Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Staranka z Clostilbegyt
Odpowiedz

Staranka z Clostilbegyt

Oceń ten wątek:
  • kicia1985 Znajoma
    Postów: 21 5

    Wysłany: 7 lutego 2015, 19:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Syla_S wrote:
    Cześć dziewczyny. Zaczynam przygodę z CLO. Mam brać 1 tabletkę od 3 do 7dc. Dziwi mnie jednak, że mój gin kazał mi chodzić na usg tylko tuż przed spodziewaną kolejną @ żeby sprawdzić czy nie ma torbieli.
    A co z normalnym monitoringiem? Skąd mam wiedzieć czy były pęcherzyki i czy pękły? Mogę sama pójść na monitoring, w Luxmedzie nie jest to droga sprawa, ale kompletnie nie wiem kiedy powinnam iść i czego oczekiwać po badaniach? Podpowiedzcie, please...

    Poza tym, chciałam Was zapytać jak powinna wyglądać dieta przy CLO? Wyczytałam, że powinno się jeść orzechy i pić wino. Czy wszystko jedno jakie orzechy? W jakich ilościach i czy codziennie? Czy wprowadzić jeszcze jakieś modyfikacje w diecie?

    Hej monitoring cyklu powinnaś mieć bo jak inaczej stwierdzi Twój lekarz że owulacja była? Najlepiej iść kolo 10 dc żeby zobaczyć jakie są pęcherzyki i czy rosną następnie jak osiągną powyżej 20 mm to znów należy umówić się na wizytę i sprawdzić czy pęcherzyk pękł. CO do diety to fakt CLo osłabia endometrium więc czerwone wino jest wskazane no i orzechy powodzenia ;)

    kicia1985
    f2w3skjov8c1st58.png
  • kicia1985 Znajoma
    Postów: 21 5

    Wysłany: 7 lutego 2015, 19:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gogola wrote:
    Kicia ja tylko mogę wspierać ale patrząc na mojego czteroletniego brzdąca na pewno wiem, ze mozna zniesc dużo a nagroda jest niesamowita :) ja pięć lat temu załamałam ręce i poddałam sie i nagle sie stało. Każda ciąża rozwija sie indywidualnie a jak juz w ciąży byłaś to znaczy ze możesz zajść i tu jest gorące piekne swiatełko. Przytulam po stracie wiadomo ale bycie mamą wynagrodzi..jestem pewna
    Tak tylko zastanawiam się czy kurcze po wyłyżeczkowaniu macicy nie pojawiły się zrosty skoro tak trudno mi zajść w ciążę :( kupiłam wczoraj plastry borowinowe i jak tylko okres się skończy zaczynam stosować może to coś pomoże :( tym razem mam mieć owulację z prawego jajnika który jest u mnie sprawniejszy..... kurcze tak strasznie bym chciała żeby się tym razem udało... bez dziecka wypełnia mnie pustka której nie umiem zapełnić.... Gogola dzięki za wsparcie ;)

    kicia1985
    f2w3skjov8c1st58.png
  • Gogola Przyjaciółka
    Postów: 93 46

    Wysłany: 7 lutego 2015, 19:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ojej to ja nawet nie wiem co to są zrosty....a np. Ginekolog nie moze zobaczyć czy coś podobnego się zadziało???

    kicia1985 lubi tę wiadomość

    relgx1hplp93ekbb.png
  • kicia1985 Znajoma
    Postów: 21 5

    Wysłany: 7 lutego 2015, 20:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gogola wrote:
    Ojej to ja nawet nie wiem co to są zrosty....a np. Ginekolog nie moze zobaczyć czy coś podobnego się zadziało???
    jeśli są zrosty to prowadzą do niedrożności jajowodów a wtedy tylko in vitro albo plastyka jajowodów :( szczerze to strasznie się tego boję niechę pokazywać mężowi moich uczuć bo on i tak nie zrozumie ale kurka straszne to wszystko :(

    kicia1985
    f2w3skjov8c1st58.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 lutego 2015, 20:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 września 2015, 15:10

  • kicia1985 Znajoma
    Postów: 21 5

    Wysłany: 7 lutego 2015, 20:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mana wrote:
    Ja tez sie strasznie boję ze przez CC mam zrosty albo niedrozne jajowody :-(
    Wiesz ja sobie tak postanowiłam że jak 3 cykle z clo nie dadzą rezultatu to ide na drożność bo a potem rozważę inseminację ... wiem że dziewczyny starają się nawet kila lat ale kurka nie wiem czy ja tyle wytrzymam co cykl to są nadzieje staram się nie poddawać choć to jest trudne zapełniam czas jak tylko się da żeby nie myśleć ale wiecie jak to jest., sama wiem bo jak olałam temat to się dzidzia pojawiła niestety nie na długo ( myslę że to przez moje TSH bylo wysokie na szczęscie udało się zbić ale dalej nic w tamacie. Życzę Wam dziewczyny 2 kreseczek na teście jak najszybciej.!

    kicia1985
    f2w3skjov8c1st58.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 lutego 2015, 20:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 września 2015, 15:10

  • kicia1985 Znajoma
    Postów: 21 5

    Wysłany: 7 lutego 2015, 21:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mana wrote:
    My sie staramy od 1,5 roku ale wczoraj sniej na zasadzie jaj sie uda to sie uda od 11 miesiecy tak na powaznie w tym 5 cykl ciagne z clo i daje sobie czas do 6 cykli z clo a potem drożność
    Hej a ile masz lat jeśli wolno spytać ? ja na samy początku stowania clo tez 6 cykli z tym że w połowei zwiększono mi dawkę i udalo się gdy były 2 pęchężyki.

    kicia1985
    f2w3skjov8c1st58.png
  • Gogola Przyjaciółka
    Postów: 93 46

    Wysłany: 7 lutego 2015, 21:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja o synka starałam sie 5 lat i nic...trauma...tragedia i rozpacz i wkońcu po prostu sie udało. Juz mieliśmy po klinikach jeździć a mi sie po prostu zrobiło niedobrze.....jak zrobila test to usiadłam. Bylam juz w 8 tygodniu!!!!!!! Nic a nic nie zapowiadalo!!! I po tylku latach..ja mam 31 lat...dorka mamy od 4 to byla młodziutka jak sie zaczelismy starac więc powinnam byc mega płodna a tu dupa była. Pomyślcie sobie ze skoro tak bardzo chcecie to i tak i tak to Wasze pragnienie sie spełni..no nie ma takiej opcji ze nie. Medycyna robi po prostu cuda....teraz tylko wiadomo próbować ale nastawiac się pozytywnie trzeba!

    kicia1985 lubi tę wiadomość

    relgx1hplp93ekbb.png
  • Gogola Przyjaciółka
    Postów: 93 46

    Wysłany: 7 lutego 2015, 21:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przepraszam ze z błędami pisze ale skrobie z telefonu i po polowie strony widze

    kicia1985 lubi tę wiadomość

    relgx1hplp93ekbb.png
  • kicia1985 Znajoma
    Postów: 21 5

    Wysłany: 7 lutego 2015, 21:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gogola wrote:
    Ja o synka starałam sie 5 lat i nic...trauma...tragedia i rozpacz i wkońcu po prostu sie udało. Juz mieliśmy po klinikach jeździć a mi sie po prostu zrobiło niedobrze.....jak zrobila test to usiadłam. Bylam juz w 8 tygodniu!!!!!!! Nic a nic nie zapowiadalo!!! I po tylku latach..ja mam 31 lat...dorka mamy od 4 to byla młodziutka jak sie zaczelismy starac więc powinnam byc mega płodna a tu dupa była. Pomyślcie sobie ze skoro tak bardzo chcecie to i tak i tak to Wasze pragnienie sie spełni..no nie ma takiej opcji ze nie. Medycyna robi po prostu cuda....teraz tylko wiadomo próbować ale nastawiac się pozytywnie trzeba!
    Dzięki Gogola ja mam w tym roku 30 stke strasznie to przeżywam że jeszcze nie mam dzidzi. Wiem że w końcu się uda tak myśle skoro raz sie udało :) generalnie jestem pozytywnie nastawiona dziś jakaś mnie melancholia dopadła ... Gogola a Wy długo się staracie o 2 dzidzie? ps robiłaś jakieś badania??

    kicia1985
    f2w3skjov8c1st58.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 lutego 2015, 21:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 września 2015, 15:10

  • kicia1985 Znajoma
    Postów: 21 5

    Wysłany: 7 lutego 2015, 21:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mana wrote:
    26 ja od razu dostalam dawke 2x1.
    Fajnie że już się starasz może to dziwnie zabrzmi ale jak ja miałam 26 lat to dopiero co bylam po ślubie i za przeproszeniem miałam siecczkę w głowie zamiast starać się o dzidzie to myślałam o nie wiem czym..... Zobaczysz napewno się uda trzeba być dobrej myśli.

    kicia1985
    f2w3skjov8c1st58.png
  • kicia1985 Znajoma
    Postów: 21 5

    Wysłany: 7 lutego 2015, 21:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mana bardzo mi przykro że poroniłaś wiem co to jest za ból ale trzeba być dobrej myśli...

    kicia1985
    f2w3skjov8c1st58.png
  • Gogola Przyjaciółka
    Postów: 93 46

    Wysłany: 7 lutego 2015, 21:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A my sie w sumie nie wiem czy tak staramy ...w sumie plan był taki zeby hormonami zlikwidować torbiela i tak przy okazji w październiku sie lakarz zapytał czy myslimy o drugim i ja ze no tak jakby no i ten zaproponował kuracje hormonalną w celu zmniejszenia torbiela i przeciągnąć ją właśnie na calość pod przygotowanie do ciąży. Mam tez sporą nadżerke i chce sie jej pozbyc ale lekarz tez mowil ze po drugim dziecku najlepiej tym bardziej ze cytologie robie co roku skrupulatnie i jest ok wiec juz mam taki wiek ze w koncu trza albo w tą albo we wtą. No a od czasu jak sie dorek urodził to nie zabezpiwczamy sie WOGÓLE czyli od czterech lat!!

    relgx1hplp93ekbb.png
  • kicia1985 Znajoma
    Postów: 21 5

    Wysłany: 7 lutego 2015, 21:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gogola wrote:
    A my sie w sumie nie wiem czy tak staramy ...w sumie plan był taki zeby hormonami zlikwidować torbiela i tak przy okazji w październiku sie lakarz zapytał czy myslimy o drugim i ja ze no tak jakby no i ten zaproponował kuracje hormonalną w celu zmniejszenia torbiela i przeciągnąć ją właśnie na calość pod przygotowanie do ciąży. Mam tez sporą nadżerke i chce sie jej pozbyc ale lekarz tez mowil ze po drugim dziecku najlepiej tym bardziej ze cytologie robie co roku skrupulatnie i jest ok wiec juz mam taki wiek ze w koncu trza albo w tą albo we wtą. No a od czasu jak sie dorek urodził to nie zabezpiwczamy sie WOGÓLE czyli od czterech lat!!
    Kurde ja nie wiem jak to jest kiedys kobiety odrazu zachodziły w ciążę a teraz jakiś kosmos praktycznie wśród znajomych mam tylko jedną dziewczynę ktora zaszła w ciązę i to jeszcze z przypadku i domosiła reszta łącznie ze mną po poronienieniu...
    Gogola na Twoim miejscu pewnie też bym się stara o drugie pozdrawiam i życzę powodzenia!

    kicia1985
    f2w3skjov8c1st58.png
  • Gogola Przyjaciółka
    Postów: 93 46

    Wysłany: 7 lutego 2015, 22:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ja to w ogóle wybryk natury jestem....tyle lat nic sie nie dzialo...nagle ciąża a potem 4 lata nic a oczywiście wszystkie wyniki ok moje i męża :/ a tak jak piszesz....kiedys i ósemka rodzeństwa nie robila szału. ....po prostu bylo duzo braci i sióstr. To pewnie przez tą chemie która jest po prostu wszędzie. Jemy ją...pijemy ją i oddychamy nią. Kiedyś tak sie cieszylam ze sąsiadka mi pokazala ze popiolem z kominka mozna szybe umyć kominkową (no wiadomo zimnym popiolem). I sie mamie pochwalilam nową wiadomością a na to moja mama...a jak ty myslalas...ze jak sie kiedys naczynia mylo te najbrudniejsze.. poprzypalane na tych kuchniach kaflowych..a teraz myjemy sie w chemi zmywamy chemią...masakra jakaś. To ciekawe jak będą nasze dzieci zyly. Dobrze ze wchodzi Eko choć tu tez pewnie by znaleźć wiele dogodnych dziur pozwalających zaoszczędzić pieniedzy i prawnie nas otruć :( i to głowny powód moim zdaniem naszych problemów hormonalnych

    relgx1hplp93ekbb.png
  • Martoszka Autorytet
    Postów: 4879 3340

    Wysłany: 7 lutego 2015, 22:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gogola wrote:
    Ja o synka starałam sie 5 lat i nic...trauma...tragedia i rozpacz i wkońcu po prostu sie udało. Juz mieliśmy po klinikach jeździć a mi sie po prostu zrobiło niedobrze.....jak zrobila test to usiadłam. Bylam juz w 8 tygodniu!!!!!!! Nic a nic nie zapowiadalo!!! I po tylku latach..ja mam 31 lat...dorka mamy od 4 to byla młodziutka jak sie zaczelismy starac więc powinnam byc mega płodna a tu dupa była. Pomyślcie sobie ze skoro tak bardzo chcecie to i tak i tak to Wasze pragnienie sie spełni..no nie ma takiej opcji ze nie. Medycyna robi po prostu cuda....teraz tylko wiadomo próbować ale nastawiac się pozytywnie trzeba!
    No ja mam 23 lata i od 6 cykli się staramy. Też myślałam ,ze będzie raz dwa i dziecko, a tu niespodzianka. Też się zastanawiam nad jajowodami, bo może po poronieniu się skleiły albo coś. No ale jeszcze chyba poczekam trochę z HSG.

    M&M
  • motylek32 Koleżanka
    Postów: 49 2

    Wysłany: 8 lutego 2015, 21:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martoszka wrote:
    Ja to nawet jak szłam do sklepu to się zastanawiałam jak ja bym w ciąży wyglądała i jakbym wtedy narzekała. Biedny ten mój mąż :)
    Martoszka, ja mam tak samo. Czasami lapie sie na tym, ze caly dzien zlecial mi na wyobrazaniu sobie co by bylo gdyby... nieustannie mysle o zajsciu w ciaze o ktora sie staram od 1,5roku. Dziewczyny powiedzcie mi, jak wy to robicie, ze udaje wam sie nie myslec o tym, i ot tak potem zachodzicie? Ja juz tyle razy probowalam o tym nie myslec,ale za kazdym razem po przytulaniu sie z moim slonkiem od razu zastanawiamy sie czy tym razem sie uda... nie umiem tak poprostunie myslec. Jakies rady?





  • motylek32 Koleżanka
    Postów: 49 2

    Wysłany: 8 lutego 2015, 21:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kicia co to sa te plastry borowinowe? Pomagaja?

‹‹ 51 52 53 54 55 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Płodność i zdrowie w posiłkach - co jeść w okresie przesilenia zimowego?

Wiadomo nie od dziś, że to co jemy ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i płodność. Co jednak zrobić, kiedy dostępność świeżych i sezonowych produktów jest ograniczona? Po jakie produkty sięgać zimą, aby dostarczać organizmowi kluczowych składników dla zdrowia i płodności? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Krew miesiączkowa - kolor krwi podczas okresu

Czy to normalne, że krew miesiączkowa zmienia swój kolor i konsystencję? Czy brązowy kolor krwi podczas okres powinien Cię niepokoić, czy jest to zjawisko naturalne? Kiedy krwawienie miesiączkowe wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Kwas foliowy podczas starania o dziecko, kwas foliowy w ciąży - dlaczego tak ważny?

Kwas foliowy to witamina z grupy B, o której żadna starająca się o ciążę kobieta, nie powinna zapominać! Kwas foliowy ma ogromny wpływ na rozwój płodu, prawidłowy przebieg ciąży, ale i również płodność kobiety! Dodatkowo przeczytaj dlaczego suplementacja kwasu foliowego zalecana jest czasem również dla mężczyzn.   

CZYTAJ WIĘCEJ