Styczeń❄️, wino🍷 i kebaby 🌯 to jest przepis na dwa szkraby 👨👩👧👦
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja wróciłam z pizzerii i znów Przez was głodnieje!😡👩🏽 +👱🏽♂️+🐈=❤️
19 cykl siania 🍍
🍼 27.03- MAMY TO!⏸️🍍
🍼 02.04- 843 🥹 prog: 12.1❗️
🍼 04.04- 2611☀️prog: 9.8❗️
🍼 05.04- pęcherzyk ciążowy🍍
🍼 12.04- piękniusi zarodek 🪺
🍼 03.05- 2cm smerfa👶🏼❤️
🍼 21.05- mały wielki człowiek🤰🏽
NIFTY: Zdrowy Chłopczyk🩵💙
🍼 28.06- obrażony Niko😂
🍼24.07-431g szczęścia🐻 📍🇵🇱
🍼12.08- wizyta 🥰
-
Kamsi wrote:Dziewczyny, czy któraś z Was bierze ovarin?
Ja biorę 😊👩🏻 28 | 👨🏻 29
_______________________________________
➡️ Starania o pierwszą ciążę od 09/2021
❌Niedoczynność tarczycy
❌ Gruczolak przysadki mózgu, hiperprolaktynemia
_______________________________________
📆 01/2023 ➡️ Start leczenia w klinice
📆 02/2023 ➡️ Szpital, oddział endokrynologiczny, kompleks badań ✅
📆 03/2023 ➡️ Niedrożność prawego jajowodu ❌
📆 08/2023 ➡️ Dwie kreseczki - poronienie 8 tc 💔
📆 12/2023 ➡️ Laparoskopia, udrożnienie jajowodu ✅
📆 04/2024 ➡️ Dwie kreseczki - poronienie 6 tc 💔
📆 05/2024 ➡️ Ciąża biochemiczna 💔
📆 07/2024 ➡️ Dwie kreseczki - poronienie 7 tc 💔
📆 10/2024 ➡️ Dwie kreseczki (10.10)… 🤞🏻
📆 10/2024 ➡️ Konsultacja u doktora P. Mamy nadzieję 🩷💙🩷
2025 r. będzie Nasz. 💙
-
@Jo88 nie udało mi się nic ogarnąć🤦🏽♀️
Bank zablokował mi każda transakcje i jutro z samego rana musze cisnąć do sąsiedniego miasta odblokowywać😡🤦🏽♀️
Do sąsiedniego, bo oczywiście w mojej dziurze MBank ma remont…👩🏽 +👱🏽♂️+🐈=❤️
19 cykl siania 🍍
🍼 27.03- MAMY TO!⏸️🍍
🍼 02.04- 843 🥹 prog: 12.1❗️
🍼 04.04- 2611☀️prog: 9.8❗️
🍼 05.04- pęcherzyk ciążowy🍍
🍼 12.04- piękniusi zarodek 🪺
🍼 03.05- 2cm smerfa👶🏼❤️
🍼 21.05- mały wielki człowiek🤰🏽
NIFTY: Zdrowy Chłopczyk🩵💙
🍼 28.06- obrażony Niko😂
🍼24.07-431g szczęścia🐻 📍🇵🇱
🍼12.08- wizyta 🥰
-
Sara30 wrote:Ja to zupełnie rozumiem, choć moja sytuacja jest zgoła inna, bo moje dziecko żyje. Ale dla mnie otrzymanie diagnozy i rozwikłanie tej zagadki było priorytetem. W momencie, gdy otrzymaliśmy wynik i potwierdzenie, nagle przyszedł taki dziwny spokój. Nie umiałabym żyć bez wiedzy, na co choruje.
I tu się zgadzam w 100%, że bardzo często za te wczesne poronienia odpowiadają te same, znane mutacje. Jednak znaczna część mutacji genetycznych nie jest mutacjami letalnymi i te dzieciaki rodzą się ze zdrowych, niepowikłanych ciąż. Schody zaczynają się później.
Tak czy inaczej, trzeba mieć świadomość, że genetyka to jedna z najtrudniejszych i najmniej poznanych dziedzin medycyny, wciąż jest wiele niewiadomych. I nie zawsze rozwiązanie udaje się znaleźć, niestety.
(Chłopak, który jako Toli "bliźniakiem" genetycznym diagnozowany był 18 lat!). Więc to samo przez się jest dowodem na potężny rozwój i dostępność badań, co i tak jest jeszcze w powijakach w Polsce.
Badanie genetyczne, dzięki którymi udało się rozpoznać zespół T. jest nierefundowane i jednocześnie bardzo drogie. Wiele rodzin nie stać na taki wydatek więc te dzieciaki latami są nieodpowiednio leczone bądź nieświadomie zaniedbuje się ich stan zdrowia (nie znając słabych punktów).
Rozumiem cię dobrze, brat mojego męża ma chorobę genetyczną, a dodatkowo był diagnozowany w latach 90, więc niebo a ziemia w stosunku do dzisiejszych możliwości. Teściowa jeździła z nim po całej Polsce i spędziła długie lata na probie diagnostyki, tułała się od lekarza do lekarza, nikt nie podejrzewał że przyczyna leży w genetyce, wszyscy uważali że to coś w rodzaju autyzmu i innych zaburzeń towarzyszących. Jak się okazało w ich przypadku choroba była dziedziczna, a z pokolenia na pokolenie statystyczne ryzyko wystąpienia pełnej mutacji znacząco się zwiększa - w skrócie, nasze dziecko (konkretnie córka) ma większą szansę na wystąpienie tej choroby niż mieli dziadkowie męża. Dlatego całe rodzeństwo, w tym mój mąż - zostało również przebadanych czy aby nie są nosicielami premutacji, żeby wykluczyć szansę na rozwinięcie się tej choroby u ich potomków. No i całe szczęście nie ma powodu do obaw, ale i tak to mocno swego czasu weszło mi na głowę - o ilu dziedzicznych tendencjach nie wiemy, a ile może się wydarzyc totalnie przypadkowo. Oczywiście nie chce tutaj nikogo straszyć - przecież większość dzieci rodzi się całkowicie zdrowa - ale wydaje mi się że żyjąc sobie tak w świecie pełnosprawnych ludzi ciężko jest nabrać takiej perspektywy. Chyba czasem wolałabym jej nie mieć i żyć sobie w ułudzie świętego spokoju. -
Bialeekk wrote:@Jo88 nie udało mi się nic ogarnąć🤦🏽♀️
Bank zablokował mi każda transakcje i jutro z samego rana musze cisnąć do sąsiedniego miasta odblokowywać😡🤦🏽♀️
Do sąsiedniego, bo oczywiście w mojej dziurze MBank ma remont…Starania od 06.2021
👩34l.
AMH 2,87, insulinooporność, nadciśnienie tętnicze, PAI 4G/4G homo
👦On 33l.
niska ruchliwość i morfologia
06.2022 klinika niepłodności --->Medart
07.2022 sonoHSG--->niedrożność obydwóch jajowodów
08.2022 dietetyk kliniczny --->dieta lowIG oraz propłodnościowa
10.2022 laparo + histeroskopia diagnostyczna ---> 1 jajowód drożny
11.2022 1 IUI ❌
12.2022 2 IUI ---> odwołany
12.2022 2 IUI ❌
01.2023 3 IUI ---> odwołany
02.2023 3 IUI ✅
09.03.2023 beta 241,0
23.03.2023 jest ❤
08.05.2023 prenatalne I trymestru - zdrowa prawdopodobnie dziewczynka
23.05.2023 114g szczęścia 😍
16.06.2023 254g ruchliwego dzieciątka 💃
04.07.2023 443g dziecięcia płci niewątpliwie żeńskiej 😅 - połówkowe
18.07.2023 632g kochanej kluseczki 🥰
17.08.2023 1088g wstydliwej dziewuszki 😉
05.09.2023 1482g uroczego maluszka 😁
14.09.2023 1765g śpiącej królewny 👸
05.10.2023 2303g kochanej córci 💕 -
Meggi110818 wrote:Ja robię na orkiszowym. Bardziej mi smakuje niż na zwykłymStarania od 06.2021
👩34l.
AMH 2,87, insulinooporność, nadciśnienie tętnicze, PAI 4G/4G homo
👦On 33l.
niska ruchliwość i morfologia
06.2022 klinika niepłodności --->Medart
07.2022 sonoHSG--->niedrożność obydwóch jajowodów
08.2022 dietetyk kliniczny --->dieta lowIG oraz propłodnościowa
10.2022 laparo + histeroskopia diagnostyczna ---> 1 jajowód drożny
11.2022 1 IUI ❌
12.2022 2 IUI ---> odwołany
12.2022 2 IUI ❌
01.2023 3 IUI ---> odwołany
02.2023 3 IUI ✅
09.03.2023 beta 241,0
23.03.2023 jest ❤
08.05.2023 prenatalne I trymestru - zdrowa prawdopodobnie dziewczynka
23.05.2023 114g szczęścia 😍
16.06.2023 254g ruchliwego dzieciątka 💃
04.07.2023 443g dziecięcia płci niewątpliwie żeńskiej 😅 - połówkowe
18.07.2023 632g kochanej kluseczki 🥰
17.08.2023 1088g wstydliwej dziewuszki 😉
05.09.2023 1482g uroczego maluszka 😁
14.09.2023 1765g śpiącej królewny 👸
05.10.2023 2303g kochanej córci 💕 -
Jo88 wrote:Ło matko... 🤦♀️ Widocznie przekroczyłaś limit dzienny albo inny ich durny pomysł jak utrudnić życie ludziom🤦♀️
Dziadostwo👩🏽 +👱🏽♂️+🐈=❤️
19 cykl siania 🍍
🍼 27.03- MAMY TO!⏸️🍍
🍼 02.04- 843 🥹 prog: 12.1❗️
🍼 04.04- 2611☀️prog: 9.8❗️
🍼 05.04- pęcherzyk ciążowy🍍
🍼 12.04- piękniusi zarodek 🪺
🍼 03.05- 2cm smerfa👶🏼❤️
🍼 21.05- mały wielki człowiek🤰🏽
NIFTY: Zdrowy Chłopczyk🩵💙
🍼 28.06- obrażony Niko😂
🍼24.07-431g szczęścia🐻 📍🇵🇱
🍼12.08- wizyta 🥰
-
Bialeekk wrote:O Boże! Przepis!!🥹🥹🥹Bezimienna wrote:Idę się schować. 😆
Daj przepis 🥰.
Dziewczyny,
Narzeczony mówi, że nie sztuką jest przepis tylko wypiekanie 😂.
Przepis:
600g mąki 00
375g wody
16g soli
12g oliwy
1 płaska łyżeczka drożdży suchych
Wyrabianie ciasta:
Do wody dać drożdże, sól i oliwę i stopniowo do tej mieszanki dodawać mąkę. Trochę zagniatać, odstawić na 15-20minut, po tym czasie znowu zagniatać ciasto, znowu odstawić na 15minut aż będzie gładkie, po tym czasie uformować ładną dużą kulkę i odstawić do wyrośnięcia, jak trochę wyrośnie to do lodówki na 12h. Po 12h wyjąć z lodówki, podzielić na 4 części i z każdej uformować kulki, nie zagniatać tylko kulać kuleczki 😁. Odstawić do pojemnika na około 2h żeby złapało temperaturę pokojową i po tym czasie można działać.
Pieczenie:
Zanim będziemy robić ciasto to trzeba dobrze rozgrzać piekarnik - na pewno macie w piekarniku funkcję grilla - czyli żeby nagrzewały się te "druty" na górze piekarnika. Temperaturę ustawić jak największą i piekarnik niech się nagrzewa przy lekko uchylonych drzwiach, żeby grill porządnie się rozgrzał. Dodatkowo na kuchni stawiacie i nagrzewanie patelnię, takiej wielkości jaką chcecie pizzę.
Do talerza nasypać mąki, wyciągnąć delikatnie kuleczkę, obtoczyć w mące i rozciągać na blacie (nie zagniatać!), przerzucacie ciasto na patelnię i jak złapie trochę bąbelków to wtedy nakładacie sos i dodatki jakie chcecie, mozarellę kładziemy na sam koniec, bo ona potrzebuje dosłownie chwili żeby się roztopić. Jak już spód pizzy na patelni jest ładnie wypieczony to wtedy przerzucamy ją do rozgrzanego piekarnika, kratkę stawiamy jak najbliżej gorącego "grilla", zostawiamy lekko uchylone drzwiczki i po paru minutach jest gotowa 😁.
Wiem, że to bardzo skomplikowane, ale tak naprawdę kluczem do sukcesu jest nie samo ciasto, a jego przygotowanie i pieczenie 😁.M94, ELka, Karina lubią tę wiadomość
👩32 &🧔38
03 grudnia 2022 - ⏸️
16 stycznia 2023 - 9t4d/7t4d - poronienie samoistne 💔
20 maja 2023 - ⏸️ - rośnij mój tęczowy Maluszku 🙏🌈
21 stycznia 2024 - Antosia już z nami 🩷 3410g, 54cm, 10/10pkt 🥹
Idziemy po rodzeństwo dla Tośki ❤️:
12 listopada 2024 - ⏸️
13 listopada 2024 - 11dpo - beta HCG 28 mIU/l 🍀, progesteron 15.70 ng/mL 😩
16 listopada 2024 - 14dpo - beta HCG 151.9 mIU/l 🤩 średni dwudniowy przyrost 203.6% 🥳, progesteron 32.21 ng/mL 🚀
23 listopada 2024 - 21dpo - beta HCG 3429,1 mIU/mL, średni dwudniowy przyrost 144% 🥰, progesteron 24,39 ng/mL 🤞
Pierwsza wizyta 04 grudnia ⏳🎁🎄
-
Kamsi ja też brałam ovarin, gin mi polecił bo w fertistimie nie pasowało mu ze jest wyciąg z gorzkiego melona czy coś takiego 😅 ale nie kłóciłam się i nie tłumaczyłam że w fertistimie jest więcej inozytoli, więc 3 miesiące ferristim potem 3 ovarin 😇 dzisiaj skończyłam ostatnia tabletkę... bo "zeruje" wszystkie suple, teraz pueria uno wjeżdża, a później littleme z żelazem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2023, 20:45
👩34l 👦32l
Rak piersi (w trakcie hormonoterapii), choroba autoimmunologiczna (wzjg z remisja po ciąży💪), endometrioza
mutacja heterozygota:
czynnik II(protrombina), PAI-1, MTHFR
23.10.2022 - pęknięta torbiel, krwawienie do brzucha, poronienie 7/8tc 💔 (Jaś 💜) - usunięty lewy jajnik i jajowód (prawdopodobnie nie potrzebnie😮💨)
23.09 Zbyś po drugiej stronie brzuszka 💙 52cm 3200g
-
Arieen wrote:No właśnie ja wstaje bo zaraz zawartość by wylądowała na pościeli, ale teraz chce popróbować z leżeniem. Pewnie nie ma to znaczenia, ale chociaż zrobię coś inaczej 😜
Arieen lubi tę wiadomość
-
Niemampomyslunanick dziękować narzeczonemu!!
Pewnie zrobię w niedalekiej przyszłości to wrzucę fotę! 🥹🤤🤤Niemampomyslunanick lubi tę wiadomość
👩🏽 +👱🏽♂️+🐈=❤️
19 cykl siania 🍍
🍼 27.03- MAMY TO!⏸️🍍
🍼 02.04- 843 🥹 prog: 12.1❗️
🍼 04.04- 2611☀️prog: 9.8❗️
🍼 05.04- pęcherzyk ciążowy🍍
🍼 12.04- piękniusi zarodek 🪺
🍼 03.05- 2cm smerfa👶🏼❤️
🍼 21.05- mały wielki człowiek🤰🏽
NIFTY: Zdrowy Chłopczyk🩵💙
🍼 28.06- obrażony Niko😂
🍼24.07-431g szczęścia🐻 📍🇵🇱
🍼12.08- wizyta 🥰
-
Bialeekk wrote:Niemampomyslunanick dziękować narzeczonemu!!
Pewnie zrobię w niedalekiej przyszłości to wrzucę fotę! 🥹🤤🤤
Ok, będę czekać na relację! I trzymam kciuki żeby wyszła 😁.Bialeekk lubi tę wiadomość
👩32 &🧔38
03 grudnia 2022 - ⏸️
16 stycznia 2023 - 9t4d/7t4d - poronienie samoistne 💔
20 maja 2023 - ⏸️ - rośnij mój tęczowy Maluszku 🙏🌈
21 stycznia 2024 - Antosia już z nami 🩷 3410g, 54cm, 10/10pkt 🥹
Idziemy po rodzeństwo dla Tośki ❤️:
12 listopada 2024 - ⏸️
13 listopada 2024 - 11dpo - beta HCG 28 mIU/l 🍀, progesteron 15.70 ng/mL 😩
16 listopada 2024 - 14dpo - beta HCG 151.9 mIU/l 🤩 średni dwudniowy przyrost 203.6% 🥳, progesteron 32.21 ng/mL 🚀
23 listopada 2024 - 21dpo - beta HCG 3429,1 mIU/mL, średni dwudniowy przyrost 144% 🥰, progesteron 24,39 ng/mL 🤞
Pierwsza wizyta 04 grudnia ⏳🎁🎄
-
Namisa wrote:Rozumiem cię dobrze, brat mojego męża ma chorobę genetyczną, a dodatkowo był diagnozowany w latach 90, więc niebo a ziemia w stosunku do dzisiejszych możliwości. Teściowa jeździła z nim po całej Polsce i spędziła długie lata na probie diagnostyki, tułała się od lekarza do lekarza, nikt nie podejrzewał że przyczyna leży w genetyce, wszyscy uważali że to coś w rodzaju autyzmu i innych zaburzeń towarzyszących. Jak się okazało w ich przypadku choroba była dziedziczna, a z pokolenia na pokolenie statystyczne ryzyko wystąpienia pełnej mutacji znacząco się zwiększa - w skrócie, nasze dziecko (konkretnie córka) ma większą szansę na wystąpienie tej choroby niż mieli dziadkowie męża. Dlatego całe rodzeństwo, w tym mój mąż - zostało również przebadanych czy aby nie są nosicielami premutacji, żeby wykluczyć szansę na rozwinięcie się tej choroby u ich potomków. No i całe szczęście nie ma powodu do obaw, ale i tak to mocno swego czasu weszło mi na głowę - o ilu dziedzicznych tendencjach nie wiemy, a ile może się wydarzyc totalnie przypadkowo. Oczywiście nie chce tutaj nikogo straszyć - przecież większość dzieci rodzi się całkowicie zdrowa - ale wydaje mi się że żyjąc sobie tak w świecie pełnosprawnych ludzi ciężko jest nabrać takiej perspektywy. Chyba czasem wolałabym jej nie mieć i żyć sobie w ułudzie świętego spokoju.Starania od 06.2021
👩34l.
AMH 2,87, insulinooporność, nadciśnienie tętnicze, PAI 4G/4G homo
👦On 33l.
niska ruchliwość i morfologia
06.2022 klinika niepłodności --->Medart
07.2022 sonoHSG--->niedrożność obydwóch jajowodów
08.2022 dietetyk kliniczny --->dieta lowIG oraz propłodnościowa
10.2022 laparo + histeroskopia diagnostyczna ---> 1 jajowód drożny
11.2022 1 IUI ❌
12.2022 2 IUI ---> odwołany
12.2022 2 IUI ❌
01.2023 3 IUI ---> odwołany
02.2023 3 IUI ✅
09.03.2023 beta 241,0
23.03.2023 jest ❤
08.05.2023 prenatalne I trymestru - zdrowa prawdopodobnie dziewczynka
23.05.2023 114g szczęścia 😍
16.06.2023 254g ruchliwego dzieciątka 💃
04.07.2023 443g dziecięcia płci niewątpliwie żeńskiej 😅 - połówkowe
18.07.2023 632g kochanej kluseczki 🥰
17.08.2023 1088g wstydliwej dziewuszki 😉
05.09.2023 1482g uroczego maluszka 😁
14.09.2023 1765g śpiącej królewny 👸
05.10.2023 2303g kochanej córci 💕 -
Meeg wrote:Ja też chwile leżę z 10mn a na zabezpieczenie pościeli najlepiej sprawdza mi się kubeczek ☔️ no i też daje mi taki psychoczny komfort że nie wszystko od razu wyciekło 😉
Meeg lubi tę wiadomość
-
Niemampomyslunanick wrote:Dziewczyny,
Narzeczony mówi, że nie sztuką jest przepis tylko wypiekanie 😂.
Przepis:
600g mąki 00
375g wody
16g soli
12g oliwy
1 płaska łyżeczka drożdży suchych
Wyrabianie ciasta:
Do wody dać drożdże, sól i oliwę i stopniowo do tej mieszanki dodawać mąkę. Trochę zagniatać, odstawić na 15-20minut, po tym czasie znowu zagniatać ciasto, znowu odstawić na 15minut aż będzie gładkie, po tym czasie uformować ładną dużą kulkę i odstawić do wyrośnięcia, jak trochę wyrośnie to do lodówki na 12h. Po 12h wyjąć z lodówki, podzielić na 4 części i z każdej uformować kulki, nie zagniatać tylko kulać kuleczki 😁. Odstawić do pojemnika na około 2h żeby złapało temperaturę pokojową i po tym czasie można działać.
Pieczenie:
Zanim będziemy robić ciasto to trzeba dobrze rozgrzać piekarnik - na pewno macie w piekarniku funkcję grilla - czyli żeby nagrzewały się te "druty" na górze piekarnika. Temperaturę ustawić jak największą i piekarnik niech się nagrzewa przy lekko uchylonych drzwiach, żeby grill porządnie się rozgrzał. Dodatkowo na kuchni stawiacie i nagrzewanie patelnię, takiej wielkości jaką chcecie pizzę.
Do talerza nasypać mąki, wyciągnąć delikatnie kuleczkę, obtoczyć w mące i rozciągać na blacie (nie zagniatać!), przerzucacie ciasto na patelnię i jak złapie trochę bąbelków to wtedy nakładacie sos i dodatki jakie chcecie, mozarellę kładziemy na sam koniec, bo ona potrzebuje dosłownie chwili żeby się roztopić. Jak już spód pizzy na patelni jest ładnie wypieczony to wtedy przerzucamy ją do rozgrzanego piekarnika, kratkę stawiamy jak najbliżej gorącego "grilla", zostawiamy lekko uchylone drzwiczki i po paru minutach jest gotowa 😁.
Wiem, że to bardzo skomplikowane, ale tak naprawdę kluczem do sukcesu jest nie samo ciasto, a jego przygotowanie i pieczenie 😁.Niemampomyslunanick lubi tę wiadomość
-
Bezimienna wrote:Ale ciasto też robi 50% roboty 🤣. Ja mam za słaby piekarnik. Niby max 250 stopni, ale chyba niedogrzewa do tyłu i jeszcze brzegi nie zdążą się dobrze spiec, a mozarella zaczyna się rumienić . Ale mam kamień do pizzy, i on wykonuje te robotę, że pięknie się dopieka ciasto od dołu 😁. I jest chrupiące i nie jest suche jednocześnie.
To prawda 😁. Z ciastem jest o tyle pierdzielenia się, że jak już są kuleczki i rosną to pod żadnym pozorem nie można już go ugniatać, żeby nie zniszczyć struktury 😂. Też już się tego nasłuchałam 😂.Bezimienna lubi tę wiadomość
👩32 &🧔38
03 grudnia 2022 - ⏸️
16 stycznia 2023 - 9t4d/7t4d - poronienie samoistne 💔
20 maja 2023 - ⏸️ - rośnij mój tęczowy Maluszku 🙏🌈
21 stycznia 2024 - Antosia już z nami 🩷 3410g, 54cm, 10/10pkt 🥹
Idziemy po rodzeństwo dla Tośki ❤️:
12 listopada 2024 - ⏸️
13 listopada 2024 - 11dpo - beta HCG 28 mIU/l 🍀, progesteron 15.70 ng/mL 😩
16 listopada 2024 - 14dpo - beta HCG 151.9 mIU/l 🤩 średni dwudniowy przyrost 203.6% 🥳, progesteron 32.21 ng/mL 🚀
23 listopada 2024 - 21dpo - beta HCG 3429,1 mIU/mL, średni dwudniowy przyrost 144% 🥰, progesteron 24,39 ng/mL 🤞
Pierwsza wizyta 04 grudnia ⏳🎁🎄
-
Niemampomyslunanick wrote:To prawda 😁. Z ciastem jest o tyle pierdzielenia się, że jak już są kuleczki i rosną to pod żadnym pozorem nie można już go ugniatać, żeby nie zniszczyć struktury 😂. Też już się tego nasłuchałam 😂.
Najważniejsze to delikatnie rozciągnąć ciasto, i nie używać wałka, i nie dawać sosu na brzegi, bo po wałkowaniu i daniu sosu na brzegi, brzegi nigdy nie urosną 🤣. Kiedyś przekonam męża do pieca do pizzy, albo ze swojego piekarnika zrobię cudo 🤣. Ale też spróbuję sposobu Twojego męża. Bo już myślałam, aby wypiec ciasto z sosem np. 4 min, i po tym czasie dać mozarelle i resztę dodatków 🫣. Będę próbować. 😎Niemampomyslunanick lubi tę wiadomość
-
Namisa wrote:Szczerze nie mam pojęcia czy są lepsze i gorsze labolatoria, Genesis i TestDNA są chyba najpopularniejsze. Na pewno w tym drugim każą dostarczać próbkę wymazu z policzka matki, bo jeśli np stwierdzonoby płeć żeńska to porównują to z DNA ze śliny matki, no a w razie niemożności wykonania badania przyczyn robią na tej podstawie tą trombofilie chociaż, żeby pacjent nie był aż tak stratny, co uważam za dobrą politykę. Tam zamawia się kuriera, labolatorium jest w Katowicach więc pewnie można dostarczyć tam materiał osobiście. U nas wyglądało to tak że szpital miał podpisana umowę z lokalnym labolatorium genetycznym, a z kolei ten lab współpracował z TestDNA, więc robiliśmy przez pośredników. Ale wszystko mozna zrobić "prywatnie" - potrzebne dokumenty są do wydrukowania na stronie TestDNA, wypełnia się je, opłaca zamówienie, zamawia się kuriera i przyjedza kolejnego dnia odebrać próbkę.
https://www.testdna.pl/badanie-przyczyn-poronienia/
Tu są wszystkie dokumenty, instrukcje itp. Możesz dopytać też w tej swojej placówce, może mają podobną politykę z tą trombofilia.
My robiliśmy prywatnie WES w testDNA. U nas próbki były pobierane w umówionym laboratorium i bezzwłocznie odbierane przez kuriera.
My mieliśmy przyznaną "koordynatorkę" i ona wszystko umówiła (jesteśmy z lubelskiego więc wszystko szło kurierem). Ogólnie super współpraca z nimi
Ewelina nowa gdybyś potrzebowała, mam gdzieś zapisany numer do Pani Izy z testDNA ale jeśli skontaktujesz się z nimi mailowo to rozwieją wszelkie Twoje wątpliwości -
Namisa wrote:Rozumiem cię dobrze, brat mojego męża ma chorobę genetyczną, a dodatkowo był diagnozowany w latach 90, więc niebo a ziemia w stosunku do dzisiejszych możliwości. Teściowa jeździła z nim po całej Polsce i spędziła długie lata na probie diagnostyki, tułała się od lekarza do lekarza, nikt nie podejrzewał że przyczyna leży w genetyce, wszyscy uważali że to coś w rodzaju autyzmu i innych zaburzeń towarzyszących. Jak się okazało w ich przypadku choroba była dziedziczna, a z pokolenia na pokolenie statystyczne ryzyko wystąpienia pełnej mutacji znacząco się zwiększa - w skrócie, nasze dziecko (konkretnie córka) ma większą szansę na wystąpienie tej choroby niż mieli dziadkowie męża. Dlatego całe rodzeństwo, w tym mój mąż - zostało również przebadanych czy aby nie są nosicielami premutacji, żeby wykluczyć szansę na rozwinięcie się tej choroby u ich potomków. No i całe szczęście nie ma powodu do obaw, ale i tak to mocno swego czasu weszło mi na głowę - o ilu dziedzicznych tendencjach nie wiemy, a ile może się wydarzyc totalnie przypadkowo. Oczywiście nie chce tutaj nikogo straszyć - przecież większość dzieci rodzi się całkowicie zdrowa - ale wydaje mi się że żyjąc sobie tak w świecie pełnosprawnych ludzi ciężko jest nabrać takiej perspektywy. Chyba czasem wolałabym jej nie mieć i żyć sobie w ułudzie świętego spokoju.
Z niewiedzą napewno żyje się spokojniej
Ale z drugiej strony, jest masa chorych dzieci, których stan spowodowały mutacje de novo (tak jak u Toli). A więc z jednej strony, fajnie bo ryzyko urodzenia kolejnego chorego dziecka mamy takie jak inne, zdrowe pary. Ale z drugiej strony? Żadna zdrowa para nie ma gwarancji zdrowego dziecka.
Co do diagnozy X lat temu... Zauważ, że te 10-15 lat temu, były dzieci z "porażeniem mózgowym" i "upośledzone". Nikt nie szukał, nie drążył, nie wiedział. W tej chwili mamy taką paletę poznanych wad genetycznych i tak prężnie działające środowiska, że głowa mała!
Jednak i w obecnym czasie często gęsto widzę dzieci, które mają zdiagnozowany autyzm, niep intelektualną, mają choroby współistniejące a dysmorfie twarzoczaszki aż się świecą. I mi osobiście nóż w kieszeni się otwiera gdy zastanawiam się, czy to lenistwo czy nieudolność rodziców w dążeniu do diagnozy?
Kolega założył niedawno fundację "Jesteśmy pod ścianą". Bardzo dużo działa i chcę walczyć o refundację WES w Polsce. To byłby przełom ❤️