Starania o trzeciego/czwartego malucha
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyBasik83
Z całego serca współczuję Twojej siostrze.
Że tacy zwyrodnialcy chodzą po tej ziemi!!!
Hilary
Gratuluję.
Teraz ruszysz pełną parą z firmą
PodwojnaMama
Ale śliczna ta Twoja córcia
Moja też taka pucia była
Co u mnie...
Córcia zakończenie w przedszkolu ma 21 czerwca i wakacje
Od września będzie chodzić do przedszkola, które jest bliziutko. Skończą się dojazdy... tylko martwię się czy tam się zaklimatyzuje i z kimś polubi...
Mąż ogólnie zwariował i już teraz chce 3 dziecko, ale synek tak dokazuje i taka przylepa z niego, że jak gdzieś pojedziemy to najlepiej na mojej szyi by wisiał... trochę jestem przerażona co będzie w ciąży...
W następnym tygodniu przychodzi ekipa i bierzemy się w końcu za robienie góry w naszym domku
Już mam upatrzone mebelki dla córci do pokoju
Dla synka mąż chce wybrać
Teraz wszyscy śpimy w salonie he he Pisałam kiedyś, ale pewnie nie pamiętacie. Mamy w salonie 3 łóżka, duży stół z krzesłami, mały stolik z krzesłami dla dzieciaków, komodę, szafkę rtv i zabawki
Ale w końcu zrobimy pokoje na górze i salon będzie salonem he he
Chciałabym w salonie duży narożnik, pojemną komodę, nowy stół z krzesłami i stolik kawowy, jakieś półki i wsio
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2018, 17:20
Hilary, PodwojnaMamaWdwupaku lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Szczęśliwa fajnie się remont zapowiada
Ja ostatnio zabiegana. Dzisiaj oficjalnie rejestruje firmę
Mieliśmy też zamieszanie z Werką. W sobote wstała z jakimiś kropkami az w dzien sie.rozlały w czerwone duże plamy taka pokrzywka. Pojechaliśmy do szpitala i wzięli nas na oddzial. W poniedziałek juz było ok a we wtorek wyszliśmy. Ale nic nie qiedza co tk było. Twierdzą ze pasożyty ale w 2 probkach kau nic nie wyszło... 2 dni wcześniej skończyła antybiotyk na angine bo wzięło i ją i wiktora... Mam tylko nadzieje ze sie to juz nie powtórzyWiadomość wyedytowana przez autora: 21 czerwca 2018, 21:35
Szczęśliwa_Mama lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHilary
Ojej, ale faktycznie mieliście zmartwień z Werką.
Najważniejsze, że wszystko ok
Jak idzie szukanie pracownika?
A chciałam się zapytać czemu na pierwszej stronie jestem zaznaczona na czerwono?Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2018, 01:00
-
Hilary a jaki antybiotyk miała? U starszej prawdopodobnie reakcje alergiczne na amoksycylinę ale pewności nie mam. W grudniu po 2 dniach Amotaksu wyskoczyła jej pokrzywka (ale to było po jej urodzinkach i zjadła troche słodyczy, czekoladę z orzeszkami arachidowymi więc nie wiem od czego), a w kwietniu po kilku dniach od zakończenia Ospamoxu (to też amoksycylina) wyskoczyła jej też taka pokrzywka.
-
nick nieaktualny
-
Szczęśliwa to było chyba wtedy jak robilam porządek i zaznaczalam osoby które dawno się nie odzywały. Ogólnie ostatnio patrzę że strsznie cicho u nas. No ja mam mniej czasu ale i u reszty dużo się dzieje.
Jednego pracownika już mam bo moja koleżanka wrociła właśnie z anglii. Teraz szukam jeszcze kogoś jutro mam kilka spotkań
Rybaa miała Taromentin czy coś takiego no jak do tej pory wszystko jeat ok wiec to chyba przez ten antybiotyk. Pilnuje żeby nie jadła na razie nic takiego nowego chociaz ona juz większość rzeczy próbowała
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHej.
Szczęśliwa mama
Mówisz przywolujesz mnie do porządku?
Cieszę się że wróciłaś.
Mebelki piękne.
Oby szybko i sprawnie poszedł remont.
I nie znikaj........!
Hilary bardzo Ci gratuluję cieszę się razem z tobą.
Super teraz do przodu.
Życzę aby firma super presperowala, życzę tysiące klientów żebyś nie narzekala na ich brak a kasa płynęła
Wierzę że będzie ok bo ty lubisz to robić a firmę będziesz pięścią jak własne dziecko.
Powodzenia kochana!
Aneczka jeszcze chwilka i będziesz witać bąbelka.
Jak samopoczucie?
Życzę Ci szybkiego i szczęśliwego rozwiązania.
Pochwal się nam tu dzieciaczkiem jak się ogarniesz.
Podwójna co tam u was?
Ryba mam nadzieję że już jest ok.
Może to faktycznie ta czekolada i orzeszki?
U mnie było kiepsko strasznie kiepsko do tego tu cisza nie chciałam smecic i tak jakoś uciekam.
Robert nie jadł i nie pił dwa tygodnie przez żeby trzy trójki szły na raz więc armagedon.
Do tego upały a on nie chciał pić!
Dawałam strzykawka na siłę nic nie pomogło wypluwal na mnie.
Dopiero w trzecim tygodniu coś tam zaczął jeść.
No więc na tą chwilę przez ten armagedon nie chce smoczka, nie pije z niekapka, slomki, bidona etc czasami napoje się z butelki 1,5l i najbardziej lubi kubek taty taki wielki garnek (się śmieje) i jego herbatę.
Więc na wieczór dopiero się odważy i pije parę lyczkow herbaty w dzień nic nie pije.
Byłam u lekarza i mam nic nie robić.
Wcześniej kazał dać coca coli odgazowanej ale tylko łyka wziął resztę na mnie wyplul.
Mówię wam horror.
A ile płakałam ja już chciałam mu iść pod narkoza żeby robić bo myślałam że tak go bolą jedynki co ma próchnicę.
Co się dotknął rękę czy czymś to był płacz a mycie zębów o matko po umyciu on potrafił płakać na cały blok przez godzinę.
A tak w dzień to cały czas płacz a czasami to taki płacz straszny płacz że siedziałam z nim i płakałam.
Dobrze ze to minęło bo to najpewniej te trójki wszystkie się przebily.
Odpuściłem też chęć (bo starania później miały być) posiadania trzeciego dziecka.
No tak mnie mąż wkurzyl że mi się odechcialo.
Poszło o zebranie w zlobku i zakończenie roku u werki w przedszkolu.
Miało się odbyć wszystko w jednym dniu i o tej samej porze więc musiałam się podzielić z mężem rolami.
Więc mówię idź na zebranie będziesz słuchał i notował ja idę z Robertem do werki.
Robert jest cyc i tylko ja go uspokoje poradzę sobie.
A mąż do mnie ze nie idzie bo nie będzie siedział jak mumia i notował, on nie umie etc! No więc gotowalam się i się zaczęłam drzec.
Pojechałam po nim mówię że dzieci się dobrze robi więc jeszcze trzeba się troszkę zaangażować w rolę rodzica ja się nie rozdowoje etc mówię a jak byłby Henio?! To co z trójka miałabym być wszędzie? Żarty sobie robi?!
A on z tekstem: haki Henio? że to ja naciskam i chce!
Poryczalam się bo bardzo mi przykro się zrobiło niespodziewalam się takiego tekstu i sprzedałem wszystko po Robercie!
Jeśli będzie Henio to tatuś kupi wszystko tak jak wcześniej gadał a co?!
Po jakims czasie gadał ze henia robimy ale powstał nowy problem bo jest ciężko z kasą z jednej wypłaty i po głowie mi chodzi praca żeby było finansowo lepiej.
Przez męża l4 na którym był przez MC nie możemy się odbić.
Teraz chcemy sprzedać auto kupić jakiegoś zloma (mi żal sprzedawać tego) i resztę kasy zostawimy na czarną godzinę.
Pospalacamy dwa malutkie kredyty żeby było więcej na MC kasy ahhhhhh
Mąż jest w pracy cały czas nawet weekendy robi a tej kasy nadal brakuje.
Teraz się poplakalam bo córka męczy żeby jechać nad morze na wakacje mówię że każdy nie ma rozmawiam z nią.
Usiadłam obliczylan wszystko no ok 1500zł jestem w stanie dać na wakacje bo tylko tyle mamy to za sam nocleg i to tylko 4 noce (nie chcą na krócej bo wtedy drożej jest) wychodzi 800zł a gdzie paliwo na fojazd, śniadanie obiad kolacje ahhhhhh mówię wam miałam takiego doła że się poryczalam.
Do tego OC jedna rata 440zł przegląd 200zł wzięłam pieniądze z męża kursu co miał odlozobe (teściowa dała) i co sprzedam auto będę musiała oddać 1500zł żeby miał na wrzesień na kurs!
Aż po poludniuu w ten dzień mąż dostał przelew z pracy dodatku wczasowego 800zł tak się ucieszyłam bo miał nie dostać nic zabrali 1100zł bo byl na zwolnieniu lekarskim.
Dobre i to jest na nocleg i nareszte starczy a dzieci radość bezcenna.
Tylko że problem ma teraz mąż ja się naszukalam powysylalam zapytania o nocleg znalazłam a on ze tam nie chce jechać!
Mam to w dupie serio jestem zmęczona tym trzecim dzieckiem=mężem!
Robert dostał się do żłobka werka idzie do szkoły czekają mnie wydatki ale to w sierpniu na spokojnie wszystko już kupię.
Liczę że zostanie też kasa z wakacji co by było super.
Może teście dadzą jak co roku na wakacje 1tys było by cudownie choć wątpię bo dali mężowi na kursy 2tys.
Byłam też przed wczoraj u chirurga naczyniowe z moimi zylakami koleżanka mi załatwia wizytę na NFZ (tak bym czekała 1,5roku) lekarz to już trzeci oznajmił że mam straszne żylaki i tylko operacja na NFZ pod narkoza zostaje lub laser 3,5tys (z kadry mam wziąść?!!!!)znieczulenie miejscowe.
Pytałam czy nie odczuje tego na stare lata bk ja już miałam usuwane żyły na tej nodze mówi że na starość jak nic z tym nie zrobię to jeszcze bardziej będę płakać z bólu.
Byłam na diecie od dietetyka niestety dietę odstawilam bo brak kasy na zakupy takie jak tam trzeba:-(
Fajnie szło bo w tydzień 3kg zeszło pewnie woda.
Miałam w planie kupić następny jadłospis na kolejny MC ale się waham bo jednak 250zł a przydałoby się mieć więcej na wakacje może byśmy pojechali coś zwiedzić albo by było na zakupy dla dzieci do szkoły czy żłobka.
Jakoś tak wszystko mnie doluje.
Mąż zapierdala w pracy żeby kasa była a jej brakuje.
Nie powiem bo dużo zarabia ale jej brak ja tylko place rachunki i kupuje żarcie i benzyna a gdzie reszta.
To i tak już Robertowi nie kupuje tyle skoczków herbatek czy sloiczkow.
Chodzi mi po głowie żeby od września iść gdzieś na pół etatu ale dogadać się że w razie choroby dziecka dają wolne a potem odrobie czy jak.
Nawet iść do biedronki.
Choć może znajdę pracę na cały etat w godz 7-15 i za biurkiem tak jak mi się zawsze marzylo choć wątpię znajomości tutaj nie mam a na takie trzeba liczyć no chyba że szczęście mi dopisze.
A tak naprawdę się waham bo werka pójdzie do szkoły trzeba ją będzie pilnować Robert do żłobka nie wiadomo czy będzie chorować i tak będzie grudzień wiadomo święta zima poczekam bo to ciężki okres na znalezienie pracy potem styczeń u nas dzieci mają ferie nie mam co z nia zrobić potem marzec będzie rekrutacja do przedszkola więc zależy mi żeby Robert się dostał więc jakby nie było mam tu zatrudnienie w obecnej firmie bo wychowawczy wzięłam i będzie bezpieczniej zostać a jak podejmę pracę nowa niech mnie zwolnia po okresie próbnym i co Robert do przedszkola się nie dostanie a musi się dostać bo wtedy o henia był plan się starać.
Mówię wam chyba na łeb dostaje od tego siedzenia w domu.......
Pewnie też tak macie........
Nie ważne jakoś muszę sobie poukładać to wszystko.......
Zbieram ekipę jedziemy do teściów.
Miłego dnia.
Sorki za żale ale tylko wy rozumiecie:-)Szczęśliwa_Mama lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyżabka04
Maćkowi już dłuższy czas kupujemy pampersy z Lidla Lupilu i są super.
Dady z Biedronki zaczęły mnie wkurzać, chociaż córka tylko Dady używała.
Ale polecam te z Lidla
Dobrze, nie zniknę już!
Tym bardziej jak masz doła, to wpadaj tu i się wyżalaj.
Z tą kasą to wieczny problem jest... eh
Wiesz co, chłopy to czasami palną.
Pamiętam jak w zimę dzieciaki non stop chorowały i ja narzekałam, że tylko w domu siedzę, tylko gile, syropy, inhalacje, że depresja itd.
A mąż: "A Ty chcesz jeszcze 3"... i ja mu odpowiedziałam, że już mi się odechciało... ale człowiek tak naprawdę nie myśli...
W każdym razie jak przyszło co do czego, to teraz mężuś mi oszalał i cały czas mówi, żeby już brać sie za starania o 3... a teraz ja to odciągam
Mojemu Maciuśkowi też dopiero co wyszły trzy trójeczki, ale w sumie nawet nie odczułam, że mu się wyrzynają... zajrzałam do buzi, a tam kły. Także tym bardziej Ci współczuję, że Robercik tak ciężko przechodzi ząbkowanie
Kochana głowa do góry, będzie dobrze, jakoś się wszystko ułoży.
Córcia też mnie zapytała kiedy pojedziemy na wakacje?
Też nie wiem czy damy radę?
Remont i urządzić pokoje to niezły wydatek... Eh zobaczymy, pomyślimy...
Ekipa przychodzi o 7 rano w poniedziałek.
Będzie się działo -
Cześć Laseczki
Widzę że nie tylko mnie opuściła chęć staran. Nie czuje tego
U mnie młyn Krystianowi dziecko na ścieżkę rowerowa wpadło i mój syn 4 tyg gips zobaczymy jak dalej bo za mc do kontroli.
Przez przypadek wyszło tez nadcisnienie wiec jest na lekach na szczęście normuje sie wszystko..
Dawid tez dal popalić i myslismy nad zmiana szkoly bo w tej jaj sam mówi jest hejt itd
Mloda wazy juz 19 kg. Rozwydzona kochana bachorzyca z niej ( oczywiście pisze to z miłością do niej ). Dzis obudziłam sie prawie z tylkiem za lozkiem tak sie rozpycha.
Po 10 lipca jade do meza, wracamy razem. Szybki wyjazd z mlodymi a później sami.
Na wrzesień umowiona jestem na usta i wypełnienie lwiej zmarchy...
💗5 💗