Styczniowe testerki 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Kimmy wrote:Nic mnie nie boli oprócz piersi. A powinno?
A wogóle dziewczyny obudziłam się z mega bólem głowy z przodu-czoło/ podobno jest bardzo wysokie ciśnienie tez Was tak boli? chyba wczoraj wykrakałyście -
nick nieaktualnySwan.. niestety ja nie mogę Ci nic doradzić, nie wezmę na siebie takiej odpowiedzialności, to musi być twoja decyzja. Ja pomimo cesarek działam, jestem starsza od Ciebie i nie mam już dużo czasu na odkładanie powiększania rodziny. Starsi lekarze mnie straszyli, młodsi ( w tym z doktoratem) -nie. Dzieci mam zdrowe także nie mam takiej motywacji jak Ty. Jestem przekonana, ze nasz los jest w rękach Boga i kiedy będzie chciał mnie zabrać do siebie to to zrobi, każda podroż samochodem niesie ze sobą ryzyko śmierci, staram się żyć w łasce na wypadek gdyby mój duch miał sie wcześniej odłączyć od ciała Jeżeli zajdę w ciążę to planuję ubezpieczyć się, aby w sytuacji najgorszej dzieciaki miały zabezpieczenie finansowe. Wiem, ze to co piszę brzmi pewnie brutalnie, ale ogólnie jestem optymistką Wierzę, że dzieci to błogosławieństwo od Boga i mam nadzieję, że jeszcze mam coś do zrobienia na tym padole
Annie1981 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Już tu kiedyś pisałam, że żadna decyzja nie będzie zła, jeśli wychodzi od nas samych A nie bierze się z oczekiwań innych. Musisz się swan wsłuchać w siebie, nie analizować za i przeciw, tylko wyłapać w zgiełku tą TWOJĄ wewnętrzną myśl/pragnienie, i jakie by ona nie będzie, to będzie tym właściwym. Zorganizuj sobie taki czas tylko dla siebie, idź na spacer do parku, pisiedź nad brzegiem rzeki i nie myśl przez chwilę o niczym, a decyzja sama się podejmie, i będzie tą najlepszą, bo twoja własną :*
Annie1981 lubi tę wiadomość
Starania od 10.2015.
Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]
jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
7.05 transfer blastki 4AA😢
7.08 crio blastki😢
30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
2 ❄❄ -
nick nieaktualnySwan - ciąże (te donoszone) były bez komplikacji-może tylko w pierwszej malo dbalam o siebie, przesadzałam z aktywnością i później leżałam w szpitalu z powodu zagrożenia porodem przedwczesnym. Pierwszą cesarkę mialam z powodu braku postępu porodu, później z powodu malej odległości czasowej, trzecia z automatu. Na trzecią w ogóle nie chciało mi się jechać do szpitala, mialam jeszcze kupę rzeczy do zrobienia, córka zlamała rękę - dopiero jak mi wody odeszły pojechałam. Dzieci rodziły się zdrowe, wszystkie ponad 4 kg - nie narzekam. W pierwszą ciążę zaszłam w 1 c.s. - w resztę też szybko (przerwy z powodu długiego karmienia piersią). Po ostatniej ciąży (poronionej) wszystko mi sie popsuło... i nie chce zaskoczyć...
-
U mnie pierwsza ze wskazan kardiologicznych, donoszona, facet 4400 g. Druga w 36 tc rozwiazana bo podobno rozeszla sie blizna, facet 3000 g z zapaleniem pluc. Trzecia w 34 tc z powodu jak przy drugiej, dziewczynka 2500 z zapaleniem pluc. Teraz bedac u innego dr,mowi mi ze mam 3 ciecia, czyli zadna z blizn sie nie rozeszla, bo bym miala 1 ciecie. Ja bardzo szybko dochodzilam do siebie. Szybciej wstalam z lozka niz te kobietki po 1 cieciu.
-
Lady, jak dla mnie ten twój wykres jest niemiarodajny... Wszystkie masz takie zwichrowane?
Starania od 10.2015.
Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]
jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
7.05 transfer blastki 4AA😢
7.08 crio blastki😢
30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
2 ❄❄ -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny