Świeże staraczki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
jagodowamery wrote:Dla spokojnej głowy poszlabym teraz po test na Twoim miejscu i zrobiła dzisiaj wieczorem, a najlepiej to kupić dwa różnych firm. Jeden dzisiaj wieczorem zrobić a drugi rano. Nie czekałabym. A co do papierosów, przecież to też obniża płodność i to nie żadna fałszywa informacja. Ja sama z siebie odstawiłam stopniowo aż całkowicie przestałam palić około sierpnia. Już prawie rok nie palę. Zaczęłam też brać leki, witaminy i pozytywnie się nastawiać że będzie dobrze, że będzie lepiej z moimi miesiączkami i było dobrze. Już całkowicie się pogodzilam z myślą że "A jak tak się staramy i nic z tego nie wychodzi, to może ja nie będę mogła mieć dzieci?". Takie nastawienie pomogło mi się wyluzować. Czerpać radość z seksu i przyjemność a nie tylko wyliczanie wszystkiego i nakrecanie się. Badania beta hcg zrobiłam na zlecenie mojej ginekolog, gdyby nie ona to bym w ogóle nie robiła. Do dzisiaj czekałam na okres i też widziałam kilka objawów ciąży, ale łączyłam je bardziej z miesiączka, bo po takim czasie to już raczej jakieś mdłości u mnie powinny być. Takich objawów nie było więc już po 35 dniu cyklu jak miesiączka zaniknęła to przestałam się nastawiać, że to ciąża. Tobie tez polecam jakies konkretniejsze badania jesli to nie ciaza. Popros ginekologa o to przy tej wizycie. Ja powiedzialam teraz ze sie staramy i zmieniła mi leki.
Masz rację.. Palenie rzucam od razu, od dzisiaj. A z witamin to witamina D3 i kwas foliowy biore. Dziś polecę po te testy.. Co ma być to bedzie. Na wizycie powiem ginekolog, że się staram z mężem o dziecko. muszę jakoś wyluzować, bo już naprawdę dostaje na głowę... Niedługo to może jeszcze w jakąś depresję popadne i dopiero by były jaja. Trzeba się ogarnąć, czas najwyższy...Starania o pierwsze maleństwo
Starania od 01.2019
25lat
4cs
22.04 @
4.04 - beta ujemna, wizyta u ginekologa, torbiel na lewym jajniku potwierdzona, - 24x44mm. -
nick nieaktualnyadelaa wrote:Masz rację.. Palenie rzucam od razu, od dzisiaj. A z witamin to witamina D3 i kwas foliowy biore. Dziś polecę po te testy.. Co ma być to bedzie. Na wizycie powiem ginekolog, że się staram z mężem o dziecko. muszę jakoś wyluzować, bo już naprawdę dostaje na głowę... Niedługo to może jeszcze w jakąś depresję popadne i dopiero by były jaja. Trzeba się ogarnąć, czas najwyższy...
Tak jest! A jeśli nie jesteś pewna owulacji to testy owulacyjne z apteki są świetnym rozwiązaniem i najlepiej testować przy około 14 dniu cyklu, chyba że masz krótkie cykle to już przy 12 dniu cyklu można spróbować. -
adelaa wrote:Zrobię w czwartek rano, a jutro polecę po test. Chociaż w moim przypadku, to mogłabym już zrobić popołudniu. Najwyżej jutro zrobię i koniec, będzie jedna kreska to trudno. Jutro bądź pojutrze zapewne będzie owulacja, więc jeśli nie jestem w ciąży to są nowe szanse na fasolke
Masia mnie wystraszyła i od tej chwili już nie pale. Nie tknę papierosa.
No w końcu dotarłonie chce żebyś moje poprzednie posty odebrała jako złośliwość, to nie to miało na celu
po prostu nie wiedziałam skąd wzięłaś taka dziwna informacje na temat palenia. Rób test jak najszybciej jak masz podejrzenia i wtedy będziesz już mieć pewność
-
jagodowamery wrote:Tak jest! A jeśli nie jesteś pewna owulacji to testy owulacyjne z apteki są świetnym rozwiązaniem i najlepiej testować przy około 14 dniu cyklu, chyba że masz krótkie cykle to już przy 12 dniu cyklu można spróbować.
Dzisiaj już 19 dzień cyklu, wczorajszy silny ból jajnika, więc albo jest po owulacji albo przed owulacją, z mężem serduszkuje co 2 dnico ma być to będzie, trzeba wziąć się w garść. Dzięki za słowa otuchy.
Starania o pierwsze maleństwo
Starania od 01.2019
25lat
4cs
22.04 @
4.04 - beta ujemna, wizyta u ginekologa, torbiel na lewym jajniku potwierdzona, - 24x44mm. -
katarynka9595 wrote:No w końcu dotarło
nie chce żebyś moje poprzednie posty odebrała jako złośliwość, to nie to miało na celu
po prostu nie wiedziałam skąd wzięłaś taka dziwna informacje na temat palenia. Rób test jak najszybciej jak masz podejrzenia i wtedy będziesz już mieć pewność
Ja wiem, że nie złośliwie, ja już po prostu jestem taka nabuzowana i nie wiem co pisze, czasem nie wiem co mówię, czego później żałuję, bo po prostu ta niepewność już daje mi w kość. Jestem zagubiona. Nie odbierz tego źle, jeśli odebrałas to przepraszam...Starania o pierwsze maleństwo
Starania od 01.2019
25lat
4cs
22.04 @
4.04 - beta ujemna, wizyta u ginekologa, torbiel na lewym jajniku potwierdzona, - 24x44mm. -
adelaa wrote:Ja wiem, że nie złośliwie, ja już po prostu jestem taka nabuzowana i nie wiem co pisze, czasem nie wiem co mówię, czego później żałuję, bo po prostu ta niepewność już daje mi w kość. Jestem zagubiona. Nie odbierz tego źle, jeśli odebrałas to przepraszam...
Miałam podobnie w poprzednich cyklach. Musimy bardziej wrzucić na luz bo wtedy to nic z tego. Ja w tym cyklu staram się nie świrować ale już teraz wiem że czeka mnie kolejna porażka. @ za 6 dni a już od wczoraj bolą mnie strasznie piersi a dziś już brzuch zaczyna pobolewać tak jak zwykle, czyli pozostaje mi czekać na nowy cykl który będzie ostatnim jeśli chodzi o starania. Jak się nie uda w przyszłym to niestety przymusowa przerwa na rok -
katarynka9595 wrote:Miałam podobnie w poprzednich cyklach. Musimy bardziej wrzucić na luz bo wtedy to nic z tego. Ja w tym cyklu staram się nie świrować ale już teraz wiem że czeka mnie kolejna porażka. @ za 6 dni a już od wczoraj bolą mnie strasznie piersi a dziś już brzuch zaczyna pobolewać tak jak zwykle, czyli pozostaje mi czekać na nowy cykl który będzie ostatnim jeśli chodzi o starania. Jak się nie uda w przyszłym to niestety przymusowa przerwa na rok
Dlaczego aż na rok?Starania o pierwsze maleństwo
Starania od 01.2019
25lat
4cs
22.04 @
4.04 - beta ujemna, wizyta u ginekologa, torbiel na lewym jajniku potwierdzona, - 24x44mm. -
adelaa wrote:Dzisiaj już 19 dzień cyklu, wczorajszy silny ból jajnika, więc albo jest po owulacji albo przed owulacją, z mężem serduszkuje co 2 dni
co ma być to będzie, trzeba wziąć się w garść. Dzięki za słowa otuchy.
[/QUOTE
Adela wybacz ale piszesz takie absurdy doradzając innym, żeby zrobili test albo szli na betę itp a sama nic z tym nie zrobiłaś w swoim kierunku.
Wybacz ale musiałam to napisać bo mnie normalnie trzepie jak widzę takie zachowanie kobiety która świadomie stara się o dziecko.
I to nie złośliwość z mojej strony, kochana jak ty chcesz mieć dziecko skoro sama nie potrafisz zająć się swoim zdrowiem!
Jeśli urazilam to przepraszam, może mi hormony buzuja za bardzo ale myślę że nie jedna dziewczyna szlak trafia widząc co ty piszesz.
Weź się w garść skoro chcesz zostać matka i odpowiadać za życie drugiej osoby.Nera1986 lubi tę wiadomość
20.04.2019r.aniołek (*)
24.07.2019r. Test pozytywny
20.08.2019r. ❤️Bije,
27.08.2019r. Wszystko ok,
Rosnij I Zostan z nami kruszynko 😘
1.02.2023r.test pozytywny
3.03.2023r.aniołek(*)(zabieg łyżeczkowania )
13.04.2023r beta hcg 58,5
15.04.2023r.beta hcg 189,10
17.04.2023r.beta hcg 505,80
22.04.2023r.beta hcg 5609,70
Progesteron 9,28
25.04.2023r.pęcherzyk 9mm 5t4d(luteina )
04.04.2023r.Jest ❤️7t3dMały krwiaczek 0.5cm😞
On34lat
Ona34lat -
Masia wrote:Nera nie dziekuje! :* przed chwila jeszcze test zrobiłam. Stwierdziłam ze jeśli to pregnyl to po 16 dniach już nie ma opcji żeby był! No i druga kreseczka wyszła od razu po kilkunastu sekundach ale nie taka mocna - bladzioch i cienka
jednak biorę poprawkę ze test robiony po południu z 10 moczu już dzisiaj
a ja się tu martwię ,żeby jednak nie przylzała hahaha
przecież nie przyjdzie
Masia, izka2503 lubią tę wiadomość
W oczekiwaniu na czwarty cud ...
33lata
2.05.2016r-poronienie
-
nick nieaktualnyJa już nie mam złudzeń, okres jak byk. Rozkręciło się na tyle, że w jednym miejscu mi przecieklo ale tylko na same spodnie, bo bielizna czysta 🤣🤣 ważne że organizm się "oczyszcza". Teraz się zregeneruje. Jak się wykuruje z moim plecami, to myślę zacząć próby testowania owulacji, czy coś zmierza w dobrym kierunku. Chociaż dla samokontroli
co myślicie?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2019, 19:21
-
nick nieaktualnyNie dajmy się zwariować z Tym paleniem - generalnie starając się można tak naprawdę co miesiąc być w ciąży, i albo rzucic odrazu już na etapie starań albo poprostu palić- wiem brzmi to jak hardkor , sama pale i zaszlam w ciążę palac ( oczywiście nie świadomie) odrazu rzuciłam i ciąży nie utrzymalam - oczywiście nie sądzę żeby to było przyczyną ale różnie bywa są takie co palą i nic się nie dzieje lub takie co nie palą A dzieciaczki chore- to wszystko to genetyka owszem można się wesprzec środkami ograniczyć możliwość wystąpienia wad ... Ale uważam że każda palaczka do momentu testu pali ( stety lub niestety) A jest to indywidualna sprawa . Jeśli chce się rzucić to najlepiej przed staraniami - co też nie znaczy że w trakcie można, ale narazamy się na dodatkowy stres ( pewnie o to chodzi lekarza )
Sprawa moim zdaniem jest bardzo indywidualna i palaca matka i tak zrobi wszystko żeby nie zaszkodzić dziecku .
Znam takie co palą całą ciążę rodzą duże zdrowe dzieci , a znam takie co rzuciły i też się nic nie działo. A mam w rodzinie i taka która w życiu fajki w ustach nie miała i niestety synek chory....
Nie ma reguły naprawdę... to jest sprawa bardzo indywidualna i tak na dobra sprawę trzeba było by rzucać raz w miesiącu na około 2 tygodnie , lub faktycznie przed staraniami
Masia moje wielkie gratulacje!!Masia lubi tę wiadomość
-
adelaa wrote:Dlaczego aż na rok?
W czerwcu przyszłego roku mam ślub i nie chciałabym malutkiego dziecka wtedy. Minimum 6 miesięcy musi mieć bo młodszego nie zostawilabym z opiekunką na czas wesela. A Ty jakie masz zdanie na ten temat? Chodzi o to że też nie chce urodzić przed samym ślubem... -
nick nieaktualny
-
Adela jak wynik testu? Ja teraz jak dostałam okres to myślałam że jakiś dziwny z początku i cóż zrobiłam nawet dwa testy i chociaż wiedziałam że nie ma ciąży. I nowy cykl:) masia Tobie bardzo gratuluje:) a bierzesz luteinę? Ja aż nie mam takiego parcia. Mam synka i core która czasami też mi da
Masia lubi tę wiadomość
-
izka2503 wrote:Udało mi się zbić gorączkę ale mam taki ból w jajniku rozpierajacy taki dyskomfort, nie jest to fajne uczucie. Też tak miałaś może?
myślę że to całkowicie normalne
MASIA GRATULUJĘ!!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2019, 20:26
izka2503, Masia lubią tę wiadomość
Nasza kochana córeczka Jagódka
20.02.2018r. - 01.03.2018r.
27.06. 2018r. - ciąża pozamaciczna
Zostałam mamą!
Oliwia 🥰 27.09.2019r.
Zosia 🥰 17.05.2021r. -
izka2503 wrote:adelaa wrote:Dzisiaj już 19 dzień cyklu, wczorajszy silny ból jajnika, więc albo jest po owulacji albo przed owulacją, z mężem serduszkuje co 2 dni
co ma być to będzie, trzeba wziąć się w garść. Dzięki za słowa otuchy.
[/QUOTE
Adela wybacz ale piszesz takie absurdy doradzając innym, żeby zrobili test albo szli na betę itp a sama nic z tym nie zrobiłaś w swoim kierunku.
Wybacz ale musiałam to napisać bo mnie normalnie trzepie jak widzę takie zachowanie kobiety która świadomie stara się o dziecko.
I to nie złośliwość z mojej strony, kochana jak ty chcesz mieć dziecko skoro sama nie potrafisz zająć się swoim zdrowiem!
Jeśli urazilam to przepraszam, może mi hormony buzuja za bardzo ale myślę że nie jedna dziewczyna szlak trafia widząc co ty piszesz.
Weź się w garść skoro chcesz zostać matka i odpowiadać za życie drugiej osoby.
Szlak trafia, bo nie zrobiłam testu lub nie poszłam na bete? Bez przesady.
Będę w ciąży, to wtedy już zacznę o siebie dbać bardziej, niż dotychczas. Co mi da, jeśli zrobie test? Będę się pewnie cieszyć, gdyby wyszły dwie kreski, ale.. Nagle nie będę brała milion witamin, bo wszystko jest do uzgodnienia z ginekologiem. Biorę póki co witaminę D3 i kwas foliowy. To, że mam wizytę u ginekologa na 9 kwietnia nie oznacza, że nie dbam o swoje zdrowie. Nikt mnie wcześniej nie przyjmie. Więc czekam za wizytą, a jak już będę to zadam ginekologowi milion pytań. Więc pisze jeszcze raz - jeśli jestem w ciąży, to będę bardzo szczęśliwa, a za wizytą i tak będę musiała czekać. Więc bez różnicy czy zrobię test czy nie. Ale dla swojego spokoju zrobię jutro rano, testy już zakupione. Nie musisz się rzucać na mnie od razu.Już nic nie można napisać, bo od razu będzie na mnie fala hejtu? Również jestem kobietą, dorosłą, odpowiedzialną i wiem co robię. Ile razy tutaj jakieś dziewczyny pisały, że mają jakieś objawy. Jakoś mi to nie przeszkadzało, cieszyłam się, że być może będzie tyle zafasolkowanych.
Ps. Nie palę od momentu, gdy Masia mnie uświadomiła. Ciągnie mnie jak cholera, ale nie zapale. Mąż to bardzo szczęśliwy, bo to sportowiec i martwi się również o moje zdrowie.
Bez sensu się na mnie unosisz. Po prostu jeśli coś mnie martwi to piszę i nie widzę w tym nic złego. Myślisz, że oczekuję odpowiedzi, że jestem w ciąży? Tu nikt wróżką nie jest, a mi pozostaje test i czekanie za wizytą. Myślę, że napisanie o swoich objawach to totalnie nic złego.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2019, 20:30
Starania o pierwsze maleństwo
Starania od 01.2019
25lat
4cs
22.04 @
4.04 - beta ujemna, wizyta u ginekologa, torbiel na lewym jajniku potwierdzona, - 24x44mm. -
babydust1 wrote:w 2 trymestrze jest juz latwiej z opanowaniem leku
trzymaj sie i jak bedziesz swirowac to pisz tutaj bo wiem ze to uspokaja
mimo że ciaz nie miałam zagrożonych, ale jakoś tak statystyki uspokajają
Nasza kochana córeczka Jagódka
20.02.2018r. - 01.03.2018r.
27.06. 2018r. - ciąża pozamaciczna
Zostałam mamą!
Oliwia 🥰 27.09.2019r.
Zosia 🥰 17.05.2021r. -
Ania 89 wrote:Adela zrób nawet teraz test . Tobie wyjdzie w 100%pewny. Będziesz wiedziała na czym stoisz. Wrzuć trochę na luz bo to dla Ciebie też musi być męczące
Dziś nie robię, z rana będzie najbardziej wiarygodny wydaję mi się. Dziś wpierniczę 2 całe czekolady i obejrzę jakiś film z mężem, trochę trzeba się zrelaksować.Jakbym była pewna, że ciąży nie ma to nawet winko bym sobie machnęła.
Starania o pierwsze maleństwo
Starania od 01.2019
25lat
4cs
22.04 @
4.04 - beta ujemna, wizyta u ginekologa, torbiel na lewym jajniku potwierdzona, - 24x44mm.