Św. Dominik nasz PATRON
- 
                    
                    WIADOMOŚĆ
 
- 
                        nick nieaktualnyKochane pasek mozna mieć nawet pod poduszką i zakładać tylko na czas modlitwy najważniejsz jednak jest modlitwa i wiara a pasek ma nam tylko o niej przypominać

Ja mam pasek od czerwca ale modlimy sie od poczatku naszych starań i wiem,że cuda sie dzieją i tych cudów Wam życze
 
 
                                
                                    Anoolka, rybka lubią tę wiadomość
                                 - 
                        
                        Ooo..nie wiedziałam nic o tym pasku.Napisałam meila do dominikanek prosząc o pasek i medalik.Modlitwę znalazłam na internecie i zapisałam w swoim notesiku.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada 2013, 19:53
                                    rybka, inessa lubią tę wiadomość
                                 - 
                        
                        ja nosze pasek od kiedy dostalam i sie modle codziennie nawet nieraz dwa razy,ale dolaczylam jeszcze modlitwe do sw.rity,i jana pawla..nie zaszkodzi a moze pomoze..wierze w moc mej modlitwy..na dzis mialam termin wrednej i narazie jej niemam i mam iskierke nadzieji ze jzu nie przylezie,a jak mnie znajdzie to modle sie dalej bo wierze!!!!!!
 
                                
                                    angi_o, inessa, vanessa lubią tę wiadomość
                                 - 
                        
                        I ja sie do was dopisuje, nigdy wczesniej nie słyszałam o tym pasku. Wczoraj wysłałam e-maila i dzis już mi siostry odpisały ze wysyłają. Także bede czekać i mam nadzieje że nasze modlitwy zostaną wysłuchane i nam pomoże
                                    rybka, inessa lubią tę wiadomość
                                 - 
                        
                        kochane pasek i medalik dostaje sie tylko od siostr,wiec albo napiszcie jeszcze raz ze np.prosicie o pasek albo poprostu niepiszczie i sie modlcie..bo to tylko jest takie przypomnienie o modlitwie to nie jest amulet itp.
                                    Anoolka, vanessa lubią tę wiadomość
                                 - 
                        
                        Mam pasek...gdy go dostałam po poronieniu razem z listem od sióstr, ryczałam strasznie...ich słowa, pełne otuchy i wiary wlały się prosto do serca.
Sam w sobie pasek to żaden cudowny amulet, wiążę go dość ciasno, gdy czuję go modlę się a właściwie rozmawiam z Bogiem, dzieje się tak wielokrotnie w ciągu dnia. To powoduje, że wciąż jestem w stałym kontakcie z Bogiem, rośnie we mnie wiara w Niego. Pozwala też nie skupiać się na samej ciąży, dziecku, testach, co wg mnie działa rujnująco na psychikę.
Dzięki paskowi staję się wolną kobietą.
                                    ewelina27, Iownka lubią tę wiadomość
                                 - 
                        
                        Napisałam do Sióstr jeszcze raz z prośbą o przesłanie medalika, w ciągu trzech dni przyszedł do mnie list i od dziś noszę jeszcze medalik św. Dominika i odmawiam Nowennę Pompejską, do której zachętę dostałam razem z medalikiem! To wszystko daje ogromną siłę! Buduje wiarę w życie!
 - 
                        nick nieaktualnyDziewczyny ja jestem po dwóch poronieniach. Lekarz z początku stwierdził że wszystko jest ok i mogę się starać. Tak minęło kilka miesięcy aż się dowiedziałam o medaliku. Gdy tylko go dostałam i zaczęłam się modlić to tak jakoś wszystko ruszyło z miejsca...Coś mnie tknęło i zrobiłam badania które wyszły dodatnie i dzięki nim lekarz postawił wstępną diagnozę. A także co dla mnie bardzo ważne, przezwyciężyłam paniczny lęk przed dentystą
.
Fakt że na razie mam zakaz staranek, ale myślę że wszystko zmierza ku dobremu i niedługo będę cieszyć się dzidzią
                                    Iownka lubi tę wiadomość
                                 - 
                        
                        Jestem z Krakowa i dziś pojechałam do Sióstr i poprosiłam o pasek. Siostra będąca na furcie była przemiła. Ja jej co prawda nie widziałam, bo to ścisły zakon, ale powiedziałam po co przyszłam. Powiedziała, że będą się modlić za mnie i męża i o dzieciątko dla nas. Dala mi pasek, modlitwy i 2 medaliki. Powiedziała, żeby jeden miał mąż a drugi ja i że pasek niektóre dziewczyny noszą na biodrach, a niektóre w kieszeni i że tak też może być. Mówiła też, że o 7 rano w każdy wtorek jest w naszej intencji masza(w sensie osób, które starają się o potomstwo) i jeśli nie da się rady być to można się łączyć duchowo z nimi w tym czasie.
Powiedziała, żeby się nie martwić bo będą się modlić. Że Bóg wysłuchuje i ich i innych modlitw i że przychodzą do nich listy,że ludzie po poronieniach, albo po 12 latach zachodzą jednak w ciążę, mimo iż lekarze mówili, że jest to niemożliwe. Generalnie Siostra powiedziała mi dużo słów wsparcia i otuchy. To było miłe
                                
                                    aaaaga, Iownka, zielarka, Jackie, vanessa lubią tę wiadomość
                                 
				
								
				
				
			





 powodzenia!!! 
                                





        

