Te olane .
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
stardust87 wrote:Melduję się po wizycie u gin. Wszystko w porządku, po zabiegu śladu nie ma A co najważniejsze - BYŁA OWULACJA!!!
Ale z tym wykresem, to miałam rację, że będzie się śmiała Mówiła, że niepotrzebnie to wszystko robię, a szczególnie "kilanie" szyjki macicy - mówiła, że mam przestać. I temp. lepiej też przestać mierzyć, bo tylko niepotrzebnie się stresuję.
A jak spojrzała na mój wykres to powiedziała, że owulacja raczej była wczoraj, a nie tak jak ovu wyznaczył na 3 dni temu..
To tyle
Idę robić zakwas na barszczyk
to swietnie ze wszystko w porzadku i super ze owulka byla
moja ginka mowila mi ze dobrze ze mierze temperature -
nick nieaktualnyNowy cykl, nowe nadzieje... nowe możliwości... ufajcie i wierzcie bo ja wierze ze każda z nas zafasolkuję, nawet jeśli ma się to ciągnąć przez kilka cykli. Ja rozumiem że jest to trudny czas jak musisz się pogodzić z wieścią że jednak się nie udało, ale przecież to nie wyścigi, jeśli teraz się nie uda, to przecież z czasem tak czy siak ta stosowna pora nadejdzie, może nawet wtedy kiedy najmniej się będziemy tego spodziewać
Katha81, Ewelina23, storczyk lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNusia1989 wrote:Nowy cykl, nowe nadzieje... nowe możliwości... ufajcie i wierzcie bo ja wierze ze każda z nas zafasolkuję, nawet jeśli ma się to ciągnąć przez kilka cykli. Ja rozumiem że jest to trudny czas jak musisz się pogodzić z wieścią że jednak się nie udało, ale przecież to nie wyścigi, jeśli teraz się nie uda, to przecież z czasem tak czy siak ta stosowna pora nadejdzie, może nawet wtedy kiedy najmniej się będziemy tego spodziewać
i ja sie tu z nikim nie scigam
Mowilam ze sie nastawiam na @ bo chce zaczac cylk ze stymulacja -
nick nieaktualny
-
dba wrote:Stardust87 dlatego najlepiej te wykresy na ovu traktować z przymrużeniem oka ja to bardziej prowadzę dla siebie, własnej obserwacji niż jako pewnik dla poczęcia dziecka
-
Katha81 wrote:to swietnie ze wszystko w porzadku i super ze owulka byla
moja ginka mowila mi ze dobrze ze mierze temperature -
Ja jak się dowiedziałam, że owulacja jednak była, to też jakoś ciśnienie ze mnie zeszło.. Już się nie denerwuję, tak bardzo nie stresuję.. może teraz tak mówię, ale myślę ze przed terminem @ nie będę już schizowała..
Katha81 lubi tę wiadomość
-
Stardust a mówiłam że wszystko bedzie dobrze i super że owulacja była wiec trzymam kciuki za zieloności
Ewelina test powinno wykonywać się chyba z porannego moczu a co do tego że jesteś tyle dni po owulacji nie znaczy że już musi wyjsc nie u każdego wychodza dokładnie 14 dpo u mnie wyszedł pozytywny dopiero około 17 dpo -
Kasiula09 wrote:Stardust a mówiłam że wszystko bedzie dobrze i super że owulacja była wiec trzymam kciuki za zieloności
Ewelina test powinno wykonywać się chyba z porannego moczu a co do tego że jesteś tyle dni po owulacji nie znaczy że już musi wyjsc nie u każdego wychodza dokładnie 14 dpo u mnie wyszedł pozytywny dopiero około 17 dpo -
nick nieaktualnyU mnie do @ zostało 7 dni, to już jest dopiero stres, ciągle myśle zastanawiam się i jednak w tym cyklu nadziei nie mam, nie wiem nawet dlaczego, przecież przez te poprzednie miesiące, wyobrażałam sobie pokoik, nawet kłóciłam się z mężem (oczywiście tak dla żartów) o to jakie będzie imię dla naszego maleństwa, a teraz nic, zero reakcji z mojej strony, mąż nawet się wkurzył że nie daję nadziei na to aby się coś udało, ale co ja mogę? Mam się cieszyć z tego że "oo chyba się udało?" A potem "jednak się pomyliłam?"... Przecież za każdym razem ten ból jest coraz gorszy Ale co ten mąż może wiedzieć? On nie rozumie tego jak kobieta cierpi, a takie słowa typu "kochanie napewno się uda" nie dają tego całkowitego pocieszenia
-
nick nieaktualnyKasiula09 wrote:Stardust a mówiłam że wszystko bedzie dobrze i super że owulacja była wiec trzymam kciuki za zieloności
Ewelina test powinno wykonywać się chyba z porannego moczu a co do tego że jesteś tyle dni po owulacji nie znaczy że już musi wyjsc nie u każdego wychodza dokładnie 14 dpo u mnie wyszedł pozytywny dopiero około 17 dpo -
Nusia1989 wrote:U mnie do @ zostało 7 dni, to już jest dopiero stres, ciągle myśle zastanawiam się i jednak w tym cyklu nadziei nie mam, nie wiem nawet dlaczego, przecież przez te poprzednie miesiące, wyobrażałam sobie pokoik, nawet kłóciłam się z mężem (oczywiście tak dla żartów) o to jakie będzie imię dla naszego maleństwa, a teraz nic, zero reakcji z mojej strony, mąż nawet się wkurzył że nie daję nadziei na to aby się coś udało, ale co ja mogę? Mam się cieszyć z tego że "oo chyba się udało?" A potem "jednak się pomyliłam?"... Przecież za każdym razem ten ból jest coraz gorszy Ale co ten mąż może wiedzieć? On nie rozumie tego jak kobieta cierpi, a takie słowa typu "kochanie napewno się uda" nie dają tego całkowitego pocieszenia
vanessa lubi tę wiadomość
-
Ewelina23 wrote:zobaczymy kochana tempka spada wiec sie nie nastawiam to chyba normalne bedzie co ma byc
Ewelina23 lubi tę wiadomość
-
Nusia doskonale Cie rozumiem męzowie niestety nie zrozumieją nas, ale może jesli czujesz taki spokój to akurat coś z tego bedzie i może bedzieś miała niespodziankę. Lepiej zachować spokój chociaż czesto to trudne ale sie miło zaskoczyć niż wmawiac sobie ze moze sie udało i snuc plany a potem by przyszła @ i smutek płacz itp. Także głowa do góry wykres zaczyna sie ładnie i trzymam kciuki