Starania z nadwagą
-
WIADOMOŚĆ
-
Nowy cykl to nowa szansa ja mam raczej problem w druga stronę, za krótkie cykle. Miałam w porywach nawet 25 dni cykl przy owulce 13dc.
No ale wracając do tematu wątku, muszę się jutro zważyć. Jem około 1600 kcal dziennie, bo tak mi wyszło wg jakiegoś wskaźnika, chyba podstawowej przemiany materii. Obawiam się, że jutro to może być niezbyt miarodajne, bo jestem w trakcie okresu, a wtedy się więcej trochę warzy nie? Ja potrafię w @ wysikać 2kg wody -
Skrzydlata jak masz @ to lepiej poczekać aż się skończy bo tak to waga może troszkę kłamać, sprawdziłam na sobie ja miałam nawet do 3 kg na plusie
-
Hej dziewczyny,
U mnie dziś na wadze 85,5 kg. Cały tydzień walczyłam,żeby spadło po weekendzie urodzinowym męża.Chciałabym zejść poniżej 80 kg do końca roku (jeśli nie zaciąże oczywiście w tym czasie )
Skrzydlata,jest taka fajna stronka tyle,że po angielsku tam można wyliczyc zapotrzebowanie kalorii, a potem wybrać rodzaj diety i ilość posilków i wyskakuje nam jadłospis:
https://www.eatthismuch.com/
Chyba krótsze cykle są lepsze, bo więcej szans w roku Ja teraz jak sobie patrzę w kalendarz to np. w roku 2015 mialam tylko 6 okresów w ciągu roku (ale wtedy sie jeszcze nie staraliśmy).W tym roku 6 miesięcy wywolywane progesteronem, wiec sie nie liczą, a po odstawieniu 1 cykl 40 dniowy, drugi 33 dniowy a teraz leci 3ci cykl.
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
[*] 5/6 tc listopad 2016
-
Skrzydlata - u mnie też przed @ bach zawsze idzie 2 kg w górę i wtedy czekam z utęsknieniem, aż spadnie w dół he he
madzialenka - ja teraz jestem na diecie bezglutenowej, ale jak wczoraj zrobiłam rosół z makaronem to nie mogłam się powstrzymać aby zjeść te zwykły makaron
Póki co na wagę chyba lepiej jak nie będę wchodziła, bo to strasznie dołujące w czasie @Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
No podczas okeesu czy przed tez zanotowalam wzrost wagi..
Czlowiek popuchniety obrzmialy.
Ja tez duzo wtedy sikam hehehe
Dalej bedzie walka z waga
Nie wiem czy poszla w dol bo nawet nie mam jak sie zwazyc.
Ale stracilam cm a to juz duzo
Wczoraj 0
P.zabral mnie na zakupy
Mowil jak bardzo kocha i ze po @uprawiamy sex po jego mysli
Ma byc przede wszystkim dobra zabawa
Niby nowy cykl ale jeszcze nie dostalam takie powera jak w poprzednim cyklu.
Skrzydlata dalej bedziesz mierzyc tempke?
Ja zaczne po @chyba
Moze ta duza chec posiadania dzidzi tak blokuje? -
Ja w tym cyklu nie mierzę, żeby trochę odstawić myśli od starań. Też już się z mężem umawiamy na seks jutro ostatni był chyba w poprzednią owulację. Potem była cała ta sytuacja ze śmiercią dziadka no i nie było nastroju... Ale w tym cyklu, przepraszam za dosłowność, zamierzam bez przerwy gwałcić męża a jak to wyjdzie, zobaczymy
edit: a no właśnie i jednak się zważyłam i ciągle to samo - 86kg. Dziś albo koniec albo ostatni dzień @ więc chyba powinno już pokazywać normalnie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 października 2016, 09:33
-
Basik da się da my już od jakiegoś czasu tak robimy że jak któreś z nas ma tylko ochotę a tem mierzę tak sama dla siebie bo lubię
Skrzydlata no już raczej powinno normalnie ale możesz poczekać i sprawdzić jeszcze jak @ się całkiem skończy -
Tak o pierwsze niestety
-
madzialenka - u mnie waga spada dopiero po @
Skrzydlata - a u ciebie kiedy waga spada w dół w ostatni dzień @? mnie jeszcze zalewa i to mocno..Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Ja nie wiem kiedy u mnie spada. Nigdy tego wnikliwie nie analizowałam, wiem tylko, że ważenie na dzień czy dwa przed @ było bez sensu, bo wtedy już wody nabierałam. A dziś wolę się nie ważyć, bo wczoraj byłam na 25-leciu ślubu mojej matki chrzestnej i pojadłam, popiłam...
-
Ok ja dzisiaj poćwiczyłam w końcu ten gym break świetny wycisk ale dałam radę tylko 20 minut na początek Mam nadzieję że będzie coraz lepiej z moją kondycją póki co leje się ze mnie po 20 minutach.
-
Hej dziewczyny,
Witam po weekendzie.
Skrzydlata, to wazymy na chwile obecna tyle samo 86kg, hehe.
A my z mezem mielismy wczoraj poślubna sesje w plenerze. My slub cywilny braliśmy 5 lat temu, a koscielny w maju tego roku, ale sesje zrobilismy dopiero teraz.
Wyobrazcie sobie, ze moj maz pomylil spodnie i zamiast spodni od garnituru wlozyl inne spodnie, co zauwazylam dopiero na miejscu! Kolor podobny (ciemnoszary), ale kroj troche inny niz garniturowe, wiecie jak sie wkurzylam, ehh. Na szczescie fotografowie powiedzieli, ze nie bedzie widac roznicy, a jesli nawet to poprawia kolor juz na zdjeciach.
Jedyna dobra strona bylo to, ze bez obaw w tych spodniach weszlismy troche do wody (sesja byla na plazy, my mieszkamy na Florydzie)i nie bylo szkoda,ze sie zniszcza od slonej wody.
Ale przez to wszystko to stracilam ochote na wieczorem. Moj maz jest taki, ze jak sie czegos nie dopilnuje to on cos pomyli, wezmie nie taka rzecz,zapomni...A z drugiej strony w pracy musi byc bardzo dokladny (informatyk), ehh.
Za to dzis zrobilam test owu i pokazuje mi juz wysoka plodnosc, ale jeszcze nie peak (ja mam te testy cyfrowe clearblue), takze dzis pewnie juz podzialamy, a ma 11 dc.
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
[*] 5/6 tc listopad 2016
-
Działaj kochana działaj a spodniami się nie przejmuj jak mówili że poprawia to będzie dobrze
-
madzialenka84 - tylko że dla mnie te 86kg to się stało jakąś magiczna granicą... jak się ładnie diety trzymałam to się moja waga zastanawiała czy mi pokazać mniej ale ostatecznie i tak kończyła na 86... wkurzyć się można.
A ostatnio moją dietę znowu trafił szlag. Wczoraj zjadłam chyba 2100kcal (nie schudnę ale i nie przytyje - zawsze coś!), a teraz jem śniadanie sobie w pracy i już czeka na mnie kawałek tortu urodzinowego, bo kumpel ma 40-dziestkę.
I jak tu żyć, panie premierze? ha ta moja nadwaga to na pewno wina Tuska
A co do sesji to fajnie macie, że macie pogodę ja miałam sesję 4 dni po ślubie i już było słońce, choć na samym ślubie dużo lało, aż nie mogliśmy wyjść z kościoła ale kiedy to było... maj 2014