Starania, wykresy i inne bolączki od nowa, NOWA grupa żeby się poznać od początku i wspierać
-
WIADOMOŚĆ
-
Paryzetka, razem raźniej. Uważam, że gina trzeba wykorzystywać na maksa. Tzn. pytać, dociekać itd. w końcu nie małą kasę się za to płaci. Myślę też o wizycie u jakiegoś gina na NFZ. Żeby spojrzał na wyniki i powiedział jak to wg niego wygląda. Z resztą w tej super mądrej książce o niepłodności też tak sugerowali. Zamierzam przekopać fora w poszukiwaniu dobrego gina na nfz w moim mieście
Jak to mój M. śpiewa: " Nie spoczniemy... nim zajdziemy..."Paryzetka83, Jasminowa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPrzykro mi dziewczyny :***
Majju teoria teorią ale ciało nasze potrafi spłatać figla mam na myśli zanikanie ciałka żółtego, kto wie może się wchłonie nigdy nic nie wiadomo...jak z moją owulacją w tym cyklu - bez bólu owuolacyjnego i w ok 16 dniu, a nie 20 jak zawasze... -
Dziękuję, no tak, my swoje a natura swoje. Zobaczymy jak to będzie. Na razie planuję urlop i pomału przymierzam się do świątecznych prezentów. Widziałyście świąteczną ofertę home&you? Wszystko bym kupiła, uwielbiam ten sklep
Edycik, Paryzetka83 lubią tę wiadomość
-
czesc dziewczyny dawno sie nie odzywałam bo tak jak pisaałam byłam na urlopie od czwartku i tym samym u siostry... było fajnie ale potem w domu juz nie bardzo strasznie sie pokłócilismy z moim R i to był naprawde kiepski weekend mimo ze sie pogodzilismy wczoraj to ja sie czuje strasznie tym wszystkim zmeczona i bez zycia... ale w sumie to chciałam tylko napisac ze moja temperatura pod koniec cyklu dziwnie skacze i zrobiłam dzisiaj nawet test rano ale nic tylko 1 kreska...a @ jak nie było tak nie ma mam nadzieje ze szybko przyjdzie przesuneła sie na pewno przez te wszystkie stresy w tym miesiacu...Mundek 26 lat z endometriozą
cykl 8
termin @ okolo 11.01.2016
długość cyklu ok 28dni -
Majju to Twój pierwszy monitoring z pregnylem? pytam, bo się do tego przymierzam, tylko zamiast pregnylu mam mieć ovitrelle. Możesz mi powiedzieć jak to wygląda?
Paryzetka szkoda, że nie zobaczyłaś dwóch kresek....:*
Edycik dzięki, że pytasz....smutno mi bardzo od rana, ledwo znalazłam siłę by wstać i przyjść do pracy. Jakoś dzis mnie ścięła ta myśl z rana, że być może nie będziemy mogli mieć dziecka. A Ty jak się czujesz??
Ruby ja myślę o powrocie na basen i zastanawiam się nad jogą....może całkiem nie rezygnuj, ale z takich bardziej intensywnych tylko.Paryzetka83 lubi tę wiadomość
Kiedy nie wszystko idzie po Twojej myśli, po prostu czekaj...i miej wiarę
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAguś ja też myslałam o jodze, że może człowiek jakoś się zrelaksuje ale akurat mi godziny nie pasują
tam gdzie chodzę to w zasadzie wszystkie zajęcia są intensywne, a szkoda , powinny być też jakieś spokojne...ale instruktorka się pochwaliła że zrobiła ostatnio jakiś kurs dla zajęć z ciężąrnymi także na przyszłość się przyda
A co do humoru to też ta pogoda tak nastraja...ale powoli się wszystko jakoś poukłada :* co dostałaś na PRL bromka? -
Dziewczyny tak uwielbiam te Święta co przed nami....ale teraz jak pomyślę....to mi smutno, znowu będą życzenia, prezenty dla moich kochanych dzieciaczków w rodzinie....a ja w głowie i w sercu z ogromną tęsknotą za maleństwem.
Przepraszam, że smęcę...żadne ze mnie wsparcie ostatnio.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2015, 09:00
Kiedy nie wszystko idzie po Twojej myśli, po prostu czekaj...i miej wiarę
-
Ruby wrote:Aguś ja też myslałam o jodze, że może człowiek jakoś się zrelaksuje ale akurat mi godziny nie pasują
tam gdzie chodzę to w zasadzie wszystkie zajęcia są intensywne, a szkoda , powinny być też jakieś spokojne...ale instruktorka się pochwaliła że zrobiła ostatnio jakiś kurs dla zajęć z ciężąrnymi także na przyszłość się przyda
A co do humoru to też ta pogoda tak nastraja...ale powoli się wszystko jakoś poukłada :* co dostałaś na PRL bromka?
Dostinex na PRL. Dziś zacznę brać.a Ty dalej bierzesz? jak tolerujesz?Kiedy nie wszystko idzie po Twojej myśli, po prostu czekaj...i miej wiarę
-
AgaL wrote:
Edycik dzięki, że pytasz....smutno mi bardzo od rana, ledwo znalazłam siłę by wstać i przyjść do pracy. Jakoś dzis mnie ścięła ta myśl z rana, że być może nie będziemy mogli mieć dziecka. A Ty jak się czujesz??
Aguś napewno jest Ci ciężko,ale nie myśl tak.Sama wiesz ile zależy od naszego pozytywnego myślenia.Uda się przecież wiesz!Trafiłaś do dobrego lekarza i jesteś w dobrych rękach.
A ja?dziękuję,że pytasz....szczerze to psychicznie wyluzowałam troszkę,cieszę się że dziś mam wizytę i zobaczę czy któryś pęcherzyk coś urósł. -
AgaL wrote:Dziewczyny tak uwielbiam te Święta co przed nami....ale teraz jak pomyślę....to mi smutno, znowu będą życzenia, prezenty dla moich kochanych dzieciaczków w rodzinie....a ja w głowie i w sercu z ogromną tęsknotą za maleństwem.
Przepraszam, że smęcę...żadne ze mnie wsparcie ostatnio.
Aga nie smęcisz!!!
Wydaje mi sie,że każda pragnąca dziecka myśli tak jak Ty.Bynajmniej ja myślę podobnie. -
nick nieaktualny
-
Dzień dobry (dobry?) wszystkim!
Majju, Paryzetka i Mundek - przykro mi z powodu negatywówale to chyba dziewczyny wykorzystały limit na pierwszą część listopada, Wy będziecie w następnej turze
Ruby nie rezygnuj z ćwiczeń, wydaje mi się, że tak to można co miesiąc wariować po owulacji, w ten sposób chodziłabyś na zajęcia ciągle po pół miesiącanie szalej tylko na nich mocno
Aga smutno mi, że Tobie smutnoplan działania jest, trzeba więc walczyć dalej tylko spróbować bez nerwów bo nerwy to nasz wróg! :*
Edycik - oczywiście trzymam kciuki, żeby urósł dorodny pęcherzyk i niedługo zbierał się do pęknięciapowodzenia na wizycie :*
Edycik lubi tę wiadomość
-
Czesc wszystkim.
A ja was wszystkie dzisiaj tule. Mundek wiem jak sie czujesz, mialam to samo dwa tygodnie temu. Jest poniedzialek i widze ze nastroje nie najlepsze u wiekszosci.
Do mnie @ wczoraj przyszla, tak jak sie spodziewalam:) w piatek wizyta u lekarza, ciekawe czy moj P wytrzyma bo mowil ze dzis pojedzie po wyniki bo do piatku nie chce czekac.
Plecy z lewej strony mnie bola, to miesnie prawdopodobnie stres lub zle spalam ale skubany miecien schowal sie pod lopatka ze ciezko go rozmasowac i ak boli juz chyba czwarty dzien. Moze sauna pomoze.
Edycik powodzenia na monitoringu!
I milego dnia wszystkim!Edycik, Mundek lubią tę wiadomość
31cs
IUI 23.3.2017
IUI 27.2.2017
HSG 26.10.2015 -
nick nieaktualny
-
Mundek, ściskam, rzeczywiście nastroje dziś u nas raczej kiepskie...
Aguś, po pierwsze to cieszę się, że Cię "widzę" i przytulam Cię bo przez weekend nie miałam za bardzo jak coś naskrobać. Ten cykl był moim pierwszym z Pregnylem i nie ukrywam, że wiązałam z nim duże nadzieje. A było to tak, że poszłam na monitoring w 12 dc i gin powiedziała, że pęcherzyk jest ładny, wyrośnięty i za moment będzie owulacja. Dostałam skierowanie na zastrzyk, który miałam przyjąć między godziną 10 a 11 następnego dnia. I tak zrobiłam. Następnego dnia wieczorem czułam owulację, silny ból jajnika, rwanie itd. Po tygodniu miałam kolejny monitoring żeby zobaczyć czy rzeczywiście pęcherzyk pękł, wtedy gin zobaczyła to duże ciałko żółte. Dobry wynik progesteronu jeszcze bardziej podsycił moje nadzieje... Ale wyszedł klops. Jak zwykle...Mundek lubi tę wiadomość