Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Starania z nadwagą
Odpowiedz

Starania z nadwagą

Oceń ten wątek:
  • Basik83 Autorytet
    Postów: 2715 1108

    Wysłany: 28 października 2016, 09:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Heheh no ja niestety tez ale potem jakos leci z.wagi warzywka owoce ruch i spadek jest w dol

    iv09i09kqbjpvj1e.png
    Madzia 2006❤Zuzia 2008
  • marzymisie Autorytet
    Postów: 646 104

    Wysłany: 28 października 2016, 12:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja wczoraj zjadłam całe opakowanie Rafaello. Oczywiście było mi az niedobrze ale zjadłam do ostatniego okruszka.
    Też mam napady.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 października 2016, 12:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2017, 13:02

  • potforzasta Autorytet
    Postów: 6482 2756

    Wysłany: 28 października 2016, 13:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bluberry wstyd się przyznać ale ćwiczyłam aż raz ale za to nabyłam płytkę z gym break tabata :D Od pierwszego obiecuję poprawę. Żeby nie było że nie ćwiczyłam spacery były i rower ale na gym break brakło motywacji póki co.
    A u Ciebie jak efekty??

    Hashimoto, niedoczynność, PCOS, insulinooporność
    13.05 Beta 4788
    20.05 7t5d mamy ❤️

    17.07 15 t 120g dzidziusia💙
    01.08 16t5d 160g synek💙
    29.08 21t3d 350g 💙
    01.10. 25t4d 800g💙
    23.10. 28t5d 1250g💙
    13.11. 31t5d 1950g💙
    Leoś
    preg.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 października 2016, 13:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2017, 13:02

  • potforzasta Autorytet
    Postów: 6482 2756

    Wysłany: 28 października 2016, 15:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JA jestem za :D bo dla mnie rywalizacja to też mega motywacja i prędzej będę ćwiczyć :D

    Hashimoto, niedoczynność, PCOS, insulinooporność
    13.05 Beta 4788
    20.05 7t5d mamy ❤️

    17.07 15 t 120g dzidziusia💙
    01.08 16t5d 160g synek💙
    29.08 21t3d 350g 💙
    01.10. 25t4d 800g💙
    23.10. 28t5d 1250g💙
    13.11. 31t5d 1950g💙
    Leoś
    preg.png
  • madzialenka84 Autorytet
    Postów: 1164 321

    Wysłany: 28 października 2016, 16:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny,

    U mnie raczej nic z tego. Wczoraj rano wyszla druga blada kreska, wieczorem zrobilam jeszcze dwa testy - tym razem brak drugiej kreski, a na tescie cyfrowym 'Not pregnant'.
    Mezowi rano mowila, i on sie cieszyl bardziej niz ja (bo u niego nie ma takiego strachu co we mnie).

    Dzis rano znow zrobilam dwa testy i na paskowym pojawila sie bledziutka druga kreska znowu, ale na cyfrowym 'Not pregnant'.

    Takze tak to wyglada. A 'objawy' to ma takie: brak @, temperatura sie utrzymuje, piersi bolesne i ciezkie, i co jakis czas bole w dole brzucha (ale to rownie dobrze moga byc na @)

    Na razie czekam na dalszy bieg wydarzen.

    A z dobrych wiesci to waga odrobine spadla i jest 85,5 kg :) takze, jak u mnie nie bedzie ciazy to dolaczam do wyzwania, chcialabym ujrzec 80 < do konca roku.

    [link=https://www.suwaczki.com/]mhsvio4pxyysgaud.png[/link]

    [*] 5/6 tc listopad 2016

  • Basik83 Autorytet
    Postów: 2715 1108

    Wysłany: 28 października 2016, 17:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bluberry wrote:
    Cześć dziewczyny! Bardzo długo nie zaglądałam, niestety chyba nie nadrobię z 2 miesięcy postów :(
    Witam się z dziewczynami które nie miałam okazji przez ten czas poznać.

    Potforzasta jak wytrwałość w treningach? ciągniesz dalej, jak efekty?

    Ja obecnie na L4 mam anginę i nie ćwiczę od dłuższego czasu dałam sobie odpocząć ale od 1 ruszam z nów z kopyta by dobić do -20kg

    Witaj i zdrowia

    iv09i09kqbjpvj1e.png
    Madzia 2006❤Zuzia 2008
  • Skrzydlata Autorytet
    Postów: 853 318

    Wysłany: 28 października 2016, 18:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    madzialenka84 a może ten test co pokazuje napis czy ciąża jest czy nie, to potrzebuje trochę więcej czasu? bo skoro pojawia się kreska to hormon musi się wydzielać w jakimś stopniu... faktycznie poczekaj na rozwój wydarzeń :)

    ja już się nie łudzę. Mierzę sobie ostatnio temperaturę koło 17, bo rano nie mierzę w tym cyklu i dziś mam 11dpo i już się zaczęłam obniżać. Niby piersi bolały dziś jak nigdy wcześniej a brzuch pobolewa od 8dpo, ale to chyba nie to. Jutro zatestuję dla formalności, ale szczerze mam w to wszystko coraz mniej wiary :(

    Dziś płakałam mężowi w rękaw, że ja chcę in vitro. Bo to tak jak pstryknąć palcami i jest, a naturalnie człowiek czeka i czeka i nic... :(

    21cs - Kalina 25.09.2018 <3
    10cs - Florian 08.03.2021 <3
    Wreszcie ten świat ma barwy i smak :)

    wibs9x0h2j4mp6wk.png
  • Basik83 Autorytet
    Postów: 2715 1108

    Wysłany: 28 października 2016, 19:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Basiu przytulam
    Ja tez nie.wierze ze cos zaskoczylo niby tempka caly czas w poziomie powyzej ale co z tego pewnie niedlugo zacznie spadac :-(

    iv09i09kqbjpvj1e.png
    Madzia 2006❤Zuzia 2008
  • potforzasta Autorytet
    Postów: 6482 2756

    Wysłany: 28 października 2016, 19:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Skrzydlata tule mocno ale temp się nie sugeruj bo mierzona juz po wstaniu nic nie daje a co dopiero wieczorna musiała byś przed zmierzeniem leżeć co najmniej 3 godziny a i tak to nie to samo

    Hashimoto, niedoczynność, PCOS, insulinooporność
    13.05 Beta 4788
    20.05 7t5d mamy ❤️

    17.07 15 t 120g dzidziusia💙
    01.08 16t5d 160g synek💙
    29.08 21t3d 350g 💙
    01.10. 25t4d 800g💙
    23.10. 28t5d 1250g💙
    13.11. 31t5d 1950g💙
    Leoś
    preg.png
  • potforzasta Autorytet
    Postów: 6482 2756

    Wysłany: 28 października 2016, 19:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to ja jestem z wami z tym ze ja wiem ze nic z tego niem wyjdzie bo trzeba było odpuścić ze względu na męża

    Hashimoto, niedoczynność, PCOS, insulinooporność
    13.05 Beta 4788
    20.05 7t5d mamy ❤️

    17.07 15 t 120g dzidziusia💙
    01.08 16t5d 160g synek💙
    29.08 21t3d 350g 💙
    01.10. 25t4d 800g💙
    23.10. 28t5d 1250g💙
    13.11. 31t5d 1950g💙
    Leoś
    preg.png
  • madzialenka84 Autorytet
    Postów: 1164 321

    Wysłany: 28 października 2016, 19:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wlasnie poczytalam sobie na zagranicznym forum i faktycznie dziewczyny pisaly ze ten paskowy (co mam blada kreske) pokazywal, a cyfrowy z wyswietlaczem nie.

    Takze, ja po prostu spokojnie czekam.Co bedzie to bedzie.

    [link=https://www.suwaczki.com/]mhsvio4pxyysgaud.png[/link]

    [*] 5/6 tc listopad 2016

  • Skrzydlata Autorytet
    Postów: 853 318

    Wysłany: 28 października 2016, 20:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    madzialenka84 - jak się udało to jesteś mega szczęściarą! zajść w 2 cyklu starań to mistrzostwo! ;)

    21cs - Kalina 25.09.2018 <3
    10cs - Florian 08.03.2021 <3
    Wreszcie ten świat ma barwy i smak :)

    wibs9x0h2j4mp6wk.png
  • Basik83 Autorytet
    Postów: 2715 1108

    Wysłany: 28 października 2016, 23:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurde eh to wszystko popaprane.

    Madzia poczekaj i sie okaze

    iv09i09kqbjpvj1e.png
    Madzia 2006❤Zuzia 2008
  • marzymisie Autorytet
    Postów: 646 104

    Wysłany: 29 października 2016, 10:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madzialenka, faktycznie teraz tylko spokój i cierpliwość ;) będzie dobrze, zobaczysz.

    Skrzydlata, u mnie jak i u Ciebie 12dpo, tempka juz spada więc jak zwykle nic z tego.
    Też wczoraj rozmawiałam z mężem, że jeszcze troszkę i może spróbujemy inseminacji. Zasugerował aby poczekać do roku naturalnych starań i wtedy pójdziemy do kliniki.
    Ja wiem, że on ma rację i nawet się z nim zgadzam, ale z drugiej strony jestem już zmęczona tymi rozczarowaniami.
    Tak więc jeszcze parę miesięcy.
    Był czas gdy dałam sobie na luz i te rozczarowania tak mnie nie bolały. Skupiałam się na innych rzeczach ale bywają momenty, gdy nawet to nie pomaga.
    Miesiąc za miesiącem mija, od cyklu do cyklu. Tym razem nawet nie będę testować.
    Wzięłam się za porządki. Nawet nie cieszą mnie nowe rzeczy, które kupiłam ostatnio do mieszkania (a to dziwne w moim przypadku bo bardzo lubię urządzanie wnętrz i zmiany).
    Myślę, że pora roku też nie sprzyja pozytywnemu nastawieniu.

    Jeju, ileż we mnie dziś frustracji.

    No to się wygadałam troszkę. ..

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 października 2016, 12:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2017, 13:02

  • potforzasta Autorytet
    Postów: 6482 2756

    Wysłany: 29 października 2016, 12:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No nie mogę się doczekać :D
    1 listopada ważenie mierzenie i zdjęcia no i ruszamy do akcji :D

    Hashimoto, niedoczynność, PCOS, insulinooporność
    13.05 Beta 4788
    20.05 7t5d mamy ❤️

    17.07 15 t 120g dzidziusia💙
    01.08 16t5d 160g synek💙
    29.08 21t3d 350g 💙
    01.10. 25t4d 800g💙
    23.10. 28t5d 1250g💙
    13.11. 31t5d 1950g💙
    Leoś
    preg.png
  • Skrzydlata Autorytet
    Postów: 853 318

    Wysłany: 29 października 2016, 16:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja właśnie sobie zdałam sprawę, że w tym roku będzie już 3 sylwester, w którym mówimy sobie z mężem o północy "to będzie ten rok, rok na dzidziusia!" i to wcale nie oznacza że my się staramy 2 lata. W styczniu 2 lata temu podjęliśmy decyzję ale po nafaszerowaniu mnie sterydami przez gina, w maju odpuściliśmy sobie starania do końca roku. No więc kolejny sylwester obiecaliśmy sobie że rok 2016 będzie nasz. W styczniu odstawiłam antykoncepcję, którą brałam ze względu na podwyższony testosteron i mieliśmy zacząć ale ciągle coś stawało na przeszkodzie, a to choroba moja, a to męża, w efekcie kochać się w dni płodne zaczęliśmy dopiero w maju lub w czerwcu tego roku. Stąd teraz jest to nasz 5 cykl starań, ale przez te wszystkie perypetie ja mam takie poczucie że to już 2 rok starań się kończy. Bo gdybym głupie 5 miesięcy od ślubu nie mogła zajść w ciążę to nie było by tak źle, nawet bym nie miała jakiejś spiny wielkiej, no ale teraz już mam. 2,5 roku po ślubie, już powinnam mieć rocznego latającego malucha a tu nic... i to jest to co mnie boli najbardziej.

    Także ja Cie marzymisie rozumiem. Nam też czas mija od cyklu do cyklu, i raz próbowaliśmy na luzie, raz bez mierzenia, zwykle jednak ja męża zaciągam na seks i oboje już jesteśmy zmęczeni. Gdyby mogłoby się to tak naturalnie zadziać... ehh dużo bym za to dała.

    21cs - Kalina 25.09.2018 <3
    10cs - Florian 08.03.2021 <3
    Wreszcie ten świat ma barwy i smak :)

    wibs9x0h2j4mp6wk.png
  • Basik83 Autorytet
    Postów: 2715 1108

    Wysłany: 29 października 2016, 17:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Widze kazda ma.dzien.do dupy

    U mnie szarowa.za.oknem leje do tego mega bol.glowy

    Dzis tak sie pozarlam z P ze wyrzygalam mu chyba wszystko co mi lezy na watrobie a tego bylo.dosc duzo.

    Po czym.wyszlam.z.chaty trzaskajac drzwiami.

    iv09i09kqbjpvj1e.png
    Madzia 2006❤Zuzia 2008
‹‹ 35 36 37 38 39 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę?

W dzisiejszych czasach wiele par zmaga się z problemem niepłodności. Szacuje się, że w krajach rozwiniętych od 10 do 12% kobiet ma problem z zajściem w ciążę. Dane w Polsce także nie napawają optymizmem, gdyż nawet 20% par w wieku rozrodczym cierpi na niepłodność. Powodów takiego stanu rzeczy jest dużo. Przeczytaj jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę, za pomocą ziól i odpowiedniej diety.   

CZYTAJ WIĘCEJ

14 najczęstszych pytań o Zespół Policystycznych Jajników (PCOS)

Na PCOS, czyli Zespół Policystycznych Jajników może cierpieć nawet 10-15% kobiet w wieku rozrodczym. Czy PCOS jest groźną chorobą? Jakie są najczęstsze przyczny PCOS? Czy Zespół Policystycznych Jajników jest uleczalny? Poznaj odpowiedzi na 14 najczęstszych pytań o PCOS.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ