Styczeń❄️, wino🍷 i kebaby 🌯 to jest przepis na dwa szkraby 👨👩👧👦
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja też mam jakieś podejrzane przeczucia co do Kasio 😁
RiverS zdrówka dużo! Oby nic się nie rozwinęło ✊
Ancalime a po poprzednim cięciu goiło się wszystko dobrze? Może to po prostu nieszczęśliwy przypadek?
-
Dziewczyny, trzymam kciuki!
Agentka, Żeby ten balonik pomógł! 🤞🤞🤞
Maiora, Ty tam to już pewnie działasz nad tym, żeby nam zaraz pokazać dzidziona
U mnie i u Filipka wszystko w porządku. Naprawdę, żeby nie zapeszyć, trafił mi się dość łatwy osobnikpięknie je, później śpi. W nocy tylko nie chce iść do dostawki spać. Nie to, że płacze, ale po prostu się budzi, wierci i patrzy tymi oczyskami za mną. Jeszcze nie wytrwałam długo w tym, żeby go wtedy zostawić do zaśnięcia. Opanowaliśmy do perfekcji pozycję karmienia na boku i to kurde powoduje, że przy karmieniu zasypiamy i ja potem w końcu nie wiem, ile tych karmień w nocy było. Ale że Filip jest żarłok, to chyba nie ma aż tak dużego znaczenia. Ponadto lubi spacery i kąpiele
) ogólnie to płacze tylko wtedy, kiedy uzna, że prędkość przebierania była zbyt wolna i za długo czeka na cycka
Nie odbijam go po karmieniu, bo on zaraz przy cycu śpi. Czasem się zdarza, że ulewa później troszkę ale dwa razy,to chlusnął mi tak mocno, że się przestraszyłam.
Mąż spisuje się na medal, wszystko ogarnia razem ze mną, tyle tylko, że nie karmi a tak to jesteśmy rodzicami na równi w obowiązkach, a powiedziałabym więcej, on ma teraz ich jeszcze więcej, bo ogarnia większość sprzątania. Szkoda tylko, że od czwartku idzie już do pracy... niestety, chore poczucie obowiązku, praca dla januszexa... no już się wypłakałam przez to, że jednak pół tygodnia mu zabrano i nie wierzę, że ten urlop mu dadzą jeszcze...
Rana po nacięciu już prawie nie boli, hemoroidy się wciągnęły.
Jednak uważam, że połóg jest trudniejszy dla mnie niż ciąża. Jestem rozbita taka intelektualnie 🤷 nie słucham co się mówi do mnie, jakoś zapominam o różnych rzeczach... jak ulomna 🤣 ale minie -
Sara, tak, goilo się dobrze. I to nie tylko po cesarce, ale po każdej operacji jaką miałam - a trochę ich było... lekarze mówią, że to jest możliwe powikłanie po CC i tak się zdarza.
Z plusów to już nie boli blizna (no dobra, jak przemywam i dotknę, to trochę te zmiany bolą. Ale tylko przy dotknięciu). Jedyne co to cieknie z niej, nie nazwałabym tego sączeniem się 😮💨.
Wczoraj mąż zasiał też ziarnko niepokoju. Obecnie jestem przyjmowana niejako priorytetowo z racji objęcia tą opieką KOC do końca połogu. A jak dalej nic się nie będzie zmieniać i połóg zakończy 😱? Wpadnę w jakieś kolejki i czas oczekiwania? Bo jednak, mimo że walczę z dziadostwem głównie w domu, dobrze robią tę kontrole raz w tygodniu... Za KAŻDYM razem do tej pory dr nacinali mi ranę aby się sączyło w nowym miejscu, jakoś tam wyciskali odpowiednio, robili kontrolnie USG. Przepisywali nowe antybiotyki, później leki. Nie czułabym się pewnie pozbawiona cotygodniowej opieki i skazana na 'zapisze się pani na najbliższy termin za xx tygodni 😱'.
Jak widać CC to nie przelewki. Choć wciąż uważam, że u mnie było jedyną możliwą opcją.
/edit
Przepraszam jak którąś z Was razi opis moich powikłań. Nie są one 'smaczne'. Myślę jednak, że warto pokazać i druga stronę medalu. Że poród to nie tylko przywitanie upragnionego członka rodziny na świat, ale też określone skutki dla organizmu 🤔.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2023, 09:46
-
Kania, nawet w Januszexie da się dogadać. Nie wiem jaki jest charakter pracy męża, ale może mógłby pracować w najbliższym czasie np.w skróconych godzinach? Albo częściowo zdalnie?
Moj mąż jeszcze do końca tygodnia jest w domu. Boje się co będzie od wtorku. Jak ja dam radę ogarnąć wszystko sama? Połączyć wizyty moje w szpitalu, opiekę nad Karolinką (a przecież zaczną się zaraz szczepienia, odpukać wzmożone kolki, wizyty u fizjoterapeuty i tej tam neurologopedy), opiekę nad Tyśką (lekcje, nauka, zajęcia dodatkowe, znalezienie czasu dla nas), ze sprzątaniem, gotowaniem, nauką niemieckiego i pracą zdalną? Brrr -
Urodziłam prawie dzień później więc ciężko powiedzieć jak było na początku, ale ma synka rocznego więc raczej szybko się pogodziła i nawet zadowolona ze będą jak bliźniacy prawie 😉 no i ciuszki po starszym też ma, a od kiedy wiedziała że jest w ciąży to kupowała głównie neutralne... tyle że na wyjście miała różowe przygotowane 😅
👩34l 👦32l
Rak piersi (w trakcie hormonoterapii), choroba autoimmunologiczna (wzjg z remisja po ciąży💪), endometrioza
mutacja heterozygota:
czynnik II(protrombina), PAI-1, MTHFR
23.10.2022 - pęknięta torbiel, krwawienie do brzucha, poronienie 7/8tc 💔 (Jaś 💜) - usunięty lewy jajnik i jajowód (prawdopodobnie nie potrzebnie😮💨)
23.09 Zbyś po drugiej stronie brzuszka 💙 52cm 3200g
-
Ancalime moja znajoma miała podobne powikłania po CC kupę lat temu 🙄 oczywiście, uporała się z tym ale nie pamiętam kompletnie ile to trwało 🤷🏻♀️ trzymam kciuki obyś jak najszybciej wygrała z tym 💪
Kania pięknie 😍🥹 cudownie czytać takie pozytywne relacje 🥹
Ciekawe jak tam Maiora 🥹 -
Ancalime świetnie, że o tym mówisz, bo prawda jest taka, że to wszystko nie jest usłane różami. Ciąża to ogromne obciążenie, pozniej sam poród i połóg też,są różne sytuacje, a im o nich więcej mówimy tym bardziej jesteśmy świadome, jak może być. Lepiej to mówić niż jak kiedyś- wszystko tabu.
Kania, to motywujące, że sobie tak super radzisz.
A januszexy… 😬 wiem coś o tym z przeszłości i to masakra jestHashimoto, z.Sjögrena
ANA3 dodatnie
Pai homo 4G
10.2022- puste jajo 8tc.
25.01- beta:80, prog: 31
03.02-pęcherzyk 0,69cm w macicy
11.02- mamy zarodek i serduszko❤️
17.02- IP, krwiak, bobo 1,05 cm
28.02- 2,16 cm bobasa, krwiak zniknął ❤️
18.03- NIFTY: niskie ryzyka, dziewczynka 🌸
21.03- prenatalne, 5,5 cm fikającej panienki 💖
11.04- 9,9 cm i 130 gramów obrażonej princessy👑
09.05- 284 gramy małej damy
22.05- 21+0, 405 gramów akrobatki
23.06-25+4, 880 gramów Myszki 🌸
04.07-27+1, jest 1 kilogram💪
21.07-29+4, III prenatalne, 1425g💖
04.08-31+4, 2kg bobasa 🙈
29.08-35+1, 2,7kg dużej panny 🤩
18.09-38+0, ok.3kg, przyjęcie na oddział i czekamy 🍀
28.09- 39+3, 2890g-Iga na świecie💝 -
Ancalime może ja jestem dziwna ale mnie wgl to nie obrzydza... mało tego właśnie jem śniadanie szpitalne... I wolałam się bardziej skupić na tym co czytam biz na tym z czego zrobiona jest pasta do kanapek 😂
A jak już tak przy jedzeniu jesteśmy to nie wiem czy wam pisałam ale od porodu chodzi za mną kurvzak po wietnamsku bo mój w trakcie porodu (jeszcze na początku jak bóle były do zniesienia wyskoczyl do knajpki obok po właśnie takiego kuraka na wynos i zjadłam jeden kawałek i to było takie pyszne... ale przy następnym skurczu mnie zemdliło więc nie ryzykowałam dalszym jedzeniem 😵💫
Ale plan jest taki że jak będziemy wychodzi do domu to też zamówimy wczesniej na wynos i w domku sobie zjemy 🤭
👩34l 👦32l
Rak piersi (w trakcie hormonoterapii), choroba autoimmunologiczna (wzjg z remisja po ciąży💪), endometrioza
mutacja heterozygota:
czynnik II(protrombina), PAI-1, MTHFR
23.10.2022 - pęknięta torbiel, krwawienie do brzucha, poronienie 7/8tc 💔 (Jaś 💜) - usunięty lewy jajnik i jajowód (prawdopodobnie nie potrzebnie😮💨)
23.09 Zbyś po drugiej stronie brzuszka 💙 52cm 3200g
-
U mnie hormony ewidentnie działają- jak sobie myślę, że w tym tygodniu się już poznamy to mnie aż wzrusz bierze 😅🍀❤️
Panie salowe się śmieją, że dawno nie widziały, aby ktoś miał taką radochę na balon 😂Longanimity, RiverS, Sara30, Ancalime, Maiora lubią tę wiadomość
Hashimoto, z.Sjögrena
ANA3 dodatnie
Pai homo 4G
10.2022- puste jajo 8tc.
25.01- beta:80, prog: 31
03.02-pęcherzyk 0,69cm w macicy
11.02- mamy zarodek i serduszko❤️
17.02- IP, krwiak, bobo 1,05 cm
28.02- 2,16 cm bobasa, krwiak zniknął ❤️
18.03- NIFTY: niskie ryzyka, dziewczynka 🌸
21.03- prenatalne, 5,5 cm fikającej panienki 💖
11.04- 9,9 cm i 130 gramów obrażonej princessy👑
09.05- 284 gramy małej damy
22.05- 21+0, 405 gramów akrobatki
23.06-25+4, 880 gramów Myszki 🌸
04.07-27+1, jest 1 kilogram💪
21.07-29+4, III prenatalne, 1425g💖
04.08-31+4, 2kg bobasa 🙈
29.08-35+1, 2,7kg dużej panny 🤩
18.09-38+0, ok.3kg, przyjęcie na oddział i czekamy 🍀
28.09- 39+3, 2890g-Iga na świecie💝 -
Agentka a jakieś skurcze się pojawiają? Teraz czekamy aż balonik wypadnie?
Longanimity mi do dzisiaj sok jabłkowy kojarzy się z porodówką 😅 Tobie pewnie kurczak będzie -
Ooooooo ile się dziś dzieje! 😍
Maiora, mocne kciuki! 🍀 Ciekawe czy już się tulicie! 😍
Agentka, oby balonik pomógł! 🍀
Sara, trzymam kciuki żeby się rozkręciło, sama mówiłaś że jak odejdzie czop z krwią to szybko idzie! 🍀
Pucz, wszystkiego najlepszego, zdrówka i spełnienia marzeń! 🥳 Dla Leosia również najlepsze życzenia! 😘
Kania, nie czuć żeby intelektualnie coś z Tobą było nie tak po porodzie 😅 naprawdę sensownie się wypowiadasz, myślę że to tylko Twoje wrażenie 😘
Sara, przed spankiem przeczytałam o Twoim śnie i tak mi się wrył że mi się śniłaś! Miałam z Tobą przeprowadzić wywiad i skończyło się na drinkach 😁
Ancalime, bardzo dobrze że piszesz o powikłaniach po CC. Wcześniej podchodziłam do tego bardzo lajtowo, nie było bardzo ważne dla mnie jak urodzę, a teraz boję się i porodu sn i CC 🙈
Co do płci - kompletnie sobie nie wyobrażam że Helenka miałaby urodzić się chłopcem. Mam tyle sukieneczek, innych dziewczęcych ciuszków, musiałabym zmienić całą garderobę i przearanżować pokój. Chyba jak czterech lekarzy mówiło że dziewczynka to tak zostanie? -
Kasio, a myśmy Cię tu już rozpakowały 🤣😅
Sen fajny 😅 drineczki z palemką... ale chyba już bez brzuszków? 😁
I tak, wiem, że mówiłam że krew to bardzo dobry sygnał ALE nie oznacza, że od razu się urodzi. Napewno to bardzo dobry sygnał, że coś się rusza na poważniekwestia czasu aż u mnie ruszy już tak z kopyta
U Ciebie cisza? -
Sara, mam takie bóle, jak na okres co jakiś czas także to chyba można tak nazwać.
Sara30, Ancalime lubią tę wiadomość
Hashimoto, z.Sjögrena
ANA3 dodatnie
Pai homo 4G
10.2022- puste jajo 8tc.
25.01- beta:80, prog: 31
03.02-pęcherzyk 0,69cm w macicy
11.02- mamy zarodek i serduszko❤️
17.02- IP, krwiak, bobo 1,05 cm
28.02- 2,16 cm bobasa, krwiak zniknął ❤️
18.03- NIFTY: niskie ryzyka, dziewczynka 🌸
21.03- prenatalne, 5,5 cm fikającej panienki 💖
11.04- 9,9 cm i 130 gramów obrażonej princessy👑
09.05- 284 gramy małej damy
22.05- 21+0, 405 gramów akrobatki
23.06-25+4, 880 gramów Myszki 🌸
04.07-27+1, jest 1 kilogram💪
21.07-29+4, III prenatalne, 1425g💖
04.08-31+4, 2kg bobasa 🙈
29.08-35+1, 2,7kg dużej panny 🤩
18.09-38+0, ok.3kg, przyjęcie na oddział i czekamy 🍀
28.09- 39+3, 2890g-Iga na świecie💝 -
Bez brzuszków na pewno 😅
Wczoraj wzięłam bardzo długi prysznic i było mi bardzo przyjemnie i zaczęło bardzo boleć okresowo. Potem jeszcze trochę pobolewał mnie brzuch ale teraz NIC 😓 a jutro do szpitala, mąż chciałby iść normalnie do pracy i pewnie zawiezie mnie rano, sam pojedzie do pracy i jak będzie wiadomo czy zostaję czy wracam do domu to albo przywiezie mi walizkę albo przyjedzie po mnie 😁
Sama nie wiem jak jutro gadać z lekarzem 🙆🏼♀️
Co do rozpakowania to ja na pewno dam znać że jestem w drodze do szpitala 😁 mamy tam godzinę drogi, jest dużo czasu żeby napisać chociaż krótką wiadomość 😘 -
Ja tak samo. Dam znać napewno że jedziemy
Agentka czyli coś się rusza 😍 kciuuuuki ❤️😍
Kasio a jutro jedziesz na KTG do szpitala czy co mają z tobą robić? 😁 -
My nadal czekamy na obchód pediatryczny... przeciąga się ale chyba jakiegoś maluszka zabiera pogotowie na wyższą referencyjność 😔 bo widziałam ratowników z inkubatorem... aż ciarki przechodzą...
A ja chyba po porodzie jeszcze bardziej czekam ba wieści o wysycha porodach 🙈👩34l 👦32l
Rak piersi (w trakcie hormonoterapii), choroba autoimmunologiczna (wzjg z remisja po ciąży💪), endometrioza
mutacja heterozygota:
czynnik II(protrombina), PAI-1, MTHFR
23.10.2022 - pęknięta torbiel, krwawienie do brzucha, poronienie 7/8tc 💔 (Jaś 💜) - usunięty lewy jajnik i jajowód (prawdopodobnie nie potrzebnie😮💨)
23.09 Zbyś po drugiej stronie brzuszka 💙 52cm 3200g
-
Sara zdecydowanie porodówka z kurczakiem po wietnamsku 😁 a ciąża z sokiem jabłkowym 😜 nawet szwagierka mi wczoraj w prezencie przywiozła 😊
Może sobie zrobimy tradycje i będziemy jeździć na tego kurczaka co roku 🤔 a że dzisiaj mamy rocznicę ślubu to jakoś to połączymy 😁😁
Kasio te skurcze po prysznicu to też chyba dobry objaw... chyba Sara to pisała a ja potwierdzam że te skurcze porodowe nasilają się po prysznicu (u mnie tak było) a przepowiadające ustają 😉
👩34l 👦32l
Rak piersi (w trakcie hormonoterapii), choroba autoimmunologiczna (wzjg z remisja po ciąży💪), endometrioza
mutacja heterozygota:
czynnik II(protrombina), PAI-1, MTHFR
23.10.2022 - pęknięta torbiel, krwawienie do brzucha, poronienie 7/8tc 💔 (Jaś 💜) - usunięty lewy jajnik i jajowód (prawdopodobnie nie potrzebnie😮💨)
23.09 Zbyś po drugiej stronie brzuszka 💙 52cm 3200g
-
Longanimity dużo szczęścia dla Was ❤️ wspaniale, że możecie już spędzić rocznicę w komplecie ❤️
Co do ratowników to pamiętam jak karetka przyjechała po Tole i właśnie w takim inkubatorze zabrali ją w środku nocy do innego szpitala 🥹 to była najdłuższa i najgorsza noc w moim życiu 🙄 potworne uczucie
Co do prysznica to mój mąż się śmieje, żeby Lidka już wyłaziła bo zbankrutujemy na wodzie 🤣 ale ja za każdym razem gdy miałam jakieś podejrzanie mocne skurcze chodziłam pod prysznic. Zwykle pod prysznicem jeszcze były ale chwilę po wyjściu i położeniu się przechodziły 😁
Ale np pamiętam jak rodziłam Emila, wstałam rano ze skurczami i przeczuciem, że to dziś. Poszłam pod prysznic i ogolić nogi... w połowie jednej nogi już krzyczałam, że jedziemy 🤣 -
Sara, może sobie wyśniłaś? Dopiero 11, dzień długi
Maiora, Agentka!mocno kciuki zaciśnięte!
dziewczyny ale się cieszę!
ja do 10 spałam a tu się tyle dzieje!
Longanimity, to tatuś pewnie dumny ze swojej malutkiej kopiimam nadzieję, że wypuszczą Was i tylko kontrola wystarczy
Niby kurczak po wietnamsku nie zając, ale fajnie byłoby dzisiaj go zjeść
i pomysł z daniem rocznicowym by wtedy super się spradził
Wszytskiego dobrego dla Was!
Pucz, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! Super, że nie zapomninasz o sobie w tym całym macierzyństwieZadowolona mama to zadowolony Leoś-niemowlak
Ancalime a masz jakieś kontrole tej blizny?Gwarancji, że się nie powtórzy po jej wycięciu nie ma żadnej, chyba, że może jakieś leki Ci podadzą od razu?
RiverS zdrówka! Akurat teraz coś się musiało trafić
Kania bardzo się cieszę, że Filipek jest współpracujący! A sprawność głowy wróci w końcuW januszexie nie można by jakimś L4 rzucić? ;> nie przysługują czasem pełne 2 tygodnie?
Kasio, ja też już w myślach już 2gi raz Cię zaczynałam rozpakowywać
Jakby mi ktoś teraz powiedział, że z dziewczynki robi się chłopiec, to bym chyba zamordowała prowadzącego i tego od prenatalnychPamiętam swoje zdziwienie w 3 miesiącu, jak czułam, że to będzie chłopiec a wyszła dziewczynka, ale teraz to bym nie ogarnęła chyba
po drugie już ma księżniczkowe zasłonki
komoda do obrócenia, ten karton pod łóżko musi trafić i jeszcze brakuje naklejek na ścianie za łóżeczkiem
A nowa sąsiadka przyniosła nam właśnie dziecięce rzeczy, które znaleźli jeszcze przy przeprowadzcena prawdę mamy ekstra nowych sąsiadów
Ancalime, agentka93, Maiora, Kasio lubią tę wiadomość
-
Ogoorkowa ale te kokardki na zasłonach robią robotę 😍 przepięknie 😍
Agentka dawaj znać jak coś ruszy konkretnie ✊❤️
Maiora pewnie walczy albo już tuli Bartusia ❤️