start 6.10 jeden cel --->zielona kropa na koncu :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
to ja tez tu jedna ze starszych widze jestem
.
dzisiaj urwalam sie z pracy po 13
. a mam taki senny dzien ze szok! moj maz mial wolne, wiec zrobilismy mala rewolucje u synka w pokoju
. teraz popijam drineczka 
a co!
wczoraj mojego w zasadzie bez problemu do lozeczka zaciaglam, dzis pasowalo by powtorzyc, ale na chwile obecna nie mam sily sie ruszac
zobaczymy...
mungo lubi tę wiadomość
-
No mam właśnie. Mama w sumie mi poleciła. Najlepsze jest to,że nie mam upławów, ani nic takiego tylko takie dziwne uczucie ni to pieczenia, ni to swędzenia i to też nie przez cały czas. Rano było ok, tak przez chwilę było dziwnie, posmarowałam tym clotrimazolem, cały dzień spoko, a po powrocie z pracy musiałam szybko spodnie ściągać, bo mnie wkurzały. Posmarowałam się znowu i w miarę ok... Kupiłam ten iladian i nie wiem czy sobie zaaplikować na nocAnia1986 wrote:Kochana ja Ci moge polecic clotrimazolum w masci jest bezpieczne w ewentualnej ciazy
-
myszkaazi wrote:Dobrze pamiętam, że miałaś infekcję w poprzednim cyklu? Bo kurde mnie dzisiaj martwi, takie mam szczypanio-pieczenie, a mojej gin nie ma przez najbliższe dwa tygodnie
W sumie to mi się tak stało dzisiaj rano i obstawiam dwa wyjścia: basen albo wczorajszy gorący wieczór! Kurde też się nie miało kiedy przypałętać tylko w okolicach owulki! Nie wiem, co mam robić, nigdy takich akcji nie miałam. W poprzednim cyklu tak w połowie też jakaś mini infekcja, ale przeszło szybko, myślałam, że od sztucznych gaci, bo akurat po założeniu koronkowych mnie podrażniło. Po tym poronieniu jakieś takie dziwne zaburzenia mam 
Słońce miałam,miałam i mi ginka przypisała dwa rodzaje tabletek, ale w sumie wzięłam tylko połowę jednego opakowania no i Clotrimazolum- ta maść jest bezpieczna też w czasie ciąży więc możesz jak najbardziej ją stosować w trakcie staranek, tylko przed samym bzykankiem zmywaj, bo raczej wątpię, żeby miała pozytywny wpływ na robaczki. ja dodatkowo przemywałam tantum rosa, a potem kupiłam Lactacyd (płyn do higieny intymnej), ale taki, który ma pH 3,5 i jest zalecany właśnie w stanach podrażnienia i infekcji.
możesz też sobie i małżowi kupić Provag, bo to mi też kiedyś ginka sugerowała:
Wspomagająco w leczeniu stanów zapalnych pochwy. Pomocniczo w zapobieganiu infekcjom grzybiczym i bakteryjnym układu moczowo-płciowego. Wspomagająco w celu przywrócenia i/lub uzupełnienia prawidłowej flory bakteryjnej oraz utrzymania właściwego pH pochwy. W trakcie i po leczeniu lekami przeciwbakteryjnymi, przeciwrzęsistkowymi i przeciwgrzybiczymi. Profilaktycznie kobietom uczęszczającym na basen, często podróżującym, korzystającym z jacuzzi i solarium.
myszkaazi lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
W domu mam: Lacibios Femina (bo brałam po poronieniu, jak zasugerowała mi ginka, że jakiś stan zapalny może się robić - nie miałam dolegliwości żadnych, tylko w trakcie badania mi tak powiedziała, zrobiła posiew, wyszedł jak najbardziej w porządku, ale ja brałam do tego ostatniego okresu - 5.11. jeszcze kilka tabletek mi zostało), Clotrimazolum w maści właśnie (smarowałam dzisiaj dwa razy), Lactacyd Femina (ale ten zwykły do codziennej pielęgnacji), Lacibios Femina w żelu i Iladian (dzisiaj zakupiony). Teraz się umyłam samą wodą, zdjęłam gatki i zobaczymy, co się będzie działo. Może niepotrzebnie tak przesadnie dbałam o higienę odkąd zaczęłam chodzić na basen, albo małż wczoraj zbyt intensywnie działałmungo wrote:Słońce miałam,miałam i mi ginka przypisała dwa rodzaje tabletek, ale w sumie wzięłam tylko połowę jednego opakowania no i Clotrimazolum- ta maść jest bezpieczna też w czasie ciąży więc możesz jak najbardziej ją stosować w trakcie staranek, tylko przed samym bzykankiem zmywaj, bo raczej wątpię, żeby miała pozytywny wpływ na robaczki. ja dodatkowo przemywałam tantum rosa, a potem kupiłam Lactacyd (płyn do higieny intymnej), ale taki, który ma pH 3,5 i jest zalecany właśnie w stanach podrażnienia i infekcji.
możesz też sobie i małżowi kupić Provag, bo to mi też kiedyś ginka sugerowała:
Wspomagająco w leczeniu stanów zapalnych pochwy. Pomocniczo w zapobieganiu infekcjom grzybiczym i bakteryjnym układu moczowo-płciowego. Wspomagająco w celu przywrócenia i/lub uzupełnienia prawidłowej flory bakteryjnej oraz utrzymania właściwego pH pochwy. W trakcie i po leczeniu lekami przeciwbakteryjnymi, przeciwrzęsistkowymi i przeciwgrzybiczymi. Profilaktycznie kobietom uczęszczającym na basen, często podróżującym, korzystającym z jacuzzi i solarium.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyno wlasnie ja mojej corce na odparzenia smarowałam bo u niej to musze pilnować często ma czerwone no i u siebie na plamy stosowałam bo od slonca mi na wakacjach powychodzilymyszkaazi wrote:To jest przeciwgrzybiczne chyba
Na infekcje intymne też działa 
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny









