X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Starania z nadwagą
Odpowiedz

Starania z nadwagą

Oceń ten wątek:
  • Basik83 Autorytet
    Postów: 2715 1108

    Wysłany: 11 maja 2017, 10:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja dostalam schizy jakiejs ze musi mi sie udac jak najszybciej nie wiem moze z psycha mam cos nie tak po poprzednim nie powodzeniu

    iv09i09kqbjpvj1e.png
    Madzia 2006❤Zuzia 2008
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22631 11315

    Wysłany: 11 maja 2017, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Baksik kochanie wszystko z toba tak... a dokladnie taka sama schize mialam po poronieniu bo.przeciez kobiety po poronieniu szybciej zachodza w kolejna bo organizm "zapamietuje" stan ciazy... tak sobie to nakrecilam ze moj organizm zaczal sie buntowac i nawet na leki reacja byla slaba... ale myslenze to myslenie i reakcja kazdej z nas w takiej sytuacji...
    U mnie teraz jest tak ze mysleze na pewno sie uda i wlasciwie jutro to juz bede w ciazy bo przeciez warunki do zajscia w tym cyklu idealne do tego iui i tyyyle na podtrzymanie i wspomaganie zagniezdzenia ze jak mogloby sie nie udac... po czym przychodzi ta mysl ile miesiecy/lat tym razem sie zejdzie nim sie uda...

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Basik83 Autorytet
    Postów: 2715 1108

    Wysłany: 11 maja 2017, 10:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobrze ze Was mam jak proboje pogadac z jims na zywo patrza na mnie jak na jakas psychiczna.Latwo mowic tym co nigdy nie mialy problemow z zajsciem w ciaze albo nie poronily taka miedzy innymi jest moja siostra.

    iv09i09kqbjpvj1e.png
    Madzia 2006❤Zuzia 2008
  • Agusia_pia Autorytet
    Postów: 3962 1813

    Wysłany: 11 maja 2017, 10:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Basik83 wrote:
    A ja dostalam schizy jakiejs ze musi mi sie udac jak najszybciej nie wiem moze z psycha mam cos nie tak po poprzednim nie powodzeniu

    może to lepsze podejście, ja niestety nie chcę teraz się starać o dziecko, strach przed kolejną utratą jest chyba silniejszy. jest za wcześnie.
    straciłam swoje maleństwo :(

    a jak u ciebie jest tyle determinacji to musi się udać, życzę Ci tego :*

    Maj 2017 Aniołek 7 tc [*]
    14.04.2018 Bartuś, 4180 gr, cc.
    30.08.2019 Kacperek, 4300 gr, cc.
    bcg0egl.png
    cllc0zm.png
  • Agusia_pia Autorytet
    Postów: 3962 1813

    Wysłany: 11 maja 2017, 10:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    basik tak komuś kto przez to nie przeszedł ciężko zrozumieć co czuje kobieta gdy kolejny mc się nie udaje, albo gdy traci swoje maleństwo na starcie. to trzeba po prostu przeżyć.

    Maj 2017 Aniołek 7 tc [*]
    14.04.2018 Bartuś, 4180 gr, cc.
    30.08.2019 Kacperek, 4300 gr, cc.
    bcg0egl.png
    cllc0zm.png
  • Basik83 Autorytet
    Postów: 2715 1108

    Wysłany: 11 maja 2017, 14:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzieki kochanie i jescze raz bardzo mi przykro jak cos pisz na priv albo podam ci linka na fb stracilysmy groszka na ttm samym etapie

    iv09i09kqbjpvj1e.png
    Madzia 2006❤Zuzia 2008
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22631 11315

    Wysłany: 11 maja 2017, 14:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agusia jejku tak strasznie mi przykro :(

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 11 maja 2017, 15:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Matko, ale się rozpisałyście ;D :D :D Mam lekture do poczytania ;)

    cierpliwa - ty wiesz jakie pozytywne napięcie powoduje u mnie ta Twoja inseminacja :D czuję jakbym ja sama miała mieć za chwilę szansę na dzidzię ;)
    Podejrzewam, że jeśli teraz z CLO w tej dawce nie wypali to za miesiąc zwiększy mi do dwóch tabletek. Tak miałam w zeszłym roku jak rozpoczynałam z nim przygodę.
    Co do Skrzydlatej to miałam z Nią kontakt, tak jak mówiłyśmy każda z Nas w maju będzie miała dobre wieści tak samo u Skrzydlatej, męża nasienie bardzo ładnie się poprawiło. Zwiększyła się ilość i ruchliwość plemników, owulacja jest więc tylko czekać na pozytywne wieści :)

    Basik - to całkiem normalne zjawisko, że chcesz ponownie zajść jak najszybciej. Z kim nie rozmawiałam po poronieniu to w pierwszym cyklu zachodziły ponownie w ciążę, tak jak Ci pisałam wcześniej, więc głęboko wierzę że tak będzie u Ciebie.
    Wiem co czujesz, mnie też nikt nie rozumie, cisną na to że mam się leczyć i koniec, dopytują co jak i kiedy. A nie rozumieją, że te wszystkie leki, lata starań, jeżdżenie po lekarzach tak wysysają energię i psychikę kobiety, że czasami ona potrzebuje już spokoju i odizolowania się od ludzi. Ja właśnie jestem na tym etapie, nie mam ochoty się spotykać z ludźmi wysłuchując tego wszystkiego, a rozmowa a Wami pomaga mi przetrwać to wszystko, bo wszystkie wzajemnie się rozumiemy. Gdyby nie Wy ja nie wiem co ze mną by było i czy miałabym siły.

    Agusia - bardzo mi przykro :( ja wierzę, że maj będzie dla nas szczęśliwy. Może spróbujcie ten jeden jedyny cykl po stracie to podobno pomaga i organizm bardziej jest nastawiony na ponowne zajście. A jeśli to nie pomoże to zrobisz sobie przerwę. Wiem, że to łatwo mówić, ale tak jak Basik pisałam znam dużo kobiet które w pierwszym cyklu po stracie zaszły, a druga ciąża była silniejsza i przebiegała bezproblemowo. Trzymaj się jesteśmy z Tobą.

    U mnie dziś jak przez ostatnie dni dziwnie. Teoretycznie zawsze z przyjściem @ odchodziły objawy, a jeśli były to w pierwszym dniu. Dziś jest mój 4 dc., a ból podbrzusza mi strasznie dokucza, bolą mnie jajniki, i przechodzą dziwne prądy przez kroczę, jakby mnie pochwa bolała. Dodatkowo czuję plecy w dolnej części i miednice.
    Czy to wszystko jest normalne??, może to jest znak, że jednak te jajniki zaczęły pracować?? Krwawienie jest mniejsze niż wczoraj, więc pomału będzie go coraz mniej, a objawy zamiast odchodzić to się nasilają.

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
  • AJA_S Autorytet
    Postów: 2707 656

    Wysłany: 11 maja 2017, 16:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejo ;)
    Można dołączyć ?

    17.11.17-poronienie całkowite
  • Basik83 Autorytet
    Postów: 2715 1108

    Wysłany: 11 maja 2017, 16:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pewnie Aja :)

    Milka ja mam nadzieje ze twoje slowa sie sprawdzą i zycze ci zeby ten bol to jednak bylo pracowanie jajnikow a nie tylko zwykle dolegliwosci bo jak boli to niech chociaz jakas korzysc z tego bedzie

    iv09i09kqbjpvj1e.png
    Madzia 2006❤Zuzia 2008
  • AJA_S Autorytet
    Postów: 2707 656

    Wysłany: 11 maja 2017, 16:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Teraz doczytałam...

    Agusia tak bardzo mi przykro :(
    Ale wierzę, że jesteś tak silna jak Basik i nie przerwiesz starań ;)
    Trzymam mocno kciuki <3

    Basik83 lubi tę wiadomość

    17.11.17-poronienie całkowite
  • Basik83 Autorytet
    Postów: 2715 1108

    Wysłany: 11 maja 2017, 16:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aja a jak u ciebie sytuacja

    iv09i09kqbjpvj1e.png
    Madzia 2006❤Zuzia 2008
  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 11 maja 2017, 16:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AJA - ty się nie pytaj czy można, ty musisz dołączyć he he

    Basik - masz racje, jak ma boleć to chociaż żeby jakaś korzyść z tego była :) A ty kiedy testy owulacyjne będziesz robic??

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
  • Agusia_pia Autorytet
    Postów: 3962 1813

    Wysłany: 11 maja 2017, 17:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kochane, ja nie odpuszczę starań o maleństwo, chcę tylko zerwać z termometrem, obsesyjnym myśleniem o dziecku, owulacji, śluzie itp. a z <3 czerpać przyjemność tak jak w tym cyklu gdy się udało, wiem że w kwietniu odpuściłam, była ovu były święta a moja głowa zajęta czymś innym niż dziecko. i się udało, szkoda że nie przetrwało i już go z nami nie ma. ból jest ale powolutku jest lepiej, morze łez pomaga i czuję powoli że godzę się z losem. nie ma sensu walka z nim to nic nie zmieni.
    mam nadzieję że będzie tak i uda się niedługo znowu czuć w sobie mała istotkę.
    teraz chcę aby mi się wszystko oczyściło, beta spadła do 0 a jutro jadę na wyrwanie tego cholernego zęba, przez niego mam ropę na dziąśle i bardzo możliwe że przez to cholerstwo moje maleństwo nie przetrwało.
    w pon mam znou betę i robię podstawowe badania z krwi, morfologia, crp, może estradiol, tsh, lh, co tam się da z tej krwi to zrobię. jak dojdę do siebie fizycznie może za 2-3 tyg zapiszę się prywatnie do gin, żeby pomógł mi zdiagnozować to co się stało. chcę aby mi przepisał progesteron bo czuje że może przez jego nagły spadek z 18 na 1 w tym cyklu poleciała ciąża. może będzie monitoring.
    pocieszam się że skoro się udało to znaczy że jesteśmy płodni. że plemniki męża sa ok, że moje pęcherzyki też są w porządku, może mam za słabe endo, bo w usg w pon było 10,1 mm trochę słabe, ale plamiłam długo więc może było większe?
    nie chcę się poddać, nie mam 50 lat!
    strata boli, ale życie jest przed nami, i wiem że będę matką!
    tylko to poczucie winy ciągle mnie męczy, że to moja wina, że może gdybym od razu po teście zrobiła betę i proga może szybciej bym dostała luteinę i by się udało, ale to tylko takie gdybanie.
    mąż mówi abym przestała się obwiniać bo to niczyja wina, że lepiej teraz jak by miało być dzieciątko chore i miało by cierpieć od urodzenia. ma rację.

    AJA_S lubi tę wiadomość

    Maj 2017 Aniołek 7 tc [*]
    14.04.2018 Bartuś, 4180 gr, cc.
    30.08.2019 Kacperek, 4300 gr, cc.
    bcg0egl.png
    cllc0zm.png
  • Basik83 Autorytet
    Postów: 2715 1108

    Wysłany: 11 maja 2017, 18:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agusia mialam takie same mysli nie obwiniaj sie bo to nie jest twoja wina !!!

    Poprostu stało się ...ciesze sie ze bedziesz dalej probować..


    Milka juz zaczelam dzis sa dwie kreski ale poki co ta jedna slabsza wiec poki co negatyw...

    iv09i09kqbjpvj1e.png
    Madzia 2006❤Zuzia 2008
  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 11 maja 2017, 19:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agusia tak trzymać :D wiedziałam, że tak łatwo się nie poddasz :) Jeśli beta spadła do 0 to znaczy, że organizm wraca do normalnego cyklu, a więc walczcie o ten cykl. To nie jest twoja wina i nawet tak nie myśl, ja podejrzewam że z moim niskim progesteronem tez będę musiała być na początkowym podtrzymaniu jak już ta uparta owulacja do mnie zagości. Endo mogło już się pomniejszyć od plamienia, najlepiej jakbyś na monitoring pojechała w okresie około owulacyjnym to będziesz dokładnie wiedziała czy endo ma odpowiednią grubość. U mnie owulacja brak ale gin mi cały czas powtarza, że jak już się uda to ciąża powinna się zagnieździć bezproblemowo, bo mimo braku owu moje endo sięga 14 mm, a raz nawet 16 było, aż się zastanawiałam czy to normalne.

    Basik - czyli wszystko idzie w normalnym toku :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja 2017, 18:53

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
  • Basik83 Autorytet
    Postów: 2715 1108

    Wysłany: 11 maja 2017, 19:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tak az sie zdziwilam :) jeszcze tylko usg w poniedzialek :)

    iv09i09kqbjpvj1e.png
    Madzia 2006❤Zuzia 2008
  • Agusia_pia Autorytet
    Postów: 3962 1813

    Wysłany: 11 maja 2017, 19:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka beta jeszcze nie spadła do 0, mam taką nadzieję że spadnie, nie chcę zabiegu. wczoraj była 29, jutro zrobię znowu oby była mniejsza, a w pon powtórka.
    nie chcę się poddawać, to nic nie da. trzeba walczyć o swoje. nic samo nie przyjdzie.

    Cccierpliwa, AJA_S lubią tę wiadomość

    Maj 2017 Aniołek 7 tc [*]
    14.04.2018 Bartuś, 4180 gr, cc.
    30.08.2019 Kacperek, 4300 gr, cc.
    bcg0egl.png
    cllc0zm.png
  • Agusia_pia Autorytet
    Postów: 3962 1813

    Wysłany: 11 maja 2017, 19:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    basik super że u ciebie wszystko się ładnie oczyszcza. co naturalnie to jednak lepiej

    Maj 2017 Aniołek 7 tc [*]
    14.04.2018 Bartuś, 4180 gr, cc.
    30.08.2019 Kacperek, 4300 gr, cc.
    bcg0egl.png
    cllc0zm.png
  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 11 maja 2017, 19:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Coś czuje, że w tym maju niejedna nas tutaj zaskoczy :D Niech ten monitoring u mnie za tydzień też będzie majowy. U Was będzie owulka, a teraz następna w kolejce jest cierpliwa z IUI, ech ale ja się stresuje tymi Waszymi badaniami :D

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
‹‹ 74 75 76 77 78 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Cykl miesiączkowy a wygląd kobiety - wpływ na skórę i włosy

Cykl miesiączkowy i przemiany hormonalne, które w nim zachodzą mają wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Cykl miesiączkowy a wygląd - jak hormony mogą wpływać na Twoją skórę i włosy? W których fazach cyklu Twoja cera może być w lepszej kondycji, a kiedy mogą pojawiać się problemy? Hormony a trądzik - kiedy problemy z wypryskami mogą się nasilać? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak przygotować się do ciąży i czy na pewno warto?

Czy zastanawiałaś się nad tym czy powinnaś jakoś szczególnie przygotować się do ciąży? Może odwiedzić lekarza, zmienić dietę lub styl życia? Tylko po co…tyle kobiet tego nie robi i zachodzi w ciążę?! Jednak eksperci są zgodni - kobiety, które świadomie planują swoją ciążę i przygotowują się do niej, w większości przypadków łatwiej w nią zachodzą i ich ciąża jest zdrowsza i częściej przebiega prawidłowo. Przeczytaj zatem co możesz zrobić, żeby bardziej świadomie i szczęśliwie wejść w macierzyństwo. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ