X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Starania, wykresy i inne bolączki od nowa, NOWA grupa żeby się poznać od początku i wspierać
Odpowiedz

Starania, wykresy i inne bolączki od nowa, NOWA grupa żeby się poznać od początku i wspierać

Oceń ten wątek:
  • cinnamon cookie Autorytet
    Postów: 3677 3836

    Wysłany: 16 października 2015, 13:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Strasznie się cieszę Aguś :) dobre nowiny :)

    AgaL lubi tę wiadomość

    11 cykl - <3 :)
    f2wl20mmrxkgechr.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 października 2015, 13:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cinnamon cookie wrote:
    A mnie choroba bierze :( gardło boli, buuuu :(

    mnie drapie już kilka dni, ale na razie nic się nie rozkręca -gotowa jestem pomyśleć, że to faktycznie pierwsze objawy ciążowe :D

    Majju miłego pisania, porządki też czekają na mnie :(

    Missy jak masz możliwość bycia w domu to ciesz się, bez pracy mniejszy stres więc większa szansa spłodzenia nowego potomka rodu;) jeszcze się w życiu napracujesz :)

    Aga ja jutro nie machniesz testa to się tam przejadę do ciebie :D przyprawiasz teraz nas o palpitacje serca ;)

    missy83 lubi tę wiadomość

  • majju Autorytet
    Postów: 1623 2714

    Wysłany: 16 października 2015, 13:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AgaL wrote:
    Dziewczynki :):):)ale jestem podekscytowana:) dzwoniła do mnie pani z cytolab co dwa tygodnie temu robiłam badania różnorodne na choroby weneryczne, cytologiczne itp. i wszystko w porządku!! zwłaszcza ta ureaplasma, której się tak bałam :):):):):):) teraz już nawet @ mnie nie dobije:)

    Jestem dobrej myśli, ze kolejne badania też będą ok:)

    Uwielbiam taki entuzjazm :D :D Wiadomość w sam raz na super rozpoczęcie weekendu.

    qdkkqps67blqh0e0.png
  • cinnamon cookie Autorytet
    Postów: 3677 3836

    Wysłany: 16 października 2015, 13:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niestety w pracy nie mam imbiru ale wieczorem zrobię kurację ;) oby pomogło :)

    Edycik lubi tę wiadomość

    11 cykl - <3 :)
    f2wl20mmrxkgechr.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 października 2015, 13:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga - gratuluje dobrych wyników:)

    A do mnie dzwonili znowu w sprawie szczepienia ...znowu musiałam tłumaczyć głupio, że Ninek kaszle ale to prawda jest...nie zaszczepię z kaszlem bo Bóg wie co się z tego rozkręci...

    AgaL lubi tę wiadomość

  • Bratek Autorytet
    Postów: 1744 2331

    Wysłany: 16 października 2015, 13:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mundek..... [*] [*] [*] :(




    AgaL, och, poczekaj z dzionek i zaczniemy razem (mam nadzieję ;) ). Bo widzę, że Paryzetka już się rozpędziła ;)
    P.S. Super, że masz dobre wyniki :)


    katiuszaa, oczywiście nie należy się nakręcać... ale to nie znaczy, że nie można trzymać kciuków za tak ładny wykresik!!!!!! :P Żebym ja kiedyś taki skok bez leków zobaczyła! :-O :-D I jeszcze jakieś plamionko... ;) Dobrze się zaczyna! :)


    Carolq, a możesz używać w ciąży dużych dawek witaminy C? Ale takich faktycznie dużych, po kilka gramów? Bo kwasów omega na pewno nawet są Ci bardzo potrzebne (a ściślej - dziecku) - tylko, żeby Ci się nie odbijało ;/


    Edycik - kurczę, niedobrze, ale czasem takie napięcie jest. Pewnie jesteś zestresowana starankami. A może Męża coś gryzie i stąd tak łatwo o spięcia? Skoczcie sobie na jakąś kolację czy do kina :-*


    Paryzetka - a'propos linienia - jeśli to europejczyk, próbowałaś oryginalny (!) furminator, albo kontaktowałaś się z DOBRĄ groomerką, która pomogłaby Ci dobrać takie urządzenie do pielęgnacji sierści Twojego kota (europejczyki miewają przeróżne jej rodzaje), które przyniesie efekt?



    Ja wczoraj z Małżem rozmawiałam, utulił, utulił..... a po weekendzie zapisuje się na badania nasienia, które ostatnio musieliśmy odwołać ze względu na zapalenie oskrzeli. A ja już zamówiłam duża paczkę Inofemu ;) Przetestowałam już w poprzednich cyklach, że takie "ruszenie z kopyta" najlepiej odwraca uwagę od białego testu, tudzież dennej bety....

    Co do zwierząt - jak przystało na lekarza weterynarii ;) mamy psa (sporego) i dwa koty. Co najlepsze, mój Małż jest.... astmatykiem oraz ma alergię na koty ;) A przy tym totalnego śmigła na punkcie jednej z naszych kocic, którą odchował od małego :) Niestety, mała miewa problemy behawioralne typowe dla zwierząt, które wcześnie utraciły matkę i rodzeństwo, więc ma skłonność do zachowań kompulsywnych i spaczonego apetytu... w ramach których m.in.gryzie kable :P Nie pytajcie, jakie mamy zabezpieczenia w domu :P (a był czas, że krzyczał, że ją wystawi na allegro ;)))))) ).


    Tak swoją droga, przepraszam, ale temat jest mi wyjątkowo bliski (nie tylko z racji zainteresowań i wykonywanego zawodu, ale też od lat co jakiś czas pomagam przy zwierzętach do adopcji, dajemy tymczas etc.) - błagam, ZASTANÓWCIE SIĘ DOBRZE, ZANIM KUPICIE/PRZYGARNIECIE ZWIERZĘ.

    Zwierzę NIE JEST namiastką dziecka, zwłaszcza dla osób, które baaaaardzo tego dziecka pragną. Każdy zwierzak ma swoje wymagania, swoje wady, KAŻDEGO TRZEBA WYCHOWAĆ - zwłaszcza, że docelowo marzycie przecież, że pojawi się TAKŻE dziecko w Waszym domu.... Tylko, że wtedy miejsce powinno być nie tylko dla Waszego wymarzonego dziecka.... ale również wciąż dla Waszego zwierzęcia (chyba, że zaistnieją naprawdę wyjątkowe okoliczności).

    Proszę.....

    BŁAGAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    One potem koszmarnie cierpią.... :(((

    majju, katiuszaa, madzikk, luna91 lubią tę wiadomość

    W 12 cs... <3 :) SYN <3 :-D
    3jvz2n0asudxzqnn.png
  • AgaL Autorytet
    Postów: 4027 4109

    Wysłany: 16 października 2015, 13:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ruby wrote:
    mnie drapie już kilka dni, ale na razie nic się nie rozkręca -gotowa jestem pomyśleć, że to faktycznie pierwsze objawy ciążowe :D

    Majju miłego pisania, porządki też czekają na mnie :(

    Missy jak masz możliwość bycia w domu to ciesz się, bez pracy mniejszy stres więc większa szansa spłodzenia nowego potomka rodu;) jeszcze się w życiu napracujesz :)

    Aga ja jutro nie machniesz testa to się tam przejadę do ciebie :D przyprawiasz teraz nas o palpitacje serca ;)
    Ruby :D chyba musisz przyjechać i zrobić go ze mną ;P

    <3 Kiedy nie wszystko idzie po Twojej myśli, po prostu czekaj...i miej wiarę <3
  • AgaL Autorytet
    Postów: 4027 4109

    Wysłany: 16 października 2015, 13:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    majju wrote:
    Uwielbiam taki entuzjazm :D :D Wiadomość w sam raz na super rozpoczęcie weekendu.

    Majju powodzenia z pisaniem pracy:) bedzie satysfakcja jak obronisz:)
    a jak @ nie przyjdzie faktycznie wybierz sie do gina, będziesz wiedziałą co i jak:)

    <3 Kiedy nie wszystko idzie po Twojej myśli, po prostu czekaj...i miej wiarę <3
  • majju Autorytet
    Postów: 1623 2714

    Wysłany: 16 października 2015, 13:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bratku w naszym przypadku nigdy byśmy nie wzięli psiaka do domu bo bidulinka chyba by się zamęczył :/ W mieszkanku 60 m2, na czwartym piętrze, z maleńkim balkonem i przez 10 godzin dziennie sam w domu :( Jasne, że fajnie byłoby mieć takiego przyjaciela ale musielibyśmy być skrajnie nieodpowiedzialni żeby mu to zrobić.

    qdkkqps67blqh0e0.png
  • AgaL Autorytet
    Postów: 4027 4109

    Wysłany: 16 października 2015, 13:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bratek wrote:
    Mundek..... [*] [*] [*] :(




    AgaL, och, poczekaj z dzionek i zaczniemy razem (mam nadzieję ;) ). Bo widzę, że Paryzetka już się rozpędziła ;)
    P.S. Super, że masz dobre wyniki :)


    katiuszaa, oczywiście nie należy się nakręcać... ale to nie znaczy, że nie można trzymać kciuków za tak ładny wykresik!!!!!! :P Żebym ja kiedyś taki skok bez leków zobaczyła! :-O :-D I jeszcze jakieś plamionko... ;) Dobrze się zaczyna! :)


    Carolq, a możesz używać w ciąży dużych dawek witaminy C? Ale takich faktycznie dużych, po kilka gramów? Bo kwasów omega na pewno nawet są Ci bardzo potrzebne (a ściślej - dziecku) - tylko, żeby Ci się nie odbijało ;/


    Edycik - kurczę, niedobrze, ale czasem takie napięcie jest. Pewnie jesteś zestresowana starankami. A może Męża coś gryzie i stąd tak łatwo o spięcia? Skoczcie sobie na jakąś kolację czy do kina :-*


    Paryzetka - a'propos linienia - jeśli to europejczyk, próbowałaś oryginalny (!) furminator, albo kontaktowałaś się z DOBRĄ groomerką, która pomogłaby Ci dobrać takie urządzenie do pielęgnacji sierści Twojego kota (europejczyki miewają przeróżne jej rodzaje), które przyniesie efekt?



    Ja wczoraj z Małżem rozmawiałam, utulił, utulił..... a po weekendzie zapisuje się na badania nasienia, które ostatnio musieliśmy odwołać ze względu na zapalenie oskrzeli. A ja już zamówiłam duża paczkę Inofemu ;) Przetestowałam już w poprzednich cyklach, że takie "ruszenie z kopyta" najlepiej odwraca uwagę od białego testu, tudzież dennej bety....

    Co do zwierząt - jak przystało na lekarza weterynarii ;) mamy psa (sporego) i dwa koty. Co najlepsze, mój Małż jest.... astmatykiem oraz ma alergię na koty ;) A przy tym totalnego śmigła na punkcie jednej z naszych kocic, którą odchował od małego :) Niestety, mała miewa problemy behawioralne typowe dla zwierząt, które wcześnie utraciły matkę i rodzeństwo, więc ma skłonność do zachowań kompulsywnych i spaczonego apetytu... w ramach których m.in.gryzie kable :P Nie pytajcie, jakie mamy zabezpieczenia w domu :P (a był czas, że krzyczał, że ją wystawi na allegro ;)))))) ).


    Tak swoją droga, przepraszam, ale temat jest mi wyjątkowo bliski (nie tylko z racji zainteresowań i wykonywanego zawodu, ale też od lat co jakiś czas pomagam przy zwierzętach do adopcji, dajemy tymczas etc.) - błagam, ZASTANÓWCIE SIĘ DOBRZE, ZANIM KUPICIE/PRZYGARNIECIE ZWIERZĘ.

    Zwierzę NIE JEST namiastką dziecka, zwłaszcza dla osób, które baaaaardzo tego dziecka pragną. Każdy zwierzak ma swoje wymagania, swoje wady, KAŻDEGO TRZEBA WYCHOWAĆ - zwłaszcza, że docelowo marzycie przecież, że pojawi się TAKŻE dziecko w Waszym domu.... Tylko, że wtedy miejsce powinno być nie tylko dla Waszego wymarzonego dziecka.... ale również wciąż dla Waszego zwierzęcia (chyba, że zaistnieją naprawdę wyjątkowe okoliczności).

    Proszę.....

    BŁAGAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    One potem koszmarnie cierpią.... :(((

    Bratek to czekam do juta z @ ;) i razem ruszamy ostro z kopyta w nowy cykl!
    co do zwierząt masz rację, u mnie w rodzinie zawsze był ogromny szacunek do cczworonogów, także decyzja przyjęcia brytyjczyka do naszej nowej rodzinki była gruntownie przemyślana. Najpierw wizyta w hodowli, uczenie się o tych kotach, wymaganiach itp. Teraz wizyty weterynaryjne, pielegnacja, odpowiednie żywienie - strasznie smuci mnie widok przekarmionych psiaków:(

    Bratek lubi tę wiadomość

    <3 Kiedy nie wszystko idzie po Twojej myśli, po prostu czekaj...i miej wiarę <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 października 2015, 13:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    majju wrote:
    Bratku w naszym przypadku nigdy byśmy nie wzięli psiaka do domu bo bidulinka chyba by się zamęczył :/ W mieszkanku 60 m2, na czwartym piętrze, z maleńkim balkonem i przez 10 godzin dziennie sam w domu :( Jasne, że fajnie byłoby mieć takiego przyjaciela ale musielibyśmy być skrajnie nieodpowiedzialni żeby mu to zrobić.

    Właśnie dlatego moją labradorkę Megi zostawiłam u rodziców, tam jest ogromny ogród, zresztą tam się z nami wszystkimi wychowała i do mieszkania zabierać nie miałam serca ;)

  • Edycik Autorytet
    Postów: 3405 3525

    Wysłany: 16 października 2015, 13:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bratku dobrze mówisz zwierzak to nie zabawka.
    Ja w swoim zyciu wyadoptowałam już z 20 kotów które dzieki Bogu mają dobre domki,oczywiście sprawdzała je i wydawałam za umowami adopcyjnymi.
    Jestem zdania że wzięcie psa/kota to bardzo duża odpowiedzialność i zgadzam się w 100% z tym co napisałaś powyżej :)
    Mój mąż jak po slubie przynosiłam dwa dzikie koty z działek do domu,powiedział ok socjalizujemy je trochę i wydamy do adopcji,ale tak jakoś się stalo że zakochaliśmy się w nich ( mamy kotkę i kota rodzeństwo wykarstrowane/wysterylizowane) i naprawdę bardzo się cieszę że są z nami to członkowie rodziny ,którym wolno prawie wszystko.
    Niestety jest masa ludzi co wezmą zwierzaczka bo malutki słodki,potem wywalą na dwór i zwierzę kończy pod kołami auta na ulicy :( masa jest tragicznych histroii ale niestety nasze społeczeństwo ( nie obrażając żadnej z forumowiczek) jest znieczulone.
    Kiedyś złapalam w klatkę łapkę małych 5 dzikusków z matką ( pani jakaś mnie zaczepiła) ale one są brudne i pewnie mają robaki.Zadałam pytanie ale co z tego one też chcą żyć,nie ich wina że są na świecie.odrobaczone, wyleczone,poszły do nowych domków ,jedne z nich w dwupaku nawet :D warto pomagać

    cinnamon cookie, madzikk, Bratek lubią tę wiadomość

    ac328aa0b4365d167f634a4672b15680.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 października 2015, 13:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edycik święta prawda, już nie wspomnę o przywiązywaniu do drzewa i skazanie na powolną śmierć- to samo powinno się robić z tym który tak zwierzę urządził ...

    Edycik lubi tę wiadomość

  • majju Autorytet
    Postów: 1623 2714

    Wysłany: 16 października 2015, 13:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czasem jak patrzę na psiaki typu husky czy malamut mieszkające w blokach i wyprowadzane na trawnik przed budynkim na 5 minut dziennie to się scyzoryk w kieszeni otwiera :/

    Bratek lubi tę wiadomość

    qdkkqps67blqh0e0.png
  • cinnamon cookie Autorytet
    Postów: 3677 3836

    Wysłany: 16 października 2015, 14:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Widzę, że bardzo mądre i wrażliwe Kobietki są na naszym forum :) cieszę się, że Was poznałam! Niby tylko wirtualnie, ale to zawsze poznanie! ;)

    Edycik, Ruby, AgaL lubią tę wiadomość

    11 cykl - <3 :)
    f2wl20mmrxkgechr.png
  • AgaL Autorytet
    Postów: 4027 4109

    Wysłany: 16 października 2015, 14:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja Siostrzyczka jak była w ciąży, to poznała na forum dziewczyny z tym samym terminem porodu, założyły swoją grupę ok 15 na facebooku....i do teraz (dzieciaczki mają po 2 lata) mają kontakt, doradzają sobie, zwierzają sie....ja nawet dwie z nich poznałam, bo się spotykają, te co bliżej siebie mieszkają:)

    Edycik lubi tę wiadomość

    <3 Kiedy nie wszystko idzie po Twojej myśli, po prostu czekaj...i miej wiarę <3
  • AgaL Autorytet
    Postów: 4027 4109

    Wysłany: 16 października 2015, 14:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    i tak sobie marzę po cichu.....że kiedyś się spotkamy, już z wózkami:)

    madzikk, Edycik, katiuszaa, Carolq, cinnamon cookie, Wiola90, Bratek lubią tę wiadomość

    <3 Kiedy nie wszystko idzie po Twojej myśli, po prostu czekaj...i miej wiarę <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 października 2015, 14:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zgadzam się z Tobą Bratku, pies to nie zabawka ... to także ogromny obowiązek który ma się przez całe życie. Dlatego my z myślą że kiedyś może być Maleństwo postanowiliśmy że pies będzie mały , domowy , antyalergiczny, nie liniejący . Od małego był przyzwyczajany do małych dzieci i ma z nimi dobry kontakt. Wkurza mnie takie gadanie no wiesz pies poszedl na dwór bo jest mały a on na niego skacze, liże i brudzi w domu gdzie raczkuje dziecko, ale dobrze mu tam, wybiega się kiedy chce itd. ;/ wrrr Wszystko to nie jest kwestia zwierzaka tylko właściciela i jego świadomości.

    Bratek lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 października 2015, 14:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AgaL wrote:
    Moja Siostrzyczka jak była w ciąży, to poznała na forum dziewczyny z tym samym terminem porodu, założyły swoją grupę ok 15 na facebooku....i do teraz (dzieciaczki mają po 2 lata) mają kontakt, doradzają sobie, zwierzają sie....ja nawet dwie z nich poznałam, bo się spotykają, te co bliżej siebie mieszkają:)


    super :) może i nam będzie dane, w Lubelskim to ja mam Babcie i bywam tam czasem ;)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 października 2015, 14:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A my jako weterynarze nie mamy zwierzaka ;) właśnie po to żeby się nie męczył ale jak zamieszkamy w domu to na pewno nie podaruję.

    AgaL, Bratek lubią tę wiadomość

‹‹ 461 462 463 464 465 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ranking TOP produktów zwiększających szanse na zajście w ciążę

Wybrane produkty, które mogą zwiększyć szanse na zajście w ciążę, skrócić starania o dziecko i szybciej przybliżyć Cię do wymarzonego celu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Smog - czy smog w Polsce może obniżać płodność?

Polska jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych krajów na świecie. To niestety przykry fakt. Jesteśmy świadomi, że smog negatywnie wpływa na nasz organizm - płuca, serce. Ale czy może również upośledzać naszą płodność? Czy może dodatkowo obniżać parametry nasienia? Czy możemy mądrze się przed tym zabezpieczać, czy to już histeria? Zadaliśmy to pytanie ekspertom, przeczytaj co usłyszeliśmy!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Niepłodność a nietolerancja pokarmowa - czy istnieje związek?

Dlaczego coraz częściej przyszli rodzice nie mogą doczekać się upragnionego potomstwa? Czy nieodpowiedni styl odżywiania może przyczyniać się do powstawania zaburzeń płodności? Czy nietolerancja pokarmowa może wpływać na obniżenie płodności, a nawet powodować niepłodność? Jakie testy na nietolerancje pokarmowe warto wówczas wykonać?  

CZYTAJ WIĘCEJ