Starania, wykresy i inne bolączki od nowa, NOWA grupa żeby się poznać od początku i wspierać
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej hej.
Paryzetka ten problem chyba dotknął każdej z par starających się o dziecko więc trzeba chyba to po prostu przeżyć i rozmawiać, rozmawiać, rozmawiać... Albo kusić jak Edycik i KatiuszaU nas najgorzej było jak musieliśmy zrobić PCT test i trzeba było
przed wyjściem do pracy. Budzik na 5:10 i do roboty... no ciężko było
Także głowa do góry, biust do przodu
Edycik - fiu, fiu jaka ładna fryzurkazadowolona jesteś?
Cinnamonku, Ruby jak zdrówko?
Też mam zestaw do hybryd z allegro, dostałam od Mikołaja w ubiegłym roku, jestem baaardzo zadowolona. Zdolności manualnych nie mam ale w miarę mi to wychodzi.
Ewelinaaa jak to piesio nie ma imienia jeszcze? To jak do niego wołacie?
AgaL, Paryzetka83, Edycik lubią tę wiadomość
-
Majju pogadałam sobie z ukochanym przez telefon, gotuje dla mnie zupę i tak mi się ciepło zrobiło - kurde kocham tego faceta to nie będę się boczyć
Optymizm wrócił
majju, Edycik, AgaL, EwelinaaKa, madzikk, Ejrene, katiuszaa, cinnamon cookie, Jasminowa lubią tę wiadomość
8 cs - [*] 6/7 tydzień
37 cykl starań
Termin @: może lepiej nie wiedzieć? -
Paryzetka83 wrote:Majju pogadałam sobie z ukochanym przez telefon, gotuje dla mnie zupę i tak mi się ciepło zrobiło - kurde kocham tego faceta to nie będę się boczyć
Optymizm wrócił
Chyba będzie godzenie się w domu
Paryzetka83 lubi tę wiadomość
-
Paryzetka83 wrote:Majju pogadałam sobie z ukochanym przez telefon, gotuje dla mnie zupę i tak mi się ciepło zrobiło - kurde kocham tego faceta to nie będę się boczyć
Optymizm wrócił
Paryzetka takie miłe gesty to ja lubięcieszę się,że humorek masz lepszy
Paryzetka83 lubi tę wiadomość
-
Edycik chciałabym zobaczyć to cudo
Ja w pracy ozdoby już zrobiłam i powiesiłam, cały tydzień a to dekoracje, a to sprawozdania. Choć na chwilę się zapomina. Ale spróbuję jeszcze dać szansę w tym cyklu. Może Paryzetka ma rację, zrobię jeszcze 7 testów owu i zobaczymy czy była czy będzie.
Dziewczyny, a może któraś z Warszawy i robi pazurki, chętnie się umówię na wizytę29 l. - podejście nr 11. Ciekawe czy przyniesie szczęście...
"Nadzieja cichutko przysiadła w kącie, gdy spojrzała w oczy rzeczywistości..."
-
Paryzetka.... Echhh, paskudna sytuacja. Ale tak, jak dziewczyny piszą, chyba większość z nas ma z tym większy, bądź mniejszy problem. Swoją drogą niedawno oglądaliśmy z Mężem fajny film, w którym m.in. stworzono kreację małżeństwa starającego się bezowocnie od 2 lat, będącego już na krawędzi.... Och, jakże wiele rzeczy było tam znajomych....
katiuszaa, dzięki za troskę :-* Też łapię się chwilami na myśli, że może coś, skoro tym razem jest ewidentnie inaczej... Ale to nie jest dobra opcja, człek od razu kieruje myśli w wiadomym kierunku, a jednak taki cykl odpoczynku dobrze robi....
Rany, dziewczyny, że Wy potraficie nastawić budzik na rano i...na zawołanie? WOW!!!!! U nas nie ma takiej opcji. Mnie baaaardzo dużo zajmuje dobudzenie się, a dopóki się nie dobudzę, nie ma żadnej opcji, by mój organizm choć ciuteczkę wbił się w klimat łóżkowego urzędowania....
A tak w ogóle, to Wam coś napiszę, tak dla wlania odrobiny ciepełka w serca. Opowiedział mi to wczoraj mój instruktor jazdy. Oczywiście jeden się w tym dopatrzy znaku, drugi przypadku, ale to już wybór czytającego
Mówi, że dość długo starali się o dziecko, bezskutecznie. Teściowa poradziła, by pojechali na Jasną Górę w tej intencji. Ten, kto był, kojarzy, że można potem na klęczkach obejść obraz. I tam właśnie pojawił się jakiś chłopiec, w wieku gdzieś ok. 3 latek, który z bardzo bliska im się przypatrywał, patrzył w oczy itd. Miał w sobie coś niesamowitego. Potem nagle się "ulotnił" i choć intensywnie się rozglądali, nie udało im się go powtórnie namierzyć. No cóż, dziecko, to dziecko... ale miał w sobie coś poruszającego, stąd taka reakcja.
Potem wrócili do domku i niedługo potem mieli wizytę u lekarza. Facet czekał w poczekalni. Nagle wychodzi lekarka i mówi: Panie X., zapraszam do gabinetu.
Gość wchodzi, a tu żona siedzi rozkraczona na fotelu i ryczy. Jemu już nogi zmiękły, że coś okropnego musiało się stać...
Lekarka mówi (pokazując na monitor od USG): widzi Pan ten punkcik? Ma 15mm. A na tle tego punkciku widzi Pan tę migająca kropkę? To... serce
Mówi, że po prostu go zgniotło na miejscu....Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2015, 14:50
madka, majju, AgaL, madzikk, EwelinaaKa, Ejrene, Wiola90, Edycik, Kjopa3, Reni555, cinnamon cookie, Jasminowa lubią tę wiadomość
-
O ja Bratku, piękna historia. Aż mnie dreszcz przeszedł, taki dobry dreszcz
Zapomniałam Wam wczoraj napisać, że mam wyniki wymazu - wsio ok, nie ma przeciwwskazań do HSG. Teraz tylko czekamy.Bratek, madka, AgaL, EwelinaaKa, Paryzetka83, cinnamon cookie, Jasminowa lubią tę wiadomość