Starania, wykresy i inne bolączki od nowa, NOWA grupa żeby się poznać od początku i wspierać
-
WIADOMOŚĆ
-
Ech, Ruby, ale dlatego masz po części odpowiedź, dlaczego ciężarne potem znikają z wątku. Niby to radość dla reszty i pociecha, że się komuś z wątku udało... Ale tak naprawdę dla byłej staraczki
cały czas stres, że komuś sprawi przykrość
To jest jednak strona dla starających się i to WY macie tu pierwszeństwo.
Edycik - ano, człek podświadomie oczekuje, że jak zadzwoni, to zaraz ta druga strona odbierze. A potem są cyrki, gdy np.komuś bateria w nowym telefonie zwyczajnie wyciągnie kopytka))))
JASMINOOOOWAAAAAA - żyjesz?????????????? -
nick nieaktualnyBratek wrote:Ech, Ruby, ale dlatego masz po części odpowiedź, dlaczego ciężarne potem znikają z wątku. Niby to radość dla reszty i pociecha, że się komuś z wątku udało... Ale tak naprawdę dla byłej staraczki
cały czas stres, że komuś sprawi przykrość
To jest jednak strona dla starających się i to WY macie tu pierwszeństwo.
Edycik - ano, człek podświadomie oczekuje, że jak zadzwoni, to zaraz ta druga strona odbierze. A potem są cyrki, gdy np.komuś bateria w nowym telefonie zwyczajnie wyciągnie kopytka))))
JASMINOOOOWAAAAAA - żyjesz??????????????
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2016, 13:42
-
nick nieaktualnyRuby wrote:wiem Bratku dlatego nie mam zalu że nie ma aktywności ciężarnych- sama nawet zachecałam do założenia drugiej grupy "naszego wątku" na belly i tam o sprawach z ciążą scisle związanych pisać , a tutaj bardziej ogólnie, ale nie wypaliło bo wszyscy czekają aż ja go zrobię - a tu lipa - jest tylko cionsza spozywcza
-
Ruby wrote:wiem Bratku dlatego nie mam zalu że nie ma aktywności ciężarnych- sama nawet zachecałam do założenia drugiej grupy "naszego wątku" na belly i tam o sprawach z ciążą scisle związanych pisać , a tutaj bardziej ogólnie, ale nie wypaliło bo wszyscy czekają aż ja go zrobię - a tu lipa - jest tylko cionsza spozywcza
Dlatego właśnie to nie takie wszystko łatwe. Zdarzały się stwierdzenia, że ktoś chce tu wsparcia, a potem zaciąża i znika - i tyle ze wsparcia z jego strony.... Ale myślę, że w ogromnej części nie wynika to wcale ze złej woli czy nieczułości...
Swoją drogą-ogarnianie większej ilości rozgadanych wątków jest ciężkie i mega czasochłonne
A z innej parafii - SPAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAĆ. Powiedzcie, że Wam też się tak chce, jakaś masakra dzisiaj, serio serio(((
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2016, 14:08
-
Ja wiem ze nasza kochana Ruby niedlugo dwie kreski zobaczy
Pomimo tego ze wszystkie chcemy dobrze dla wszystkich zaciazonych, nawet wrogowi w takiej sytuacji sie dobrze zyczy, z jednej strony dobrze czytac jak to w ciazy jest bo mozna sie czegos na przyszlosc nauczyc no i oczgwiscie musimy byc up to date:), chociaz czasem to boli, dlatego rozumie Ruby. Hormony szaleja mozna cos po zlosci powiedziec. Jak ktos potrzebuje czasem przerwy to nikt nikogo nie bedzie zatrzymywal, ja sama tak czasem robie i to nie tylko tutaj na forum ale ogolnie w zyciu inaczej bym wszystkich pozabijala:)AgaL, Ruby lubią tę wiadomość
31cs
IUI 23.3.2017
IUI 27.2.2017
HSG 26.10.2015 -
Laseczki miałam dzisiaj naradę ale podczytuję na bieżąco. Na dzień kobiet dostałam od kierownika kwiatka w doniczce a od dyrektora merci. Miło
Chociaż czasem mnie doprowadza do szału to jednak lubię swoją pracę i bym nie chciała zmienić. Ruby nie dziwię Ci się, że się wkurzyłaś w pracymocno irytujące. A co do ciążowych rozmów... to i na forum i w życiu jak coś się dzieje to się usuwam w cień i czekam na moją kolej
Katiuszka korzystaj z wolnego i podrap ode mnie Atenkę za lewym uchem...
Edycik musisz to przeżyć. Nie ma wyjścia. Musisz i już.I dasz radę bo silna babka z Ciebie :*
katiuszaa, Edycik, Ruby lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymadzikk wrote:Ja wiem ze nasza kochana Ruby niedlugo dwie kreski zobaczy
Pomimo tego ze wszystkie chcemy dobrze dla wszystkich zaciazonych, nawet wrogowi w takiej sytuacji sie dobrze zyczy, z jednej strony dobrze czytac jak to w ciazy jest bo mozna sie czegos na przyszlosc nauczyc no i oczgwiscie musimy byc up to date:), chociaz czasem to boli, dlatego rozumie Ruby. Hormony szaleja mozna cos po zlosci powiedziec. Jak ktos potrzebuje czasem przerwy to nikt nikogo nie bedzie zatrzymywal, ja sama tak czasem robie i to nie tylko tutaj na forum ale ogolnie w zyciu inaczej bym wszystkich pozabijala:)
madzik masz więcej wiary niż ja widzęto miło tak czy inaczej
Ale chyba nie sadzisz, że wahadełko mówiło prawdę ? -
Majjusia dzięki za wiarę we mnie ale nawet M.obstawia że popłaczę się w szpitalu i w 99% ma rację
moja wytrzymałośc gdzies ma swoje granice.
Ejj a do szpitala nie brac upominku chyba, dam im jak wrócą do domku?
Kurcze Majjusia miły gest w pracy ze strony facetów
Lecę na zakupy a potem do domku. -
Dziewczyny jeśli się zagalopuję czasem o ciąży to mnie sprowadzajcie na ziemię proszę...czasem nie pomyślę a nie chce przecież przykrości Wam sprawiać.
Ruby szefa to Ci nie zazdroszczę ale to chociaż dobre że oglądać go nie musisz.
Katiusza Edycik dacie radę,kto inny jak nie Wy ? mogę tylko się domyślać jakie to przykre, bo ja po stracie na żadne takie rzeczy dziecięce nie mogłam patrzeć ani na ciężarne...ale musicie to przetrwać, a ja mogę tylko z całego serca życzyć szybkiego zajścia! jak z resztą wszystkim oczekującym dziewczynom :*
Bratku ja to się obudzić dziś nie mogłam...mała do mnie przyszła to nie wiedziałam co się dzieje...i teraz też bym tylko przyłożyła twarz do poduszki i po mnie, sen wszechogarniający pomimo stresu.
Bratek, Edycik lubią tę wiadomość
Córcia-2012
J-6/11tc [*] 13.02.15,
S -18tc [*] 30.09.15,
F-16tc. [*] 12.05.16
K-21tc. [*] 02.02.17
-
Ehhhh siostra cioteczna właśnie mi napisała, że pojechała z naszą znajomą do szpitala, bo spóźniał jej się okres 2 tygodnie, pojawił się, skończył i teraz po 4 dniach dostała mocnego krwawienia ze skrzepami, do tego raz test wyszedł z drugą kreską a raz już tylko jedna....
Z kolei inna moja znajoma zaszła w ciążę, beta rosła, a nagle zmalała i zaczęło się krwawienie, już chcieli jej oczyszczać i zrobiła betę a ta znów urosła! Okazało się, że chyba to były bliźniaki i straciła jedno... Niestety po paru dniach straciła drugiemasakra jakaś....
-
Ruby wrote:madzik masz więcej wiary niż ja widzę
to miło tak czy inaczej
Ale chyba nie sadzisz, że wahadełko mówiło prawdę ?
Ja chyba zwariowalam, tak bardzo sie przejelam ze dni plodne wg kalendarza ksiezycowego nie sa zgrane z moja owulacja ze zrobie wszystko zeby ja przestawic:) juz mialam zamiar zaczac pic alkohol, duzo cwiczyc i pic kawe bo ma to wplyw na owulacje (ale tylko przed owulacja), ale od zeszlego tygodnia mam przyspieszone bicie serca i ciezko mi sie oddycha wiec kawa i alkohol raczej niewskazany. Tak bym mogla przestawic @ o maksymalnie 3 dni (czyli w ciagu 6 miesiecy powinno sie juz wszystko zgrac). Zobaczymy co lekarz powie w przyszlym tygodniu, moze uda mi sie go ublagac zeby przepisal mi progesteron w celu przestawienia terminu @ (a usprawiedliwie to ze jade na wakacje i nie chce w tym czasie @ bo chce wypoczac a nie cierpiec z bolu). Znacie jakies inne naturalne metody na przestawienie terminu @?
31cs
IUI 23.3.2017
IUI 27.2.2017
HSG 26.10.2015 -
No przykra
czekam na jakieś info od siostry, co z tą znajomą, ona z nią pojechała do szpitala bo męża niestety nie ma na miejscu
A co do tego zgrania owulacji, ja to biorę z przymrużeniem okaserio, no ciężko mi w to uwierzyć
myślę, że czasami da się to zgrać, czasami nie
ale na pewno nic dobrego Ci nie da, jak teraz będziesz robiła wszystko by przesunąć @ i obsesyjnie o tym myślała
:*
madzikk lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny