Starania, wykresy i inne bolączki od nowa, NOWA grupa żeby się poznać od początku i wspierać
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKatiusza to właśnie był mój sposób robiłam tak wcześnie żeby się oswoić z myślą i nie robić sobie zbędnych nadziei do końca...
Chmurka no to siły na kolejny cykl :*
Kasiu dobry plan jest najważniejszy, fajnie że owulka była, to miłe zaskoczenie, powoli idzie ku dobremu
Ja wczoraj jakaś taka rozbita byłam, myślałam że mnie choroba łapie ale na razie jest ok...w ogóle to mam refluks masakrakatiuszaa, chmurreczkaa lubią tę wiadomość
-
Ja sobie tym razem powiedziałam, że nie będę się bać testowania. W końcu mnie ten patyk nie ugryzie, a chyba rzeczywiście lepiej wiedzieć, niż żyć złudną nadzieją do samego końca. Dziś mimo, że liczyłam się z tym od wczoraj, że jednak @ przyjdzie to mam mega doła. Bo wkońcu była laparoskopia, była owulacja, było nawet nieplanowane, spontaniczne, na wakacyjnym luzie dzień i dwa dni przed owulką no i co, dooopa. Jak zawsze. Więc mam doła, bo jakaś nadzieja we mnie była, mimo, że rozsądek mówił, że trzeba poczekać na efekty. Dlaczego? Miałam nadzieję, że skoro było tak na spontanie, inaczej niż co miesiąc to może się udać. Nie udało się. Koleżance udało się zaciążyć w tym samym cyklu co miała laparo, mi nie. Dlaczego? Czy w ogóle kiedyś mi się uda. Kur... nie nawidzę mieć takiego doła. Wiem, że ten stan minie, za dzień czy dwa wrócę do gry, ale dziś mimo wszystko czuję się paskudnie. Moja ginka daje nam już niewiele czasu, do końca roku. To są tylko 3 cykle. Mało czasu, bo przez 3 lata nie zaskoczyłam, a teraz wszystko ma się rozstrzygnąć w najbliższych 3 miesiącach. Szlag z tym moim wisielczym humorem. Weekend a ja się dołuję
Edit: test zrobiłam dziś zanim plamienie się rozkręciło, by mieć pewność, czy nie potrzebna mi luteina. Oczywiście (-) a godzinę później rozpoczęła się lekka @. Zaczynam nowy cykl, nowy wykres, na razie bez nadziei, mam nadzieję, że siły wrócą.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 września 2016, 14:18
Rozpoczęliśmy już 4 rok starań... Nadal czekamy na nasz mały Cud!
Laparoskopia 31.08.16 - usunięta przegroda macicy 2cm i ogniska endometriozy I stopnia.
Histeroskopia 6.12.16. - reszta przegrody docięta, macica jest gotowa na przyjęcie lokatora.
1 IUI- 10.01.17 - ????? (@ 25.01)
-
nick nieaktualny
-
Kjopa3 wrote:Kochana na forum (nie nasz wątek) udzielała się dziewczyna. Teraz prowadzi tylko pamiętnik. Nie wiem czy czytasz jakieś. Miała podobnie jak Ty i to jej skrót:
"Listopad 2015 nic się nie dzieje, mąż na badania, wyniki slabe pod względem lepkości aglutynacji i upłynnienia, suplementy flegaminy itd al dalej nic
Marzec 2016 wizyta u ginekolog i jeb strzał w pysk, wada macicy, przegroda bądź macica dwurożna, w dodatku okazało się, że mamy ureaplazmę, wyleczyliśmy ją antybiotykami a ja czekałam na zabieg laparo i histeroskopii na kóry pani doktor od razu dała mi skierowanie
29.06.2016 Zabieg, okazało się,że w macicy była 1,5 cm przegroda którą usunęli, w dodatku moja macica nie była zaokrąglona tylko prostokątna jakaś i musieli ją nacinać na bokach, i jeszcze ta pieprzona endometrioza II stopnia. Załamka.
Lipiec 2016 wizyta u kochanej pani doktor i zalecenia starań naturalnie max do pół roku potem inseminacja."
I wiesz co? Wczoraj ujrzała dwie kreseczki na teście!!!!
Wierzę kochana,że i u Ciebie niedługo tak będzie. Jak widzisz po wielu cyklach (miesiącach,latach) ,po wyeliminowaniu tego co przeszkadza marzenia mogą się spełnić
Kjopka podbudujesz mnie trochę na duchu? Nie mogę znaleźć tego pamiętnika a poczytałabym historię kogoś z podobnymi przejściami. Jak możesz to wyślij mi linka czy coś, będę wdzięczna.
Katiuszka, dzięki za łopatę :*Rozpoczęliśmy już 4 rok starań... Nadal czekamy na nasz mały Cud!
Laparoskopia 31.08.16 - usunięta przegroda macicy 2cm i ogniska endometriozy I stopnia.
Histeroskopia 6.12.16. - reszta przegrody docięta, macica jest gotowa na przyjęcie lokatora.
1 IUI- 10.01.17 - ????? (@ 25.01)
-
Chmurko tulę
Tutaj link
https://ovufriend.pl/pamietnik/czekamy-na-dzieciatko-lub-dwa-po-usunieciu-przegrody-macicy-endomenda-ii-stopnia,2116.htmlchmurreczkaa lubi tę wiadomość
-
Kjopa dziękuję bardzo :*
Już mi lepiej.
Okazało się nawet, że mamy tą samą ginkę z tą dziewczyną. Niesamowite, jak wiele wspólnego mają nasze historie.
Od razu mi lepiej jak przeczytałam, że ona zaszła dopiero w 2 pełnym cyklu po zabiegu. A ja przecież zaczynam właśnie dopiero 1 cs po laparo Będzie dobrze, qwa, musi być Zamawiam testy ciążowe i owulacyjne, inofem i cały mój zestaw. Gotowa do boju W tym cyklu będę sikać jak głupia A co ?!
Kjopa a jak Ty się właściwie czujesz? Za kilka dni wizyta.katiuszaa, Kjopa3 lubią tę wiadomość
Rozpoczęliśmy już 4 rok starań... Nadal czekamy na nasz mały Cud!
Laparoskopia 31.08.16 - usunięta przegroda macicy 2cm i ogniska endometriozy I stopnia.
Histeroskopia 6.12.16. - reszta przegrody docięta, macica jest gotowa na przyjęcie lokatora.
1 IUI- 10.01.17 - ????? (@ 25.01)
-
Cieszę się że już lepiej i że tamta historia podniosła Cię na duchu.
Ja mam dziś słaby dzień,wczoraj w sumie też. Sporo śpię, bolą mnie pachwiny-rozciąga się i taka jakaś nie do życia. -
Chcialam edytować ale nie zapisuje. Chmurreczko trzymaj sie dzielnie. Podziwiam że dajesz radę. Ja wymiekam psychicznie. Jutro endo i zobaczymy co mi powie. Ciągle boli podbrzusze, gdzieś przeczytałam że moze tak byc od tarczycy. Mala w pt 39,4 myslalam ze zawału dostane ale potem spadlo i ok. Osiwieje.https://www.facebook.com/zuzannajanosz.photography/
-
nick nieaktualny
-
Ja tylko na szybko....
Wczoraj przed północą na świat przyszedł nasz Syn
4170g, 57cm
Poród do łatwych nie należał, 7/8pkt w skali Apgar.
Ale szybko zaczął stawać "na nogi".Kjopa3, Imię_Róży, katiuszaa, Smerfelinka, chmurreczkaa, cinnamon cookie, agatia, majju, midnight, Edycik, madzikk, Milka1991, Kasia1407, Wiola90 lubią tę wiadomość
-
Bratku wielkie Gratulacje!!!
Jej zaglądałam co chwile i czekałam na tą wiadomość.Odpoczywajcie kochani i jak będziesz miała siłę to czekamy na relację i może fotkę?Bratek lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hej!
Bratku gratuluję ogromnie Buziaki dla mamy i synka. Niech rośnie zdrowy i silny!
Chmureczko :*
Kochane,
przepraszam za moją nieobecność, ale sporo się u mnie ostatnio działo... Mój Mąż był znów w szpitalu (na szczęście wszystko dobrze się skończyło), a ja podjęłam walkę o nową pracę i mimo, że doszłam do etapu, kiedy zostało dwóch kandydatów na to stanowisko, w tym ja, to chyba nic z tego. Poza tym w piątek wyjeżdżamy na kilka dni w góry, więc znów mnie trochę nie będzie.
Myślę o Was codziennie i często zaglądam, ale wrócę do pisania po naszym krótkim urlopie, bo pewnie i wtedy wrócimy do starań. (Chyba że jednak dostanę tę pracę, wtedy starania będziemy musieli na chwilę wstrzymać...) Póki co wybaczcie, ale, jak zawsze, bardzo mocno trzymam kciuki za wszystkie z Was! Buziaki :*Bratek, chmurreczkaa, Milka1991 lubią tę wiadomość
👩36 lat 🧑39 lat
14.09.2024 - transfer blastocysty ❄️
9 dtp - beta 32 mIU/ml
11 dpt - beta 75 mIU/ml
13 dpt - beta 225 mIU/ml
16 dpt - beta 1028 mIU/ml
18 dpt - beta 1804 mIU/ml
20 dpt - beta 2872 mIU/ml
24 dpt - pęcherzyk 0,94 cm
14.10 - pusty pęcherzyk 💔
kwalifikacja z MZ - 10.06
21.08.2023 - transfer blastocysty 3AA ❄️ 💔
lipiec 2023 - transfer odwołany - za niski progesteron 😞
luty 2023 - poronienie naturalnej ciąży
22.07.2019 - urodził się Leon
13.11.2018 - transfer blastocysty 4AA
październik 2018 - Salve - ivf
sierpień 2018 - histeroskopia ok
kwiecień 2017 - hsg ok
starania od 2014 -
nick nieaktualny