start 6.10 jeden cel --->zielona kropa na koncu :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Gosiu nie płacz, to nic nie da. Tylko bardziej się pogrążysz. Do mnie wczoraj, nie wiem w sumie pod wpływem czego (chyba nieogolone nogi i nieumyte włosy mi to uświadomiły), dotarło, że od kiedy zaczęliśmy się starać o maleństwo przestaliśmy tak na serio być sobą, przynajmniej ja... O ile w styczniu, lutym i marcu w ogóle nie wiedziałam o co chodzi w tych temperaturach i innych gadach, wszystko było ok, o tyle od kwietnia do lipca myślałam, że zgłupieję. Przestałam chodzić na fitness, co sprawiało mi ogromną radość, bo gdzieś przeczytałam, że to może blokować owulację (dopiero gin mi uświadomiła, że owszem, ale to u zawodowych sportsmenek lub takich, które wyczynowo trenują), żyłam z termometrem w ręku, ciągle myślałam czy to juz, czy może jeszcze chwilę, kupowałam testy i robiłam je na długo przed spodziewanym okresem, bo ja chciałam mieć dziecko już, teraz! Potem ta cudowna radość, dwie kreseczki i chodzenie po sklepach oglądanie wózków, bo przecież jestem w ciąży...Radość trwała krótko, ból trawi mnie do dzisiajgosia2020 wrote:Witam was moje drogie

Anitko tak się ciesze że moge zobaczyć u ciebie zieloną kropkę
Niestety u mnie jest fatalnie, wczoraj ciężki miałam dzień zwłaszcza wieczór już po prostu nie daje rady, płacze jak głupia, mąż mnie wspiera i w sumie też ma dość. Patrząc na ten wykres nie mogę uwierzyć że nam się nie udało. Przecież dość często się kochaliśmy. Doprawda z myśleniem o dziecku. Ja wiem że stres blokuje zajście w ciaże. Więc będe wpadać tylko na zapisanie tempki, nie będe patrzeć na moje objawy ani na to czy mam śluz taki czy taki. Poprostu niech się dzieje co chce
Wczoraj sobie coś uświadomiłam, że przecież to może trwać długo i co mamy tak cały czas myśleć tylko o dziecku? Zatracić siebie i swoje pasje? A później kiedy dziecko się pojawi żyć tylko dla niego? Ma patrzeć na rodziców, którzy osiągnęli swój cel i spoczęli na laurach, którzy gdzieś po drodze zgubili radość życia? Fakt radością będzie dzidziuś, ale każdy z nas powinien żyć też choć trochę dla siebie, być takim malutkim egoistą. Postanowiłam, że będę mamą, ale zadbaną, aktywną, która będzie mogła dawać malutkiemu synkowi czy córeczce przykład,że mimo przeciwności losu, trzeba iść przez życie, cieszyć się nim i realizować siebie.
Dziecko to naprawdę nasze największe marzenie, ale takie zadręczanie może utrudnić jego pojawienie się na świecie!
Że też dopiero to do mnie dotarło! Przecież jestem doskonałym przykładem - zaszłam w ciążę w wakacje, kiedy byłam aktywna, podróżowaliśmy, opalaliśmy się całe dnie, ciągle byliśmy gdzieś i po coś. Wcale nie leżałam czekając na ciążę i maluszek uznał, że takich rodziców chce!
mungo, Plumb80 lubią tę wiadomość
-
Ewelinko, o ile się nie mylę na npr to możesz sobie kartę wydrukować i prowadzić wykres papierowoEwelina23 wrote:kochane mam pytanko korzysta z was ktoras z npr tam tez mona wykres swoj prowadzic ale gdzie mam go znalesc ?? zlogowalam sie ale nie moge wykresu znalesc
-
nick nieaktualnybo jak patrze to inne maja wykresy normalnie prowadza bo maja tempke zaznaczona a ja nie moge znalesc sojegomyszkaazi wrote:Ewelinko, o ile się nie mylę na npr to możesz sobie kartę wydrukować i prowadzić wykres papierowo

a huk z tym NPR ale sobie znalazlam chyba juz mi sie zaczelo nudzic
-
nick nieaktualny
-
Ja nie gotowałam, nie mam komu
Zjadłam sobie pyzy z miąskiem, M. jadł w pracy, a zresztą zaraz po jego powrocie z pracy jedziemy na tą siatkówkę, więc nie będzie miał kiedy
Jutro za to chyba jakiś rosołek ugotuję, bo mam taaaaką ochotę!
Ewelina23 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Margotka87 wrote:Ja też zaraz będę kolację robić

widzisz kochana- Ty kolację, a ja obiad
mój małż z reguły koło 20 wraca, czasami nawet później, więc po pracy wrzucam coś na szybko na kichy, a z normalnym jedzeniem czekam na niego
nawpinam się noc i dupa rośnie
Martuśka, Margotka87 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyhehe ja wczoraj robilam zakupy na cale szczecie sama bo z Piotrkiem chodzic na zakupy to masakra tylko po mnie przyjechal . Ale ja jak pojde zawsze cos kupie do domu . Wczoraj kupilam nowe pojemniki na kawe, herbate , cukier . Piotrek do mnie ciebie wyslac na zakupy to jak zwykle cos nie potrzebnego kupisz jak by nie bylo . Ale ja lubie co jakis czas zmieniac cos.mungo wrote:wróć zmiana planów !!!
odnotowano braki
nie ma zielonego groszku i nie ma kartofli !!!! masakra
będzie żurek i kurczak z ryżem- ja wiem, ni cholery jedno do drugiego nie pasuje
.
wskazane zakupy
iza30, mungo lubią tę wiadomość
-
mungo, ważne żeby było co zjeść a nie czy pasuje

przynajmniej wyczyścisz lodówkę
mungo lubi tę wiadomość
-
Skad ja to znamEwelina23 wrote:hehe ja wczoraj robilam zakupy na cale szczecie sama bo z Piotrkiem chodzic na zakupy to masakra tylko po mnie przyjechal . Ale ja jak pojde zawsze cos kupie do domu . Wczoraj kupilam nowe pojemniki na kawe, herbate , cukier . Piotrek do mnie ciebie wyslac na zakupy to jak zwykle cos nie potrzebnego kupisz jak by nie bylo . Ale ja lubie co jakis czas zmieniac cos.
-
nick nieaktualny






13.08.2014



