Starania, wykresy i inne bolączki od nowa, NOWA grupa żeby się poznać od początku i wspierać
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyagatia wrote:Reni poniedziałek już za pasem

Kas czemu bezglutenowo? Z uwagi na hashi? Pierwsze słyszę, że nie wolno glutenu
Ja w ciąży przytyłam 10 kg, a potem przy cukrzycy zgubiłam 15 kg, ale weszłam w ciaze z 15 kg nadwagi.
Szykuję się na wizytę, nogi mam z waty i z nerwów mi niedobrze, szkoda, że nie mam takich mdłości na codzień bo bym wiedziała, że z ciążą ok.
A moja znajoma ma hashi i robi sobie dietę bezglutenową , na samej diecie tsh z 7 spadło jej do 3 i schudła 10 kg także coś w tym musi jednak być
Kciuki trzymam ale ty już chyba po wizycie więc czekamy na dobre wieści
-
ja wróciłam niestety bez dobrych wieści
ogólnie daję sobie 2 mce spokoju
mam wykonać jednak histeroskopię - wkurzyło mnie to raz kazała zrobić,potem nie, teraz znów sugeruje by ją wykonać
zamiast inofoliku mogę kupić ovarin
i generalnie przy tych moich cyrkach z cyklami i niewiadomymi owulacjami powinnam odrazu stratować do kliniki leczenia niepłodności
dziś 11 dc owulacji nie było,największy pęcherzyk ma 9mm
wyszłam jak się domyślacie dobita i tak myślę czy nie zarejestrować się jeszcze do jakiegoś lekarza tym razem faceta na konsultację... -
Hej dziewczyny dzięki za kciuki :-* dopiero weszłam do domu była mega opoznienie.
Edycik tulę Cię mocno kochana. Może faktycznie powinnaś poszukać lekarza z kliniki niepłodności, tylko nie z fych "reklamowanych" bo tam liczy się najbardziej kasa.
Widzialam dzidzię
dostałam dużą dawkę luteiny 200mg dziennie. Niestety serduszko jeszcze się nie rozkręciło tylko widać pulsowanie. Fasolka jesto 5 dni za mała, więc za 2 tyg będzie wiadomo czy jest ok czy nie. Pozostaje mi czekać i mieć nadzieję.
Reni555, Edycik, Kasia1407, Bratek lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnybędzie okagatia wrote:Hej dziewczyny dzięki za kciuki :-* dopiero weszłam do domu była mega opoznienie.
Edycik tulę Cię mocno kochana. Może faktycznie powinnaś poszukać lekarza z kliniki niepłodności, tylko nie z fych "reklamowanych" bo tam liczy się najbardziej kasa.
Widzialam dzidzię
dostałam dużą dawkę luteiny 200mg dziennie. Niestety serduszko jeszcze się nie rozkręciło tylko widać pulsowanie. Fasolka jesto 5 dni za mała, więc za 2 tyg będzie wiadomo czy jest ok czy nie. Pozostaje mi czekać i mieć nadzieję.
dzidzia rośnie
trzeba jej dać czas
Bratek lubi tę wiadomość
-
Cześć. Pamiętam o Was i podczutuję. Kciuki trzymam i kibicuję z całego serca, ale czasu na pisanie prawie nie mam. Teraz chwilka, mam nadzieję jutro coś nabazgram.
U mnie w tym cyklu zero obserwacji, zero testów ovu i chyba tak wolę. Zobaczę, jak długo wytrzymam.
Infekcji się pozbyłam, cytologia ok
Pozdrawiam i zmykam
-
Cinnamonku pytanie czy u mnie owu będzie? wiesz że pęcherzyki nie rosną, a CLO nie dadzą mi po tym jak ostatnio działanie było odwrotne zamiast rosnących pęcherzyków torbiel krwotoczna.
agatia wszystko będzie dobrze, dużą dawkę luteiny dostałaś ...dbaj o Was -
nick nieaktualnyEdycik masz pęcherzyk 8mm to nie jest źle, może się jeszcze rozkręcić. 11dc to wcześnie a przecież miewasz długie cykle. Tak na wszelki wypadek ślę Ci łopatę. Do jutra masz być wykopana. Zrozumiano??
Agatia. Cieszę się że dzidzia rośnie i pulsowanie było. Teraz czekać na kolejne usg, no i te badania. co do glukozy to się nie dziwię mówiłaś że w poprzedniej miałaś cukrzycę więc teraz też może być.
Insulinooporność - nadprodukcja insuliny w organizmie która zamiast przekształcać węglowodany i cukry w energię odkłada w tłuszcz. może wywodzić się z otyłości lub nadprodukcji estrogenów (jak u mnie). Dieta zbliżona do diety osób z cukrzycą jednakże nie identyczna i nie można do tego podchodzić identycznie.
Edycik, Bratek lubią tę wiadomość
-
Witam się tym razem wieczorkiem już trochę z lepszym humorkiem

Kurcze powiem wam że podziwiam was z tymi dietami i ćwiczeniami normalnie ja was czytam to aż mi się samej chce wziąść za jakąś dietke
Edycik wiem co czujesz po takiej wizycie też nie raz tak miewam
Z kliniką bezpłodności akurat mam takie sobie wspomnienia. Na pierwszej wizycie wydałam ponad 1000 zł a i tak nic nie pomogli i naciskali na in vitro. Głowa do góry ważne że jeszcze w tym cyklu nic straconego jesteś przed owulką więc staranka niech będą zaawansowane 
Agatia cudowne wieści widziałaś swoją kruszynkę tylko pozazdrościć a rośnie sobie jak ona che a nie jak lekarz
Wszystko będzie dobrze ja ci to mówię
Jak ja mam takie przeczucia to tak będzie.
U mnie @ nie przyszła i jakoś bóle odeszły i śluz ponownie kremowy nie wiem co jest grane i powiem wam że zastanawiam się nad teścikiem choć jak mam być szczera skreśliłam już jakiś tydzień temu ten cykl nie czuję żeby się udało. No zobaczymy czas pokaże choć nie ukrywam @ mogłaby nie przyjść.
A jeżeli chodzi o wasze testowanie to powiem wam tak obyście wszystkie pod koniec stycznia ujrzały dwie grube krechy!!!
Reni zaciskam mocno kciuki . Zobaczysz zanim się obejrzysz już będzie przyszły tydzień :*
agatia, Bratek lubią tę wiadomość







