Staranka z Clostilbegyt
-
WIADOMOŚĆ
-
motylek32 wrote:Martoszka, ja mam tak samo. Czasami lapie sie na tym, ze caly dzien zlecial mi na wyobrazaniu sobie co by bylo gdyby... nieustannie mysle o zajsciu w ciaze o ktora sie staram od 1,5roku. Dziewczyny powiedzcie mi, jak wy to robicie, ze udaje wam sie nie myslec o tym, i ot tak potem zachodzicie? Ja juz tyle razy probowalam o tym nie myslec,ale za kazdym razem po przytulaniu sie z moim slonkiem od razu zastanawiamy sie czy tym razem sie uda... nie umiem tak poprostunie myslec. Jakies rady?
-
Mim pomogły po prostu wakacje...tak caly czas o tym myślalam i nic nie pomagało..musiałam konkretnke sie czyms zająć. Pojechalismy poerwszy raz do Chorwacji...wapanialy klimat...mnóstwo przeżyć i staranka całkowicie bez nastawiwnia ...sama przyjemnosc sie liczyła nic poza tym doklasnke nawet pamietam jak wyglądalo to...przyszlismy z plaży. ..szybki.prysznic i spac nam sie zachcialo. Przed spankiem byly przytulanka i po prostu usnalismy po. Zero biegania do łazienki...sam sexik i relaksik i za osiem tygodni zrobiło mi sie niedobrze
-
A dziś mam prawdopodobnie plodny!!!! Ale jaja..super by bylo bedą wieczoekiem staranka na maxa!!!! Hihihi...wczoraj juz chcialam mojego pomęczyć ale zanim dziecko uśpilam to on juz chrapal...ja do niego przytulaski a on..."mysza....ja o 7 wstaje...."...i po przytulaskach. Na drugie to ja mam bardziej ćiśnienie..jakos tak mi sie uroiło ze fajna byłaby pareczka a mój to raczej zlewa moze to i tez ma dobre podejście. .dziś raczej to tak bezstresowo. .za pierwszym razem mialam tak jak Wy...non toper tylko nastawienie na dzidka. Dziś w sumie fajniej to wygląda u nas bo supee byloby jakby bylo alw jak juz jest robaczek w domu to.mamy na kogo miłość przelewać i nie ma ciśnienia. No alw wczoraj jak zobaczylam kobiete w ciąży to motylki w brzuchu byly...dla mnie byl to CUDOWNY czas a i poród to dla mnie byla sama przyjemność naprawde. 1,5 godziny rodzilam exspresowe tempo
-
motylek32 wrote:Kicia co to sa te plastry borowinowe? Pomagaja?
-
Gogola wrote:Mim pomogły po prostu wakacje...tak caly czas o tym myślalam i nic nie pomagało..musiałam konkretnke sie czyms zająć. Pojechalismy poerwszy raz do Chorwacji...wapanialy klimat...mnóstwo przeżyć i staranka całkowicie bez nastawiwnia ...sama przyjemnosc sie liczyła nic poza tym doklasnke nawet pamietam jak wyglądalo to...przyszlismy z plaży. ..szybki.prysznic i spac nam sie zachcialo. Przed spankiem byly przytulanka i po prostu usnalismy po. Zero biegania do łazienki...sam sexik i relaksik i za osiem tygodni zrobiło mi sie niedobrze
Po seksiku tez nie wstaje, leze nawet z nogami do gory opartymi o sciane i nic. Latem nawet tak zasypiałam. Mam przepisane clo, ale w kwietniu wychodze za maz i na razie nie moge brac, bo niektore po nim tyja a ja przeciez nie moge nio chyba, ze przez ciaze, wtedy moge byc jak maly budda
No nic, bede probowala dalej, moze zaskoczy...
-
kicia1985 wrote:Hej wyczytałam gdzieś na forum o tych plastrach że podobno dobre są na zrosty i w ogóle na problemy kobiece. Kupiłam plastry 5 szt za oklo 10 zł w aptece i od wczoraj się okładam tzn wrzucam plaster do goracej wody potem na dół brzucha i tak 30 min leże. Szczerze nie wiem czy to pomoże ale skoro niektórym się udało to czemu nie
masz brac clo tylko przez 3 miesiace czy tak sobie zalozylas, ze jak po tym czasie nic to idziesz na droznosc?
Dziewczyny, ktoras z was juz to miala robione?
zycze wszystkim szybkich podwojnych kreseczek -
Gogola wrote:A dziś mam prawdopodobnie plodny!!!! Ale jaja..super by bylo bedą wieczoekiem staranka na maxa!!!! Hihihi...wczoraj juz chcialam mojego pomęczyć ale zanim dziecko uśpilam to on juz chrapal...ja do niego przytulaski a on..."mysza....ja o 7 wstaje...."...i po przytulaskach. Na drugie to ja mam bardziej ćiśnienie..jakos tak mi sie uroiło ze fajna byłaby pareczka a mój to raczej zlewa moze to i tez ma dobre podejście. .dziś raczej to tak bezstresowo. .za pierwszym razem mialam tak jak Wy...non toper tylko nastawienie na dzidka. Dziś w sumie fajniej to wygląda u nas bo supee byloby jakby bylo alw jak juz jest robaczek w domu to.mamy na kogo miłość przelewać i nie ma ciśnienia. No alw wczoraj jak zobaczylam kobiete w ciąży to motylki w brzuchu byly...dla mnie byl to CUDOWNY czas a i poród to dla mnie byla sama przyjemność naprawde. 1,5 godziny rodzilam exspresowe tempo
a co do porodu, to tylko pozazdroscic. Ja czasem sie tak nakrecam, ze nawet ogladam porody w necie. Chyba popadam w paranoje... Psychicznie przygotowuje sie na wszystko a przeciez fasolka nawet nie chce sie do mnie wprowadzic -
Motylku a ja wlasnie uważam, ze super ze sie interesujesz jak wygląda poród. .ja robilam to samo i potem przy wlasnym porodzie wcale sie nie balam a to najwazniejsze! Z pozytywnym nastawieniem naprawdę dużo łatwiej. Właśnie strach jest najgorszy bo sie akcja wstrzymuje a to naprawde ttzsba sis mocno zawziąć i z calej sily wspołpracowac i sie super porod przejdzie. Im więcej bedziesz wiedziec na ten temat tym wszystkie trudy bedą znosniejsze i ból tez pytalas jak ja wytrzymalam bez miesiączki i testowania. .otóż właśnie to byly takie wakacje ze po tej chorwacji zaplanowalismy pojechaac nad morze....i znów nie mialam czasu na myślenie. Wiadomo...czas letni rządzi sie swoimi prawami. Najpierw podróż życia. ..ze wszystkimi atraakcjami tj. Pobyt na wyspie ponoć najpiękniejszej w calej chorwacji..podróż promem..spacery po portach ...no przezycia mega. Potem na powrocie znow wszystko o żyło bo zdjecia znajomym...rodzinie...a potem jakies grille. .baseny i wyjazd nad morze i znów zajęcie. ..i juz na powrocie bylo mi mdło w aucie ....a test zrobilam w pracy po tych wszystkich wojażach....a i jeszcze plamienie implatntacyjne mialam i myślałam ze zaraz @ sie rozkreci hahahah a ona sobie znikla. Dziwczyny dobra rada...zamiast planowac ciaze to jest luty...planujcie wakacje..naprawde. zacznijcie chodzic na aerobik ale nie tak od niechcenia. Zdobcie sobie plan np. Schudnę 4 kilo do marca! Zacznijcie biegać systematycznie nawet zsbyscie zaczely myslec o matko jak mi się nie chce a potem wstajesz i biegniesz. Zrobcie sobie plan np. Ptzeczytam wszystkie ksiazki harrego potera (polecam są fantastycznie!!!!)... SAMO PRZYJDZIE. ..to sprawi zw zaczniecie traktować ciążę jako wspaniale dobro ale nie mus a to naprawde najlepsza terapia
motylek32, ZakręconaOna lubią tę wiadomość
-
Gogola widze, ze mialas prawdziwa podroz zycia super, az sie rozmarzylam jak to czytalam nic tylko korzystac z kazdej chwili
Faktycznie w takim momencie i latem, gdzie nawet nam na reke bez brak @, nie mysli sie o tym
Co do porodow, to wlasnie dlatego ogladam te filmiki. Chce sie nastawic pozytywnie, bo potem w ciazy nie chce sie stresowac tylko cieszyc kazdym dniem. Probuje odkryc najlepsza pozycje porodu, wg mnie po obejrzeniu setek filmikow - w basenie albo w pozycji pionowej, np. klekajac. Fizyka ciala...po co isc na przeciw niej?
zobaczymy jak to bedzie
-
Motylku mi niestety nie pozwolili inaczej rodzic jak tylko w pozycji na fotelu ginekologicznym....ale do ostatniej chwili mogłam sobie krecic dupką na pilce gumowej duzej. Super sprawa bo jak sie na niej wykonuje ruchy okrągle miednicą to polozna mi mowila ze dziecko jakby sie "wkreca" w miednice i mułatwiej i lłatwiej mu w dół schodzic i sie dziecku duzo pomaga. Ja wczoraj zrobilam drugi test owulacyjny i wyszedl delikaltnie ciemniejszy niż dzien wczesniej. ...jeszcze troche i owulka...a mojemu znów wczoraj sie nie chciało bo nad świtem wstawal. Rano mialam pomeczyc go o pobudke ale znów mi sie nie chcialo hahahha. Chyba przeciągną nam siw te starania hihihi czytalam z jaką intensywnoscią kochac sie w dni płodne i znalazlam art ze kiedys sądzono ze co drugi dzien ale teraz udowodniono ze najlepiej codzinnie w plodne bo dzieki czestym wytryskom mezczyzna wyzbywa sie nodołęznych plemników i dzięki temu jest tez nacisk na produkcje i "wysylke" tych nowych i sprawnych
-
Jak tam Wasze staranka ja normalnie to chodze juz codziennie zaplodniona na maxa haha. Moj juz ma dość hahahh. Wczoraj gral mecz z kolegami i wrócił do domu obolały i polamany ale mu nje odpuscilam ....mówię "plosne mam..sama sie obsluze jak nie chcesz!" Hihihi...uległ. swoją drogą przez te wszystkie obserwacje plodnosci strasznie mi sie ten cykl dluzy...zwykla narzekalam ze znow @ i znow @ jakos mi sie wydawalo ze co tydzien mam a teraz sie czuje jakbym pol roku nie miala
-
Gogola dobrze wiedziec, ze pilka pozytywnie wplywa na porod ☺ dzieki za info ☺
Co do czestosci kochania sie to chyba zalezy od art. Tez o tym wiele czytalam i wyciagnelam swoje wnioski. Z jednej strony dobrze to robic codziennie, zawsze zwieksza mozliwosci na "zasianie" fasolki, ale z drugiej strony codzienne bzykanko sprawia, ze plemniki sa slabsze, bo nie maja czasu na "wzmocnienie" tylko ida jak hurtowa produkcja, im wiecej, a tym przypadku "im czesciej" tym gorsza jakosc. Najoptymalniej jest chyba co 2 dni, bo przeciez zyja sobie w nas ok. 3dni -
Witam, zaczęłam brać clo w tym miesiącu. Obecnie biorę 3 dawkę. Mam obawy czy nie pośpieszyliśmy się ze stymulacją, wprawdzie to już 6 cs po usunięciu obumarłej ciąży ale w tym były 2 miesiące leczenia torbiela. Po wyleczeniu torbiela, cykle były nieregularne, miesiączki skąpe i temperatura nie wskazywała na owulacje ale ostatni cykl wyglądał obiecująco... Niestety nie udało się i w 3 dniu cyklu wzięłam 1 dawkę clo. Przez te 3 dni cyklu miałam tylko plamienia ale lekarz powiedział plamienia nie plamienia w 3 dniu zaczynamy kuracje(po pierwszej dawce clo @ bardzo się rozkręciła). Boje się mnogiej ciąży typu czworaczki jeśli owulacja wystąpi naturalnie i dodatkowo clo zrobi swoje, boje się że zrobi więcej złego niż dobrego. Mam nadzieję, że znajdzie się ktoś kto mnie uspokoiKK8606
-
Kinia powinnaś iść do gina na monitoring ok 10 dc. na usg będzie widać ile urosło Ci pęcherzyków i gin zdecyduje czy możecie podejmować próby czy jednak odpuścić (np. gdy będzie hiperstymulacja)
ja biorę 2x1 od 2-5dc i nic, ten cykl z clo będzie moim trzecim (po każdym mam zaleconą przerwę) -
Witajcie dziewczyny ja również jestem po pierwszym cyklu CLO, czekam na drugi, ponieważ pierwszy był bezowulacyjny. W 10 d.c. i 13 d.c nic nie wykazało, ale w 19 d.c miałam wszystkie objawy owulacyjne, więc jestem pełna nadziei.
Moniczka1984 - ja po pierwszym cyklu z CLO nie miałam ani śluzu, ani też żadnego bólu. Za to wszystkie te objawy pojawiły się w 19 dniu cyklu, więc podejrzewam że owulacja się przesunęła.Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1