TSH-z jakim wynikiem udało się wam zajść w ciążę?
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyParasOlka:) wrote:Dziś odebrałam wyniki i mocno się zmartwiłam niby w normach tsh I PROLAKTYNA ale za wysoka do starań jest mi smutno jest mi źle
3 DZIEŃ CYKLU :
TSH 3,43 ( 0,25 - 5,0 )
FSH 6,31 ( 2,9 - 12,0 )
LH 7,2 ( 1,9 - 12,5 )
prolaktyna 27,67 ( 5-35 )
Estradil 35,53 ( 18-147 )
Hmmm robiłam badania na własną ręke ( 4 cykl starań ) zastanawiam sie czy konsultować z gin czy z endo ?
Jak dla mnie to nie ma się czym tu martwić tylko trzeba działać! Masz wyniki to teraz czas wybrać się do endokrynologa-ginekologa..
Ja robiłam niedawno badania i miałam TSH 4, a prolaktynę 55, poszłam do endokrynolog-ginekolog od razu po otrzymaniu wyników i dostałam letrox50 na tarczyce i bromergon na prolaktyne. To chyba nie jest powód do zmartwień, bo to jest raczej łatwe do wyregulowania.
A jako ciekawostkę jeszcze Tobie napisze, że w poniedziałek robiłam badania i prolaktynę miałam 55, Pani dr kazała powtórzyć badanie z obciążeniem (ale w tym czasie brałam już bromergon przez całe 4 dni ) i jakie było moje ogromne zdziwienie jak poszłam w piątek na badanie i się okazało, że prolaktynę mam poniżej normy już! no szok!Chciałam ją szybko zbić, ale w życiu bym nie przypuszczała, że aż tak szybko może to nastąpić...
aha no i pytałaś się z kim konsultować to ja bym najchętniej wybrała się do ginekolog-endokrynolog, ewentualnie jak takiej akurat nie znajdziesz to do endokrynolog. Ginekolog na tarczyce Ci nie pomoże.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2015, 20:18
-
Taka sytuacja:
sierpień- tsh 4,30. Euthyrox dawka 25- badania w październiku tsh 1,90
niestety okazało się, że nie toleruję laktozy i od listopada jestem na letroxie 25
ostatnie badania tsh 3,80!! Czy ten letrox na mnie nie działa czy po prostu ta dawka już mi nie wystarcza? Do lekarza idę dopiero 20, ale napisała mi maila żebym podniosła dawkę do 50 co drugi dzień. Nie mam hashi. Ktoś, coś? -
tygrys73 wrote:Taka sytuacja:
sierpień- tsh 4,30. Euthyrox dawka 25- badania w październiku tsh 1,90
niestety okazało się, że nie toleruję laktozy i od listopada jestem na letroxie 25
ostatnie badania tsh 3,80!! Czy ten letrox na mnie nie działa czy po prostu ta dawka już mi nie wystarcza? Do lekarza idę dopiero 20, ale napisała mi maila żebym podniosła dawkę do 50 co drugi dzień. Nie mam hashi. Ktoś, coś?
Zrób tak jak każe lekarz. Co do przyczyny, to może byc kombinacja dwóch rzeczy: po pierwszych dawkach organizm zachłysnął się tyroksyną i pięknie zareagował, a potem jednak stwierdził, że to za mało- to bardzo normalny objaw. Nie znam osoby, której od razu udało się ustalić dawkę optymalną, wystarczy jakiś bardziej stresujący moment w życiu i TSH znowu szybuje. Po drugie- zimą zapotrzebowanie na tyroksynę wzrasta. Więc podnieś sobie dawkę i będzie dobrze
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2015, 21:36
-
hej, niestety muszę chyba dołączyć do wątku
mieliśmy się właśnie brać za pierwsze starania z mężem, ale odebrałam wyniki krwi i niestety....
tsh 5.24 (norma wg mojego lab. 0.27-4.20)
prolaktyna 887.9 (102-496)
szczerze, to jestem trochę przerażona. zawsze byłam pewna, że jestem zdrowa, a tu takie wyniki
wizytę u mojego ginekologa mam dopiero za miesiąc. na razie w planach mam iść do rodzinnego z tymi wynikami i poprosić o skierowanie na szerszy zakres badań. skoro teraz tarczycę leczą interniści, to pewnie nie doproszę się o skierowanie do endokrynologa?
doczytałam już na forum, że z takim tsh lepiej się nie starać nie wiem nawet po co to wszystko piszę, bo i tak muszę iść z tym do lekarza i ten post nie załatwi sprawy ale musiałam się wygadać...Po 3 latach starań, w końcu z nami Pola, 30.03.2018r.
moje dwa aniołki...
Aniołek, lipiec 2015, cp
Leonek, styczeń 2017, 28tc
-
kate, przy takiej prolaktynie masz chociaż owulację?
Myślę, że biorąc pod uwagę prolaktynę jednak do endo skierowanie dostaniesz. Ale może internista skieruje Cię jeszcze na FT3 i FT4 i da startową dawkę tyroksyny? Zwykle po obniżeniu TSH prolaktyna też spada, ale Ty masz za wysoką, żeby sama tyroksyna pomogła.
Nie trać czasu i idź do internisty
kate55 lubi tę wiadomość
-
kate55 wrote:hej, niestety muszę chyba dołączyć do wątku
mieliśmy się właśnie brać za pierwsze starania z mężem, ale odebrałam wyniki krwi i niestety....
tsh 5.24 (norma wg mojego lab. 0.27-4.20)
prolaktyna 887.9 (102-496)
szczerze, to jestem trochę przerażona. zawsze byłam pewna, że jestem zdrowa, a tu takie wyniki
wizytę u mojego ginekologa mam dopiero za miesiąc. na razie w planach mam iść do rodzinnego z tymi wynikami i poprosić o skierowanie na szerszy zakres badań. skoro teraz tarczycę leczą interniści, to pewnie nie doproszę się o skierowanie do endokrynologa?
doczytałam już na forum, że z takim tsh lepiej się nie starać nie wiem nawet po co to wszystko piszę, bo i tak muszę iść z tym do lekarza i ten post nie załatwi sprawy ale musiałam się wygadać...
nie martw się tą prolaktyną,
ja miałam na początku 700,00! zbiłam ją w miesiąc do 250,00
kate55 lubi tę wiadomość
-
zwei_kresken ja prawdopodobnie mam owulację co miesiąc (testy, tempka, trochę śluzu różowego i bolące jajniki) a moja prolaktyna sprzed kilku dni 700 w związku z tym cholernym tsh. I nie wiedziałam,że stres wpływać może na tsh, a ostatnio mi go nie brakuje Dzięki za info.
-
zwei_kresken wrote:kate, przy takiej prolaktynie masz chociaż owulację?
Myślę, że biorąc pod uwagę prolaktynę jednak do endo skierowanie dostaniesz. Ale może internista skieruje Cię jeszcze na FT3 i FT4 i da startową dawkę tyroksyny? Zwykle po obniżeniu TSH prolaktyna też spada, ale Ty masz za wysoką, żeby sama tyroksyna pomogła.
Nie trać czasu i idź do internisty
dziękuję za wypowiedź. dam znać, co na to powie internista.
ginekolog zlecił mi te badania na tsh i prolaktynę, bo skarżyłam się na długie plamienia przed i po okresie. nie wiem czy to ma jakieś znaczenie, ale morfologię i crp mam w normie.
Ola Ola, dziękuję za pocieszenie. oby się udało.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2015, 22:22
Po 3 latach starań, w końcu z nami Pola, 30.03.2018r.
moje dwa aniołki...
Aniołek, lipiec 2015, cp
Leonek, styczeń 2017, 28tc
-
Mona_M wrote:Spieszę donieść, że właśnie się dowiedziałam, iż koleżanka z pracy której TSH nie schodziło poniżej 5 i nikt nie wiedział dlaczego mimo bardzo wysokich dawek hormonu, jest w 20 tc. Teraz jej tsh sięga 9 a dzidzia zdrowa a sama przyszła mama czuje się świetnie. A kumpela zaszła szybciutko. Także jest szansa i nie ma co panikowac jak się na tsh wyższe niż 1,5.
Gratuluję koleżance dzidziusia ale... no właśnie. Jeśli wiedziała, że ma takie TSH i mimo to starała się to dla mnie jest to nieodpowiedzialne. Dziecko po urodzeniu może być spowolnione intelektualnie, może mieć wiele innych problemów ze zdrowiem. Szkoda, że o tym nie myślała. A TSH 9 to już w ogóle jakiś kosmos, nawet w 20 tygodniu, gdy dziecko ma już tarczycę.
kate55 wrote:hej, niestety muszę chyba dołączyć do wątku
mieliśmy się właśnie brać za pierwsze starania z mężem, ale odebrałam wyniki krwi i niestety....
tsh 5.24 (norma wg mojego lab. 0.27-4.20)
prolaktyna 887.9 (102-496)
szczerze, to jestem trochę przerażona. zawsze byłam pewna, że jestem zdrowa, a tu takie wyniki
wizytę u mojego ginekologa mam dopiero za miesiąc. na razie w planach mam iść do rodzinnego z tymi wynikami i poprosić o skierowanie na szerszy zakres badań. skoro teraz tarczycę leczą interniści, to pewnie nie doproszę się o skierowanie do endokrynologa?
doczytałam już na forum, że z takim tsh lepiej się nie starać nie wiem nawet po co to wszystko piszę, bo i tak muszę iść z tym do lekarza i ten post nie załatwi sprawy ale musiałam się wygadać...
Spokojnie Wiem, co czujesz bo byłam w identycznej sytuacji w czerwcu '14. Czułam się zdrowa a okazało się, że mam niedoczynność. Przy 4,7 czerwone światło aż TSH zbiję do minimum 2 i dopiero wtedy można myśleć o dziecku. Zbiłam w niecałe 2 miesiące i zaszłam praktycznie od razu.
Zaczniesz leczenie i zobaczysz, że wszystko będzie dobrze Trzymam kciuki
kate55 lubi tę wiadomość
Szczęśliwy 3 cs, maluszku zostań z nami ♥
-
kate55, Lucyna - ja kilka dni temu też wykonałam badania:
TSH - 11,73! a PRL - 42,8 (przy normie do 23 - inne jednostki)
Też chwilowo się załamałam, ale dziewczyny z OF podniosły mnie na duchu, że dosyć szybko można wyrównać poziomy tych hormonów lecząc się farmakologicznie.
Nie zwlekałam więc i jak tylko dowiedziałam się o wynikach, umówiłam się na wizytę do endokrynologa (14.01 śr)
Ja teraz się wręcz cieszę, że strałam się tylko 1 cykl i.. że się nie udało...bo przecież ciąża z takim tsh mogłaby skończyc się tragicznie - tak jak pisały dziewczyny: poronienie lub wady u dziecka :o
Co prawda, przykro mi, że teraz strania są wstrzymane na kilka miesięcy, ale co zrobić... Przez ten czas postram się przygotować do ciąży najlepiej jak będę potrafić i mam nadzieję, że po wyleczeniu uda mi się zajść w ciąże tak szybko jak Lilirose - byłoby cudownie
Trzymam kciuki za Was. Będzie dobrze
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2015, 00:00
kate55 lubi tę wiadomość
-
Gabi. wrote:Też chwilowo się załamałam, ale dziewczyny z OF podniosły mnie na duchu, że dosyć szybko można wyrównać poziomy tych hormonów lecząc się farmakologicznie.
Trzymam za Was kciuki :*Gabi., kate55 lubią tę wiadomość
Szczęśliwy 3 cs, maluszku zostań z nami ♥
-
nick nieaktualnyLilarose
Chyba żartujesz?
Ona to robila pod okiem bardzo dobrego ginekologa endokrynologa. I wybacz nie wpadała w panikę i nie leczyła się na forum.
Ale nie pewnie powinna Was zapytać co zrobić bo mimo dawki euthyroxu ponad 175 i powoli zaczynających się problemów z sercem nie da się zejść do Waszego słynnego 1,5.
Troszke Wasza teoria upada, bo nawet z niskim tsh może urodzić się chore czy intelektualnie nie sprawne dziecko, i kolejna upada że tsh na poziomie 2,5 utrudnia zajście w ciążę.
Powinna popaść w samoumartwienie i zabezpieczać się do końca życia i zrezygnować z ciąży bo forum ovu uważa że tsh powyżej 1,5 to zuuuo.
Leczcie się dalej same bo lekarze guzik wiedzą.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2015, 09:11
marissith, Anuśka, konwalianka, agatka196, Marta8880 lubią tę wiadomość
-
Mona, niepotrzebnie się unosisz.
Nie wiem, co miała na myśli Lilarose.
Mi chodzi tylko o to, żeby nie olewać sprawy podwyższonego TSH i iść z tym do lekarza.
Wszystkie badania odnośnie wad płodu, poronień oraz późniejszego rozwoju intelektualnego dziecka mówią, że większe prawdopodobieństwo, że te komplikacje wystąpią, mają kobiety, które mają niedoczynność, ale jej NIE LECZĄ. Prawdopodobieństwo wystąpienia tych komplikacji jest dużo mniejsze, jeśli niedoczynności nie ma, albo kiedy JEST LECZONA.
Chodzi o to, żeby uczulić dziewczyny na ten wynik. Żeby to było dla nich ważne. A nie, żeby panikowały.
Wydają starszne pieniądze na suplementy, leki, a marnują wszystko przez bagatelizowanie tego śmiesznie taniego badania, ktore często szybciej może rozwiązać problem z samym zajściem i utrzymaniem ciąży. NFZ i wieczne braki w kasie niestety nie ułatwiają nam życia, lekarze nie mają ciśnienia na rozwijańie się i dokształcanie.
Leczę swoją tarczycę od prawie 20 lat, więc wiem, że nie wszyscy lekarze sobie z tym radzą. I jedyna rzecz, jaką tu dziewczynom doradzam, to zmienic lekarza, jeśli przy danych wynikach obecny ją ignoruje. Albo jaką dawkę wziąć na przeczekanie, jeśli kolejna wizyta jest za więcej niż miesiąc. -
A ja wam powiem, ze dzis dostalam od rodzinnego skierowanie na tsh, ft3 i ft4 plus balaganu w sluzbie zdrowia
Moje wreszcie po kilku zmianach dawki wynosi 0.8 teraz odrobinke zmniejszyl mi dawke i mysle, ze bedzie git wreszcieWiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2015, 11:13
-
Mona_M wrote:Lilarose
Chyba żartujesz?
Ona to robila pod okiem bardzo dobrego ginekologa endokrynologa. I wybacz nie wpadała w panikę i nie leczyła się na forum.
Ale nie pewnie powinna Was zapytać co zrobić bo mimo dawki euthyroxu ponad 175 i powoli zaczynających się problemów z sercem nie da się zejść do Waszego słynnego 1,5.
Troszke Wasza teoria upada, bo nawet z niskim tsh może urodzić się chore czy intelektualnie nie sprawne dziecko, i kolejna upada że tsh na poziomie 2,5 utrudnia zajście w ciążę.
Powinna popaść w samoumartwienie i zabezpieczać się do końca życia i zrezygnować z ciąży bo forum ovu uważa że tsh powyżej 1,5 to zuuuo.
Leczcie się dalej same bo lekarze guzik wiedzą.
Ale z czym żartuję, z gratulacjami czy z tym, że jest nieodpowiedzialna zachodząc w ciążę z wysokim TSH?
Po pierwsze nikt tu nie tworzy teorii, a posługuje się wiedzą najczęściej swoich lekarzy.
Piszesz, że jej jest taki dobry? Czyżby? Znam kilku, w tym dwóch ordynatorów ginekologii i położnictwa, którzy przy jej problemach, wspomnianej tarczycy i sercu nie daliby zielonego światła do starań.
To nie my wymyślamy "słynne TSH 1,5" tylko słuchamy lekarzy. Nie raz, nie dwa mówionio i pisano w artykułach o niedoczynności, że mniej więcej taki poziom jest najlepszy na donoszenie i urodzenie zdrowego dziecka. Nie będę powtarzała za Zwei Kresken dlaczego jest ważny.
A to, że rodzą się chore mimo zdrowej tarczycy to inna sprawa. Wiesz czy te rodzące chore dzieci kobiety nie miały innych schorzeń, wad? Ryzyko trzeba eliminować tam gdzie się da.
Kolejna sprawa - przy wysokim TSH MOŻNA zajść i nie raz było to mówione. Można, ale bywa to trudne, bo często z TSH wiąże się wysoka prolaktyna.
A na nerwy polecam szklankę meliskiSzczęśliwy 3 cs, maluszku zostań z nami ♥
-
mam jeszcze pytanie, może będziecie znały odpowiedź. na poprzedniej wizycie, jeszcze przed zrobieniem badań ginekolog polecił mi brać castagnus (na plamienia przed i po okresie). czy w związku z tymi niedobrymi wynikami tsh i prolaktyny mam go przyjmować? czy może lepiej odpuścić i najpierw skonsultować się z ginem w sprawie hormonów (dopieor luty).
i jeszcze jedna kwestia - jeśli wcześniej dopcham się do endokrynologa i powiedzmy będzie chciał mnie leczyć w dany sposób, to czy ginekolog może się np. wtrącać do tego sposobu leczenia? kogo lepiej tutaj słuchać w takim przypadku?Po 3 latach starań, w końcu z nami Pola, 30.03.2018r.
moje dwa aniołki...
Aniołek, lipiec 2015, cp
Leonek, styczeń 2017, 28tc
-
No właśnie tu jest delikatna kwestia- często zalecają różne rzeczy i ciężko to wyważyć...
Twoje wyniki wymagają spojrzenia całościowego, jakbyś znalazła endo-ginekologa, to byłoby najlepiej. Może spróbuj się zapisać właśnie do takiego, a w międzyczasie będziesz chodzić do swojego gina?
Mój endo uważa, że nie ma przeciwwskazań do łączenia castagnusa z lekiem na prolaktynę, bo w tabletce nie ma aż tak dużo tego zioła, dziewczyny często tak są leczone- bromergon i castagnus.kate55 lubi tę wiadomość