papiery pozałatwiać.
Co do wychowawczego, jakbyś chciała iść na l4 to musisz miesiąc wcześniej napisac rezygnację z wychowawczego i w dniu kiedy miałabyś wrócić do pracy to dajesz l4.
Prawko też robiłam, dwa razy podchodziłam do egzaminu. Potem stwierdziłam, że nie każdy musi mieć. Choć teraz załuję i zastanawiam się czy nie spróbować.
Rodzina się nie przejmuj, na jedzenie ci nie dają i dzieci tez chyba ci nie wychowują. To wasza decyzja:)
A ja sprzedałam dziś na noc dzieci do babci. Czekam na męża, aż wróci z pracy i będziemy intensywnie pracować
Hilary lubi tę wiadomość
02.2010 córka
09.2011 syn
01.2017 corka(*)
01.2018 7 tydz.(*)
12.2018 córka -
Karolinams no właśnie...ja taka jestem że musi być porządek inaczej źle się czuję...może nie ze podłogi ma błysk ale wszystko na swoim miejscu musi być:p
Magada ja jeszcze teraz jestem na macierzyńskim do końca miesiąca, potem miesiąc wypoczynkowego i potem decyzja czy idę na wychowawczy czy na zwolnienie. Wolałabym na zwolnienie bo ma wychowawczym raczej nic nie dostanę ale nie wiem czy tak szybko bez jakiś poważnych dolegliwości dostanę u mojego gin zwolnienie czy będę musiała kombinować prywatnie...
Z prawkiem to u mnie długa historia...tzn mając 18 lat ojciec mnie wysłała na kurs ale ja czułam że się do tego nie nadaje i nie chce. Raz nie zdałam i rzuciłam to w diabły teraz sobie w brodę pluje bo jednak przy dzieciach i przy tym że mąż ciągle pracuje jest mi potrzebne prawko...
Oooo to miłego wieczorku życzę
-
Hilary wrote:Karolinams no właśnie...ja taka jestem że musi być porządek inaczej źle się czuję...może nie ze podłogi ma błysk ale wszystko na swoim miejscu musi być:p
)
Rany jak ja chciałabym już coś wiedzieć...Hilary lubi tę wiadomość
-
Nie stety owocnej nocki nie będzie. Wkurzył mnie i będziemy mieć teraz ciche dni. Tak szybko to mi nie przejdzie. A takie miałam plany, no ale trudno. Jak głupi to niech cierpi:)02.2010 córka
09.2011 syn
01.2017 corka(*)
01.2018 7 tydz.(*)
12.2018 córka -
Magda tak to jest z tymi facetami...
Hilary nie martw się na zapas brzuszek po malu rośnie także będziesz się przyzwyczajać do nowej sytuacji spokojnie. Prawko na spokojnie jeśli teraz byś za barfzo się denerwowala odpuść jak narazie. Werke bierz że sobą ona jest malutka i jeszcze nie rozumie także nie będzie miała żadnych wstrząsów nawet jak zobaczy usg dipochwowe:) ja też starsza kilka razy musiałam zabrać do gina bo nie miałam co zrobić. Z wychowaczym na spokojnie ja też najpierw przemyślałam i dlatego też tak późno zrezygnowałam z wychowawczego. Dentysty a wes nic nie mow ja byłam półtora roku temu miałam wszytskie zęby zrobione ale później jakiś ropien mi wyskoczył na dziąsle pojawia się i znika i tak w kółko a za każdym razem jak mam wizytę to ciągle coś jest a to młode chore a to ja.. Ale muszę bo widze robi mi się drugi tzn mam 2 ropnie koło siebie....
A ja sama nie wiem czy testować w poniedziałek czy czekać na @ niby mam ten sluz cycki bolą jak w ciąży. Ale jednak moje ostatnie 2 fazy były tak dziwaczne bo nie dość że krótkie koło 10dni to piersi poprostu puchly mi o 2 rozmiary, mdlilo mnie wszytsko smierdzialo a jakoś w ciąży nie byłam. Więc boje się rozczarowania.Hilary lubi tę wiadomość
-
Mamabyc3 wrote:
A ja sama nie wiem czy testować w poniedziałek czy czekać na @ niby mam ten sluz cycki bolą jak w ciąży. Ale jednak moje ostatnie 2 fazy były tak dziwaczne bo nie dość że krótkie koło 10dni to piersi poprostu puchly mi o 2 rozmiary, mdlilo mnie wszytsko smierdzialo a jakoś w ciąży nie byłam. Więc boje się rozczarowania.
majamia wrote:U mnie dzis temperatura w dół. Wiec może nic być z tego...Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2017, 06:45
-
karolinams - no zobaczymy. Wlasnie zamowilam czulszy test, po południu odbiore z Rossmanna. W domu tylko 25, a wczoraj na 20 robilam. Wiec bladziochy sa...
Poki @ nie ma, to nie skreslam cyklu.syn 03-2014
syn 03-2016 kp do 13tc
syn 11-2017 kp do 13tc
'Zanim się rozpędzisz, zrób pierwszy krok'. -
Super. Widzisz mi nawet test 10 nic nie wykazał ale nadzieje jeszcze mam, boje się ze rune. Bo tak się nastawilam że po stymulacji się uda. Jak nie to mamu sie na IUI szykować ale my się nie zdecydujemy na to niedtety. Mam juz dwoch synow, zaraz 40 wiec pogodze się z losem , będę musiała.