Te olane .
-
WIADOMOŚĆ
-
Jackie wrote:maz mial isc 13 na badania ale on przezywal ze tyle dni bez seksu ze moze mogloby sie udac wiec przystalam na to by poszedl oddac to nasienie 20 jak juz bd po moich plodnych.
Jackie, trzymam kciuki za Was i za badania. My czekamy na wyniki i musze przyznac ze dla nas jest to bardzo stresujace... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAniaR88 wrote:właśnie gdzie to można zrobić? Za ile? Trzeba skierowanie? Od jakiego lekarza?
skierowanie to dal mi moj ginekolog do poradni andrologicznej
zadzwonilam i nie musialam sie zapisywac w pon i sr w warszawie mozna oddac kozt 100 tylko babka mi pow ze 8 dni bez sesksu .
a wszedzie ze od do 5 nie wiecej nie mniej i wez ich zrozum. -
Jackie wrote:Katha jak to wyglada powiedz mi bo na to tez czeka na dniach.
u nas wygladalo to tak: 5 dni abstynecji, potem z samego rana na czczo maz musil oddac nasienie. Otrzymal pojemniczek kilka dni wczesnie i wykonal 'zadanie' w domu po czym w ciagu 30 minut musial oddac do laboratorium. Jesli mieszkacie daleko od laboratorium to pewnie bedzie musial to zrobic na miejscu. Ok godziny 12 mielismy wyzyte u lekarza. Wynikow jeszcze niebylo ale przeprowadzil z nami rozmowe...ogolne pytanie o zdrowie (rowniez moje) i zbadal prostate itd. nastepnie pobrano mu krew do zbadania hormonow.
No i potem byly swieta i poradnia miala urlop do wczoraj. I wkurza mnie ze to tak dlugo trwa bo chodze poddenerwowana i moj maz tez. Nawet sie od tamtej pory nie przytulalismy Maz chce najpierw znac wyniki... -
nick nieaktualnyJackie wrote:skierowanie to dal mi moj ginekolog do poradni andrologicznej
zadzwonilam i nie musialam sie zapisywac w pon i sr w warszawie mozna oddac kozt 100 tylko babka mi pow ze 8 dni bez sesksu .
a wszedzie ze od do 5 nie wiecej nie mniej i wez ich zrozum. -
nick nieaktualnyKatha81 wrote:u nas wygladalo to tak: 5 dni abstynecji, potem z samego rana na czczo maz musil oddac nasienie. Otrzymal pojemniczek kilka dni wczesnie i wykonal 'zadanie' w domu po czym w ciagu 30 minut musial oddac do laboratorium. Jesli mieszkacie daleko od laboratorium to pewnie bedzie musial to zrobic na miejscu. Ok godziny 12 mielismy wyzyte u lekarza. Wynikow jeszcze niebylo ale przeprowadzil z nami rozmowe...ogolne pytanie o zdrowie (rowniez moje) i zbadal prostate itd. nastepnie pobrano mu krew do zbadania hormonow.
No i potem byly swieta i poradnia miala urlop do wczoraj. I wkurza mnie ze to tak dlugo trwa bo chodze poddenerwowana i moj maz tez. Nawet sie od tamtej pory nie przytulalismy Maz chce najpierw znac wyniki... -
AniaR88 wrote:tylko mój nie chce isc:( wstydzi się czy coś. A jak wygląda takie badanie wiesz moze?
niema sie czego wstydzic. Moj sam chcial isc ale teraz sie tym bardzo przejmuje..Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia 2014, 11:15
-
ja nie miałam żadnych ale to żadnych objawów.. nadal nie mam.. nic się nie martw na zapas
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Magdzialenka wrote:Dziewczyny czy jest możliwe, ze gin nie zauważył owu?? Bo mi nic nie pasuje.l Zawsze mam wszystko książkowo. Od dwóch dni nieziemski ból piersi, wczoraj znaczące kłócie jajnika. A gin na monitoringu mówi,że nic tu nie widzi, tylko mały pęcherzyk 7mm. A dzis temp. do góry. Kurka nic nie rozumiem ;/ Poza tym dzień dobry z rana
-
AniaR88 wrote:podziwiam Cię to musi być ciężki kierunek. Wiesz co Ci powiem ze teraz na to klniesz ale jak skończysz to będzie Ci brakować nauki sesji i tej mobilizacji przed nią. Wiem po sobie
AniaR88 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKatha81 wrote:czesc dziewczyny,
witam Was po swiatecznej przerwie. Jak tam staranka w nowym Roku?
Ja musze przyznac ze u mnie chyba nic w tym cyklu nie wyjdzie. Po badaniach nasienia mojego meza wogole stracilismy ochote na seks
chyba przez ten stres, bo nadal czekamy na wyniki
pozdrawiam
w takim razie będe Ci tu mocno kibicować i mocno zaciskać kciuki!
-
Czy moze ktoras z Was umiala by mi pomoc? Dzisiaj zglupialam do reszty. Wg moich obserwacji owulke mialam 31.12/01.01, choc ovufr jeszcze jej nie oznaczylo. W kazdym razie po dwoch dniach wyzszych temp dzisiaj temp spadla, no i do tego pojawilo sie plamienie z samego rana, to byl bardziej rozowy sluz, a pozniej rozowy sluz z niteczkami krwi. Wiecie co moze sie ze mna dziac? Ja juz zglupialam do reszty...
-
Katha81 wrote:niema sie czego wstydzic. Moj sam chcial isc ale teraz sie tym bardzo przejmuje..