Te olane .
-
WIADOMOŚĆ
-
Landrynka wrote:To ja mam 156 hihi a mój A. 180 więc ja mogę sobie pozwolić na duże szpilki a też o takiej sukni marzę . Piękna jest . A jak nie o takiej to żeby była z gorsetem i szeroki dół
Justysia będzie dobrze zobaczysz :*
Ewelinka zrób też dla mnie
Stardust no masz szczęście ze jesteś w ciąży bo również bym walczyła ale tak to ci odstąpię -
stardust87 wrote:a mi to same ładnie odpadały jak ktoś nadepnął i nawet widac nie było, bo ona z takich kwadracików tiulowych była zrobiona więc jak kilka odpadło to nikt nie zauważył...
u mnie to niestety były długie wiec jak bym nie obcieła to bym chodzić nie mogła, u mnie tez nie było widać że kilku nie ma -
AniaR88 wrote:tez tak mysle i Mirek mowi mi kup jakie chcesz, ale przykro mi sie robi jak ktos mowi ze on jest maly (183 cm) W moim zyciu jest kilka zasad a najwazniejsza jak na razie to "TYLKO JA MOGE OBRAZAC MOJEGO MEZA" :D:D wiec mnie to denerwuje jak ktos go obraza
Kasiula09, AniaR88 lubią tę wiadomość
-
Ewelina23 wrote:no da sie trafic . Tu wogole sa tanie ubrania i buty ale najlepsze sa promocje hehe.
Przyklad na Piotrka kurtce zaplacilismy przed swietami 60 euro gdzie w centrum taka sama kosztowala 50 euro . Poszlismy po swietach a tam napisane promocja 39 euro z 74 euro . Jak placilismy za nia 60
no troche musieli podnieść że niby była taka droga i wtedy to inaczej wygląda jak jest przeceniona prawie o połowe -
nick nieaktualnyEwelina bo oni takie promocje robią zawyżają cenę z przed promocji na większa żeby większa różnica była
Ania na pewno niedługo będziesz jak każda z nas :*
Stardust ależ proszę
Kochane musimy zawsze być za naszymi Skarbami choćby nie wiem coWiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2014, 15:27
Ewelina23 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyLandrynka wrote:Ewelina bo oni takie promocje robią zawyżają cenę z przed promocji na większa żeby większa różnica była
Ania na pewno niedługo będziesz jak każda z nas :*
Stardust ależ proszę
Kochane musimy zawsze być za naszymi Skarbami choćby nie wiem co
A kieckie kupilam za 33 euro z 75 euro
no ale nie ma co porownywac cen do polski bo tu sie nie przelicza -
nick nieaktualnyKiedy odbieralam sukienke z salonu to babka mi mowila zeby juz nie mierzyla bo sie zemnie itp wiec powiesilam na szafie i wisiala tak sobie nieruszana. W dniu slubu ubierałam sie pomagala mi mama i siostry a tu zamek sie nie chcail zasunąć.... no to zaczeły szarpac raz jedna raz druga.... no i prach!!!! pekł zamek do połowy sie rozjechal.... Mirek dzwonil ze juz jedzi a ja nie mam w czym do slubu isc... Pozszywala mama na mnie ta sukienke i trzymalo sie jakos. Moja siostra do torebki igle z nitka wziela i mialysmy szyc jak penie jeszcze Mama tak zaszyla ze cala noc sie trzymalo ale babe z salonu chcialam zabic bo wiedziala ze zamek sie zacina...
natasza82 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Landrynka wrote:Też nie kojarzę ale może jak mnie na forum jeszcze nie było ale nie wiem . Kochane ja uciekam na chwilkę bo do sklepu z moim jedziemy . Piszcie jak najmniej żebym was dogoniła zaraz będę o ile mnie chcecie ;P
chcemy chcemy wracaj szybko -
nick nieaktualny
-
AniaR88 wrote:Kiedy odbieralam sukienke z salonu to babka mi mowila zeby juz nie mierzyla bo sie zemnie itp wiec powiesilam na szafie i wisiala tak sobie nieruszana. W dniu slubu ubierałam sie pomagala mi mama i siostry a tu zamek sie nie chcail zasunąć.... no to zaczeły szarpac raz jedna raz druga.... no i prach!!!! pekł zamek do połowy sie rozjechal.... Mirek dzwonil ze juz jedzi a ja nie mam w czym do slubu isc... Pozszywala mama na mnie ta sukienke i trzymalo sie jakos. Moja siostra do torebki igle z nitka wziela i mialysmy szyc jak penie jeszcze Mama tak zaszyla ze cala noc sie trzymalo ale babe z salonu chcialam zabic bo wiedziala ze zamek sie zacina...
-
AniaR88 wrote:Kiedy odbieralam sukienke z salonu to babka mi mowila zeby juz nie mierzyla bo sie zemnie itp wiec powiesilam na szafie i wisiala tak sobie nieruszana. W dniu slubu ubierałam sie pomagala mi mama i siostry a tu zamek sie nie chcail zasunąć.... no to zaczeły szarpac raz jedna raz druga.... no i prach!!!! pekł zamek do połowy sie rozjechal.... Mirek dzwonil ze juz jedzi a ja nie mam w czym do slubu isc... Pozszywala mama na mnie ta sukienke i trzymalo sie jakos. Moja siostra do torebki igle z nitka wziela i mialysmy szyc jak penie jeszcze Mama tak zaszyla ze cala noc sie trzymalo ale babe z salonu chcialam zabic bo wiedziala ze zamek sie zacina...
o kurcze kochana to miałaś przygody ale najważniejsze ze mama dobrze zszyła i ze wytrzymała całą noc -
AniaR88 wrote:sukienke mam jeszcze w szafie nie wyprana ani nie wymieniony zamek tak juz ponad 7 miesiecy. ide ja przymierzyc zeby zobaczyc ile przytylam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2014, 15:38
AniaR88, natasza82 lubią tę wiadomość