Te olane .
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnystardust87 wrote:nieprawda. moja gin mi mówiła, że co najmniej 6h musi być (nawet do badań hormonów). A nie mierzy się po 7.30 ponieważ organizm zgodnie z zegarem biologicznym po 7.30 podnosi sam temp. organizmu bez względu na to czy leżysz czy pracujesz czy śpisz jeszcze, bo przygotowuje ciało do pobudki.
FeliceGatto lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAle po co sie denerwowac niech kazdy mierzy jak chce tylko potem dziewczyny sie na forach wyplakuja ze temperatura ma sie nijak do rzeczywistosci.
Wystarczy przeleciec galerie wykresow i nie trzeba wiecej komentowac.
U mnie samej zauwazylam ze temp po godz 7 rano jest juz zawyzona bo moj organizm budzi sie duzo wczesniej wiec nawet jak kimne i zmierze temp jest ona wyzsza. Dla przykladu dzisiaj 4.30 36,4 godz 5.30 36,79...
Mierze dwa razy ale tej drugiej nie biore pod uwage. No chyba ze czekam na @ to wtedy temp w dniu okresu spada w ciagu dnia i wiem na co sie szykowac. -
Ania1986 wrote:co gin to opinia widze, jestem tu troche dłuzej i wiekszosc dziewczyn wypowie sie na ten temat tak samo jak ja
Mam wrażenie, że jesteś wściekła na cały świat, że Tobie się nie udało, bo nie tylko mi psułaś humor jak wyszedł mi pierwszy test, ale widzę, że teraz po raz kolejny robisz to innej dziewczynie na styczniowych staraczkach. Ja rozumiem, że Tobie nie wyszło i przykro mi bardzo z tego powodu i mam nadzieję, że już ten cykl będzie Twoim szczęśliwym, ale nie musisz każdej innej tu burzyć nadziei.
I pewnie mi się teraz dostanie za to, że takie rzeczy tu piszę, ale nic na to nie poradzę i jeśli chcecie to mogę sobie pójść.
Nie chce mi się po prostu kolejny raz czytać, jak to nic z tego nie będzie, że komuś wyszedł pozytywny test po czasie dłuższym niż 5 minut. Nie wiem jak innym, ale mnie akurat nie jest potrzebna taka negatywna energia. I nie weszłam na to forum, a tym bardziej na ten wątek, żeby ktoś krytykował mój entuzjazm czy to, że się martwię o inne, bliskie mi dziewczyny, tylko po wsparcie i podtrzymanie na duchu. Koniec.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2014, 20:05
AniaR88, natasza82, Jackie, karmelek lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnystardust87 wrote:nie zamierzam się z Tobą sprzeczać, bo widzę, że jesteś najmądrzejsza. A długość siedzenia na forum nie ma nic do rzeczy - kłóciłabyś się np. z lekarzem, który wszedł na forum 5 minut temu, bo "ty siedzisz tu dłużej"?
Mam wrażenie, że jesteś wściekła na cały świat, że Tobie się nie udało, bo nie tylko mi psułaś humor jak wyszedł mi pierwszy test, ale widzę, że teraz po raz kolejny robisz to innej dziewczynie na styczniowych staraczkach. Ja rozumiem, że Tobie nie wyszło i przykro mi bardzo z tego powodu i mam nadzieję, że już ten cykl będzie Twoim szczęśliwym, ale nie musisz każdej innej tu burzyć nadziei.
I pewnie mi się teraz dostanie za to, że takie rzeczy tu piszę, ale nic na to nie poradzę i jeśli chcecie to mogę sobie pójść.
Nie chce mi się po prostu kolejny raz czytać, jak to nic z tego nie będzie, że komuś wyszedł pozytywny test po czasie dłuższym niż 5 minut. Nie wiem jak innym, ale mnie akurat nie jest potrzebna taka negatywna energia. I nie weszłam na to forum, a tym bardziej na ten wątek, żeby ktoś krytykował mój entuzjazm czy to, że się martwię o inne, bliskie mi dziewczyny, tylko po wsparcie i podtrzymanie na duchu. Koniec.
a co do testow, to napisalam tak jak mi wychodziło i tak jak jest w ulotce aby odczytac do 5 min. bo mnie tez moze wkurzac to ze najpierw sie nastawiaja a pozniej lamenty i zale ze jednak nie...Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2014, 20:19
-
nick nieaktualnyEjj kochane nie klocic sie... Ja jak zasxlam z corka.. To mialam tak ze 1 test negatywny drugi 4 dni pozniej i wyszedl po czasie kolejny juz pozytywny ale slaba krecha.. I ostatni ju mocne 2 krechy.. Kochane kiedy poziom hcg jest podwyzzony test moze sie wahac.. Noe zawsze tak jest ale jestem tego przykladem.. Co wchodze na forum jakies klotnie a przeciesz jed
ziemy na tym samym wozku.. Nie ma sie co klocic i ,,wymadrzax,, choc wiem ze testy i tempki nieraz wprowadzaja w blad
biziaki kochane;)* -
Ezia90 wrote:Aha, czyli to ruch powoduje skok temperatury. Rozumiem;) No ale jeśli wstaję o 10 to przecież mogę zmierzyć o 10 w łóżku? Przecież chyba nie muszę specjalnie o 7.30 sie budzić zeby zmierzyć temp..
Ezia, ta różnica nie wynika z godziny, tylko GŁÓWNIE ze sposobu mierzenia.
Temperatura w pochwie zawsze jest wyższa, niż ta mierzona w ustach. Do tego bardziej wiarygodna, bo w ustach mogłaś mieć coś ciepłego, zimnego, czy oddychać z otwartą buzią, co zmieniło rzeczywistą temperaturę ciała. Faktem jest, że powinno się ją mierzyć codziennie o tej samej porze i to najlepiej od razu po przebudzeniu.http://szogunowmatka.blogspot.com/ -
nick nieaktualnyFeliceGatto wrote:Ezia, ta różnica nie wynika z godziny, tylko GŁÓWNIE ze sposobu mierzenia.
Temperatura w pochwie zawsze jest wyższa, niż ta mierzona w ustach. Do tego bardziej wiarygodna, bo w ustach mogłaś mieć coś ciepłego, zimnego, czy oddychać z otwartą buzią, co zmieniło rzeczywistą temperaturę ciała. Faktem jest, że powinno się ją mierzyć codziennie o tej samej porze i to najlepiej od razu po przebudzeniu. -
nick nieaktualny
-
Ania1986 wrote:hej kochana :* co tam u Was? jak sie czujecie? juz 13 tydz ale to leci:)
Generalnie dobrze Mdłości, zasłabnięcia i objawy, jak po ciężkim kacu minęły ostatniego dnia roku, ale za to w bonusie od sylwka jestem obsmarkana po pas 16-ego idę na USG i zabieram pierworodnego, bo się chyba chce przekonać, że tam u mnie w brzuchu naprawdę coś jest
CASSIE - zgadza się, różnica zawsze będzie, dlatego napisałam GŁÓWNIE Chodzi o to, że nikt dziewczynie nie wyjaśnił, żeby nie porównywać temperatury mierzonej w buzi z tą mierzoną dowcipnie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2014, 20:49
http://szogunowmatka.blogspot.com/ -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyFeliceGatto wrote:Generalnie dobrze Mdłości, zasłabnięcia i objawy, jak po ciężkim kacu minęły ostatniego dnia roku, ale za to w bonusie od sylwka jestem obsmarkana po pas 16-ego idę na USG i zabieram pierworodnego, bo się chyba chce przekonać, że tam u mnie w brzuchu naprawdę coś jest
CASSIE - zgadza się, różnica zawsze będzie, dlatego napisałam GŁÓWNIE Chodzi o to, że nikt dziewczynie nie wyjaśnił, żeby nie porównywać temperatury mierzonej w buzi z tą mierzoną dowcipnie.FeliceGatto lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCassie wrote:Dziewczyny skurcze podbrzusza i takie ciagniecie w dol jest normalne po owulacji? Albo to dopiero owulka? Maskra zwariowac mozna...
Cassie lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny