Styczeń❄️, wino🍷 i kebaby 🌯 to jest przepis na dwa szkraby 👨👩👧👦
-
WIADOMOŚĆ
-
Kasio ale się najadłaś strachu! Najważniejsze jak dziewczyny piszą szybka reakcja!
Też myślę nad basenem bo u nas wszystkie bobaski z rodziny chodziły... ale u nas ten niekończący się glut... choć... chyba widzę światełko w tunelu 🥳 jest o niebo lepiej i odkurzaczem odciągam max 2x (po nocy i przed spaniem nocnym) i schodzi niewiele.
Kania myślę że 10 miesięcy to spoko do jeziora można 😉 dla mnie do tej pory woda za zimna była jak nie miała ok 30st więc tylko jacuzzi i basen w mega upały, także gdyby coś to tata będzie oddelegowany do zabawy z synem 😅
Plan późniejszej drzemki Zbysiu wyśmiał i o równej 9 drzemeczka wjechała 🤷♀️ ale nie ogarniam tego jego ulewania... wczoraj praktycznie nic a dzisiaj od rana już parę razy 🥴 w każdym razie dzisiaj jeszcze korzystamy z pogody i jesteśmy umówieni na spacerek z kuzynem Zbysia 😉
Sara po takiej gromadce to masz trochę mycia... ja nie lubię... pamiętam z dzieciństwa że jak myłam naczynia to swędziały mnie nogi 🤷♀️ 😅
A co do szczepienia to mi ostatnio Zbysia z katarem zaszczepili... tym początkowym bez gorączki... teraz po tym glucie ze stanem podgorączkowym mamy odroczone 2tyg... wiem że Lidka to inny przypadek że względu na NOP 🙉
Miejmy nadzieję że jedzie z miesiąc i będzie fajniejsza pogoda i mniej wirusów...
Ponoc dzisiaj ostatni ładny dzień 🥺
👩34l 👦32l
Rak piersi (w trakcie hormonoterapii), choroba autoimmunologiczna (wzjg z remisja po ciąży💪), endometrioza
mutacja heterozygota:
czynnik II(protrombina), PAI-1, MTHFR
23.10.2022 - pęknięta torbiel, krwawienie do brzucha, poronienie 7/8tc 💔 (Jaś 💜) - usunięty lewy jajnik i jajowód (prawdopodobnie nie potrzebnie😮💨)
23.09 Zbyś po drugiej stronie brzuszka 💙 52cm 3200g
-
Longanimity mycia, prania, sprzątania 🫢 to jest niekończąca się opowieść 😅 ale zdecydowanie suszarka przy 4 dzieci ułatwia bardziej niż zmywarka 🫢
Co do szczepienia to nie wiem jak doktorka do tego podejdzie już nawet nie ze względu na tego NOPa ale ogólnie ona jest taka przewrażliwiona 🤷🏻♀️
Niby to tylko rota ale... No nie mam pojęcia. Na wizytę pójdę. Jeśli jej nie zakwalifikuje to przynajmniej obejrzy i osłucha 😁
A z tym ulewaniem to jest strasznie dziwne u was, że tak pojawia się i znika 🤔 a odkąd rozszerzanie dietę zauważyłaś poprawę?
U nas już dziś pogoda się zepsuła a w przyszłym tygodniu mają wrócić mrozy do -13 🤯
Ja chyba to pudło z zimowymi kurtkami zostawię jeszcze w domu 😅
Tolka na szczęście dziś o niebo lepiej i praktycznie nie ma już kataru więc jutro zamierzam ją wykopać do przedszkola bo 3 dni z Tolką w domu to za dużo na moje nerwy 😂
Ale muszę ją pochwalić. Byłyśmy w sklepie - Lidka w wózku a Tolka pieszo! Doczłapała do sklepu te 100 metrów bez uciekania i pajacowania 🥺 w sklepie zachowywała się jak człowiek (no może poza małą awanturką o ogórki konserwowe) ale naprawdę szok. W kolejce czekała. Co prawda na koniec miała kilka prób kradzieży 🫢 ale oczy dookoła 🫢 chciała dobrze bo chciała pomóc pakować mi zakupy pod wózek. Tylko brała nie z tej strony kasy 😂 ale ogólnie super.
Mam nadzieję, że z roku na rok będzie co raz lepiej i będzie umiała się zachowywać w granicach normy społecznych w różnych sytuacjach 🥺
-
No właśnie z tym ulewaniem taka dziwna sprawa jest po rd... raz praktycznie nic przez caly dzień a potem znowu się ulewa... 🤷♀️👩34l 👦32l
Rak piersi (w trakcie hormonoterapii), choroba autoimmunologiczna (wzjg z remisja po ciąży💪), endometrioza
mutacja heterozygota:
czynnik II(protrombina), PAI-1, MTHFR
23.10.2022 - pęknięta torbiel, krwawienie do brzucha, poronienie 7/8tc 💔 (Jaś 💜) - usunięty lewy jajnik i jajowód (prawdopodobnie nie potrzebnie😮💨)
23.09 Zbyś po drugiej stronie brzuszka 💙 52cm 3200g
-
Kasio, domyślam się tylko ile strachu musiało Cię to wszystko kosztować 🥲 dobrze, że szybka reagowałaś i że wystarczyło w zasadzie sprawdzenie 🙂
My też chcieliśmy zapisać Poldzia na zajęcia na basenie, nawet znalazłam gdzie są u nas prowadzone już od 3 miesiąca bobasa j szybko czar prysł, bo jak zadzwoniliśmy okazało się, że zajęć już nie ma, bo nie przeszli kontroli sanepidu na taki typ zajęć 😑 można jedynie dopytywac jeszcze o indywidualne, w tym tygodniu będziemy się orientować, bo ogólnie neurolog i fizjo zalecają z uwagi na pracę mięśni, a dodatko frajda dla Poldzia 🙃
Kania, myślę, że można już z takim Maluchem wybrać się nad jezioro, ale ja bym się chyba nie odważyła 😅 tylko tutaj głównie chodzi o to, że nie przepadam za jeziorem, ewentualnie sam plażing, ale ta woda to tak nie do końca...😉
Jejku Dziewczyny, ja to nie mam ani suszarki, ani zmywarki, ani nawrt ekspresu 🙈 i w sumie pierwsze na co bym się skusiła (gdybym miała gdzie postawić 🤡) to byłby ekspres 😅
Apropo wizyt nie wspominałam jakoś, ale miałam teleporade z ta super neurolog odnośnie wyników krwi u Poldzia 😅 mówiła że zadzwoni i po 2 tygodniach faktycznie 🙈 wiecie jak zareagowała na tych kilka parametrow w morfologii nie mieszczących się w normach? Że to maszyna liczy i ona by się nie przejmowała, bo pewnie policzyła różne inne ŚMIECI, jako płytki krwi, bo dzieci w tym wieku jednak dosyć tych ŚMIECI mają 🙉07.22 - stymulacja lametta
11.22 - badanie drożności ✅
11.22 - stymulacja do IUI - lametta + gonal ❌
12.22 - stymulacja do IUI - lametta + gonal ❌
06.01.23 - ⏸ 🙏😍
07.01.23 - ⏸ beta - 71.58 prog - 27.78 🥰 🙏
09.01.23 beta - 333.02 prog 51.02 😍
11.01.23 beta - 770.34
14.01.23 beta - 2112.51
18.01.23 - pęcherzyk ciążowy 🥰 + torbiel na jajniku - 6 cm 😱
27.01.23 - zarodek z serduszkiem 😍
15.02.23 - 26 mm maleńkiego człowieczka 🥰
07.03.23 - 61 mm Maluszka ☺ Sanco - zdrowy chłopczyk 💙
27.03.23 - 9.77 cm Bobasa 😍
12.04.23 - 210 g Leosia 🥰
08.05.23 - 411 g 🤩
12.05.23 - połówkowe - 536 g zdrowego Akrobaty 😄
29.05.23 - 731 g 😍 szyjka 2.6 cm 🥺
14.06.23 - kilogram Bobasa 🥰 szyjka 2.1 cm 😞
26.08.23 - Leopold 🧡🐻 3045 g 51 cm -
Pucz... no brak mi słów... śmieci w krwi 😳
Aż mi się przypomina też chyba neurolog to był 🤔 syn znajomej chodził na jakieś zajęcia sportowe i żeby mógł brać udział w zawodach musiał mieć jakieś zaświadczenie od lekarza a do tego chyba EEG musieli zrobić... I tam wyszły jakieś hocki klocki... wychodząc od lekarza moja znajoma miała wizję białej trumienki przed sobą 🥴 i ich znajomi to samo... poszli do innego lekarza skonsultować i okazuje się że u dzieci takie zaburzenia mogą się zdarzać i to tylko trzeba za jakoś czas skontrolować czy się wyrównało... a to było jak nic z 6 lat temu... no nie muszę chyba dodawać że chłopak zaraz kończy podstawówkę i nic mu nie jest 🙈
Mówiłam coś o zmianie na 2 drzemki? 😂😂😂😂
Druga drzemka od dłuższego czasu na spacerach zawsze min. 1,5h a zwykle nawet dobijało 2h... dzisiaj po 30 min się obudził i był mega śpiący przynajmniej 3x podejmował próbę spania (obraca głowę do boku i przykłada sobie rękę) oczy czerwone... no jak nic senny... Dobrze że nie płakał bo poszliśmy dość daleko z nadzieją że uśnie... teraz chyba w 5sekund usnął...
Także jak widać u nas tez czasem słabe drzemki 😮💨👩34l 👦32l
Rak piersi (w trakcie hormonoterapii), choroba autoimmunologiczna (wzjg z remisja po ciąży💪), endometrioza
mutacja heterozygota:
czynnik II(protrombina), PAI-1, MTHFR
23.10.2022 - pęknięta torbiel, krwawienie do brzucha, poronienie 7/8tc 💔 (Jaś 💜) - usunięty lewy jajnik i jajowód (prawdopodobnie nie potrzebnie😮💨)
23.09 Zbyś po drugiej stronie brzuszka 💙 52cm 3200g
-
Jakie takie wizyty u lekarzy mogą być dolujace. Ja mam za sobą historię guzowo-piersiową. Pierwszego guza wyczułam, jak miałam 18 lat. Poszłam do ginekologa- mama mi tak poradziła. Byłam sama. Lekarz ginekolog u mnie w mieście zrobił badanie palpacyjne, no i powiedział, że faktycznie jest guz no i że tak może być wsyztsko, także żebym miała świadomość, że być może to rak. To był taki straszny cios dla mnie, 18 letniej dziewczyny na wizycie. Nie wytłumaczył nic praktycznie, nie powiedział nie martw się, bardzo duży odsetek takich zmian to zmiany łagodne. Nie. On od razu powiedział rak 🤷 wyobraźcie sobie co się czuje wtedy... Jak trafiłam do onkologa później już to zupełnie inna rozmowa była. On był przygotowany na okoliczność tłumaczenia młodej kobiecie takich rzeczy. Ginekolog nie.
-
Niektórym lekarzom brakuje empatii i wrażliwości, niestety. Jak płakałam w ośrodku podczas wwr starszej gdy tam wychodziły pomału zaburzenia to 'pocieszala' mnie babka czy nie widzę obok dzieci z ZD chociażby. Słabe to było, choć mam bez porównania zdrowsze dziecko, to jednak nie tak powinno to wyglądać - miałam się poczuć lepsza od innych?
Karo śpi po szczepieniu. Ponieważ przez ten niecały mc 'schudla' 200 gram (z 6,5 do 6,3kg), to objęli nas kontrolą wagi. Mamy wyznaczone wizyty za tydzień i za dwa. Jak nie będzie rewelacji to niby ma mieć jakieś badania z krwi robione. Ech! -
Longanimity, Zbysiu miał widocznie inny plan na spanko 😁 ale tak to jest nieraz, mi Poldziu myślałam, że dzisiaj wyskoczy z wózka, bo się wsciekał na rażące słonce i dopóki nie dopasowałam się z kierunkiem to też był konkretny bunt 😆
Kania, masakra, i weź potem sobie to poukladaj w głowie jak najpierw trafisz na takiego 'specjaliste' zwłaszcza, ze jak dochodzi dr google to tego... 🤯
Ancalime, oby Karo nic nie dolegało po szczepieniu ☺
Swoją droga nawet nie wiedziałam, że na tym etapie u Maluchow mogą być jeszcze takie kontrole w przypadku wahania wagi 🤔
W ogóle tak jak wspominałam ostatnio, że jest nadzieja, że Poldziu polubił się z jabłkiem...jedbak się nie sprawdziło 😅 przygotowalam mu pełna nadziei na drugi dzień kaszkę owsiana z malinowa różdżka smaku i tarte jabłko...nie zjadł nic 😵
Wczoraj był brokuł i makaron i zjadł trochę z łyżeczki i z dwie rurki, więc pełna podjarka 😅 dzisiaj niby sceptycznie bez nakręcania przygotowałam jogurt kokosowy, poduszonego banana i w kawałku w amarantusie - zjedzona cała porcja jogurtu, duszonego banana i odrobinkę tego w całości 😍😍😍 od jutra wprowadzamy jedzonko dwa razy dziennie i wiadomo, że jedno może bardziej smakować, a drugie mniej, ale że ten mój Poldzio w końcu przy tym 6-7 dniu się do czegokolwiek przekonał to aż mam motywację do dalszego szykowania 🤣07.22 - stymulacja lametta
11.22 - badanie drożności ✅
11.22 - stymulacja do IUI - lametta + gonal ❌
12.22 - stymulacja do IUI - lametta + gonal ❌
06.01.23 - ⏸ 🙏😍
07.01.23 - ⏸ beta - 71.58 prog - 27.78 🥰 🙏
09.01.23 beta - 333.02 prog 51.02 😍
11.01.23 beta - 770.34
14.01.23 beta - 2112.51
18.01.23 - pęcherzyk ciążowy 🥰 + torbiel na jajniku - 6 cm 😱
27.01.23 - zarodek z serduszkiem 😍
15.02.23 - 26 mm maleńkiego człowieczka 🥰
07.03.23 - 61 mm Maluszka ☺ Sanco - zdrowy chłopczyk 💙
27.03.23 - 9.77 cm Bobasa 😍
12.04.23 - 210 g Leosia 🥰
08.05.23 - 411 g 🤩
12.05.23 - połówkowe - 536 g zdrowego Akrobaty 😄
29.05.23 - 731 g 😍 szyjka 2.6 cm 🥺
14.06.23 - kilogram Bobasa 🥰 szyjka 2.1 cm 😞
26.08.23 - Leopold 🧡🐻 3045 g 51 cm -
Pucz śmieci w krwi? 😂 Ale ze jakie? 🤯 Kyrie Elejson!
Kania zero wyczucia zwłaszcza, że byłaś taka młodziutka 🥺
Ja Wam wspominałam kiedyś jak lekarz okulista powiedział na wizycie Tolki, że w sumie mógłby jej dać okulary ale "po co? Skoro TO i tak upośledzone" 🙈🤯🤦🏻♀️
Ancalime ja nienawidzę takich tekstów jak piszesz z wwr 😐 dla każdej matki jakakolwiek choroba czy dysfunkcja dziecka to cios a takie "pocieszanie" nie wiem czemu ma służyć oprócz wkurwiania? Ja mam alergię jak ktoś o Toli mówi, że "najważniejsze, że chodzi" 🤦🏻♀️🤦🏻♀️🤦🏻♀️ aż mnie trzęsie na ten tekst. To nic, że jest znacznie niepełnosprawna intelektualnie i nie wiadomo czy w wieku 30 lat zawiąże sobie buta (jeśli dozyje, umówmy się 😮💨). Ale nie. Najważniejsze, że chodzi 🫠
Longanimity to nam się dzieciaczki podmienily dziś Lidas dziś 1-sza drzemka 45 min a druga 2 h. Co prawda "dolulana" w trakcie ale ostatnio często tak się zdarza, że budzi się po 40 min ale widzę że jest zmęczona i zła i na rękach dosypia jeszcze długo. Więc u nas dziś 2 drzemki były. Ciekawe co przyniesie noc.
Lidka dzisiaj z humorem "średnio na jeża" do 14 a od 14 jeden wielki ryk. Znowu cisnęła kupę i zrobiła normalnie klocka 🥴 ale zjadła pół słoiczka śliwki i po godzinie już zaczęła robić lepszą konsystencje.
Zwazylam ją dziś i jest 6100 a kilka dni temu było 6200. Ale to było po dniu z 3 posiłkami stałymi bez kupy. Dziś były 3 kupy i tylko te śliwki jadła. Więc tak czy siak nie jest źle -
Sara, tłumaczyła to tym, że dziecku zmienia się jeszcze krew z tej płodowej na właściwą i z racji, że jest to w trakcie może być w niej sporo drobnych elementów, a że płytki ogólnie też są drobne to ta słabo licząca maszyna wszystko na co natrafi traktuje jako płytki i wynik zawyżony gotowy 😅
Dobrze, że tak czuwasz i wiesz jak działac przy tych kupczych problemach zanim zacznie Lidke bardziej meczyc, chyba też się zaopatrze w śliwki tak w razie W 😁
07.22 - stymulacja lametta
11.22 - badanie drożności ✅
11.22 - stymulacja do IUI - lametta + gonal ❌
12.22 - stymulacja do IUI - lametta + gonal ❌
06.01.23 - ⏸ 🙏😍
07.01.23 - ⏸ beta - 71.58 prog - 27.78 🥰 🙏
09.01.23 beta - 333.02 prog 51.02 😍
11.01.23 beta - 770.34
14.01.23 beta - 2112.51
18.01.23 - pęcherzyk ciążowy 🥰 + torbiel na jajniku - 6 cm 😱
27.01.23 - zarodek z serduszkiem 😍
15.02.23 - 26 mm maleńkiego człowieczka 🥰
07.03.23 - 61 mm Maluszka ☺ Sanco - zdrowy chłopczyk 💙
27.03.23 - 9.77 cm Bobasa 😍
12.04.23 - 210 g Leosia 🥰
08.05.23 - 411 g 🤩
12.05.23 - połówkowe - 536 g zdrowego Akrobaty 😄
29.05.23 - 731 g 😍 szyjka 2.6 cm 🥺
14.06.23 - kilogram Bobasa 🥰 szyjka 2.1 cm 😞
26.08.23 - Leopold 🧡🐻 3045 g 51 cm -
Pucz super że Poldziowi tak fajnie idzie rd 😁
No mi znowu pielęgniarka sprzedała historie jak to spotkała znajomą z córką na cmentarzy i okazało się że urodziła w 33tyg po odejściu zielonych wód i dziecko nie przeżyło... a ja byłam po stracie ciąży i po operacji... nie wiem czemu miała służyć ta historia 🤷♀️
Zbysiu wieczorem śmiał się można powiedzieć do rozpuku 😳 aż się zapowietrzał... także ja obstawiam że to wina skoku... umówmy się że jak dziecko płacze i jest marudne w ciągu dnia to jest męczące... ale i tak wybieram tą opcję i w miarę spoko noc🙈👩34l 👦32l
Rak piersi (w trakcie hormonoterapii), choroba autoimmunologiczna (wzjg z remisja po ciąży💪), endometrioza
mutacja heterozygota:
czynnik II(protrombina), PAI-1, MTHFR
23.10.2022 - pęknięta torbiel, krwawienie do brzucha, poronienie 7/8tc 💔 (Jaś 💜) - usunięty lewy jajnik i jajowód (prawdopodobnie nie potrzebnie😮💨)
23.09 Zbyś po drugiej stronie brzuszka 💙 52cm 3200g
-
Pucz mnie bardziej zaintrygowało nazwanie tego "śmieciami" 😅
Tak, śliwki są dobre przy zatwardzeniu
Nie smakowały jej tak jak inne rzeczy ale zależało mi by zjadła choć trochę żeby brzuszek ruszyło.
Ale wróżę nam kiepską noc. Zasnęła o 19:15 i już 2 razy się obudziła 😐
Codziennie jest tak samo. Przez cały dzień planuje co ja to będę robiła wieczorem kiedy już będę miała chwilę czasu wolnego a kończy się tym, że jak już dotrwam do tego wieczora to jedyne o czym marzę to kąpiel i łóżko 🫠🙈 -
Pucz jak czytałam o tych śmieciach to 2 razy, bo nie wiedziałam czy dobrze widzę 😆
Extra z tym, że załapał 😄 takie przyjemności to sama bym zjadła 🤣
Sara mówiłaś o tym tekście o okularach dla Tolki…
Dramat.
Longanimity jak byłam na końcówce ciąży to niektórzy potrafili mi opowiadać takie rzeczy…
Swoją drogą te „zielone wody”- jak mówię komukolwiek, że przy Idze były zielone to wszyscy przerażeni i zdziwieni, że nie było cc. Chyba jest trochę mitów z tym związanych, bo pamiętam na porodówce się tym martwiłam a każdy lekarz i położna mi mówił, że jak ktg jest dobre to luz i najwyżej dają antybiotyk dziecku jak się nimi zakrztusi. A w społeczeństwie pokutuje przeświadczenie, że to najgorsze co może być 🤷🏻♀️ Swoją drogą Iga robi tyle💩, że aż mnie nie dziwi, że pierwsza zdecydowała się zrobić jeszcze zanim wyszła 😅 Choć i tak się to unormowało, już takie 4, a nie 8.
Ancalime a to była ta sama waga?
Swoją drogą słyszałam że na starcie rd jest możliwy lekki spadek wagi. No i może jakoś aktywniejsza się Karo zrobiła? Pewnie za chwilę nadrobi.
My wczoraj przerwa z rd, bo mieliśmy niedoczas. Za to dziś dałam dynie w słoiczku, ale połowę i się domagała jeszcze. Ale że obawiałam się dać więcej na start to trochę brokuła dorobiłam i dojadła.
Oblig żeby Stary zamówił krzesełko, bo trzymanie jej na kolanach to masakra. Dziś na macie jej dawałam, aby chociaż krzesła nie były w jedzeniu tylko łatwiej sprzątać z maty. W sumie zdało egzamin, no ale tak na dłuższą metę się nie da ;d
My dziś mega długi spacer, prawie 3 godzinki, z czego większość z obserwacją na brzuszku z otwartym okienkiem ☺️ super to jest i dzięki temu nie mam presji na zamianę na spacerówkę totalnie, bo ona fajnie sobie może oglądać świat i w gondoli.
Hashimoto, z.Sjögrena
ANA3 dodatnie
Pai homo 4G
10.2022- puste jajo 8tc.
25.01- beta:80, prog: 31
03.02-pęcherzyk 0,69cm w macicy
11.02- mamy zarodek i serduszko❤️
17.02- IP, krwiak, bobo 1,05 cm
28.02- 2,16 cm bobasa, krwiak zniknął ❤️
18.03- NIFTY: niskie ryzyka, dziewczynka 🌸
21.03- prenatalne, 5,5 cm fikającej panienki 💖
11.04- 9,9 cm i 130 gramów obrażonej princessy👑
09.05- 284 gramy małej damy
22.05- 21+0, 405 gramów akrobatki
23.06-25+4, 880 gramów Myszki 🌸
04.07-27+1, jest 1 kilogram💪
21.07-29+4, III prenatalne, 1425g💖
04.08-31+4, 2kg bobasa 🙈
29.08-35+1, 2,7kg dużej panny 🤩
18.09-38+0, ok.3kg, przyjęcie na oddział i czekamy 🍀
28.09- 39+3, 2890g-Iga na świecie💝 -
Agentka na edukacji okołoporodowej położna mówiła wlasnie że zielone wody to nie ma jeszcze tragedii i żeby samemu jechać na izbę bo zwykle oznacza że dziecko oddało smułke do wód ale że to może oznaczać różne rzeczy niekoniecznie bardzo groźne jakoś zostało mi to w pamięci no i że jeśli pojawi się krew to pogotowie wzywać bo wtedy szpital jest powiadomiony i przygotowuje się właśnie na ewentualną cc.
Właśnie ja się zastanawiałam czy zamawiać czy jechać i kupić jeszcze jakieś sloiczki... I nadal nie wiem 🙈 chyba jednak pojadę ale narazie jutro dostanie ponownie marchewkę którą robiłam ostatnio i może ugotuje mu do tego ziemniaczka 🤔👩34l 👦32l
Rak piersi (w trakcie hormonoterapii), choroba autoimmunologiczna (wzjg z remisja po ciąży💪), endometrioza
mutacja heterozygota:
czynnik II(protrombina), PAI-1, MTHFR
23.10.2022 - pęknięta torbiel, krwawienie do brzucha, poronienie 7/8tc 💔 (Jaś 💜) - usunięty lewy jajnik i jajowód (prawdopodobnie nie potrzebnie😮💨)
23.09 Zbyś po drugiej stronie brzuszka 💙 52cm 3200g
-
Agentka u nas też póki co dynia jest na podium
u nas nie wiem co to będzie bo Lidka budzi się co chwilę i płacze, piszczy. Nie wiem czy brzuch ją boli czy to skok? U nas noce i tak są do dupy ale podczas skoku są podwójnie do dupy 😅
Wiec idę spać bo drugiej takiej nocy jak ostatnia nie przeżyje 🫠 -
Wczoraj była śmieszna pogoda ja w grubym wełnianym swetrze, ale bez kurtki, przede mną kobieta w puchowym płaszczu ale przynajmniej zdążyliśmy skorzystać z wentylacji gondoli i młoda sobie trochę na brzuszku pospacerowała
Sara brawa dla Toli oby takie sytuacje pojawiały się coraz częściej
Longanimity ciężka sprawa z tym ulewaniem strasznie Zbysia męczy
Pucz przynajmniej szczerze powiedzieli dlaczego nie ma zajęć dla bobasów ale... nie ma się czym chwalić
Hmm z tą morfologią i płytkami krwi, to coś jest na rzeczy, bo mi jak zlecali na badaniach dla Poli to z ręcznym liczeniem. Koleżanka miała iść na planowe CC i też jej mocno spadły plytki (od jakiejś wartości nie można znieczulenia chyba podać?) i rozbieżność między automatem a ręcznym liczeniem to było 30%! także nie wiem co za śmieci te automaty zliczają, ale coś jest na rzeczy
Poldziu szaleje z RD! Łasuch słodki jakie menu planujesz dalej?
Kania, ale buca trafiłaś wtedy z ginekologiem... lekarze na prawdę powinni mieć trochę wyczucia. Albo i wyuczonych regułek jak to mówić, cokolwiek
Ancalime nawet nie chcę myśleć co mogliby poczuć rodzice tych dzieci obok, jeśli by usłyszeli te słowa
Dziwne, że tak schudła... Może błąd pomiarowy?
Wiecie co, tak zbiorowo na te historie o ludziach bez wyczucia... Czy im nikt nie mówił, że milczenie jest złotem?
Ja łączę się z bólem Sary dotyczącym początku nocy... Ogólnie cały dzień była wczoraj marudna, po ostatniej drzemce nagle pogodne dziecko, byli znajomi, więc Młoda robiła "marketing dzidziusiowy". Nakarmiona, poszła spać jak zwykle, ale już przed 22 był płacz... Płaczopisk? Nie wiem jak to nazwać... Niby spała, nie otwierała oczu, ale tak wrzeszczała dziwnie, jakby coś ją strasznie bolało, albo przestraszyło? Myslałam, że może ząb się przebił, ale nie Ogólnie to co chwilę się wybudzała z takim popiskiwaniem, spała z nami, aż tu nagle o 2:30 jak wstała na jedzenie to wesoły dzidziuś, pojadła i normalnie sie dała odłożyć do spania do łóżeczka Ale i tak przez pierwszą część nocy jestem rozwalona i połamana...
-
Ogoorkowa Zbysiu czasem też tak robi przez sen i ja myślę że to albo od skoku albo odreagowuje emocjonujacy dzień, zwykle to taki płacz że 2sekundy, ale też musiałam biec no brzmiało to przeraźliwie pogłaskałam po głowie i już było ok 🤷♀️
Po dzisiejszym poranku wychodzi ze Zbyś musi mieć ciemno do sny nocnego 🤷♀️ na lekkim przebudzeniu koko 5 wzięłam go do łóżka i tak kołdrę założyłam na siebie żeby mu robić cień na oczka i spał do 6.50 💪 także dzisiaj robimy przemeblowanie i zakładam że jedna lub 2 noce na tym materacu który mamy będą ok... a jak przyjdziw nowy to zmienimy odrazu.
U nas też dynią wchodzi i zastanawiam się nad kupnem i żeby zrobić mu na parze i dać jakieś kawałki bo krzesełko powinno być dzisiaj 😁👩34l 👦32l
Rak piersi (w trakcie hormonoterapii), choroba autoimmunologiczna (wzjg z remisja po ciąży💪), endometrioza
mutacja heterozygota:
czynnik II(protrombina), PAI-1, MTHFR
23.10.2022 - pęknięta torbiel, krwawienie do brzucha, poronienie 7/8tc 💔 (Jaś 💜) - usunięty lewy jajnik i jajowód (prawdopodobnie nie potrzebnie😮💨)
23.09 Zbyś po drugiej stronie brzuszka 💙 52cm 3200g
-
U nas nocka jak się zaczęła tak trwała. Aż tu nagle, jakoś przed 1, obudziła się z potwornym wrzaskiem. Nie mogłam jej wcale uspokoić, cycka wypluwała, smoczek wypluwała. Co zassała to awantura. Byłam na 99% przekonana że to zęby 🫢 wysłałam Pawła po lek przeciwbólowy, podałam jej syrop. Nie minęło 5-10 minut jak zjadła normalnie i spala do 5 😀
Rano wstała zadowolona z życia a ja o 7:30 wzięłam się za sprzątanie w domu. Lidka dziś bardzo współpracująca, długo bawiła się w łóżeczku, potem siedziała w Leżaczku i patrzyła jak matka na kolanach podłogi myje 😅
Wczoraj kupiliśmy Emilowi nowe łóżko, skręciliśmy je w nocy u nas a rano jak jeszcze Paweł był, to wynieśliśmy stare i przynieśliśmy nowe więc już za ciosem wysprzatalam im pokoje na tip top a potem to już z automatu cały dom przeleciałam 😁
Tetaz Lidka śpi a ja siedzę w takim czystym i pachnącym domku 🥰 napawam się tym bo o 13 wrócą dzieci i to będzie koniec idealnego ładu i sterylnej podłogi 😂
Na 12:30 jedziemy do przychodni. Wątpię aby ją zaszczepili ale przejadę się tak czy owak. Moja choroba przeszła na krtań i praktycznie nie mam głosu 😐 -
Longanimity to nie był ten płaczek 2s tylko taki długi, cycy nie pomagało, trzeba było najpierw ponosić i uspokoić. Ale dzisiaj złota śmieszka wróciła
Widzę, że dynia tu jest niekwestionowaną królową zapamiętam
Dziewczyny, drzemkowe specjalistki, czy mogę usypiać młodą na drzemki w naszym łóżku? tam zasypia sama, wystarczy, że przy niej jestem. Do łóżeczka za cholere nie potrafię jej odłożyć, po drugie usypianie jej na rękach zaczyna mnie dość męczyć. Szczegolnie, że kończy na całej drzemce na mnie Na noc sama zasypia w swojej dostawce i broń boże ją na ręce wtedy brać, noce spędza głównie w dostawce (i nie chciałabym tego zmieniać ). Myślicie, że mogę, czy się przyzwyczai do spania w naszym łóżku i popsuje nam to noce? -
Ogórkowa nie wiem, mi się wydaje że dzień to dzień a noc to noc. Lidka w dzień usypia albo sama w kołysce albo na rękach ale bez problemu odkładam ją na drzemki do łóżeczka. W nocy śpi w naszym łóżku a łóżeczko to wielkie zło
Więc u nas są totalnie różne metody usypiania i miejsce spania na drzemki a inne w nocy
Progres jedynie taki, że wieczorem po kąpieli Lidka jest karmiona i podczas karmienia odlatuje. Jak już pluje cyckiem to wkładam smoczek i taką na odlocie odkładam do łóżeczka i wychodzę i ona śpi. Więc w końcu wieczorne usypianie nie trwa w nieskończoność. Prawdopodobnie udawałoby się w nocy po pobudce ją ululac i odłożyć ale dla mnie to bez sensu. Bo o ile miałaby 2 czy 3 pobudki to ok, mogę się przemeczyc. Ale większość nocy u nas to między 5 a 10 pobudek. No to bez jaj, nie będę co godzinę biegać do drugiego pokoju i jej karmić na siedząco a potem ze strachem w tyłku odkładać. Jak tylko zmniejszy się nam liczba pobudek do maksymalnie 3 to zacznę ją w nocy odkładać do łóżeczka.
Nie wiem, przy 1 dziecku rwałabym sobie włosy z głowy że dziecko śpi ze mną i ojesu 😅 a teraz mam wywalone. Grunt żebyśmy obydwie jakoś w miarę się wyspały 😅