Staranka z Clostilbegyt
-
WIADOMOŚĆ
-
Syla_S wrote:Cześć dziewczyny. Zaczynam przygodę z CLO. Mam brać 1 tabletkę od 3 do 7dc. Dziwi mnie jednak, że mój gin kazał mi chodzić na usg tylko tuż przed spodziewaną kolejną @ żeby sprawdzić czy nie ma torbieli.
A co z normalnym monitoringiem? Skąd mam wiedzieć czy były pęcherzyki i czy pękły? Mogę sama pójść na monitoring, w Luxmedzie nie jest to droga sprawa, ale kompletnie nie wiem kiedy powinnam iść i czego oczekiwać po badaniach? Podpowiedzcie, please...
Poza tym, chciałam Was zapytać jak powinna wyglądać dieta przy CLO? Wyczytałam, że powinno się jeść orzechy i pić wino. Czy wszystko jedno jakie orzechy? W jakich ilościach i czy codziennie? Czy wprowadzić jeszcze jakieś modyfikacje w diecie?
Hej monitoring cyklu powinnaś mieć bo jak inaczej stwierdzi Twój lekarz że owulacja była? Najlepiej iść kolo 10 dc żeby zobaczyć jakie są pęcherzyki i czy rosną następnie jak osiągną powyżej 20 mm to znów należy umówić się na wizytę i sprawdzić czy pęcherzyk pękł. CO do diety to fakt CLo osłabia endometrium więc czerwone wino jest wskazane no i orzechy powodzenia -
Gogola wrote:Kicia ja tylko mogę wspierać ale patrząc na mojego czteroletniego brzdąca na pewno wiem, ze mozna zniesc dużo a nagroda jest niesamowita ja pięć lat temu załamałam ręce i poddałam sie i nagle sie stało. Każda ciąża rozwija sie indywidualnie a jak juz w ciąży byłaś to znaczy ze możesz zajść i tu jest gorące piekne swiatełko. Przytulam po stracie wiadomo ale bycie mamą wynagrodzi..jestem pewna
-
Gogola wrote:Ojej to ja nawet nie wiem co to są zrosty....a np. Ginekolog nie moze zobaczyć czy coś podobnego się zadziało???
-
nick nieaktualny
-
mana wrote:Ja tez sie strasznie boję ze przez CC mam zrosty albo niedrozne jajowody
-
nick nieaktualny
-
mana wrote:My sie staramy od 1,5 roku ale wczoraj sniej na zasadzie jaj sie uda to sie uda od 11 miesiecy tak na powaznie w tym 5 cykl ciagne z clo i daje sobie czas do 6 cykli z clo a potem drożność
-
Ja o synka starałam sie 5 lat i nic...trauma...tragedia i rozpacz i wkońcu po prostu sie udało. Juz mieliśmy po klinikach jeździć a mi sie po prostu zrobiło niedobrze.....jak zrobila test to usiadłam. Bylam juz w 8 tygodniu!!!!!!! Nic a nic nie zapowiadalo!!! I po tylku latach..ja mam 31 lat...dorka mamy od 4 to byla młodziutka jak sie zaczelismy starac więc powinnam byc mega płodna a tu dupa była. Pomyślcie sobie ze skoro tak bardzo chcecie to i tak i tak to Wasze pragnienie sie spełni..no nie ma takiej opcji ze nie. Medycyna robi po prostu cuda....teraz tylko wiadomo próbować ale nastawiac się pozytywnie trzeba!
kicia1985 lubi tę wiadomość
-
Gogola wrote:Ja o synka starałam sie 5 lat i nic...trauma...tragedia i rozpacz i wkońcu po prostu sie udało. Juz mieliśmy po klinikach jeździć a mi sie po prostu zrobiło niedobrze.....jak zrobila test to usiadłam. Bylam juz w 8 tygodniu!!!!!!! Nic a nic nie zapowiadalo!!! I po tylku latach..ja mam 31 lat...dorka mamy od 4 to byla młodziutka jak sie zaczelismy starac więc powinnam byc mega płodna a tu dupa była. Pomyślcie sobie ze skoro tak bardzo chcecie to i tak i tak to Wasze pragnienie sie spełni..no nie ma takiej opcji ze nie. Medycyna robi po prostu cuda....teraz tylko wiadomo próbować ale nastawiac się pozytywnie trzeba!
-
nick nieaktualny
-
mana wrote:26 ja od razu dostalam dawke 2x1.
-
A my sie w sumie nie wiem czy tak staramy ...w sumie plan był taki zeby hormonami zlikwidować torbiela i tak przy okazji w październiku sie lakarz zapytał czy myslimy o drugim i ja ze no tak jakby no i ten zaproponował kuracje hormonalną w celu zmniejszenia torbiela i przeciągnąć ją właśnie na calość pod przygotowanie do ciąży. Mam tez sporą nadżerke i chce sie jej pozbyc ale lekarz tez mowil ze po drugim dziecku najlepiej tym bardziej ze cytologie robie co roku skrupulatnie i jest ok wiec juz mam taki wiek ze w koncu trza albo w tą albo we wtą. No a od czasu jak sie dorek urodził to nie zabezpiwczamy sie WOGÓLE czyli od czterech lat!!
-
Gogola wrote:A my sie w sumie nie wiem czy tak staramy ...w sumie plan był taki zeby hormonami zlikwidować torbiela i tak przy okazji w październiku sie lakarz zapytał czy myslimy o drugim i ja ze no tak jakby no i ten zaproponował kuracje hormonalną w celu zmniejszenia torbiela i przeciągnąć ją właśnie na calość pod przygotowanie do ciąży. Mam tez sporą nadżerke i chce sie jej pozbyc ale lekarz tez mowil ze po drugim dziecku najlepiej tym bardziej ze cytologie robie co roku skrupulatnie i jest ok wiec juz mam taki wiek ze w koncu trza albo w tą albo we wtą. No a od czasu jak sie dorek urodził to nie zabezpiwczamy sie WOGÓLE czyli od czterech lat!!
Gogola na Twoim miejscu pewnie też bym się stara o drugie pozdrawiam i życzę powodzenia! -
No ja to w ogóle wybryk natury jestem....tyle lat nic sie nie dzialo...nagle ciąża a potem 4 lata nic a oczywiście wszystkie wyniki ok moje i męża a tak jak piszesz....kiedys i ósemka rodzeństwa nie robila szału. ....po prostu bylo duzo braci i sióstr. To pewnie przez tą chemie która jest po prostu wszędzie. Jemy ją...pijemy ją i oddychamy nią. Kiedyś tak sie cieszylam ze sąsiadka mi pokazala ze popiolem z kominka mozna szybe umyć kominkową (no wiadomo zimnym popiolem). I sie mamie pochwalilam nową wiadomością a na to moja mama...a jak ty myslalas...ze jak sie kiedys naczynia mylo te najbrudniejsze.. poprzypalane na tych kuchniach kaflowych..a teraz myjemy sie w chemi zmywamy chemią...masakra jakaś. To ciekawe jak będą nasze dzieci zyly. Dobrze ze wchodzi Eko choć tu tez pewnie by znaleźć wiele dogodnych dziur pozwalających zaoszczędzić pieniedzy i prawnie nas otruć i to głowny powód moim zdaniem naszych problemów hormonalnych
-
Gogola wrote:Ja o synka starałam sie 5 lat i nic...trauma...tragedia i rozpacz i wkońcu po prostu sie udało. Juz mieliśmy po klinikach jeździć a mi sie po prostu zrobiło niedobrze.....jak zrobila test to usiadłam. Bylam juz w 8 tygodniu!!!!!!! Nic a nic nie zapowiadalo!!! I po tylku latach..ja mam 31 lat...dorka mamy od 4 to byla młodziutka jak sie zaczelismy starac więc powinnam byc mega płodna a tu dupa była. Pomyślcie sobie ze skoro tak bardzo chcecie to i tak i tak to Wasze pragnienie sie spełni..no nie ma takiej opcji ze nie. Medycyna robi po prostu cuda....teraz tylko wiadomo próbować ale nastawiac się pozytywnie trzeba!M&M
-
Martoszka wrote:Ja to nawet jak szłam do sklepu to się zastanawiałam jak ja bym w ciąży wyglądała i jakbym wtedy narzekała. Biedny ten mój mąż