Starania, wykresy i inne bolączki od nowa, NOWA grupa żeby się poznać od początku i wspierać
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Oooo. A u mnie wczoraj sąsiad przyszedł się pochwalić, że będzie tatą. On 22 lata ona 20 studentka resocjalizacji
. Zachwyceni to raczej nie są
EDIT: Reni trzymam kciuki aby się udało
A tu ciekawostka
http://www.edziecko.pl/przed_ciaza/1,79569,3835653.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2015, 22:26
Reni555 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Aguś - to super, że masz w normie. Ale biorąc pod uwagę szerokość normy
Jeśli jesteś bliżej dolnej granicy, to może warto posuplementować? W napro nieraz dążą do 50, albo nawet więcej.
A ginowie tak czasem mają z tym swoim gadaniem... To trochę, jak u nas - "od razu" o inseminacji.... Kurczę, a czemu lekarz nie powiedział, że można spróbować zbić to upłynnienie, poprawić parametry??????? Aktualnie z 60min upłynnienie spadło na 15 min ;/ Fakt też, że niektórzy lekarze traktują in vitro, jaką jedną z form leczenia i nie myślą o tym czy np. dla pacjentki jest to problem etyczny... Więc lekarz mówi o tym, jakby gadał o łykaniu aspiryny, a pacjentkę skręca....
P.S. ponoć z niektórymi lekarzami od niepłodności jest tak, że jak im się spokojnie i OTWARCIE powie, że in vitro nie wchodzi w rachubę, bądź jest absolutną ostatecznością, to przestają na to naciskać.
katiuszaa, a którego leku tak się przestraszyłaś???? Nie czytaj Dr. Google, sama jesteś lekarzem, bądź rozsądna!!!! :-* :-* :-*
Co do ziół etc - no wychodzi na to, że na połączeniu ziół o.Sroki nr 3 i 2 saszetek Inofolicu coś tam się hoduje. Ale np. z Clo już bum tego chyba nie łączyła, żeby nie przegiąć.
A teraz, uwaga, uwaga.... Dzwoniła moja siostra cioteczna, którą poprosiłam o odgrzebanie swoich papierów... I co? Ma mutację MTHFR!!!!!!!!!!!!!!!!!Na szczęście, heterozygotyczną. Zaskoczyła dopiero na Clexane i sterydach.
Idę o zakład, że nie wzięła tego po wujku, tylko po ciotce... A jeśli tak, to ciotka musi mieć po babci, albo dziadku - czyli rodzicach mojej Mamy. Robi się ciekawe...
Echhhh.....
P.S. Wiecie, ja tu niby luz, hihihi, hahaha..... Ale tym, co ona przeżyła, można by obdzielić kilka osób, taka prawda... I nie ma gwarancji, z jakiego to powodu było...
No ale badania były dopiero po jakimś czasie...
P.S. O, ciekawy artykuł
http://www.tlustezycie.pl/2014/02/gdy-metylacja-zawodzi-mutacja-genu-mthfr.html
http://www.zespoldowna.info/zdrowe-dziecko-dobra-ciaza-jezeli-marzysz-o-tym-pomysl-najpierw-o-mthfr.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2015, 23:43
-
witam się -niestety poniedziałek deszczowy za oknem
Ruby jak tam odpoczęłaś już po wizycie gości?
katiuszkaa mam nadzieje,że po nowym leku będziesz się dobrze czuła.
ja dziś znów monitoring i jestem ciekawa czy te pęcherzyki coś urosły
na sama myśl już mnie brzuch z nerwów boli
-
nick nieaktualnyWitam się w 20 dniu mojej cionszy
Ja już w pracy, czekam na ekipę i za chwilę śniadanko
Edycik jeszcze nie, najgorzej jak w weekend nie masz żadnego dnia tylko dla siebie bo i w sb cos i w ndz , jak mam ndz wolną to zawsze jakoś do siebie człowiek dojdzie...no ale nic trzeba jakoś dać radęPrzyszły weekend też nie zapowiada się ciekawie
Teściowie do nas przyjeżdżają potem m ich zawozi na imprezę a potem po nich jedzie i oni znowu do nas jadą i zostają na niedzielęmasakra w ogóle to jestem zła , że tyle km m ciągną jakby jeden z nich nie mógł kierować
No a tak poza tym to nie wiem dziewczyny czy iść na fitness? zaczynam panikować, że przeciążę organizm i nic przez to nie wyjdzie, a to głupie myślenie wiem o tymtylko mnie też jeszcze w tym utwierdzcie że powinnam jednak mimo wszystko iść i zachowaywać się jak dotychczas...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2015, 07:05
Jasminowa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEdycik wrote:Ruby a mnie się wydaje żeby zachowywać się normalnie póki co,śmiało iśc na fitness i próbować żyć normalnie -no chyba że wysikasz już dwie kreseczki
święta racja bo przecież tak można to odkładać miesiącami i potem sięwkurzać na siebie , że mogłam chodzić bo i tak nic z tego nie było
-
nick nieaktualny
-
Hej dziewczyny. Siadam właśnie do komputera w pracy i zamierzam zorientować się w temacie co u Was słychać.
Ja od rana czuję się fatalnie. Nieskazitelna biel rano na teście ciążowym wypaliła mi oczy. I kurde serce chyba też. Z resztą beznadziejna temperatura już powinna nie pozostawiać złudzeń.
Niech @ szybko przyjdzie. Niestety w następnym cyklu szans na owu nie ma. Czyli najbliższe testowanie w okolicach 15-19 stycznia... -
Edycik wrote:majju główka do góry, a czemu w następnym cyklu nie ma szans na owu?
Koparka czy łopata potrzebna? -
Cześć, witam się po urlopie, akumulatory naładowane na kolejny cykl. Podobnie jak Majju poraził mnie dziś brak drugiej kreski, temperatura w dole i zaczęły się plamienia
Chyba jednak pójdę do gina dopytać jeszcze raz o te plamienia i luteinę i ew. monitoring cyklu
Coś mi mówiła, że owulacja w 18dc może powodować przejrzewanie pęcherzyka, który już się do niczego nie nadaje - dopytam o co jej chodziło.
8 cs - [*] 6/7 tydzień
37 cykl starań
Termin @: może lepiej nie wiedzieć?