Styczeń❄️, wino🍷 i kebaby 🌯 to jest przepis na dwa szkraby 👨👩👧👦
-
WIADOMOŚĆ
-
Agentka wspaniałe wiadomości 😍
Co do puchnięcia i zatrzymywania wody to mi się to nigdy nie przytrafiło w ciąży za to... Po porodzie 🙈 po porodzie Emmy wracałam do domu w gumowych klapkach bo nie byłam w stanie wcisnąć butów -
Meeg wrote:Natosia, oldschool wpisywałamw google ranking wózków terenowych i czytałam pokolei wszystkie, a później wybrane wózki dodatkowo sprawdzam recenzje na YT, po jakimś czasie wiedziałem czego chce.
Koleżanka z synkiem ze stycznia ma Peg Perego, Włoska stylóweczka ale ma żelowe koła a ja chce pompowane i tak wybrałam niemiecką solidność 😉
Dzięki:))Meeg lubi tę wiadomość
2015/2016 - 2x cb, 1x cp
Nasze czwarte szczęście:)))
14.03- ⏸
15.03- beta 53,09 prog- 26,81
17.03-beta 142,46 (⬆167,9%)
20.03-beta 1024 (⬆ 168,3%)
24.03-beta 5830 (⬆ 138%)
06.04- 1 cm i jest ❤
27.04- 3,5 cm dzidziola:))
16.05- prenatalne, 6,5 cm człowieka
10.07-połówkowe,440g DZIEWCZYNKI 😍
15.09- malutka ma 1100 g:)
10.11- Marysia na świecie:)
"...czemu Ty się zła godzino, z niepotrzebnym mieszasz lękiem, jesteś a więc musisz minąć, miniesz a więc to jest piękne..."
-
Ogoorkowa, jaki żal pisać! To bardzo dobrze, że masz komfortową sytuację z obecnością męża! Chwal się i ciesz tym, ja się cieszę razem z Tobą 😘. Ja chyba odwyklam i co za dużo, to też by mnie denerwowało 😂.
Agentka, super wieści i fajna waga 💪🏻.
Ja w ciąży również nie puchlam, ale pamiętam, że na wrzesniowkach parę dziewczyn miało problem. Oby Cię to ominęło, a jak nawet nie, to pamiętaj, że to minie 😘. Ile możesz poleguj z nogami w górze, a w razie nasilenia skonultuj z gin. -
Ancalime to niestety tak jest, że przyzwyczajamy się do życia osobno. Myślę, że w żadną stronę nie jest dobrze.
Zanim mój mąż zaczął pracować za granicą, prowadzilismy razem dzialalnosc i byliśmy ze sobą 24 na dobę. Po pewnym czasie oboje zaczęliśmy od siebie uciekać i szukać własnej przestrzeni 🙈
Obecnie, sama wiesz jak jest. Jak przyjedzie po 6 czy 8 tygodniach na tak naprawdę kilka dni, to ma tyle do załatwienia, ogarnięcia, że mam wrażenie, że nie mamy czasu dla siebie.
No i jak mąż zjeżdża (on ma większe ADHD niż ja 😅) to mi gacie tyłka nie doganiają 🤣
Ma milion pomysłów i milion rzeczy do zrobienia na raz 🙈
Plus taki, że jutro mamy jeszcze całą litanie takich rzeczy do ogarnięcia ale w piątek, gdy dzieciaki będą w przedszkolach, jedziemy razem na piknik nad rzeką 😍 -
Powiem Wam, że byłam dzisiaj z dzieciakami u stomatologa. Emma tradycyjnie miała ząbek do leczenia a Emil tradycyjnie nic. Stomatolog jest zachwycony, jak dzieciak ma zdrowe szkliwo (prawdopodobnie cecha wrodzona bo dbamy tak samo u wszystkich dzieci) 😍 ma 6 lat, nigdy w życiu nie miał żadnego ząbka do leczenia i na tę chwilę nie zapowiada się by wkrótce miał. A wierzcie mi, dzieci w jego wieku mają często do leczenia połowę uzębienia.
Z Tolką leczenie mamy zaplanowane na czerwiec dopiero, w narkozie.
Byliśmy przy okazji w sklepie z różnymi narzędziami itd bo mąż cośtam potrzebował i dostałam nowe, oczojebne RÓŻOWE gumiaczki 😁😁😁 -
Dziewczyny, widzialyscie akcje na kwietniowkach 😍
Dziewczyna poszła na USG a tam ... 3 zarodki 🍀Maiora, Kania_czubajka lubią tę wiadomość
-
Sara30 wrote:Dziewczyny, widzialyscie akcje na kwietniowkach 😍
Dziewczyna poszła na USG a tam ... 3 zarodki 🍀
Ogórkowa ciesz się słońce i chwal ❤️
Team Słomiane Wdowy podoba mi się😂
Ja z jednej strony oddałabym wszystko żeby mąż był na miescu. A z drugiej jak ostatnio spędziłam z nim 3 tygodnie, 24/7 w 48 metrowym mieszkaniu to na koniec modliłam się żeby już pojechał. Jak pracowałam to było inaczej bo wiecie jednak 8 godzin w pracy to wieczory mieliśmy dla siebie i było super. Teraz bywa ciężko 😂
Ale nie narzekam, korzystam ze wspólnego czasu bo niedługo już nie będziemy go mieli tyle dla siebie 🙂 -
Sara30 wrote:Dziewczyny, widzialyscie akcje na kwietniowkach 😍
Dziewczyna poszła na USG a tam ... 3 zarodki 🍀07.22 - stymulacja lametta
11.22 - badanie drożności ✅
11.22 - stymulacja do IUI - lametta + gonal ❌
12.22 - stymulacja do IUI - lametta + gonal ❌
06.01.23 - ⏸ 🙏😍
07.01.23 - ⏸ beta - 71.58 prog - 27.78 🥰 🙏
09.01.23 beta - 333.02 prog 51.02 😍
11.01.23 beta - 770.34
14.01.23 beta - 2112.51
18.01.23 - pęcherzyk ciążowy 🥰 + torbiel na jajniku - 6 cm 😱
27.01.23 - zarodek z serduszkiem 😍
15.02.23 - 26 mm maleńkiego człowieczka 🥰
07.03.23 - 61 mm Maluszka ☺ Sanco - zdrowy chłopczyk 💙
27.03.23 - 9.77 cm Bobasa 😍
12.04.23 - 210 g Leosia 🥰
08.05.23 - 411 g 🤩
12.05.23 - połówkowe - 536 g zdrowego Akrobaty 😄
29.05.23 - 731 g 😍 szyjka 2.6 cm 🥺
14.06.23 - kilogram Bobasa 🥰 szyjka 2.1 cm 😞
26.08.23 - Leopold 🧡🐻 3045 g 51 cm -
Nadrobiła z nawiązką „dwa szkraby”, których w styczniu nie było 😂
Mega dziś czuje Małą 🙈 jak tylko sobie usiądę to tańczy, jestem ciekawa czy tak już teraz będzie.
Co do urlopu- ja myślę, że mój mąż weźmie od porodu najpierw tacierzyński ten 2tygodnie, a później 2 tygodnie urlopu. Tak wstępnie przynajmniej planujemy.
On ma dość elastycznie pod tym względem w swojej pracy. My w covidzie mieszkaliśmy na jednym pokoju i mimo ze on nie ma opcji pracy zdalnej to ja cały czas z domu i w zasadzie trudno było od siebie choć trochę odsapnąć. Wtedy stwierdziliśmy, że skoro to przetrwaliśmy to już ze soba wytrzymamy 😂
Apropo porodu- dziś dopytywałam, jak to z moimi chorobami, podobno planowo w terminie mam się zgłosić, ale obecnie nie ma wskazań do wcześniejszego wywoływania chyba że ciśnienie mi zacznie skakać lub wyjdzie cukrzyca.
Znalazłam też darmową szkole rodzenia, ale nie prowadza wizyt patronażowych w moim miejscu zamieszkania i musiałabym poszukać położnej, która by do mnie przychodziła po porodzie oddzielnie. Przedzwonię chyba do lokalnej przychodni i dopytam czy byłaby taka możliwość.Hashimoto, z.Sjögrena
ANA3 dodatnie
Pai homo 4G
10.2022- puste jajo 8tc.
25.01- beta:80, prog: 31
03.02-pęcherzyk 0,69cm w macicy
11.02- mamy zarodek i serduszko❤️
17.02- IP, krwiak, bobo 1,05 cm
28.02- 2,16 cm bobasa, krwiak zniknął ❤️
18.03- NIFTY: niskie ryzyka, dziewczynka 🌸
21.03- prenatalne, 5,5 cm fikającej panienki 💖
11.04- 9,9 cm i 130 gramów obrażonej princessy👑
09.05- 284 gramy małej damy
22.05- 21+0, 405 gramów akrobatki
23.06-25+4, 880 gramów Myszki 🌸
04.07-27+1, jest 1 kilogram💪
21.07-29+4, III prenatalne, 1425g💖
04.08-31+4, 2kg bobasa 🙈
29.08-35+1, 2,7kg dużej panny 🤩
18.09-38+0, ok.3kg, przyjęcie na oddział i czekamy 🍀
28.09- 39+3, 2890g-Iga na świecie💝 -
Agentka, wydaje mi się, że w Twojej przychodni musi być taka możliwość. Ja się o tym dowiedziałam przypadkiem, gdy rodziłam Tole, że voila - mam położną 🤣
Jak się okazuje, podpisując deklaracje o wyborze lekarza rodzinnego, był tam zapisek o położnej POZ 🙈
Meeg mam znajomą, która ma trojaczki i nie zapomnę, gdy opowiadała mi, że poszła kiedyś w ciąży na USG do innego lekarza bo jej był niedostępny. Mówi, że o mało nie spadła z krzesła gdy po badaniu, skasował ją za USG potrójnie 🙈🙈🙈
A ja chyba kręcę sobie bat na siebie samą 🙈 jeśli sprawdza się to, że dziecko po narodzinach zachowuje aktywność z brzuszka, to będę miała urocze wieczory 🤣 randki z Lidką.
Cały dzień latam a więc kolyszę małą i śpi (jestem już w stanie wyczuć ruchy także kiedy ja się ruszam). Za to gdy o tej 20 siądę na tyłku, tak impreza trwa do 1 🙈
-
Agentka ja też już puchnę w nogach
do tego wczoraj w pracy mi drętwiały a dzisiaj od rana mam mrowienie... a normalnie latem tez masz do tego skłonności? Ja duże:(
Ale byle przetrwać lato a maluszkom było dobrze 😆
Ancalime, Maiora no ja jestem zupełnie przywyknieta do chłopa w domu i jak gdzieś wyjeżdżamy osobno, to takie ukłucie w serduszku się pojawia 😅 wcześniej było w porządku, ale od czasu pandemii gdzie utknelismy sobie razem na HO na 32m2 (i się nie pozabijaliśmy 🤣 wnioski troche jak u Agentki - jak to przezylismy to chyba jest TO) to tak jakoś się przyzwyczailiśmy. Ale wiecie, pranie to nie pamiętam kiedy ostatnio ja wstawiałam, jakieś ziemniaki na obiad wstawi jak wychodzę z pracy, żeby były szybciej gotowe, kwiatki podleje jak zapomnę i poproszę z pracy smskiem 😅 ale jednak jak już mogę chodzić do biura, to wolę tak niż HO, bo przynajmniej trochę ludzi spotykam, przejdę się dla zdrowia, jednak trochę odpoczniemy od siebie 😅
Widziałam te trzy Kropki właśnie i się zastanawiałam czy ja dobrze rozumiem to zdjęcie usg! 😄 Ale szok!
Idę właśnie do pracy w ekstremalnej miniówce, bo nie pomyślałam wcześniej, że brzuch mi skróci długość sukienki, a nie miałam czasu już się przebrać 🫠PAI-1, MTHFR - homo❌
10.2023 🎀❤️ (2 cs)
05.2025 👼🏻💔 (T13, 14+0, 2 cs)
Kariotyp ❓ -
Dziewczyny normalnie zdycham 🤧 nos zatkany, ciężko dychac 😵💫 myślę że jutro będzie już lepiej, ale narazie masakra... normalnie naprayskałabym do nosa i można by było żyć i spać w miarę komfortowo.
Co do puchnięcia to jak jest ciepło to mi zawsze dłonie i stopy puchną (zanim założyli nam klimę w budynku w pracy musiałam mieć takie buty które mogłam poluzować), aktualnie nie zauważyłam jeszcze, ale ja b.czesto siedzę z nogami położonymi wyżej (mam fotel m.in. do szydelkowania z podnóżkiem) więc zakładam że ma to rzeczywiście duży wpływ 😉 i już to chyba pisałam ale pamiętajcie rozmasowujcie do góry zawsze.👩34l 👦32l
Rak piersi (w trakcie hormonoterapii), choroba autoimmunologiczna (wzjg z remisja po ciąży💪), endometrioza
mutacja heterozygota:
czynnik II(protrombina), PAI-1, MTHFR
23.10.2022 - pęknięta torbiel, krwawienie do brzucha, poronienie 7/8tc 💔 (Jaś 💜) - usunięty lewy jajnik i jajowód (prawdopodobnie nie potrzebnie😮💨)
23.09 Zbyś po drugiej stronie brzuszka 💙 52cm 3200g
-
Longanimity wrote:Dziewczyny normalnie zdycham 🤧 nos zatkany, ciężko dychac 😵💫 myślę że jutro będzie już lepiej, ale narazie masakra... normalnie naprayskałabym do nosa i można by było żyć i spać w miarę komfortowo.
Co do puchnięcia to jak jest ciepło to mi zawsze dłonie i stopy puchną (zanim założyli nam klimę w budynku w pracy musiałam mieć takie buty które mogłam poluzować), aktualnie nie zauważyłam jeszcze, ale ja b.czesto siedzę z nogami położonymi wyżej (mam fotel m.in. do szydelkowania z podnóżkiem) więc zakładam że ma to rzeczywiście duży wpływ 😉 i już to chyba pisałam ale pamiętajcie rozmasowujcie do góry zawsze.
Wiadomo, ze masowanko w górę, ale u mnie to już krótkotrwała ulga (jestem już po jednej operacji żylaków, w zasadzie powinnam iść na drugą, ale to po ciąży, bo sporo pewnie przybędzie)...
ja polecam ten żel: https://bigbio.pl/pozostale/70067-maxmedical-zel-d-nog-z-kasztanowcem-tuba-max-200ml-delia-5902768590166.html
żaden inny nie chłodził i nie dawał mi takiej ulgi, a wypróbowałam na prawdę sporo... Zawsze kupuje zapasPAI-1, MTHFR - homo❌
10.2023 🎀❤️ (2 cs)
05.2025 👼🏻💔 (T13, 14+0, 2 cs)
Kariotyp ❓ -
Ogoorkowa właśnie przed chwilą skończyłam instalacje, a zatoki płukałam właśnie zatoksinem z 1h temu 😉 doczytałam sobie o tych izotonicznych i hipertonicznych roztworach i na zatkany nos lepszy ten hipertoniczny 😉 i chyba zaczyna być lepiej 💪 zaraz jeszcze zrobie sobie ciepły okład, a no i do herbatki wkroiłam trochę imbiru.
Musiałam się pożalić po średniej nocy 😅Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja 2023, 08:59
👩34l 👦32l
Rak piersi (w trakcie hormonoterapii), choroba autoimmunologiczna (wzjg z remisja po ciąży💪), endometrioza
mutacja heterozygota:
czynnik II(protrombina), PAI-1, MTHFR
23.10.2022 - pęknięta torbiel, krwawienie do brzucha, poronienie 7/8tc 💔 (Jaś 💜) - usunięty lewy jajnik i jajowód (prawdopodobnie nie potrzebnie😮💨)
23.09 Zbyś po drugiej stronie brzuszka 💙 52cm 3200g
-
Longanimity jeżeli chodzi o zatoki to ja jak mnie meczy robię dwuetapową kuracje.
1. Płukanie zatok, to jak wiesz super daje ulgę, ja akurat mam w domu irigasin. 2. Przy wypłukanych zatokach robię inhalacje z odrobina olejku z drzewa herbacianego.
O dobroci i przeciwbakteryjnych właściwościach tego olejku dowiedziałam się na warsztatach z robienia domowych kosmetyków kilka lat temu.
Mi faktycznie taka seria powtórzona 3 razy w ciągu dnia pomaga. Trzymam kciuki. -
Meeg Maiora kciukasy 🍀
Longanimity nigdy nie miałam problemu z zatokami ale właśnie kojarzy mi się, że tak jak Meeg pisze, irygacja powinna pomóc. Kuruj się 😘 -
Meeg, Moiora 🤞🤞🍀🍀
Sara, Agentka, moja dzidzia też najbardziej ruchliwa wieczorami i zaczyna harce o 23 😱 potem często jak budzę się na tabletkę o 5 rano to też czuję ruchy. Na pewno po porodzie będzie wesoło!
My z mężem jeszcze nie ustaliliśmy na ile pójdzie na urlop. Na pewno na początku chcę mieć go w domu! U nas jest tak że mieszkamy około 50 km od moich rodziców i dziadków i moja rodzina bardzo naciska żebyśmy na pierwszy miesiąc przyjechali do mojej rodzinnej miejscowości. Mama z babcią wtedy by mi gotowały, robiły zakupy i pomagały pewnie non stop. No ale mąż nie chce i bardzo negatywnie jest do tego nastawiony 😥 a on jest taki że nic w domu sam nie zrobi, poza zakupami wszystko jest na mojej głowie i już zaczynam się stresować jak to będzie... Na miejscu nie mam nikogo 😥
No ale koniec smutków, bo oczywiście się już popłakałam jak pisałam tego posta 😅 z pozytywów - wstawiłam ostatnio zdjęcie z brzuszkiem na FB i odezwała się do mnie koleżanka z którą nie miałam kontaktu 10 lat i chce mi dać ubranka, wanienkę ze stelażem, laktator, kosz Mojżesza... Wózek i fotelik też proponowała, ale to akurat chcę mieć nowe. Wzruszają mnie takie przejawy dobroci 🥺 -
Kasio jaka cudowna reakcją że strony koleżanki, czasami tak jest ze mimo upływu lat i utraconego kontaktu ludzie nas pamiętają i może teraz to jest moment na odświeżenie znajomości. Extra, gify zawsze się przydadzą🙂
Zobaczysz że nawet jeżeli się nie pojedziecie do rodzinnej miejscowości to już rodzinka znajdzie sposób by wam przywieźć zapasy 😀 lepiej miej miejsce w zamrażalniku na wszelki wypadek 😉 a małż się zmobilizuje i jak będzie maleństwo to się okaże że nagle umie coś zrobić w domu 😄
Sporo zalezy od tego jaki egzemplarz sobie urodzimy 😇👼Kasio lubi tę wiadomość