Staranka z Clostilbegyt
-
WIADOMOŚĆ
-
potforzasta wrote:Mam pytanko czy jak u mnie owu była jak się okazało 22 dc to czy Clo mi nie zaszkodzi jak będę brać od następnego cyklu??
potforzasta, Anutka lubią tę wiadomość
-
Potforzasta po clo pecherzyki moga Ci szybciej rosnac, a co za tym idzie- wczesniejsza owulacja.
Ash mnie lekarz zalecil clo mimo ze byla owulacja. Chcial poprostu polepszyc pecherzyki, zeby szybciej i ladniej roslyMagda_lena88, potforzasta lubią tę wiadomość
-
ja po CLO miałam owu między 15/17 dniem i cykle mi się skróciły do 30-31 a wcześniej to miałam czasem po 20 parę dni ale przeważnie po ok 35-36 dni. Niby to 4/5dni różnicy ale wiele mam nadzieję, że się Wam poszczęści na CLO
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2014, 15:33
potforzasta lubi tę wiadomość
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2016, 13:38
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2016, 13:39
-
potforzasta wrote:JA mam cykle 35-37 dni a on chce je skrócić.
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2016, 13:39
-
no ja po prawie 2 latach wizyt u byłego gina , dziś mogę powiedzieć, że kompletnego konowała .. w końcu trafiłam na mojego obecnego u poprzedniego diagnoza ciągle była jedna : "ma pani czas, jest pani młoda, to stres"..i na każdej wizycie przez prawie dwa lata to samo, zero badań nic..a raz jak poszłam do niego bo mi się przedłużało krwawienie/plamienie i @ trwała już powyżej 14dni to dał mi skierowanie na zabieg łyżeczkowania nie robiąc nawet usg no ale dzięki tej jego "głupocie" trafiłam na tego lekarza do którego teraz chodzę on od razu porobił mi wszystkie badania hormonalne, mąż miał badanie nasienia, na każdej wizycie mam USG..no i zaczął tak działać i mnie "leczyć", że po niespełna 9 cyklach stał się CUD..szkoda, że tak szybko od nas odszedł ale szczęście w nieszczęściu takie, że wiemy iż możemy zajść w ciążę więc teraz trafić na lekarza lekarza, takiego który jest z powołania i "dba" o dobro pacjentów nie tylko wtedy kiedy idą do niego prywatnie ale też na NFZ to już jest spory sukces i mimo, że mój lekarz jest bardzo młody to nie zamieniłabym go już na innego nawet idąc do niego idę z "radością" (nie wiem jak to określić) no nie licząc jutra ale to stres przed tym, że moga być znowu złe wieść 2 cykl z rzędu..a tego bym nie chciała, ale już samo usposobienie tego lekarza też dobrze na mnie wpływa on jest bardzo pozytywnie nastawiony i czasem mam wrażenie, że on bardziej wierzy w to, że mi się uda niż ja sama i każdej życzę dobrego lekarza bo rozpoczynając starania to już jest początkowy sukces
-
A ja nadal czekam na @ a już 41dc masakra załamka ;/2015 córcia
Obecnie 3 lata starań
Wyniki nasienia w normie.
01.03.2021 sono hsg ( jajowody drożne, nie uwidoczniono żadnych cech zmiennych)
Progesteron:
7 dpo 5,91
9 dpo 8,49
13 dpo 12,7 duphaston 3x1, luteina 100 dopochwowa 2x1
Beta HCG
22.03.2021 - 53,6 🥰
24.03.2021 - 97,0
26.03.2021 - 270,0 🙀( już mam nie sprawdzać)
06.04.2021 - 17920 😍
13.04.2021 mamy ♥️
20.05.2021 🎂 prenatalne
15.07.2021 II prenatalne mamy 350g
18.08.2021 960g
30.09.2021 III badanie prenatalne 1860g
02.11.2021 2800g
08.11.2021 3400g
16.11.2021 przyjęcie na odział CC.
17.11.2021 Anielka ♥️
3100g, 55cm szczęścia 😍 -
CLO miało pomóż a nie pogorszyć ;(2015 córcia
Obecnie 3 lata starań
Wyniki nasienia w normie.
01.03.2021 sono hsg ( jajowody drożne, nie uwidoczniono żadnych cech zmiennych)
Progesteron:
7 dpo 5,91
9 dpo 8,49
13 dpo 12,7 duphaston 3x1, luteina 100 dopochwowa 2x1
Beta HCG
22.03.2021 - 53,6 🥰
24.03.2021 - 97,0
26.03.2021 - 270,0 🙀( już mam nie sprawdzać)
06.04.2021 - 17920 😍
13.04.2021 mamy ♥️
20.05.2021 🎂 prenatalne
15.07.2021 II prenatalne mamy 350g
18.08.2021 960g
30.09.2021 III badanie prenatalne 1860g
02.11.2021 2800g
08.11.2021 3400g
16.11.2021 przyjęcie na odział CC.
17.11.2021 Anielka ♥️
3100g, 55cm szczęścia 😍 -
nick nieaktualny
-
lemurek wrote:hej
Magda_lena a czemu już nie łykasz clo? ale trzymam kciuki, żeby bez clo były śliczne pęcherzyki -
no i od kolejnego cyklu CLO wraca do gry bo po dzisiejszej wizycie takie nieciekawe informacje na 90% spełniły się moje przypuszczenia o cyklu bezowulacyjnym...dziś 16dc a na usg w obu jajnikach po pęcherzyku o ok.10mm, w żadnym nie ma tego dominującego. Jedyny plus taki, że poprzedni niepęknięty się wchłonął więc jest "czysto" bez torbieli i po poprzedni cykl bezowulacyjny mógł być skutkiem tab.anty. A co do tego cyklu to albo 90% bezowulacyjny albo może się bardzo wydłużyć, ale lekarz raczej obstawia bezowulacyjny...no i chyba dzięki temu, że miałam to usg na naturalnym cyklu znamy przyczynę Naszych niepowodzeń. Po prostu jestem niewydolna pęcherzykowo..znaczy naturalnie one nie rosną do odpowiednich rozmiarów...więc bez CLO się nie obejdzie. no ale chyba dobrze, że w końcu wiem dlaczego się nie udawało..tylko znowu te tabl...wymiękam
-
Magda_lena no to dobrze, że nie ma torbieli i może ten cykl jednak nie będzie bezowulacyjny a jak co weźmiesz znowu clo i uzbroić się w cierpliwość i wierzyć
ja po clo mam uderzenia gorąca i biorę go szybko bo już od 2 dc a obecnie czuje oddech okresu tak niechcianego.... w następnym biorę ostatni raz i potem przerwa... -
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2016, 13:40
-
nick nieaktualnyJa to wogule pierwsze clo dostałam na postawienie cyklu do pionu bo sie po poronieniu rozjechał, teraz wrocilam poniewaz ostatnia owulacja byla jak to gin okreslil "słaba" i zeby ja podbudowac.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2014, 17:07
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2016, 13:40