Starania, wykresy i inne bolączki od nowa, NOWA grupa żeby się poznać od początku i wspierać
-
WIADOMOŚĆ
-
MT, super!!!!!!!!!!!!!!!!
Moja Mama dzisiaj specjalnie zrobiła sobie wycieczkę do Krakowa, do sanktuarium
Mówi, że zamówiła Mszę za Małego I przywiozła poświęcone różne, chociaż ledwo zipią po drodze w taaaaaakim upale
madzikk, dobrze zrobiłaś. Po co mówić? Nic to nie zmieni. Ma dostęp do netu, pewnie sama sprawdzi.
Dobrze, że pojechała, niech walczy. Nie do końca to super wygląda, ale może teraz ładnie ruszy. Trzymaj za Nią mooooooocno kciuki!!!!!!!MamaTuśka, madzikk lubią tę wiadomość
-
Hej. No i jestem z powrotem. Msza była cudna, chociaż nie ta "najgłówniejsza", ludzi tłum, wszyscy z rękami pełnymi róż (tak jak Bratek pisze), bo to taki atrybut św. Rity. Mam do niej ogromny sentyment, bo nie raz za Jej wstawiennictwem działy się dobre rzeczy. Poza tym strasznie chcę dzieci nauczyć, żeby nie traktowały wiary jako fanaberię, albo jakiś przeżytek, tylko jako coś, co im życie ułatwi po prostu. Bez ceregieli i szukania nie wiadomo gdzie i nie wiadomo czego. I nie chodzi o spełnianie koncertu życzeń, tylko jakieś takie poczucie, że mamy wsparcie na wyciągnięcie ręki . No i tak zostawiliśmy każdy swoje intencje, Was również poleciłam, a jakże .
To moje choróbsko naprawdę poszło precz. Jak mnie mąż rano zobaczył, to stanął w przedpokoju i chwilę mi się przyglądał... Lekarka mi w piątek mówiła, że jak pomimo leków będą się dłużej utrzymywały duszności, to żeby się zgłosić do szpitala, bo to nie jest dobre ani dla mnie, ani dla dziecka na dłuższą metę. Wczoraj na granicy wytrzymałości nerwowej, jak zasypiałam to na 4 poduszkach i w pozycji półsiedzącej bo mi duszno było i oddychać nie mogłam, wcześniej zrobiwszy kilka inhalacji, po Apapie, kroplach i wziewie (wszystko w dawkach dozwolonych, więc ze świadomością, że nie mogę za wiele). A dziś rano lekka chrypka i nos odrobinę przytkany...
Majju witaj na polskiej ziemi . I do roboty , do roboty ! Trzeba zakreskować czerwiec.
Chmurko, trzymam kciuki za starania, dość już tej bieli na forum. -6kg? Wow!
Katiusza, naprawdę super z tym zabiegiem. Jestem pewna, że zmiana będzie od razu, a do tego jak się później organizm przestawi to będzie zjazd w dół systematycznie. Bardzo, bardzo dobra decyzja. Przede wszystkim dla zdrowia.
Ruby, gratuluję udanych zakupów. Nienawidzę chodzić po sklepach szukając czegoś konkretnego, bo się od razu wkurzam. Najfajniejsze rzeczy kupuję sobie jak idę z mężem na zakupy a sobie "przy okazji" coś wypatrzę . Tak to zawsze kilometry i wnerw .
Imię, takiego palucha to chyba nie ma jak usztywnić, Mój m na treningach sobie notorycznie wybija. Na niego działa Thraumon gel, czy jakoś tak i Uzarin. W tym drugim jest urea w składzie , więc przypomina mi się, że niektórzy stosują też metodę naszych babć... okłady z gazy nasączonej własnym moczem... Koszmar, koszmar, koszmar, ale cholernie skuteczny. Błe...
Madzik, hmm... no ja nie wiem, jak nie ma pełnych 48h to oznaczenie nie jest kompletnie wiarygodne. Trzymam kciuki.
:*
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja 2016, 19:54
Bratek, Kjopa3, chmurreczkaa, madzikk, madzikk lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja tylko na moment. Miłego dnia Laski :*Rozpoczęliśmy już 4 rok starań... Nadal czekamy na nasz mały Cud!
Laparoskopia 31.08.16 - usunięta przegroda macicy 2cm i ogniska endometriozy I stopnia.
Histeroskopia 6.12.16. - reszta przegrody docięta, macica jest gotowa na przyjęcie lokatora.
1 IUI- 10.01.17 - ????? (@ 25.01)
-
dzień dobry kobity
Już Was nadrabiam
Bratku całe szczęście pracownik o tym nie wie
Kjopka od zdarzenia minelo 1,5 m-ca, widok niefajny wierz mi.
Majciu dobrze że wróciłaś z siłą i lepszym nastawieniem :* jak było opowiadaj?
Czasu mi powoli brakuje, w piątek po pracy pojechalam na siłownię a potem do 21 sprzątałam domek.W sobotę od rana jak nie zakupy, to pranie itp.Około 16 siadłam na dole z sąsiadami czekając na M. i zaczęłam drinkować, niespodziewanie M. wrócił, przyjechał kolega brata M. z dziewczyną i tak sobie drinkowalismy.
Wczoraj nadrobiłam z M. zaległości i ponad pół dnia opalalismy się na ogródkuLuccecita lubi tę wiadomość
-
Cześć Piękne:*
Kjopa ja też jestem za opcją nr 2, zazwyczaj w luxie nie ma problemu z dopisanie się jeśli lekarz kazał przyjść w konkretny dzień.
Smerfku jak to dobrze, że trafiłaś na takiego lekarza. Spokój ducha i zastrzyk energii po wizycie to bardzo ważna rzecz - trzymam kciuki :*
Cynamonku ja też myślę, że idealnie trafiliście, teraz tylko badanie proga z tego co pamiętam? Ja też w tym cyklu będę badać
Katiusza myślę, że decyzja o zabiegu nie była łatwa, ale dobrze wybrałaś W czerwcu już masz mieć zabieg?
Majju to powodzenia w nowym cyklu:*
Chmureczko ja też ostatnio tak mam, że tylko seks mi w głowie;) A mój facet taki zapracowany, że nie ma siły
Edycik mówisz, że 3 litry wody dziennie? To i na śluz pomoże więc wezmę z Ciebie przykład. Ale poza tym zwolnij kobieto :*
Madzik po castagnusie jesteś spokojna? Ja funkcjonuje jak na permanentnym PMSie!
Przepraszam za nieobecność ale byłam tak wściekła przez cały weekend, że nie ch iałam tu moich frustracji wyładowywać. Już jest lepiej
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2016, 08:34
cinnamon cookie, Edycik, madzikk, Smerfelinka lubią tę wiadomość
8 cs - [*] 6/7 tydzień
37 cykl starań
Termin @: może lepiej nie wiedzieć? -
Witam się poniedziałkowo
Chmureczka hahah rozwaliłaś mnie dorwałaś męża jeszcze???
MamaTuśka ja też lubię św.Ritę... a w Krakowie przy Jej rzeźbie płakałam jak bóbr.... tak jakoś mnie wzruszyła co do sushi to z surową rybą nie można, ale np z pieczoną? Albo z samymi warzywami? Tzn np z serkiem, awokado?
Madzikk jak tam sytuacja z Twoją koleżanką? Trochę słabo przyrosło chyba ale nic przesądzonego?
Kjopa dzięki, no czekam na te wyniki jak na kolcach, chciałabym już je mieć, spływa mi dziadostwo z góry i dlatego tak kaszlę
Paryzetko no zobaczymy jak to wyjdzie, aczkolwiek pobolewa mnie trochę na dole i myślę, że to na @... ale zdążyłam przed pracą machnąć progesteron więc może coś się u mnie wyjaśni a Ty kiedy badasz? -
cinnamon cookie wrote:Aha i Paryzetko co to za nerw był???
A ja będę wiedzieć kiedy zbadam proga jak już będę po owulacji:)cinnamon cookie lubi tę wiadomość
8 cs - [*] 6/7 tydzień
37 cykl starań
Termin @: może lepiej nie wiedzieć? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHej,
Witam się z pracy
Majju z dwojga złego lepiej po wyjeździe niż na wyjeździe...powodzenia :* jak było?
Cynamon trzymam za wyniki i jedne i drugie
MamaTuśka historia wręcz jak z książki religijnej, modlitwa ma moc
Paryzetko to życze aby ten ciągły PMS cię już opuścił
Kto testuje no kto w tym tyg?Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2016, 11:07
Paryzetka83, Milka1991 lubią tę wiadomość
-
Partyzerka a moze przedawkowalas? Wiesz tak naprawde moj pms powinien sie dopiero rozkrecac. Nie wiem czy to castagnus czy to ze moja sytuacja sie sporo zmienila, mam duzo mniej stresow teraz z czego sie bardzo ciesze ale to tez zapewne ma ogromny wplyw na moje samopoczucie.
Ciachk jak tam pijesz ziolka klimuszki trzy razy dziennie wg zalecen ojczulka?
Oj ciezko mi sie pisze, zamienilam sie z P telefonami bo chcialam malego pierdka ale troche malo ramu ma, chyba dlatego taki wolny.
Kolezanka za bardzo nie chce pisac, dzisiaj ma chyba wizyte u lekarza i byc moze jeszcze raz zrobi badania. Jest szansa ze dolaczy do nas na forum. Bo tutaj dziewczyny to chodzace encyklopedie
Zrobilam na dzisiaj pyszyny obiadek. Zupa z zoltej soczewicy i ciecirzycy i do tego placki z urid dal i duzo swiezej kolendry. Juz nie moge sie doczekac 13:00.
31cs
IUI 23.3.2017
IUI 27.2.2017
HSG 26.10.2015 -
Aaaaa no i Majju welcome home!!! co za pozytywne nastawienie opowiadaj jak było
Paryzetka hmmmm no to dziwne, jak tak reguluje takie zachowanie to raczej przed @ a nie przed owu u mnie już też lada chwila się zacznie
Ruby ja czekam na proga, ewentualnie jak nie będzie tragicznie niski to mogę zatestować w środę
Madzikk piję ale przyznam bez bicia, że po owu to tak ciężko z tymi 3 szklankami dziennie, czasami pamiętam tylko o jednej a jak u Ciebie? -
No ja ciacho pije trzy razy (na poczatku mi sie zdazalo dwa ale to jak jeszcze bylam na wakacjach) teraz pije ile trzeba ale nie zawsze kiedy trzeba, czesto mi sie zdaza wypic po posilku a nie przed. Cyc mi rosnie wiec jestem pewna ze owulka byla, teraz tylko czekam na dwie mega kreski (tzn mega owulka=cztery mega kreski) u nas na forum nie bylo jeszcze blizniakow wiec ja bede pierwsza:)
Edycik, cinnamon cookie, MamaTuśka, Paryzetka83, Kjopa3, chmurreczkaa lubią tę wiadomość
31cs
IUI 23.3.2017
IUI 27.2.2017
HSG 26.10.2015 -
nick nieaktualny