Starania, wykresy i inne bolączki od nowa, NOWA grupa żeby się poznać od początku i wspierać
-
WIADOMOŚĆ
-
Bratek trzymam kciuki za piękny przyrost bety:-) cieszę się tak jakbym to ja wysikała pozytywnego testa, a nawet bardziej:-)
Edycik, katharsis jest wskazane, wyrzucić złe emocje, wszystkie żale jak się wyrzuca śmieci i zacząć od nowa:-) Z tym wyliczaniem wieku to nie przesadzaj;-P, czasu nie cofniesz, nie wiadomo ile przyjdzie jeszcze poczekać, a po co chłopu dawać argument, że będzie za stary:-)) lepiej mu mówić, że jest jak młody bóg:-)))
Majju zmień te babe, gin do zaciążenia to powinien być obtrzaskany w temacie i pozytywnie nastawiony do pacjentki, a nie jakiś obrzyn:-P
No dziewczynki, czyli LwD ale pod kontrolą, ja idę do swojej ginki 22 stycznia, jestem ciekawa jaki plan przyjmiemy:-)Bratek, katiuszaa lubią tę wiadomość
10.01.2017 r. połówkowe księżniczki;-) - 472g cudu:*
-
Ruby ja ostatnio zrobiłam taki porządek, na pólach zrobiło się przestrzennie...najpierw się przeraziłam, ze nie bedę miała co rano włożyć...a teraz przynajmniej krócej stoję rano przed szafą
Paryzetka83 lubi tę wiadomość
Kiedy nie wszystko idzie po Twojej myśli, po prostu czekaj...i miej wiarę
-
Dziękuję dziewczyny, zmieniać jej na razie nie będę, to pierwsza taka akcja i mam nadzieję, że ostatnia. Zawsze była bardzo miła i profesjonalna. Tylko ma krechę u mnie jak stąd do Hondurasu
ale jej nie skreślam. Pęcherzyk raczej nie pęknie bo jutro odstawiam luteinę i czekam na @.
PS. Chodzę prywatnie, za 7 (siedem) minut w gabinecie zapłaciłam 140 zł.
Bratek lubi tę wiadomość
-
Majju no wizyta porażka
tak być nie powinno... Ale jak nie chcesz zmieniać to nie zmieniaj, może faktycznie zły dzień miała... Chociaż z drugiej strony nie powinna swoich ewentualnych nerwów i humorów przekładać na pacjentów
Aguś dzięki, zasmarkana dziś jestem, gardło nie tak tragicznie, ale ogólnie średnio się czuję, na szczęście weekend wolny więc będę mogła się wykurować
Imię_Róży - LwD to jest to, co stosuję od jakiegoś czasu i póki co nie zamierzam zmieniaćdaję czas do czerwca, jak nic nie zaskoczy to wtedy dopiero wezmę się porządnie za badania itd
AgaL lubi tę wiadomość
-
Majju a ja myslalam ze luteine sie bierze dopiero po owulce bo moze ja zatrzymac
Ruby ja robie tak ze robie selekcje i jak jakiejs rzeczy nie zalozylam przez ostatni rok, to wkladam do pudla na kolejny rok, jak tej rzeczy nie wyciagne w ciagu roku to znaczy ze mi sie juz nie przyda. Ale staram sie ciuchy wychodzic i dopiero wywalac albo wydawac. Jak bylam mlodsza to kupowalam bardzo duzo, takie przyzwyczajenie ze czlowiek wyrosnie, po 30 troszke zmadrzalamale nadal mam ich dosc sporo. Wczesniej to byla ilosc ale teraz wazniejsza jest jakosc. Chyba sama znowu powinnam zrobic selekcje. Czasem trzeba przegladnac szafe bo mozna cos ciekawego znalezc
31cs
IUI 23.3.2017
IUI 27.2.2017
HSG 26.10.2015 -
O Ruby witaj w klubie, ja też jestem zbieraczka i wszystkiego mi szkoda, bo może jeszcze założę... a potem szafa pęka w szwach, a ja nie mam co na siebie włożyć
)... nie pochwaliłam sie ale przywlokłam wczoraj z zakupów dwie torebki z monnari, jedna do pracy a'la aktówka a druga weekendowa ... promocje były ... chyba otworzę sklep z torebkami:-)) p.s. powinnam to leczyć
Cynamonku ja dałam sobie pół roku bez lekarza nie wyszło, teraz daję sobie pół roku z lekarzem, monitoringiem i badaniami oczywiście wszystko w granicach LwD, czyli bez zbytniego spinania tylko naturalnie, trzeba zbadać coś to zbadam i zobaczymy:-)Bratek, cinnamon cookie lubią tę wiadomość
10.01.2017 r. połówkowe księżniczki;-) - 472g cudu:*
-
Ruby wrote:Dziewczyny zabieram się za porządki w szafie i mam wielką stertę ubrań, wydaje mi się, że we wszystkim chodzę, albo będę chodzić a tymczasem po kilka lat już niektóre rzeczy mają...macie jakiś patent jak dokonać selekcji? bo wszystkiego mi szkoda8 cs - [*] 6/7 tydzień
37 cykl starań
Termin @: może lepiej nie wiedzieć? -
nick nieaktualnyDzięki kobiety robię właśnie tym sposobem i już mam wielką kupę do oddania, moja mama pewnie coś przygarnie bo wchodzi w mój rozmiar, musi nieco przyciąć spodnie bo ona jest dużo niższa ale ma maszynę więc luz:)
Ale to co chciałam wam powiedzieć to że jestem przerażona!fakt, że się starzeję, że niektóre spodnie mam sprzed kilku lat w szafie ale że już ledwo wchodzę? nie mam już nawet figury sprzed roku i jestem przerażona co będzie dalej? wiem, że napiszecie że fajnie wyglądam czy coś w tym stylu, ale waga to mój czuły punkt i mam z tym problem od kilku lat...
a zaczęło się od przybrania po ciąży ale to wiadomo, jakiś czas się męczyłam z kg ale w końcu na białkowej spadło i tak się zagalopowałam, że spadło dość dużo, w końcu powiedziałam stop -m mi też już zakazał się odchudzać i od tamtego czasu starałam się obsesyjnie kontrolować, przybyło odrobinę ale to akurat dobrze bo po diecie już byłam dość szczupła, ale teraz jakoś nie myślałam bo liczyłam na szybką ciążę i się przeliczyłam. Mam nadzieję, że dzisiejsza selekcja pozwoli mi wytrwać w moim postanowieniu i stracę kilka kg. Nie zgodzę się na stymulację chyba.... -
nick nieaktualnyAgaL wrote:Ruby a każda stymulacja dodaje kg?
chyba tak, ja już na samym estrofemie czułam jak tyję z dnia na dzieńa najgorsze, że to wcale nie chce spadać. Wiem, że ludzie mają gorsze problemy, ale czuć się źle samemu ze sobą też nie jest dobrze.
katiuszaa lubi tę wiadomość
-
Ojj majju słów mi brak na tą lekarkę u której byłaś.Rzeczywiście zmień lekarza.
I 140zł za 7 minut nieprzyjemnej atmosfery.
Imię_Róży masz rację może z tym liczeniem jego wieku przesadziłam i tak pewnie będzie teraz obrażony kilka dni.
Ruby to udanych porządków w szafie,ja co jakiś czas zawsze robię czystkę czego nie założyłam przez rok wypad z szafy
-
Przepraszam ze zawracam wam głowę ale potrzebuje odpowiedzi na moje pytanie chodż chyba je znam. Czy 9dpo jak zrobiłam bete i jest ona ujemna mozna wziasc to za pewnik ze ciazy jednak nie ma i nie bedzie? pierwszy raz ja zrobilam bo wyladowalam wczoraj na pogotowiu prosze o odpowiedz bo chyba te starania przysłoniły juz moj zdrowy rozsadek
mam udostepniony wykres wiec mozecie zobaczyc co i jak .
-
agatia, no tak średnio spałam
Tzn. parę godzin się udało, ale dopiero po melatoninie. Muszę poszukać, co brać, bo chyba teraz nie powinnam już tego łykać, a ostatnio często przewracam się z boku na bok ;/ Nie mniej dziś z powrotem śnili mi się pacjenci, więc luz
Gorzej, że śniło mi się również, że nasze koty mają glisty w hurtowych ilościach
ale to raczej mało prawdopodobne, zwłaszcza, że jedna z nich po 2 tyg. przerwie zalicza kolejną serię odrobaczania pod kątem Giardii
A ten Lutinus - rany koguta, jaki drogi!!!!!Ciekawe czym się różni od "zwykłej" luteiny, bo subst.czynna ta sama. Może przyswajalność? No ale cena koszmarna
Ufffffffffffff, dobrze, że czujesz się już lepiej. Wygrzewaj się dalej, łykaj, co możesz - będzie dobrze :-*
Edycik - czasem trzeba popuścić emocje i takie "oczyszczenie" otwiera trochę oczy drugiej stronie. Ufam, że będzie miało to dobre skutki
A ten koktajl.... Oooooo rany, brzmi genialnie
Aguś - niom, nie ukrywam, że okoliczności były fajneGdyby tak okazało się, że zwiastują dobry ciąg dalszy....
Ale tak czy siak, był fajnie
Ciekawe tylko, co patrząc na naszą reakcję pomyślał sobie pan w kajdankach i pilnujący go policjant, którzy siedzieli obok
)))
katiuszkaa, tfu tfu, nie eksperymentujWiesz, że lek.wet., który sam się leczy, to przekleństwo lek.med.
- podobnie, jak lek.med. sam leczący swojego zwierzaka
))) (biję się w piersi
).
Sen świetny)))))
katiuszaa wrote:Edycik to szybko kupuj autko. No wiesz Bratek kupiła i piękna beta))
A tak btw - moja dzisiejsza tempka z godz.9:00 (sprawdziłam, bo akurat miałam wstawać na jazdę, a zwykle mierzyłam o tej porze - to 36,85st.C., więc głowy nie urywa))) ).
Acard, to kwas acetylosalicylowy - to samo, co w aspirynie itd. Kiedyś do niego się już przymierzałam, ale teraz włączyłam w sposób zdecydowany po tym, jak wyszła mi mutacja MTHFR. Kw.acetyl.zmniejsza ryzyko powstawania skrzepów, które zatykają naczynia włosowate (i nie tylko), nieraz uniemożliwiając zarodkowi wgryzienie się w śluzówkę macicy - albo szybko go odmeldowując, gdy nie jest w stanie wgryzać się bardziej intensywnie.
W grudniu moja lekarka wspomniała, że jeśli wyjdzie mi MTHFR, to wejdziemy ne Clexane (inj.z heparyną), a może i encorton (plus większe, niż standardowo, dawki kwasu foliowego). Moja siostra cioteczna, które również ma te mutację, zaszła i donosiła dopiero właśnie na Clexane i sterydach.
No nic, zobaczymy. Wysłałam sms-a do mojej ginki, zobaczymy czy przez weekend odpisze cokolwiek
madzik, dzięki :-* Chociaż nie czuję się dobrze z tymi eksperymentamiWolałabym jednak zupełnie zdać się na kogoś
Ojjj tak, mam nadzieję, że zaczyna się dobra passa na naszym wątku (tfu tfu TFUUUUUUUUU).
Ruby, UFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFf, kamień z serca (po przeczytaniu twoich dawek lutki))))) )
A co do stymulacji - może nie byłoby tak źle? :-*
majju, noż kuźwa, co ją ugryzło?Ok, rozumiem, że może mieć ciężki dzień, lekarz, to nie maszyna + ma jakieś wytyczne i nie chce się rozgadywać, ale za chwilę rozmowy korona by jej z głowy nie spadła
Trzymam kciuki, by jednak pęcherzyk pękł - potrafią pękać przy 30-32mm :-*
Przytulam mooooooooooooooooocnoooooooooooooo)))
A jeszcze co do wieku - widzę, że większość z nas w podobnym przedziale jestJa w lutym kończę 32, Małż ma 33
AgaL lubi tę wiadomość
-
Tak Paryzetko, masz rację jestem kolekcjonerką, i tej wersji będę się trzymać
...a nie że tam bez sensu mam 100 torebek... ;-P
Ruby, Ruby... czym się przerażasz, że się starzejesz... dotyczy to całej populacji na ziemi, tożto naturalne, i na to wpływu nie mamy, ale już na figurę to tak. Kochana je przed urodzeniem syna nosiłam rozmiar 34, teraz 38 i wcale nie zamierzam się nad tym załamywać, coś za coś. Brzuch zawsze miałam płaski, jędrny... teraz no cóż, jakby to powiedzieć, typowy brzuch matki polki, może nie za duży, i bez rozstępów ale już miękki i z deka go grawitacja dopadła;-)) i do tego na ozdobę blizna po cc:-)) ... ale brzuch ma teraz swoją historię)
Bratek, AgaL, Paryzetka83, Kjopa3, Jasminowa lubią tę wiadomość
10.01.2017 r. połówkowe księżniczki;-) - 472g cudu:*
-
nick nieaktualnyImię_Róży wrote:Tak Paryzetko, masz rację jestem kolekcjonerką, i tej wersji będę się trzymać
...a nie że tam bez sensu mam 100 torebek... ;-P
Ruby, Ruby... czym się przerażasz, że się starzejesz... dotyczy to całej populacji na ziemi, tożto naturalne, i na to wpływu nie mamy, ale już na figurę to tak. Kochana je przed urodzeniem syna nosiłam rozmiar 34, teraz 38 i wcale nie zamierzam się nad tym załamywać, coś za coś. Brzuch zawsze miałam płaski, jędrny... teraz no cóż, jakby to powiedzieć, typowy brzuch matki polki, może nie za duży, i bez rozstępów ale już miękki i z deka go grawitacja dopadła;-)) i do tego na ozdobę blizna po cc:-)) ... ale brzuch ma teraz swoją historię)
dzięki nawet mnie trochę pocieszyłaś, jednak jeszcze do pewnych spraw nie dorosłam...
edit: te ładne chociaż przyciasnawe rzeczy też postanowiłam wywalić, po co się dołować, że w coś się nie mieszczę, lepiej kupić coś nowegoWiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2016, 12:00