Starania o trzeciego/czwartego malucha
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyHilary jak tam biznesplan?
Gotowa na szkolenia?
My tzn ja werka i Robert idziemy do szkoły jest dzień otwarty i zapraszają przyszłych pierwszoklasistow więc moja werka w raju.
Mam nadzieję że Robert nie będzie rozrabial.
Mąż od jutra zaczyna kurs więc idzie na rano do pracy i prosto na kurs.
Cały tydzień męża nie będę widzieć.
Podwójna jak zoe?
Zdrowi już jesteście?
Co u reszty słychać?
Czemu tu tak pusto i cicho? -
Ładna pogoda więc my ciagle albo gdzieś wyjeżdżamy albo chodzę na podwórko z dziećmi. Dzisiaj byliśmy na działce u moich rodziców. Niedługo jedziemy nad morze
Wika waży już 8kg. Ostatnio M byl z nią na szczepieniu. Ma już 2 zęby i lekarka powiedziała ze widzi że niedługo wyjdą kolejne :o
-
Basik najpóźniej 19 bedą wyniki
U nas ok w miarę. Byliśmy teraz z mezem nad morzew w sobite i niedziele na zawodach w driftingu. Dzieci zostały u teściów. Po powrocie trochę gorzej bo znowu mamy mole spożywcze. Nowa kuchnia, niwe meble, wszystkie sypki produkty q słoikach, maka i kasze w ogole mroze jak tylko ze sklepu przyniose zeby w razie w się ich pozbyć i dopiero po 2 dniach wyciagam do słoików a one kuzwa znowu siw pojawiły ! Nie wiem czy przypadkiem od sąsiadów nie wlatują...
Moj wiktor teraz wychodzi na dworcu i co raz jakiś dzieciak coś mu robi. Tzn jeden gadal ze mu niby samochód popsol, potem onny nie chcial go wypuscic z klatki póki mu kasy albo coś slodkiego nie przyniesie. A teraz jak zaczął z psem wychodzić to mówią że on go niby z ulicy wziął bo takiego widzieli na ulicy. Wiktor oczywiscie spokojny jest i taki ze się daje. Coś im niby odpowiada ale w efekcie wraca do donu a jak mowi o co chodzi to ja wychodze i się dre na te dzieciaki. A to tez nie jest zbyt dobre. Dzisiaj przez balkon widzialam jak jeden z nich chciał kopnać naszego psa i krzyknelam. To potem wiktor mowil ze powiedzieli ze nie chca się z nim bawić bo ja ciagle na nich krzyczę. Oni wszyscy sa starci od niego. Maja po 8/9 lat do tego wiktor raki spokojny ze ja nie umiem na ro patrzec z boku i nie reagowac. Wolala bym zeby wikto sam umial sie postawić a on ni umie boje sie ze kiedys wyjdzie np w szkole tak ze bedą go gnębić bo takie jednostki czesto są gnębione
W ogole tak mi sie nie chce tutaj mieszkać. Doboja mnie te 4 piętro, te mole, te dzieciaki i jeszcze sasiedzi bo ostatnio przyszla z dolu i sie na m ie wydarla ze jej balkon ciagle zalewam jal swoje kwiatki podlewam. Jezu nie dosc ze ja o tym nie wiedzialam nawet ze tam leci mogla przyjść w tantym roku a nie nic niw gadała a po drugie tak się pieklić o spadajaca wode ? I to na poręcz kej balkoni gdzie nic nie stoi ? Przeciez jak deszcz pada to tez jej leci...
Nerwy mam jeszcze przez tą firmę. Teraz tak na prawde dopiero wszystko sie zacznie...nawet nazwy jeszcze nie wynyslilam, jeszcze logo, strona, znaleźć pracownika, zareklamować się i w ogole tyle tego.....
Dobra ponarzekałam i starczy, trzeba wziac sie do roboty
Inni maja gorzej
-
anecz_kaa wrote:Ja ledwo zyje i chcs juz urodzic mam dosc ipslu brzucha boli kregoslupa a jeszcze ostatnie 3 tyg moj maz byl non stop w pracy i bylam z nimi sama dzis 1 raz je ogarniał....
Hilary nie dziwie sie ze nerwowka -
nick nieaktualnyHej kochane :*
Wiecie gdyby ktos mi kiedys powiedzial ze mozna przy dziecku nie miec czasu na nic to bym nie uwierzyla u nas od szpitala jest wesolo jednym slowem. Zojeczka w ciagu dnia spi raptem kilka razy po 5 min. Doslownie. Nie wiem skad ona bierze sile. Ale pal licho zeby nie spala i np. Lezala sobie a ona drze sie w nieboglosy bo chce na rece i zadna inna pozycja nie wchodzi w gre jak noszenie na ramieniu bo ona chce wszystko dookola ogladac. W tedy jest cisza i dziecko ciagle sie smieje. Taka cwana. A przeciez w szpitalu bralismy ja tyle co do karmienia na rece a tak lezala pieknie w lozeczku, wiec o co kaman Zadna chusta ani nosidelko jej nie pasuje a jak probowalismy jej nie brac to tak sie darla ze sina cala i zaczela kaszlec by powietrze zlapac. Takze teraz przy trzecim dopiero wiem co to jest miec dziecko ale biore wszystko na klate i ciesze sie ze wdzystkiego. Na cale szczescie pi kapieli malutka odlozona do lozeczka zasypia sama. Budzi sie tylko o 3 na mleczko i spi do 7, takze odpoczac po ciezkim dniu moge ale czasu nie mam nawet zeby cokolwiek zjesc. Jak o 13 zjem z nia na rekach jakas kanapke to cud przez co i cukry mi wariuja na maxa.
Basiu tak na szybko. Strasznie mnie poruszyla historia siostry mam nadzieje ze przetrwacie to wspolnie :*
Jasiu do zacalowania
Aneczko kciuki kochana na porod trzymam. I jednak do konca SN tak? Wierze ze juz umeczona jestes.
Zabko i jak starania sa?
Hilary no niestety musisz przeczekac czas u syna az troszke podrosnie i pojdzie do szkoly i nauczy sie bronic. Moj kiedys tez taki byl. Ale teraz jak trzeba to nie da sobie w kasze dmuchac
A z tym zabieganiem nie zazdroszcze. Podziwiam Cie ze przy tak malych dzieciach zdecydowalas sie teraz na ta firme, ale tez wiem ze sprytna i obrotna kobietka z Ciebie, wiec dasz rade!!!
No to tyle co moge napisac. Pozdrawiamy wszystkie dzieciaczki :* i do nastepnego napisania
Moja 4kg kluseczka
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/5a64be64cdb7.jpg
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 czerwca 2018, 07:59
Hilary lubi tę wiadomość
-
Podwójna bo to niezła agentka sie wam trafiła Pewnie z czasem jej się odmieni jak np zacznie siedzieć sama. A na brzuchu lubi leżeć czy tak niekoniecznie ? Ale pucuć już się z niej robi
Aneczka wierzę że juz jest ciężko a jeszcze do lipca musisz wytrzymać...ale zleci szybko i będzie już po
Właśnie powinnam już szukać ale jakoś to wszystko odkładam. W sumie firma ruszy dopiero w połowie albo pod koniec lica bo wtedy dopiero bedą pieniądze wiec jeszcze trochę czasu jest...
Basik jasio wędrowniczek tak jak i moja wika. Ona zawsze rano budzi się w poprzek łóżka:p
Rene witaj z powrotem Widzę ze urodziłaś gratulacjeRene lubi tę wiadomość
-
Rene hehe witaj ...
Podwojna Zojeczka przecudna az mi sie zamarzylo takiej jesCze kuleczki..
Aneczka maxi cosi czy cos takiego..
Hilary no widzisz wariaty male...
Dziewczynki a wiecie co u Pysi? Dawno sie nie odzywala..Rene, PodwojnaMamaWdwupaku lubią tę wiadomość
-
Hej Skarby
Przepraszam ze tak dlugo nie odzywalam sie.
Dopiero przeczytalam Basik o Twojej siostre...nie moge powsyrzymac lez...
Co za suki...syn!!!!
Co sie dzieje z Nia aktualnie?? Jak ona daje rade???
Boli mnie okropnie serce na taka krzywde kobiet...
U nas do przodu ale z przebojami.
Malutka musi nosic szyne na bioderko i jest to na prawde niezla udreka.
Ale wiem i dziekuje Bogu ze tylko ma to jesli by juz czepiac sie.Ogolnie jest ok.Jest kochana i uwuelbiam z nia przebywac...Ah duzo moglabym sie rozpisywac.
Starszaki Kochane pomagaja zwlaszcza syn.
Byli ostatnio chorzy ale juz tez ok.
Dzieje sie oj dzieje ciagle cos.Terminy obowiazki itd i doba za krotka!
Sliczne Wasze dzieciaczki :*
Sciskam Was mocno i szkoda ze każda z Was tak daleko ode mnie bo nie raz mam ochote pogadac z kims normalnym.
Buziaki pozdrawiam