Styczeń❄️, wino🍷 i kebaby 🌯 to jest przepis na dwa szkraby 👨👩👧👦
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny, a tak z innej beczki... ile ściągacie ml mleka na raz?
Ja ostatni raz laktatora użyłam ponad tydzień temu i karmiłam wyłącznie z piersi ale... dziś w nocy Lidka zmasakrowała mi brodawkę 😏
Podejrzewam, że usnelysmy obie z cyckiem w jej buzi bo obudził mnie przeszywający ból a na sutku jest pęcherz 🤦🏻♀️ oczywiście o zwężonych kanalikach się naczytałam. W dzień starałam się więcej karmić z drugiej piersi bo ta brodawka boli jak jasny gwint. Ale wieczorem zaczela mnie boleć cała pierś 😓 obawiałam się zastoju ale mleko leci więc to chyba po prostu ból z przepełnienia 🫣
Wzięłam przeciwbólowy i ściągnęłam mleko laktatorem bo jest 100x delikatniejszy niż mój ssak. Ściągnęłam 70 ml z tej jednej piersi. To wynik taki w porządku? Pierś opróżniona nie boli na szczęście. Mam nadzieję, ze to coś na sutku to zwykły pęcherz a nie objaw zatkanego kanalika i początku zapalenia 🙄
Chyba dopóki to się nie zagoi będę z tej jednej piersi ściągać a karmić z drugiej. Bo przystawianie jest strasznie bolesne.
Czy któraś miała do czynienia z czymś takim? Moje doświadczenie z KP jest dość ubogie i prawdę mówiąc mimo, że Tole karmiłam piersią kilka miesięcy to nie przerobiłam nigdy ani nawału, ani zastoju ani zapalenia 🙄 -
Z tego co opisywali na SR to taki bąbelek to chyba ten zatkany kanalik właśnie. Myślę, że to odciąganie to spoko opcja, na szkole rekomendowali też zmianę pozycji do karmienia, bo może pomoc w udrożnieniu. Niby nie powinno się zupełnie rezygnować z przystawiania dziecka mimo tego bólu… Ale to tyle co mam zapisane, raczej za wiele nie pomogę.
Masz może muszle laktacyjne? Jak miałam takie poranione brodawki to mi uratowały życie.
A o odciąganiu sie nie wypowiem, bo nie odciągałam ani razu jeszcze. Chyba muszę dać szanse laktatorowi jeszcze raz i jak nie pójdzie to pomyśleć o wymianie końcówki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2023, 21:32
Hashimoto, z.Sjögrena
ANA3 dodatnie
Pai homo 4G
10.2022- puste jajo 8tc.
25.01- beta:80, prog: 31
03.02-pęcherzyk 0,69cm w macicy
11.02- mamy zarodek i serduszko❤️
17.02- IP, krwiak, bobo 1,05 cm
28.02- 2,16 cm bobasa, krwiak zniknął ❤️
18.03- NIFTY: niskie ryzyka, dziewczynka 🌸
21.03- prenatalne, 5,5 cm fikającej panienki 💖
11.04- 9,9 cm i 130 gramów obrażonej princessy👑
09.05- 284 gramy małej damy
22.05- 21+0, 405 gramów akrobatki
23.06-25+4, 880 gramów Myszki 🌸
04.07-27+1, jest 1 kilogram💪
21.07-29+4, III prenatalne, 1425g💖
04.08-31+4, 2kg bobasa 🙈
29.08-35+1, 2,7kg dużej panny 🤩
18.09-38+0, ok.3kg, przyjęcie na oddział i czekamy 🍀
28.09- 39+3, 2890g-Iga na świecie💝 -
Hej dziewczyny!
Ogoorkowa gratulacje ❤️ niestety ominęło mnie zdjęcie ale mam nadzieję że zobaczę jeszcze Polę ❤️
Sara bardzo się cieszę że twój mąż zostaje ❤️ co do odciągania pokarmu mi się raz udało z jednej piersi odciągnąć 60 ale to byla jednorazowa akcja.. Teraz już nie ma za wiele do odciągania.. Młody wyjada wszystko na bieżąco i jeszcze mu mało
Co do chusty kupiłam ale boję się ją zawiązać.. Chyba umówię się z jakąś specjalistką od chust noszenia. Ogólnie wszystko u nas ok. Przepraszam że się nie odzywam ale strasznie szybko mi lecą dni. Młody czasem da coś zrobić a czasem cały dzień mi wisi na cycku 🤦♀️ trochę mnie to wtedy dobija bo nie jestem przyzwyczajona to bycia zależnym od kogoś. A teraz moja niezależność jest bardzo ograniczona 😂
Mam kryzys karmienia i bardzo poważnie zastanawiam się czy nie przejść z młodym całkowicie na mm. Na razie karmie trochę tak trochę tak. Zazwyczaj jest KP ale jak młody jest głodny to go dokarmiam MM
A jak u was na polu walki? 😂😁
Buziaki ❤️Ogoorkowa lubi tę wiadomość
-
Maiora myślałam dziś o Tobie
I o RiverS- co tam u Ciebie i Tosi??
Maiora jak będziesz się z tym czuła lepiej to pewnie Rozważam wypisanie się z grup na FB „matkowych”, bo tam z kolei jest jakieś natarcie laktoterrorystek, dziewczyna pytała jak oduczyć malucha od piersi, bo nie ma czasu karmić 24h, a tam jakieś natarcie „że przecież po to siedzi w domu, aby on wisiał na niej”… No ja pierdole 🤦🏻♀️
Co do chust- też bym chciała spróbować, ale umówimy się najpierw do fizjo, bo Iga mocno preferuje prawą stronę i coś mocno zadziera głowę. Pewnie ma jakieś swoje napięcia.
Hashimoto, z.Sjögrena
ANA3 dodatnie
Pai homo 4G
10.2022- puste jajo 8tc.
25.01- beta:80, prog: 31
03.02-pęcherzyk 0,69cm w macicy
11.02- mamy zarodek i serduszko❤️
17.02- IP, krwiak, bobo 1,05 cm
28.02- 2,16 cm bobasa, krwiak zniknął ❤️
18.03- NIFTY: niskie ryzyka, dziewczynka 🌸
21.03- prenatalne, 5,5 cm fikającej panienki 💖
11.04- 9,9 cm i 130 gramów obrażonej princessy👑
09.05- 284 gramy małej damy
22.05- 21+0, 405 gramów akrobatki
23.06-25+4, 880 gramów Myszki 🌸
04.07-27+1, jest 1 kilogram💪
21.07-29+4, III prenatalne, 1425g💖
04.08-31+4, 2kg bobasa 🙈
29.08-35+1, 2,7kg dużej panny 🤩
18.09-38+0, ok.3kg, przyjęcie na oddział i czekamy 🍀
28.09- 39+3, 2890g-Iga na świecie💝 -
Agentka właśnie nie mam muszli 😓
Ale na szczęście goście już wyjechali więc obecnie siedzę z cycem na wierzchu 🫣
Rozmawiałam z koleżanką, która ma ogromną i imponującą wiedzę o KP i potwierdziła, że to zatkany kanalik 🙄
Poleciła mi oprócz częstego przystawiania dziecka i zmiany pozycji aby obłożyć pierś kapustą, przed karmieniem robić okłady lub brać ciepły prysznic.
Mam nadzieję, że szybko się z tym uporam
Maiora nie biczuj się za MM. Przecież najważniejsze aby dziecko było nakarmione. Sama wiesz co dla was najlepsze ❤️
A spotkanie z doradcą chustonoszenia to bardzo dobry pomysł 🙂 będziesz miała pewność że robisz to dobrze
Ja mam kilka chust wypatrzonych i nie umiem podjąć decyzji, którą kupić 🫣 ale muszę to w końcu zrobić bo od poniedziałku Paweł będzie wyjeżdżal z domu o 6:30 więc odwożenie i odbieranie dzieci będzie po mojej stronie -
Sara mi udaje się odciągnąć max 90ml ale to jak młody nie chce ssać... zwykle to 30-60 tragedii jest coraz lepiej że ssaniem u niego 💪
Ja mam kryzys bo boli głowa i boję się że to migrena i paracetamol nie pomoże😵💫 właśnie ściągam mleczko a tata miał karmić się słyszę że rozkręcają się płaczki... a mąż nie bardzo rozumiem że jak włączyć światło na caly pokoj to go pobudza i potem mu ciężko usnąć 🥴 sam niby tak spokojny a jednak mały go pokonuje (chyba rzucacie palenia się daje we znaki).
Jutro nie mam planów więc najwyżej cały dzień przeleżymy z przerwą na spacer 🙈
Maiora bardzo dobrze cie rozumiem... dla mnie to też ciężkie... do piątku wytrzymam i zobaczymy co onkolog powie bo dalsze decyzję zależą od tego ile będę mogła jeszcze karmić...👩34l 👦32l
Rak piersi (w trakcie hormonoterapii), choroba autoimmunologiczna (wzjg z remisja po ciąży💪), endometrioza
mutacja heterozygota:
czynnik II(protrombina), PAI-1, MTHFR
23.10.2022 - pęknięta torbiel, krwawienie do brzucha, poronienie 7/8tc 💔 (Jaś 💜) - usunięty lewy jajnik i jajowód (prawdopodobnie nie potrzebnie😮💨)
23.09 Zbyś po drugiej stronie brzuszka 💙 52cm 3200g
-
Sara - ja walczyłam niemal do 6-7 tygodnia z bólem poranionych brodawek, który w moim przypadku przekształcił się w zapalenie piersi. Karmienie w dużym skrócie to były tortury… 🥲
Jeśli chodzi o samą poranioną brodawkę, to nic nie pomagało - łącznie z antybiotykiem, którym leczyłam zapalenie - dopiero jak używałam muszle - a więc wietrzyłam - i regularne smarowałam brodawki kroplą mleka zaczęło się to goić (trwało to bite 2 tygodnie).
Na zatkany kanalik (podobnie jak przy zapaleniu)- okłady i przystawianie - tak jak Twoja koleżanka mówi.
Powodzenia dziewczyny! ♥️ -
Ja podjelam właśnie wczoraj decyzję o zakończeniu karmienia piersią. Jak wiecie nie zakładałam w ogóle mlecznej przygody, więc dobry i ten miesiąc. Zaczęło na mnie źle psychicznie wpływać wiszenie młodej przez dluuuugi czas karmienia. Co gorsza rozpoczął się ten etap 'walki z cycem', rozpraszania się w trakcie, rozglądania, niecierpliwienia. MM jest jednak pod tym względem dużo wygodniejsze - młoda raz dwa się najada, a potem gwarantowane min.3h spokoju. Także Maiora, jeżeli podejmiesz taką decyzję, to nie jesteś sama. Nie ukrywajmy, jak jak chłopy wyjadą, to chyba nieco łatwiej się ogarnąć bez ssaka na piersi.
Ja pozdrawiam z labo, jestem w trakcie walki o jako takie samopoczucie - czyli robię krzywa cukrowa i usiłuje nie zwymiotować. Trzymajcie kciuki aby cukrzyca ciążowa mnie opuściła. Swoją drogą ciekawe jak nocne pobudki na karmienie obniżają wiarygodność badania (dziś tylko 23-3³⁰-6⁵⁰).
Mam pytanie, czy wasze maluchy to też takie stękające orkiestry? Nie wiem czy to kwestia wzmożonego napięcia Karoli, czy typowej niedojrzałości układu niemowlaków - ale nawet przez sen non stop mi mała stęka, napina się. Mało jest prób głużenia, za to napinanie się i stękanie 24h na dobę.
Dodam że nie są to kolki, 💩 ładne, nie jakieś twarde czy dziwnych kolorów 🤷🏻♀️. -
Ancalime jest coś takiego jak sen aktywny, tak jakby lekki sen przez który właśnie stęka jęczy i się porusza. Ponoć rano najwięcej jest coraz więcej tej fazy... u nas jeszcze z tym katarem to rano masakra także dzisiaj chciałam jeszcze pospać więc wylądował na mnie i tak sobie dospaliśmy do 8.30 😉👩34l 👦32l
Rak piersi (w trakcie hormonoterapii), choroba autoimmunologiczna (wzjg z remisja po ciąży💪), endometrioza
mutacja heterozygota:
czynnik II(protrombina), PAI-1, MTHFR
23.10.2022 - pęknięta torbiel, krwawienie do brzucha, poronienie 7/8tc 💔 (Jaś 💜) - usunięty lewy jajnik i jajowód (prawdopodobnie nie potrzebnie😮💨)
23.09 Zbyś po drugiej stronie brzuszka 💙 52cm 3200g
-
Mała aktualizacja po wizycie położnej: mój okruszek dziś waży 4630, idzie 80 centylem. Dziś w nocy wyszły mu na buźce kosteczki, położna powiedziała, że to trądzik. Pępek dalej na miejscu... już naprawdę nie mam na niego siły. Położna powiedziała, że pielęgnacja jest prawidłowa, więc no trzeba czekać. Na problemy brzuszkowe powiedziała, że dobrze robimy, probiotyk i Espumisan przed piersią. Powiedziała też, co mnie zastanawia, jak ma działać, a mianowicie, żebym jadła łyżeczkę kminku dziennie. Myślicie, że to może mieć wpływ na trawienie małego?
Pytałam o delikol i położna ma takie samo zdanie, jak ja, więc to było logiczne myślenie, że podawanie enzymu nie jest na dłuższą metę potrzebne. Że dziecko ma samo nauczyć się produkować tyle enzymu, żeby trawić mleko samo.
I mój przystojniak na dziś
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2023, 12:23
Longanimity, Ancalime, agentka93 lubią tę wiadomość
-
Hej, my od poniedziałku w domu, ogarniamy się cały czas. Tulimy się dużo, już teraz rozumiemy się coraz lepiej i z godziny na godzinę mam spokojniejszą głowę 🤞
Co do MM, ja karmiłam małą w szpitalu mimo dużej niechęci mojej, ale żeby jednak chociaż trochę siary dostała. W domu karmiłam ją kilkukrotnie, ale sprawiało mi to duży dyskomfort i zdecydowanie czułam że to nie dla mnie. Wczoraj rano odciągnęłam ostatnie „jadalne” mleko i wzięłam tabletki na zatrzymanie laktacji. Niestety walczę jeszcze ze sporym bólem i nie jest najprzyjemniej, ale liczę na to, że jutro już będzie po wszystkim. Polecam poprosić lekarza o dostinex a nie bromergon, działa szybciej podobno! A teraz Tosia je capri care, kupy robi bardzo ładne, zgłasza się sama po jedzenie co 2-3 godziny i ja nie wzdrygam się na myśl o tym, że zaraz pora jedzenia.
Jutro przychodzi do nas położna (niestety nasza środowiskowa jest na urlopie, więc zadzwoniłam do tej ze szkoły rodzenia i przyjedzie na prywatną jedną) i liczę na pomoc w pierwszej kąpieli.
No i reakcja psa bardzo na plus - sprawdza co się dzieje, ale nie jest za nachalny, także super.26
hashimoto + niedoczynność
marzec 2022 usunięta torbiel jajnika 8 cm
👩🏼🍼 Tosia 🤍 -
Ancalime, u mnie chyba tez wszytsko zmierza w tym kierunku, ze przejdziemy całkowicie na mm...
Odkąd mąż pracuje, a Mały mniej śpi trudno mi regularnie odciągać laktatorem, więc próbowałam częstszego przystawania do piersi i na początku był super efekt, ale na dłuższa metę nie czuje się z tym za dobrze i w sumie laktacja troche podupadła i już sama nie wiem jak bym chciała 🙈
Ancalime, odnośnie dźwięków wydawanych przez Malucha to u nas bywa różnie, raz śpi tak, ze w ogole go nie słychać, a raz nie dość, ze sobie coś tam gada po swojemu to jeszcze się wierci 😉 zdecydowanie wolę ta pierwsza opcje, zwłaszcza w nocy, bo jak tylko go słyszę to mam włączony czujny tryb i nie wiem czy już wstawać, bo się rozbudza czy to nic znaczącego 😜
Kania, ale przystojniak z Filipka 🥰
Super, ze dobrze sobie radzicie i masz potwierdzenie od położnej 😉 ja dzisiaj na wizycie u pediatry planuje też dopytać o brzuszek, bo u nas Delicol sie nie sprawdził.
Aktualnie dajemy Espumisan i mleczko dla wrażliwych brzuszków, ale też nie chce ciągnąć tego mleka w nieskończoność, żeby Mały nie nabawił się jakiś nietolerancji żywieniowych na przyszłość...
Niebawem ruszamy na szczepienie 🙈 oby obyło się bez dramatów, chociaż pewnie matka wariatka bardziej będzie przeżywać niż sam Leoś 🤣
07.22 - stymulacja lametta
11.22 - badanie drożności ✅
11.22 - stymulacja do IUI - lametta + gonal ❌
12.22 - stymulacja do IUI - lametta + gonal ❌
06.01.23 - ⏸ 🙏😍
07.01.23 - ⏸ beta - 71.58 prog - 27.78 🥰 🙏
09.01.23 beta - 333.02 prog 51.02 😍
11.01.23 beta - 770.34
14.01.23 beta - 2112.51
18.01.23 - pęcherzyk ciążowy 🥰 + torbiel na jajniku - 6 cm 😱
27.01.23 - zarodek z serduszkiem 😍
15.02.23 - 26 mm maleńkiego człowieczka 🥰
07.03.23 - 61 mm Maluszka ☺ Sanco - zdrowy chłopczyk 💙
27.03.23 - 9.77 cm Bobasa 😍
12.04.23 - 210 g Leosia 🥰
08.05.23 - 411 g 🤩
12.05.23 - połówkowe - 536 g zdrowego Akrobaty 😄
29.05.23 - 731 g 😍 szyjka 2.6 cm 🥺
14.06.23 - kilogram Bobasa 🥰 szyjka 2.1 cm 😞
26.08.23 - Leopold 🧡🐻 3045 g 51 cm -
RiverS do tego bromergon ma często skutki uboczne bo brał go na wysoką prolaktyna przed ciążą... znaczy wzięłam że 3x bo u mnie powodował puchnięcie śluzówki w nosie tak że ciężko było nosem oddychać 🥴 mój gin był zdziwiony bo zwykle są inne skutki uboczne 😜 a potem przeszłam na dostinex i było ok💪
Super że już w domku i że czujesz się spokojniejsza 11❤️
Też podaję delikol do tego biogaje i w razie potrzeby espumisan (narazie mamy zalecenie 5 kropel max 3xdziennie) i czasem nie ma problemu i z kupką i bączkami a czasem jest 🤷♀️ wczoraj dość długo pospal na brzuszku popołudniu i było wszystko fajnie a w nocy rozgrzewalam termofor z pestek wiśni żeby brzuszek obłożyć i trochę ulżyć...
Mi powoli wraca apetyt co oznacza że też psychicznie się normuje.
Pamiętajcie pijcie dużo wody bo ja wczoraj jakoś "nie miałam czasu" i skończyło się bólem głowy ale na szczęście w nocy przeszło... ale jak wieczorem nie mógł usnąć (a chciałam położyć się z nim koło 21) tak po 22 myślałam że zejdę przez ten ból głowy 😵💫
Sara a jak tam dzieciaki aktualnie reagują na Lidkę?
My może zobaczymy się z moim bratankiem dzisiaj na spacerku bo pediatra mówiła że jak nie musimy to żeby przez jakiś czas unikać przedszkolaków 😮💨
Do tego kuzynka chciala wpaść ale ona znowu pracuje w przedszkolu także też wykorzystamy pogodę na spacerek.
A tak wgl to podkradłam dziecku kropelki do nosa bo mnie też coś chciało złapać i chyba działają fajnie bo dzisiaj nie jest gorzej 💪👩34l 👦32l
Rak piersi (w trakcie hormonoterapii), choroba autoimmunologiczna (wzjg z remisja po ciąży💪), endometrioza
mutacja heterozygota:
czynnik II(protrombina), PAI-1, MTHFR
23.10.2022 - pęknięta torbiel, krwawienie do brzucha, poronienie 7/8tc 💔 (Jaś 💜) - usunięty lewy jajnik i jajowód (prawdopodobnie nie potrzebnie😮💨)
23.09 Zbyś po drugiej stronie brzuszka 💙 52cm 3200g
-
Wygrałam z zatkanym kanalikiem 😬 przekłułam ten pęcherz sterylną igłą co zmniejszyło ból więc mogłam normalnie karmić i już pierś "czuje się" normalnie 😁
Lidka dzisiaj miała pierwszy dzień gdy musiała dotrzymać nam tempa 🙈 zrobiła z nami 200 km przy czym 100 km jechałam z nią sama 😬
Po czym po raz pierwszy była w przedszkolu i szkole odebrać starszych
Kupiliśmy dziś drugi samochód dla Pawła więc dzień bieganiny z Liduszką pod pachą 🙈
Odniose się do wszystkich jak będę miała chwilę bo za moment przyjeżdża Tolka, na 15 mamy gościa więc trzeba dom ogarnąć a do tego w garnkach echo 🙈🙈🙈 -
U nas wczoraj był cały dzień spania po kąpieli i długim spacerze i w nocy masakra 😳 Do 1 nie mogłam jej uśpić i od 3 znowu oczy jak 5 złotych do 5:15…
Stary próbował ją ululać i nic, dopiero kolejne karmienie ją przekonało, że czas do spania.
O tyle że ona w sumie nie płacze, po prostu postanawia, że teraz jest czas aktywności 🫣
Także dziś kawka nas trzyma przy życiu…
Longanimity nie słyszałam o tym, że może być taka aktywna faza… ja się budzę na każde jej stęknięcie, bo mi się wydaje, że jak tak robi to pewnie głodna 🫢
Dziewczyny uważam, że każda z nas ma prawo sobie wybrać, jak karmi, co jej pasuje i jest komfortowe. Szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko i tyle.
Ja się nie nastawiałam na karmienie piersią w 100%, jakoś czułam, że może to nie być dla mnie, ale póki co się okazuje, że akurat w moim przypadku to dobra opcja i jak Stary dziś w nocy zaproponował, że może MM na noc żeby lepiej spała to nawet z lekkim wyrzutem na niego spojrzałam, że dlaczego skoro pierś dobrze idzie 😅
Kania widzę, że Filipek też z wydrą ❤️
Ten trądzik ponoć ma większość dzieci i sam mija:)
Do brzuszkowych problemów się w żaden sposób nie odniosę, akurat Igę póki co omijają.
My po wizycie patronażowej, oczywiście nic nie wiedziałam o szczepieniach, lekarka nam zadaje pytania, a my takie „eee, jeszcze się nie zastanawialiśmy” 😅 Ale ogólnie na plus, dała nam sporo materiałów informacyjnych, w tym „katalog zdrowych kupek”, skierowanie na usg bioderek i jak pokazałam te nerwowe ruchy przez sen to stwierdziła, że profilaktycznie mamy zrobić usg przezciemiączkowe i dodatkowo dała skierowanie do neurologa w sprawie napięć z tym podnoszeniem główki. Także fajnie, bo nie trzeba się było prosićHashimoto, z.Sjögrena
ANA3 dodatnie
Pai homo 4G
10.2022- puste jajo 8tc.
25.01- beta:80, prog: 31
03.02-pęcherzyk 0,69cm w macicy
11.02- mamy zarodek i serduszko❤️
17.02- IP, krwiak, bobo 1,05 cm
28.02- 2,16 cm bobasa, krwiak zniknął ❤️
18.03- NIFTY: niskie ryzyka, dziewczynka 🌸
21.03- prenatalne, 5,5 cm fikającej panienki 💖
11.04- 9,9 cm i 130 gramów obrażonej princessy👑
09.05- 284 gramy małej damy
22.05- 21+0, 405 gramów akrobatki
23.06-25+4, 880 gramów Myszki 🌸
04.07-27+1, jest 1 kilogram💪
21.07-29+4, III prenatalne, 1425g💖
04.08-31+4, 2kg bobasa 🙈
29.08-35+1, 2,7kg dużej panny 🤩
18.09-38+0, ok.3kg, przyjęcie na oddział i czekamy 🍀
28.09- 39+3, 2890g-Iga na świecie💝 -
Filipek z Wydra, dostał w weekend od wujasa myślę, że jest fajna, zwłaszcza ten tryb z serduszkiem. Same szumy jednak czasem włączam na Spotify, tam są odgłosy natury, burze, deszcze, jakoś tak działa to na niego. W ogóle to na spacerze też lepiej śpi tam, gdzie samochody. Jak wczoraj szliśmy parkiem pustym to była afera
-
Co do stękania to Lidka czesto przez sen stęka ale ja na to nie reaguje 😅 bo najczęściej postęka chwilę i śpi dalej. Gdybym ją wtedy brała to ja bym ją budziła 🙈
Dziś w nocy Paweł mnie obudził bo "Lidka stęka". Powiedziałam żeby obudził mnie jak będzie płakać. A płakać zaczęła 1,5 h później 😅 -
Dalam szanse laktatorowi i odciagalam z drugiej piersi w trakcie karmienia, przez 20 minut około 60 ml, po 2h z drugiej tez około 60 i polaczylam to w jedną porcje 120 w woreczku.
Podziwiam Was dziewczyny od KPI, bo najpierw spędziłam godzinę na czytaniu zasad przechowywania etc 😬
Hashimoto, z.Sjögrena
ANA3 dodatnie
Pai homo 4G
10.2022- puste jajo 8tc.
25.01- beta:80, prog: 31
03.02-pęcherzyk 0,69cm w macicy
11.02- mamy zarodek i serduszko❤️
17.02- IP, krwiak, bobo 1,05 cm
28.02- 2,16 cm bobasa, krwiak zniknął ❤️
18.03- NIFTY: niskie ryzyka, dziewczynka 🌸
21.03- prenatalne, 5,5 cm fikającej panienki 💖
11.04- 9,9 cm i 130 gramów obrażonej princessy👑
09.05- 284 gramy małej damy
22.05- 21+0, 405 gramów akrobatki
23.06-25+4, 880 gramów Myszki 🌸
04.07-27+1, jest 1 kilogram💪
21.07-29+4, III prenatalne, 1425g💖
04.08-31+4, 2kg bobasa 🙈
29.08-35+1, 2,7kg dużej panny 🤩
18.09-38+0, ok.3kg, przyjęcie na oddział i czekamy 🍀
28.09- 39+3, 2890g-Iga na świecie💝 -
Ancalime najważniejsze, żebys ty się czuła ok karmiąc a biorąc pod uwagę założenia to ten miesiąc to super wynik! A jak Twoja blizna?
Kania kawał kawalera już 😍 pięknie rośnie przystojniak!
My na brzuszek nie podajemy nic na stałe ale też nie ma u nas dramatu. Miałam jedno dziecko z typowymi kółkami a to co u Liduszki czasem się dzieje spokojnie da się ogarnąć masażem i termoforem
Pucz zalapaliscie się na szczepienie pentaximem? Chyba nadal do 36+6 wieku urodzeniowego jest refundowany?
Agentka mój stary raz rzucił tekstem, że "coś nie tak z tym mlekiem" gdy Lidka męczyła się z kupą. Jeśli ktoś nie wie, jak wygląda wzrok bazyliszka to w tamtym momencie można go było zobaczyć 😅😅😅
A pokarm planujesz mrozić i robić zapasy?
Ja nie mam przechowywane nic ale tak myślę, że może to nie głupie gdybym miała gdzieś wyjść. Choć z drugiej strony, jeśli będę miała taką potrzebę to przecież mogę odciągnąć chwilę przed 🤔
RiverS super, że wszystko się układa. A jak ty się czujesz?
Longanimity starszakom euforia przeszła raczej i w tej chwili to chyba nawet Emil bardziej chce się chwalić siostrą 😁 Tolka nadal ma Lidkę gdzieś 🙈
U nas póki co kompletny brak jakiejkolwiek rutyny i planu dnia ale myślę, że wszystko będzie się ustalać samo jak w poniedziałek Paweł zacznie jeździć do pracy. Bo raz, że będziemy wstawać wcześniej to dwa, będzie trzeba codziennie wozić dzieci o tej samej konkretnej godzinie, będę musiała robić zakupy, odbierać dzieci też o tej samej godzinie etc więc siłą rzeczy jakiś tam haonogram powinien się ustalić
Powiem Wam, co do KP, że mnie KP z jednej strony wkurza bo raz, że mąż piersi nie poda, dwa, trwa to dużo dużo dłużej niż karmienie butlą ALE w takie dni jak dzisiaj zajebiście doceniam KP 🙈 pojechalismy obejrzeć auto, co miało nam zająć max godzinę a zrobiła się z tego wycieczka na 4 godziny 🫣 u nas często jest taka bieganina, że jedziemy gdzieś na spontanie albo musimy się gdzieś zebrać natychmiast i świadomość, że ciepłe jedzenie dla małej mam zawsze przy sobie jest świetna 😬 a jak Paweł pójdzie do pracy to codziennie będę odbywać procedurę wyjścia z domu z Lidką MINIMUM 3 razy dziennie a często częściej. Jakbym na każde wyjście miała szykować butelki, mleko etc to dajcie spokój 🙈
-
Sara, ja kwestię mleka rozwiązuję tak, że na drogę mam ze sobą zawsze w torebce przygotowaną butelkę i gotowe 'shoty' mleka (https://allegro.pl/oferta/bebilon-profutura-gotowe-mleko-w-plynie-24x-70-ml-12669344707). Ewentualnie biorę dwie butelki - w jednej odmierzone dawki mleka w proszku, w drugiej wrzątek, który spokojnie sobie stygnie - mam termos ze wskaźnikiem temperatury i widzę czy jest dostatecznie ciepła/chłodna. W chwili ataku głodu mieszam jedno z drugim i voila, szamka gotowa.
Przy pierwszej córze sporządzenie mm na szybko absolutnie nigdy nie było problemem, nawet w trasie.
Pewnie, że kp jest pod tym względem wygodniejsze - wystarczy wygodne miejsce i chwila moment dziecko może jeść. Ale naprawdę podanie mieszanki na zewnątrz nie jest znowu niczym niemożliwym. I tak łażę z torbą z zapasem przydasiow dla dziecka, i tak.
Co do blizny - szkoda gadać. Tu wypukłe krwiste zmiany, tam dziury po nacięciu. Jedyny progres to że prawie nic już się nie sączy 😐. Jutro kolejna pewnie-nic-nie-wnosząca-wizyta w szpitalu. Chyba tylko aby nabić pkt w NFZ za wizytę. Wkurza mnie 'musimy czekac'. A moja psycha leży i kwiczy 🥺.
Jak Paweł zapatruje się na nową pracę? Też myślę że łatwiej będzie wtedy o wdrożenie jakiejś rutyny 💪🏻.
Dzięki za info, że to może być aktywna faza snu. Wychodzi na to że u młodej jest po prostu dość wydluzona. Mam nadzieję, że to szybko minie!
Pucz, jak Leoś po szczepieniu? My idziemy z młodą w przyszłym tygodniu