Starania, wykresy i inne bolączki od nowa, NOWA grupa żeby się poznać od początku i wspierać
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja jestem.... ale jakoś się zamyśliłam. I popieram Mid, ze nadzieję trzeba mieć...ale z Ruby też się zgadzam, że chce jak najdalej być od podsycania tej nadziei co miesiąc. Bo boli potem bardzooo.
Ruby lubi tę wiadomość
Kiedy nie wszystko idzie po Twojej myśli, po prostu czekaj...i miej wiarę
-
midnight - niby wcześnie, ale teraz lekarze dość szybko potrafią dobrze ocenić. Wiele razy spotkałam się z tym, że dziewczynom lekarz z dużą dozą prawdopodobieństwa ocenił płeć w 12-ym tygodniu i tak już zostało - mnóstwo zależy od klasy sprzętu i doświadczenia lekarza wykonującego badanie
Ja bym chciała dziewczynkę..... <Ale na ostatnim USG przy okazji wizyty u mojej prowadzącej (11.tydzień), choć lekarka powiedziała, że jest jeszcze duże ryzyko błędu, to powiedziała, że bardziej wygląda na chłopca (buuuuuu
). Co oczywiście co niektórzy podchwycili, uznając za idealne potwierdzenie, że skoro od kilku tygodni non-stop chciało mi się haftować, to jednak się to sprawdza
)))
Zobaczymy. Jutro idziemy, by zrobić tzw. USG genetyczne. Miało terminu nie być....ale kobietka na recepcji jak wyliczyła, że teraz jest idealnie, to mnie wepchnęła)) Babka ma świetne opinie, dowiedziałam się o niej od... mojego instruktora jazdy
Polatam sobie po lekarzach, bo dzień później, w piątek, mam po raz pierwszy wizytę w Przychodni Przyszpitalnej - jednak nie chcieliśmy ryzykować bez umawiania tego, co jest jutro, bo jeśli okaże się, że tam (na NFZ) nie robią takich badań podczas wizyty, tylko dopiero odsyłają, to po weekendzie byłoby już za późno, echhhh
No ale tak to jest z tym NFZ-em - i tak czekam na tę piątkową wizytę od.... początku lutego
Mam tylko nadzieję, że lekarka NFZowska okaże się sensowna, bo już niedawno NFZ struł mi trochę nerwów
)))
Edycik - tak, wierzę, że się doczekacie. Serio, wystarczyłoby przejrzeć starsze posty i stoi tam, jak wół. Jak płakałam, że nigdy się nie uda. Że nie nadaję się na matkę. I, że choć każde nieudane starania są nieszczęściem, to najbardziej mi żal tych, które starają się o PIERWSZE dziecko. Bo dla nich to jest coś mitycznego, coś czego nigdy nie doświadczyły. I jeśli nawet w przyszłości któreś z nas zdecydują się np.na adopcję (oby!), to ta, która nigdy w ciąży nie była, gdzieś pewnie będzie miała czasem w głębi serca żal i smutek, że nie wie tak naprawdę, co ją ominęło - z nieznanych często zresztą przyczyn.
Zresztą.... prawda taka, że choć u nas za tydzień rusza II trymestr (UFFFFFFFFFF, tu tfu tfuuuuuuuu), to stres jest nadal ogromny. Wiadomo, że ryzyko poronienia aktualnie spada u nas drastycznie, ale nie oznacza, że jest równe zeru. A jeszcze przez wiele tygodni, w przypadku nie daj Boże poronienia, płód nie ma absolutnie najmniejszych szans na przeżycie. Druga rzecz - bądźmy szczere, gdyby nie współczesne USG, to jedynymi objawami ciąży byłby rosnący, bolący cyc, przemożna chęć rzygania całymi tygodniami i spania po 12h na dobę.... O coraz częściej bolącym od zastrzyku brzuchów (zdarza mi się ostatnio kłuć 3 razy jednego wieczoru....) nie wspominając... Faktycznie, super romantic..... ;]
Więc Bogu dziękować za USG, choć i tak to cały czas jest trochę taki kosmos....
A objawy po kilku cyklach rzuciłam w kąt....)))) Stwierdziłam, że tak samo może wyglądać początek ciąży, jak też zbliżający się okres
)))
Tak więc w udanym cyklu Detektor nie miał szans na stwierdzenie u mnie ciążya jakiekolwiek odstępstwa pojawiły się dopiero po testowaniu
(główne odstępstwo: ZIIIIMNOOOOO,ZIIIIIMNOOOOOO, ZIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIMNOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO - ale to już zdecydowanie po terminie
).
Edycik, Smerfelinka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja też jestem, ale pracy dużo
Ja się z Tobą Aguś zgadzam i z Mid i z Ruby trochę teżBo uważam, że nadzieję oczywiście trzeba mieć, ale bardzo chciałabym przestać dopatrywać się objawów i czasami wbrew logice podsycać nadzieję... I tak jak Bratek pisze, objawy mogą być takie same na @ i na początek ciąży
AgaL, Bratek, Ruby lubią tę wiadomość
👩36 lat 🧑39 lat
1 ❄️
7 dpt - beta <1 💔
8.02.2025 - transfer blastocysty 2.1.1 🤞❤️
14.09.2024 - transfer blastocysty ❄️
9 dtp - beta 32 mIU/ml
11 dpt - beta 75 mIU/ml
13 dpt - beta 225 mIU/ml
16 dpt - beta 1028 mIU/ml
18 dpt - beta 1804 mIU/ml
20 dpt - beta 2872 mIU/ml
24 dpt - pęcherzyk 0,94 cm
14.10 - pusty pęcherzyk 💔
kwalifikacja z MZ - 10.06
21.08.2023 - transfer blastocysty 3AA ❄️ 💔
lipiec 2023 - transfer odwołany - za niski progesteron 😞
luty 2023 - poronienie naturalnej ciąży
22.07.2019 - urodził się Leon
13.11.2018 - transfer blastocysty 4AA
październik 2018 - Salve - ivf
sierpień 2018 - histeroskopia ok
kwiecień 2017 - hsg ok
starania od 2014 -
nick nieaktualnyPatrzcie jakie wszystkie zgodne
edit: a ja się jeszcze zgadzam z Bratkiem z tym o staraniach przy pierwszym pierwszym dziecku - ale juz to napisałam nawet dzisiaj Adze
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2016, 14:22
AgaL, Smerfelinka, Edycik, Bratek lubią tę wiadomość
-
Jestem dziewczynki
Pokaz cięcia się super udał, było mnóstwo ludzi, słoneczko pięknie świeciło więc jestem bardzo zadowolona
Nadrobię Was dopiero w domku bo jeszcze parę rzeczy muszę ogarnąć w robocie. Buziaki :*
AgaL, Edycik, Bratek, midnight, Smerfelinka lubią tę wiadomość
-
Ruby to nie żart- mam w szafie jedną pare spodni, reszta spódnice i sukienki w tym smigam na codzień
Bratku kochana masz rację :* własnie ja czasem sobie zadję pytanie czemu staranie o pierwsze upragnione dziecko musi być takie trudne?No ale nic mam nadzieję,że uda się wreszcie.
Oczywiście czekamy na fotkę z USG małego Bratka.Bratek lubi tę wiadomość
-
Ruby wrote:Patrzcie jakie wszystkie zgodne
Tak Ruby, niby zgodne, ale później i tak jest jak jest... Bo jedno to chcieć się nie nakręcać, a drugie nie nakręcać się rzeczywiścieAgaL lubi tę wiadomość
👩36 lat 🧑39 lat
1 ❄️
7 dpt - beta <1 💔
8.02.2025 - transfer blastocysty 2.1.1 🤞❤️
14.09.2024 - transfer blastocysty ❄️
9 dtp - beta 32 mIU/ml
11 dpt - beta 75 mIU/ml
13 dpt - beta 225 mIU/ml
16 dpt - beta 1028 mIU/ml
18 dpt - beta 1804 mIU/ml
20 dpt - beta 2872 mIU/ml
24 dpt - pęcherzyk 0,94 cm
14.10 - pusty pęcherzyk 💔
kwalifikacja z MZ - 10.06
21.08.2023 - transfer blastocysty 3AA ❄️ 💔
lipiec 2023 - transfer odwołany - za niski progesteron 😞
luty 2023 - poronienie naturalnej ciąży
22.07.2019 - urodził się Leon
13.11.2018 - transfer blastocysty 4AA
październik 2018 - Salve - ivf
sierpień 2018 - histeroskopia ok
kwiecień 2017 - hsg ok
starania od 2014 -
majju wrote:Jestem dziewczynki
Pokaz cięcia się super udał, było mnóstwo ludzi, słoneczko pięknie świeciło więc jestem bardzo zadowolona
Nadrobię Was dopiero w domku bo jeszcze parę rzeczy muszę ogarnąć w robocie. Buziaki :*
Ty mi prześlij Kochana trochę tego słonka...bo cierpię na niedobór
Cieszę się że pokaz udany!midnight, Bratek lubią tę wiadomość
Kiedy nie wszystko idzie po Twojej myśli, po prostu czekaj...i miej wiarę
-
Aga u mnie też pochmurno
Tęsknię za wioną i latem!
👩36 lat 🧑39 lat
1 ❄️
7 dpt - beta <1 💔
8.02.2025 - transfer blastocysty 2.1.1 🤞❤️
14.09.2024 - transfer blastocysty ❄️
9 dtp - beta 32 mIU/ml
11 dpt - beta 75 mIU/ml
13 dpt - beta 225 mIU/ml
16 dpt - beta 1028 mIU/ml
18 dpt - beta 1804 mIU/ml
20 dpt - beta 2872 mIU/ml
24 dpt - pęcherzyk 0,94 cm
14.10 - pusty pęcherzyk 💔
kwalifikacja z MZ - 10.06
21.08.2023 - transfer blastocysty 3AA ❄️ 💔
lipiec 2023 - transfer odwołany - za niski progesteron 😞
luty 2023 - poronienie naturalnej ciąży
22.07.2019 - urodził się Leon
13.11.2018 - transfer blastocysty 4AA
październik 2018 - Salve - ivf
sierpień 2018 - histeroskopia ok
kwiecień 2017 - hsg ok
starania od 2014 -
nick nieaktualnyAgaL wrote:Ja też....
I znowu całe forum zgodne
Smerfie wiem wiem cięzki orzech do zgryzienia dlatego marudziłam
Majju to zdaj nam relację wieczorem
Ja dzisiaj mam w przedszkolu dzien kobiet . Ale tylko dla mam więc pewnie kawa o 16, a potem zmywam sie na miasto w poszukiwaniu spódnicy
Edycik podziwiam, to bardzo kobiece jest i tutaj duzy plus dla ciebie od całej meskiej braci
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2016, 14:39
Edycik, Smerfelinka, AgaL lubią tę wiadomość
-
Ruby no tak spódnice! widzisz nie wpadłam żeby podpowiedzieć, a najlepiej jakbys mogła w domu bez majtek chodzić
(tak mi kiedyś kazała jak nadżerkę mialam wypalaną)
Bratku zapomniałam jeszcze o tym nabiale- jesz bo taką masz ochotę na to ? jeśli tak to czy ciśnienie masz dobre? ja tak miałam z młodą-tylko serki mleko twarożki, pod koniec okazalo się że miałam za mało białka w organizmie przez co strasznie puchłam, nie strasze (bo to w ogóle nie musi być to), ale zwróć uwagę na to, podobno w ciąży organizm domaga sie tego czego mu brakuje stąd upodobania smakoweostatnio natką pietruszki się zajadam
Co do płci moją ginkę uważam za speca, i córe powiedziała na genetycznym że babka i wyszła babka, ale taki maluszek to jak nie pokaże to ani sprzet ani specjalista nie pomożez synkiem sie pomyliła, a właśnie to Twoje usg pamiętam, nie pamiętałam tylko co preferujesz. A powiem Ci jeszcze na pocieszenie-wymioty o niczym nie swiadczą, kuzynka w obu ciążach żygała jak kot i ma dwie córy
także wiesz
Z poronieniami...to ja lepiej się nie wypowiadam, bo nie zamierzam nikogo straszyć..trzeba po prostu wierzyć że musi być dobrze i bardzo uważac na siebie.
Trzymam kciuki z ausg i żeby się nie potwierdził chłopak, i życzę sensownej lekarki na nfz
Z objwawami się zgodzę..najgorsze są typowo ciążowe
tak miałam w poprzednim cyklu
czysta cionsza, w tym już nie zwracałam na nie uwagi bo wiedziałam że nie ma sensu, ale za to jak już wiedziałam że jestem, to przypomniało mi się że w noc przed tym drugim plamieniem obudził mnie skurcz macicy jak na @ i uświadomiłam sobie że to rzeczywiście było zagnieżdzenie
Aguś ja Ci przesyłam mnustwo słonka z centrumdziś wyjątkowo zachęcające do życia
Bratek, Edycik, Ruby, AgaL lubią tę wiadomość
Córcia-2012
J-6/11tc [*] 13.02.15,
S -18tc [*] 30.09.15,
F-16tc. [*] 12.05.16
K-21tc. [*] 02.02.17
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny