STYCZNIOWE STARACZKI - zapraszam wszystkie dziewczyny urodzone w STYCZNIU :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie bo hsg tylko sprawdza droznosc a żeby udroznic to przeprowadza się inny zabieg. Ale prawym się nie bardzo przejmuje bo to z lewego mam dominujace pecherzyki mimo że w 13 dc miał tylko 8 mm to i tak był największy, a w prawym zawsze są malutkie.
Morwa ale co? W tym samym dniu chyba nigdy nic nie robią. Czasami kontrast sam przepycha jak jest mało niedroznyLewy mam aktywny a prawy nie. Opis będę mieć koncem tygodnia ale mam nadzieje ze moj ginekolog jeszcze do mnie przyjdzieWiadomość wyedytowana przez autora: 28 września 2015, 12:36
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
Girl25 wrote:Nie bo hsg tylko sprawdza droznosc a żeby udroznic to przeprowadza się inny zabieg. Ale prawym się nie bardzo przejmuje bo to z lewego mam dominujace pecherzyki mimo że w 13 dc miał tylko 8 mm to i tak był największy, a w prawym zawsze są malutkie.
Morwa ale co? W tym samym dniu chyba nigdy nic nie robią. Czasami kontrast sam przepycha jak jest mało niedroznyLewy mam aktywny a prawy nie. Opis będę mieć koncem tygodnia ale mam nadzieje ze moj ginekolog jeszcze do mnie przyjdzieWiadomość wyedytowana przez autora: 28 września 2015, 13:16
-
No możliwe że przez gupiego jasia mnie mnie bolalo ale jak zaczęli wprowadzać to mialam moment w którym czułam jakby miało mi brzuch rozerwać. Ale jak mówiłam lewy czyli ten aktywny jest drozny to najważniejsze. A po co wenflon zakładają? Jestem godzinę po i dalej nic z nim nie robią... Ciekawe tez kiedy do mnie przyjdą[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
Ja mam drożne jajowody i mnie sonoHSG bolało, ale to przez lekarza - chciał być bardzo dokładny i widział, że mam wysoki próg bólu, więc podał mi dużo więcej soli fizjologicznej, aniżeli normalnie (jakieś 3 razy więcej)...
Girl, najważniejsze, że już po
Mordeczka, ładne zdjęcie!
Dea, czyli kolejne podejście z Clo rozpoczęteSłabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 17 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm -
Nadrobilam !
Girl fajnie , ze jesteś juz po ! Kochana najważniejsze ze jeden jest drożny a nóż mogli Ci lekko nadruszyc przepychajac ze tak powiem ten drugi i wiesz . Moja znajoma dwa niedrozne okazało się ze ma , zapisała się na laparoskopie i nie zdarzyła bo zaszła:) i co ? Z dwoma niedroznymi , najwidoczniej musieli lekko przepchac . bądź dobrej myśli .
Mordeczko świetna z Was para . -
Dziś od 8 rano ,zapierdalam jak mroweczka ( wybaczcie za słownictwo ale mam dziś dzień wkurwienoa totalnego) . ZUS zaliczylam ( wiadomo jak się tam sprawy załatwia godzinami) , w szpitalu byłam na ktg piękne wyszło , skurcze do max 25 były , wyszłam z ktg i bóle zmalały a na badaniu nic ... fajnie nie ?! Hehe
Pojechalam popatrzeć na buty bo żadnych jesiennych botkow nawet nie mam ... Znalazłam mega sliczne buciki , idealne na nodze wstalam a tam lewy wyższy od prawego i ja jak kaleka wygladalam
Wiec odpuscilam ...
Jutro kolejna tura szukania
Bank zaliczylam , przelewow część porobilam , jutro druga runda ... Kosmetyczny zaliczylam , lumpka tez a?e nic ciekawego nie było . Pojechalam na wizytę do ginekologa ... 16-18 takie godziny przyjęć miała i co ?? Przyszła sobie księżniczka pieprzona o 16:20. . . ja miałam na 16:40 wizytę obsuwa 20 minutowa powinna być a kurwa co było ??? Zamiast na 16:40 wejść do gabinetu weszlam o 17:50 :-/zapytalam babe jedna taka czy mogę przed nią jako pierwsza wejść bo ja dosłownie piec minut a ona ze tak tak , poczym przepuscila swoja znajoma (obie panie wiek ok 70 lat) i po niej sama weszła , jeszcze szyderczo się do mnie usmiechnela ... no i co lepsze później czekalam czekalam ... Nikt mnie nie przepuścił , dostałam skurczy , częstych na prawdę i w chuj bolesnych aż położna się na mnie patrzyła i mówi czemu Pani bez kolejki nie wchodzila , a przede mną jedna osoba już w gabinecie była wiec mowie juz zaczekam , wchodze w końcu moja kolej to jeszcze dostalam opieprz od lekarki ze czemu nie weszlam jako pierwsza ... No jebane towarzystwo , a później te jebane babska wymagają od nas szacunku ... Lekarka mnie zbadała i szyjka mi się skróciła juz ładnie na oko ma 2 może nie cale cm , rozwarcie na mały opuszek palca małego u dłoni mniej więcej 1 cm:) także ruszamy z Oskarkiem z koksem: D
Później psozlam z Mama do sklepu , nakupilam sobie jabłek u pana obok i kupiłam dwa kilo a trzeci kilogram gratis innych dostał am na sprobowanie
Także w sumie tyle o mnie:) -
Ojaa Zakręcona no po takim dniu to sie nie dziwie ze zaczynasz powoli rodzic straaasznie fajowo. Niech sobie wszystko powoli po kolei sie posuwa naprzód.
Ja nie chcę zapeszać ale jestem taka szczęśliwa..od przyjazdu ze szpitala od czwartku mialam moze łącznie ze trzy skurcze! Oby tak zostało do grudnia. Chociaz jeszcze boje sie co powie na wizycie i czy szyjka jest długa ale brak skurczy to juz duży postęp.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 września 2015, 20:59