Świeże staraczki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
jagodowamery wrote:Monisia - jaki kropek? Ja się dopytowywuje 🤣🤣 ech chcialabym w tej sytuacji żeby nikt się nie rozgościł...jakby było inaczej to bym się bardziej cieszyła
Rodzice nie muszą być razem.
Nie pisz proszę ze byś wolała żeby Go nie było. Nawet jak będzie to dasz sobie radę. Uwierz mi 😘
P.s. Może właśnie Kropek wiele rzeczy by wyjaśniłNikoś urodzony 22.03.2015r. 👣
Nasze Aniołki:
👼 - 21.02.2014r. (10tc),
👼 - 7.06.2020r. (CB).
Moja Kochana Mamusia (*) - 8.02.2020r. 🖤
Mój Kochany Dziadziuś (*) - 7.06.2020r. 🖤
Moja Kochana Molly 🐕
- 17.03.2021r. 🖤
💊 Euthyrox N100
Starania od : luty 2019 r. -
Dzień dobry
U mnie dzisiaj resztki zupy serowej z wczoraj i zapiekanka ze szpinakiem, ricotta, ziemniakami i indykiem
Plany na dziś? Lenistwooooo 😍
Jutro do pracy 😭
Czwartek/piątek testowanie 🙏🏻👼🏻6tc 👼🏻9tc
28.05.2020⏸🍀
18.01.2021
💙Adaś 10:58, 50cm 2660g
💙Staś 11:00, 47cm 2330g
Spełniłam swoje największe marzenie. Zostałam mamą ♥️ -
nick nieaktualnyMisiaMonisia wrote:Jagodowa co ma być to będzie. Pamiętaj ze dzieciątko nie jest niczemu winne.
Rodzice nie muszą być razem.
Nie pisz proszę ze byś wolała żeby Go nie było. Nawet jak będzie to dasz sobie radę. Uwierz mi 😘
P.s. Może właśnie Kropek wiele rzeczy by wyjaśnił
Nie, nie o to chodziło. Będę się cieszyć ale to będzie też obawa przed nowym... Może akurat by coś zmienił,ale później było by jak zwykle. Nie wierzę w cudowną przemianę dla dobra dziecka. -
nick nieaktualnyOla ja Ciebie doskonale rozumiem. Przeszłam przez to. Chociaż u mnie nie doszło nawet do wizyty bo poleciało kilka dni przed nią
wyłam niemiłosiernie i nie mogłam się z tym pogodzić bardzo długo. Do dzisiaj modlę się za to dzieciątko i wiem ze gdyby nie to, byłoby już na świecie. Czasem się tak zdarza i nic nie można na to poradzić a już na pewno nie można się obwiniać. Na pewno nie zrobiłaś nic zle. Puste jajo płodowe zdarza się bardzo często, ale na szczescie podobno tylko raz. Rzadkie są przypadki ze sytuacja się powtarza. Wiem ze to ciężkie ale musisz być dobrej myśli! Jestem z Tobą całym moim ❤️
MisiaMonisia lubi tę wiadomość
-
Masia wrote:Ola ja Ciebie doskonale rozumiem. Przeszłam przez to. Chociaż u mnie nie doszło nawet do wizyty bo poleciało kilka dni przed nią
wyłam niemiłosiernie i nie mogłam się z tym pogodzić bardzo długo. Do dzisiaj modlę się za to dzieciątko i wiem ze gdyby nie to, byłoby już na świecie. Czasem się tak zdarza i nic nie można na to poradzić a już na pewno nie można się obwiniać. Na pewno nie zrobiłaś nic zle. Puste jajo płodowe zdarza się bardzo często, ale na szczescie podobno tylko raz. Rzadkie są przypadki ze sytuacja się powtarza. Wiem ze to ciężkie ale musisz być dobrej myśli! Jestem z Tobą całym moim ❤️
Masia lubi tę wiadomość
-
Olaa..32 wrote:Najbardziej się boje tego, że przez to poronienie coś się pozmienia i ciężko będzie mi zajść w kolejną ciąże, ale staram się być dobrej myśli i na pewno się nie poddam, będę walczyć do samego końca o swoje największe marzenie, aż w końcu tą walkę wygram, już zaczynam coraz bardziej plamić i mam nadzieje, że już po pierwszej @ będę mogła zacząć starania na nowo
Nie miałam pustego jaja plodowego.
Poronilam za to prawie 10 tygodniowy płód.
Poronilam w domu w obecności męża.
Pierwsza ciaza stracona, druga donoszona.
TOBIE też się uda....zobaczysz 😘
Pamiętaj Kochana ze co Nas nie zabije to Nas wzmocni.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2019, 21:49
Nikoś urodzony 22.03.2015r. 👣
Nasze Aniołki:
👼 - 21.02.2014r. (10tc),
👼 - 7.06.2020r. (CB).
Moja Kochana Mamusia (*) - 8.02.2020r. 🖤
Mój Kochany Dziadziuś (*) - 7.06.2020r. 🖤
Moja Kochana Molly 🐕
- 17.03.2021r. 🖤
💊 Euthyrox N100
Starania od : luty 2019 r. -
nick nieaktualnyOla ja wiem, ze na dzień dzisiejszy trudno w to uwierzyć, ale naprawdę lepiej teraz niż tak, jak mówi Monisia. Każda strata jest oczywiście bolesna, ale na pewno dużo ciężej by było gdybys widziała już bijące serduszko i wydawałoby się, ze wszystko jest ok. Mówię Ci to ja - po kilku miesiącach po poronieniu. U mnie np nic się nie zmieniło. Miałam zielone światło już zaraz po pierwszej normalnej @. Akurat tak się złożyło, ze byłam chora. Później udało się w drugim cyklu. Poza tym słyszałam ze po poronieniu łatwiej jest zajść w kolejna ciąże gdyż organizm jest już nastawiony na te zmiany. Bądź dobrej myśli kochana. Przeżyj żałobę - bo wypłakać się tez trzeba - i do dzieła!
-
Olaa..32 wrote:Najbardziej się boje tego, że przez to poronienie coś się pozmienia i ciężko będzie mi zajść w kolejną ciąże, ale staram się być dobrej myśli i na pewno się nie poddam, będę walczyć do samego końca o swoje największe marzenie, aż w końcu tą walkę wygram, już zaczynam coraz bardziej plamić i mam nadzieje, że już po pierwszej @ będę mogła zacząć starania na nowoNasza kochana córeczka Jagódka
20.02.2018r. - 01.03.2018r.
27.06. 2018r. - ciąża pozamaciczna
Zostałam mamą!
Oliwia 🥰 27.09.2019r.
Zosia 🥰 17.05.2021r. -
Ola bardzo mi przykro musisz być teraz silna. Wiem że to straszne uczucie ja się czułam jakby serce mi pękło jakby ktoś zabrał cząstkę mnie bardzo to boli kochasz kogoś kogo nie znasz kogoś kto dopiero miał być tylko kobieta potrafi to zrozumieć
Nasz aniołek 05.2019 6tc
* kariotypy prawidlowe
*AMH 6,28
*fDNA plemnika 25%
03.2019 HSG jajowody drożne
12.2019 histeroskopia wszystko ok
01.2020 początek ivf
17.02 pick up 🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
22.02 1ET 🍀😭😭😭
20.04 beta 686,9 progesteron 40
22.04 beta 1509 progesteron 35
28.04 beta 23563 37 progesteron
05.05 mamy ❤
16.06 badanie prenatalne maleństwo ma 6,3 cm
18.08 polowkowe. 80% chlopiec, 460g
Cudzie trwaj .💚💛🧡❤💙💜 -
Dzień dobry dziewczyny
Ja dziś przedostatni dzień w pracy....ech byle do środy 😁 a raczej jutra do 15:00 😋
Juz tak mi się chce urlopu ze szok.
Przez to pojście do szpitala mam koszmary 😨 dziś mi się śniło ze się nie wybudzilam z narkozy 😑 a wczoraj ze to nie był polip tylko nowotwór. Chyba się wykończe do tego czasu.
Tak przeliczyłam to jeśli miesiączka przyjdzie na czas to zabieg będę miała w owulacje 😯
Lekarz mi mówił ze najlepiej po miesiączce ale nie nie jestem w stanie wyliczyć kiedy ona będzie. I dzwoniąc do szpitala wyznaczyli mi termin na 25 lipca.
Kurde...a ta owulacja to nie będzie przeszkadzała? Albo zabieg nie zaszkodzi owulacji? HmmmmmmWiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2019, 11:24
Nikoś urodzony 22.03.2015r. 👣
Nasze Aniołki:
👼 - 21.02.2014r. (10tc),
👼 - 7.06.2020r. (CB).
Moja Kochana Mamusia (*) - 8.02.2020r. 🖤
Mój Kochany Dziadziuś (*) - 7.06.2020r. 🖤
Moja Kochana Molly 🐕
- 17.03.2021r. 🖤
💊 Euthyrox N100
Starania od : luty 2019 r. -
Cześć dziewczynki!
Pogoda dzisiaj typowo „butelkowa”. W pracy zastój z powodu wakacji. Siedzę i się trochę nudzę.
W środę idziemy na Abelarda Gizę wiec mam nadzieje, ze humor się troszkę polepszy.
Postanowiłam tez zmienić coś w swoim życiu i... zmieniam fryzurę. Chce obciąć włosy do ramion czyli jakieś 30/35 cmobym tego nie żałowała. Może jeszcze coś z kolorem zmienię? 🤔
Oby wasz dzień był lepszy niż mójWiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2019, 12:27
👼🏻6tc 👼🏻9tc
28.05.2020⏸🍀
18.01.2021
💙Adaś 10:58, 50cm 2660g
💙Staś 11:00, 47cm 2330g
Spełniłam swoje największe marzenie. Zostałam mamą ♥️ -
Monisia myślę że owulacja nie ma wpływu na zabieg i wszystko będzie ok to normalne że się denerwujesz i każdy na pewno na twoim miejscu się denerwowal
Adaska ka po ślubie też zmieniłam fryzurę 😊
Nasz aniołek 05.2019 6tc
* kariotypy prawidlowe
*AMH 6,28
*fDNA plemnika 25%
03.2019 HSG jajowody drożne
12.2019 histeroskopia wszystko ok
01.2020 początek ivf
17.02 pick up 🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
22.02 1ET 🍀😭😭😭
20.04 beta 686,9 progesteron 40
22.04 beta 1509 progesteron 35
28.04 beta 23563 37 progesteron
05.05 mamy ❤
16.06 badanie prenatalne maleństwo ma 6,3 cm
18.08 polowkowe. 80% chlopiec, 460g
Cudzie trwaj .💚💛🧡❤💙💜 -
Mysza1990 wrote:Monisia myślę że owulacja nie ma wpływu na zabieg i wszystko będzie ok to normalne że się denerwujesz i każdy na pewno na twoim miejscu się denerwowal
Adaska ka po ślubie też zmieniłam fryzurę 😊
Ja zmieniłam fryzurę PRZED ślubem 😀
Miałam krótkie włosy, a do ślubu zapuścilam .
Ślub organizowaliśmy w 13 miesięcy....i włosy z krótkich urosły mi za łopatkitakże miałam chociaż koczka
Adaska nawet jak będziesz zalowala to pamiętaj ze włosy to nie zębyodrosną
Nikoś urodzony 22.03.2015r. 👣
Nasze Aniołki:
👼 - 21.02.2014r. (10tc),
👼 - 7.06.2020r. (CB).
Moja Kochana Mamusia (*) - 8.02.2020r. 🖤
Mój Kochany Dziadziuś (*) - 7.06.2020r. 🖤
Moja Kochana Molly 🐕
- 17.03.2021r. 🖤
💊 Euthyrox N100
Starania od : luty 2019 r. -
MisiaMonisia wrote:Dzień dobry dziewczyny
Ja dziś przedostatni dzień w pracy....ech byle do środy 😁 a raczej jutra do 15:00 😋
Juz tak mi się chce urlopu ze szok.
Przez to pojście do szpitala mam koszmary 😨 dziś mi się śniło ze się nie wybudzilam z narkozy 😑 a wczoraj ze to nie był polip tylko nowotwór. Chyba się wykończe do tego czasu.
Tak przeliczyłam to jeśli miesiączka przyjdzie na czas to zabieg będę miała w owulacje 😯
Lekarz mi mówił ze najlepiej po miesiączce ale nie nie jestem w stanie wyliczyć kiedy ona będzie. I dzwoniąc do szpitala wyznaczyli mi termin na 25 lipca.
Kurde...a ta owulacja to nie będzie przeszkadzała? Albo zabieg nie zaszkodzi owulacji? Hmmmmmm
Mi ginekolog wyznaczyl między miesiączka a owulacja bo wtedy endometrium dopiero przyrasta i najlepiej widac polipy, wyciecie ich jest najskuteczniejsze. Jest tez pewnosc braku ciąży. Owulacje po zabiegu mialam normalnie, jednak był zakaz staran w cyklu po zabiegu -
Lena986 wrote:Mi ginekolog wyznaczyl między miesiączka a owulacja bo wtedy endometrium dopiero przyrasta i najlepiej widac polipy, wyciecie ich jest najskuteczniejsze. Jest tez pewnosc braku ciąży. Owulacje po zabiegu mialam normalnie, jednak był zakaz staran w cyklu po zabiegu
Ale kurde nie wiem co teraz zrobićMoże jak pojawi się @ to zadzwonię do szpitala i może uda się przełożyć zabieg ?
Nikoś urodzony 22.03.2015r. 👣
Nasze Aniołki:
👼 - 21.02.2014r. (10tc),
👼 - 7.06.2020r. (CB).
Moja Kochana Mamusia (*) - 8.02.2020r. 🖤
Mój Kochany Dziadziuś (*) - 7.06.2020r. 🖤
Moja Kochana Molly 🐕
- 17.03.2021r. 🖤
💊 Euthyrox N100
Starania od : luty 2019 r. -
MisiaMonisia wrote:Ciąży i tak będzie brak
Ale kurde nie wiem co teraz zrobićMoże jak pojawi się @ to zadzwonię do szpitala i może uda się przełożyć zabieg ?
Ja w druga strone kombinowalam bo @ sie spozniala i zabieg przypadal w ostatni dzien @, próbuj, moze akurat miejsce sie zwolni. Lepiej teraz jak jest jeszcze trochę czasu to uwzględnia twoja sytuację -
U mnie tez tylko deszcz i deszcz. Dodam jeszcze ze zabieg nic mi nie dal, plamienia przed @ takie jak zawsze. Humor mam taki, że wiem ze ta histo w niczym nie pomoze. Wiem, ze kiedys w tej ciazy bede, ale nie w tym cyklu, nie w następnym, moze jak już wykorzystam limit wszytskich mozliwych badan, każda znana mi kobieta urodzin wyczekiwane lub nie dziecko. I wtedy ja, na samym końcu gdy juz nie będzie na nic nadziei zajde w ciaze. Amen.
-
Lena986 wrote:U mnie tez tylko deszcz i deszcz. Dodam jeszcze ze zabieg nic mi nie dal, plamienia przed @ takie jak zawsze. Humor mam taki, że wiem ze ta histo w niczym nie pomoze. Wiem, ze kiedys w tej ciazy bede, ale nie w tym cyklu, nie w następnym, moze jak już wykorzystam limit wszytskich mozliwych badan, każda znana mi kobieta urodzin wyczekiwane lub nie dziecko. I wtedy ja, na samym końcu gdy juz nie będzie na nic nadziei zajde w ciaze. Amen.
Mi 6 lat temu zabieg pomógł. Dzięki niemu mam cudownego 4letniego Szogunka 😀
Po ponad 6 latach starań zrobiona miałam histeroskopie, usunięto mi polip i doczekałam swojego Wymarzonego Cudu.
I nikt mi nie powie ze nie warto wierzyć. ...Warto! Trzeba walczyć do samego konca!Nikoś urodzony 22.03.2015r. 👣
Nasze Aniołki:
👼 - 21.02.2014r. (10tc),
👼 - 7.06.2020r. (CB).
Moja Kochana Mamusia (*) - 8.02.2020r. 🖤
Mój Kochany Dziadziuś (*) - 7.06.2020r. 🖤
Moja Kochana Molly 🐕
- 17.03.2021r. 🖤
💊 Euthyrox N100
Starania od : luty 2019 r. -
MisiaMonisia wrote:Dlaczego tak piszesz? Trzeba mieć nadzieję.
Mi 6 lat temu zabieg pomógł. Dzięki niemu mam cudownego 4letniego Szogunka 😀
Po ponad 6 latach starań zrobiona miałam histeroskopie, usunięto mi polip i doczekałam swojego Wymarzonego Cudu.
I nikt mi nie powie ze nie warto wierzyć. ...Warto! Trzeba walczyć do samego konca!
Bo ciągle słysze o ciazach, dookola kazda zachodzi. Kolezanka zaszla teraz za 3 razem i już przezywa ze juz myslala ze sie nigdy nie uda, tyle sie naczekala... Ta... Az zrobiłam liste w glowie ile takich dobrych nowin bede musiała jeszcze przeplakac, sory, nie umiem sie cieszyć cudzym szczęściem. Wydaje mi sie ze albo sie udaje do pol roku albo sa mega problemy