TESTOWANIE- SIERPIEN 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
casteam wrote:Hej Dziewczyny
Od 4 rano nie spie. Plamienia chyba ustapily. Po nocy bylam na siku i papier czysty. Plamienie bylo koloru kawy z mlekiem i nie bylo duze ale bardzo mi to napedzilo stracha a jestem tydzien przed wizyta u poloznej i przed usg serduszkowym. O 11 mam wizyte u lekarza. Martwie sie troche ale w najgorszym wypadku pojde na zwolnienie. W pracy jednak za duzo dzwigam ostatnio i bardzo duzo chodze.
Jak po wizycie bo nie widialam info a moze przeoczylam w watkach
-
mi88 wrote:Nodemo, progesteron 7dpo. Ja bym zrobiła, bo w razie gdyby była ciąża i niski progesteron, dostaniesz pewnie luteine, zeby pomóc maluszkowi
Tak zrobię, pojade jutro i zrobię progesteron.
Bardzo dziwny mam ten cykl, bóle jak na @, kłucie jajnika i doszły jeszcze dzisiaj wrażliwe piersi.
Możliwe żeby 6dpo były takie objawy ? -
Jagódka, ja coś widzę
naacia, jagodowa91 lubią tę wiadomość
-
U mnie nadzieje właśnie umarły. Odebrałam betę i wynik ujemny. Także powodzenia dla Was wszystkich. Ja idę topic smutki w samotności. Może dołączę do Was we wrześniu. Póki co nie mam ochoty myśleć o kolejnym cyklu. Bo ten był wyjątkowo stresujacy dla mnie.
-
Necia, przykro mi kochana:* Tulę:*
Jagódka, jutro betka prawdę Ci powiejagodowa91 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Oj, jutro będzie Ci się dłużył;p
Może będzie wiadomo coś wcześniej? -
Jagódka, co godzinę? Ja sprawdzałam co 10 minut
jagodowa91, Rene lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej!
Bylam u lekarza. Mam krwiaka w macicy zaraz kolo pecherzyka ciazowego. To co wyplywalo to stara krew na szczescie. Rano nie mialam plamien ale jak wyjal ten przyrzad ze srodka to prezerwatywa cala umazana w tej wydzielinie. Niestety martwi mnie fakt i jego tez ze jak na 6t to pecherzyk ciazowy jest za maly - tylko 7mm. W srodki cialko zolte wiec jak najbardziej to ciaza. Powiedzial ze skoro za tydzien mam wizyte u poloznej to powinna mi zrobic usg i powinna byc akcja serca ale moze sie zdarzyc ze ciaza sie po prostu nie rozwija
Dostalam nakaz lezenia wiec pojechalam do pracy powiedzialam team leaderce jak sprawa wyglada i prawdopodobnie juz nie wroce do pracy. Zalezy co bedzie po tej wizycie. Wierze ze bedzie dobrze a pecherzyk jest maly bo to wczesniejsza ciaza. Owulacje mialam dosc pozno i chyba nawet wiem kiedy byla implantacja bo przypadkiem zmierzylam rano temp. -
Necia124 wrote:U mnie nadzieje właśnie umarły. Odebrałam betę i wynik ujemny. Także powodzenia dla Was wszystkich. Ja idę topic smutki w samotności. Może dołączę do Was we wrześniu. Póki co nie mam ochoty myśleć o kolejnym cyklu. Bo ten był wyjątkowo stresujacy dla mnie.