Typowe trolle :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
polly8725 wrote:Armadilko tulę mocno :*
Dziekuje, mocny uscisk he he;-) Fajnie, ze tak mozemy sie wspierac wzajemnie,
Zycze milego popoludnia trolki, niestety ja musze mykac sie szykowac do pracy znowu, wiec nie bedzie mnie cale popoludnie, jak mi sie uda to wejde wieczorkiem;-)
polly, bardzo sie ciesze, ze wszystko idzie po Twojej mysli;-) a narkoza nie jest taka zla, organizm wypocznie podczas snu. -
antylopaa wrote:Cookie, chciałam zapytać się, bo pamiętam że pisałaś o inofemie. Czy po nim wszystko było ok ? Dobrze pamiętam, że po nim zaszlas w ciążę? Ale w sumie nie o tym chciałam. Pamiętasz może jak wtedy mogła zachowywać się cera? Ja nie daje już sobie rady z moją twarzą, stan jest zły i wkurzaja mnie coraz to nowe krostki , mam wrażenie że to właśnie po inofemie się pogorszylo. Ale jeśli ma to ułatwić zajście, to bd pić
-
Armadilko,na szczęściw po narkozie nie wymiotuję Raz miałam podczas laparoskopi,więc wiem jak to jest. Chciałabym przespać całe 2 tygonie po transferze i zrobić wtedy test he
-
Aaa i zauważyłam, że mój wykres nie jest w ogóle spektakularny w tym miesiącu:-p zmieniłam termometr na ten z dwoma miejscami po przecinku i np. Aż takiego ładnego skoku jaki miałam w poprzednim cyklu nie zauważyłam. Temperatura sobie rośnie powoli.
Dla poprawy nastroju kupiłam sobie dziś różowe pastelowe timberki, sądząc po pogodzie, to jeszcze za gorąco długo nie będzie, no i drugie sportowe, na fitness, na który nie mogę się zebrać he he .
Mówię sobie, że będę już na pewno chodzić jak bd ciepło. Przy okazji chciałam odpowiedzieć kamilce, pytalas o stroje do ćwiczeń, ja swój mam z New Yorkera, z działu 'fitness' , zapłaciłam 40 zł za podwójną bokserke i 80 zł za spodnie , obie rzeczy z tej samej serii kolorystyczno- stylowej. Polecam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2016, 14:37
Udało się w cyklu
-
Armadilko przykro mi nastepnym razem sie uda
Antylopa czekamy na 2 kreseczki:)
Polly trzymam kciuki aby wszystko było po Twojej mysli bedzie dobrze
Inaa ja mdłosci miaąłm w pierwszej ciązy teraz jak na razie nie mam albo bardzo małe jak się sporo najem za to w ciazy z Julka nie bolały mnie cycki nawet nie urosły nic a teraz nie dośc że już bardzo bola to już urosły no i dobrze oby tam mleczko się produkowało no i mega zmęczenie i senność życze wszystkim pieknych 2 kreseczek i tych mdłości upragnionych i wyczekanych przesyłam wirusiki !@#$%^&*()(*&^%$#$%^&$#@&*((*&^$%^^&&**&&^%$$^&***^%$#@!!@#$$%^&& -
Antylopa, ja piję inofem od jakichś 4 miesięcy i nie zauważyłam pogorszenia cery. Jedynie przed @ wychodzi mi trochę krost.
Ja też do swojej teściowej nie powiedziałam jeszcze ani razu mamo. Dla mnie to słowo za wiele znaczy i jak mam go użyć w stosunku do niej, to nie chce mi przejść przez gardło, dlatego mówię do niej bezosobowo. Do teścia tylko raz powiedziałam tato, ale on to zupełnie inna historia. Fajny z niego facet, tylko stłamszony przez żonę.
Armadilko, przykro mi. To rozczarowanie przy każdym teście jest straszne, wiem, co czujesz. Niby nie spodziewasz się drugiej kreski, ale jak się nie pojawia, to i tak jesteś strasznie zawiedziona. Oby w następnym cyklu się powiodło
Polly, dopinguję i trzymam strasznie mocno kciuki Cieszę się, że jajeczka rosną jak trzeba
-
Kocimietka ja też nigdy nie powiedziała do tesciowej mamo ona była fajna babka przed choroba to mówilismy do niej po imieniu albo bezosobowo do teścia nigdy nie powiedziałam tato i nigdy nie powiem nienawidzę człowieka a do teściowej jak urodziła się Julka mówiłam babcia i tak zostało do dziś ciekawi mnie jak zareagują na nowinę jak bedzie wszystko ok to po wizycie idę do mojej mamy jej powiedzieć a po obiedzie pójdziemy do teściów tesciowa dostanie prezent na dzień kobiet od synka hehe dzis kolezanka która nie widziała mnie dobry tydzień a wie o ciązy powiedziała ze się zmieniłam na twarzy ciekawe czy mamuska cos zakuma hehe
-
Armadiko następnym razem będą 2 kreski:)
Antylopaa trzymam kcuki :*
Polly powodzenia!
Kurcze ja też mam problem jak zwracać się do teściów,mimo tego że są super i mam z nimi świetny kontakt. Najczęściej wychodzi bezosobowo albo "pan", "pani" Głupio trochę,ale jakoś inaczej nie umiem:/
Słuchajcie jak zrobię test kilka godzin wcześniej niż do tej pory to może być błędny wynik? -
Hmm Ania... Nie wiem, ja robiłam tylko 1 cykl, starałam sie o jednej porze.
Armadilko... głowa do góry! Powalczymy w następnym.
Wiecie co? Ja przez 3 dni ryczałam i to n każda myśl o ciąży, od dziś stram się nie myśleć, i jest mi dużo lepiej, nawet zaglądnęlam tu dopiero pierwszy raz dziś. Chyba tez muszę sie odciąć na jakiś czas, wyciszyć.
Dziś mąż się zapytał jak tam w tym miesiącu i co mówi ovufriend... no to pokazałam mu wykres, na którym w końcu dziś zaznaczył owulacje tak jak przypuszczałam, powiedziałam, ze sorry, ale wtedy kiedy namawiałam go najbardziej (sobota) to on nie miał ochoty, więc nie musi się nastawiać. Mam nadzieje, że da mu to do myślenia w końcu.
Tak bardzo się nastawiałam na ten cykl... PRL w normie, jajeczko ładne było.. I to przez to chyba taka załamka mnie wzięła... i do tego ten wątek z Pco i te nowe badania... Wszystko zgasiły. Uff, koniec... juz nie będę się tak żalić i narzekać. "Shit on it"
-
W środku tyg zmienili mi zmianę W ogóle wyczytałam na jednym wątku,że pod uwagę powinno się brać tylko pierwszy pozytywny test,wiecie coś na ten temat?
Rosolina głowa do góry,będzie dobrze:* Każda z nas miewa gorsze dni,ale nie możemy się załamywać,trzeba walczyć o nasze największe marzenie! Mi pomaga jak czytam o dziewczynach,które naprawdę długo się starały i w końcu się doczekały! Na każdą z nas przyjdzie pora,zobaczysz:)Rosolina lubi tę wiadomość
-
Ania, nie ma znaczenia, czy robisz o tej samej porze, czy nie. Nie pierwszy test pozytywny jest ważny, tylko najmocniejszy. Jeśli masz pasek testowy mocniejszy od kontrolnego, a potem bledszy, tzn. że to było to. Lh wzrasta aż do pęknięcia pęcherzyka, a potem spada.
-
Hej kobitki,
Ja juz po robocie;-) na szczescie.
Aniu szczerze mowiac nie wiem czy nastepnym razem beda dwie krechy, bo w tym cyklu absolutnie nie mam ochoty na seks, poza tym tak jak pisalam wczesniej, moj jest ostrozny, to ja mam swrira na tym punkcie, choc nie pytajcie mnie dlaczego. Inni mowia, ,, ja wole zrobic kariere, ja wole miec nowe auto, a ja chce sie wyszalec, ,, i mowia do mnie, korzystaj poki mozesz-ale powiem Wam szczerze, ze mnie to nie kreci. czy to oznacza, ze nie mam ambicji??? Czy chec posiadania dziecka spisuje kobiete na straty jesli chodzi o jej wizerunek w oczach innych??? Pomyslcie prosze nim odpowiecie....Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2016, 23:46
-
Szczerze? Ja jestem za starym podzialem rol w rodzinie- kobieta zajmuje się domem i dziecmi a facet pracuje na wszystkich. Jednak w naszych realiach nie ma szans na cos takiego. Kobieta musi walczyć i non stop cos udowadniać. A jak powie,ze chce miec dziecko to ja dyskryminują,niejednokrotnie zwalniają z pracy itp. To jest chore. Ja tam od zawsze chciałam miec dzieci i cala im się oddać. Los chcial inaczej niestety.
-
Hmm to ja sama nie wiem,bo te testy praktycznie identyczne wyszły:/
Armadiko, to może daj swojemu facetowi trochę czasu? Uważam,że decyzja o dziecku powinna być wspólna,ale to moje zdanie. A długo jesteście razem,przepraszam jeśli pisałaś a zapomniałam. -
Ja też jestem za tradycyjnym podziałem.
Co nie znaczy, że uważam, żeby matka miała tylko siedzieć w chałupie, gotować i sprzątać Ja jestem pedantką, uwielbiam czystość, schludność i dobry styl (typowa Waga), ale jeśli będę miała dziecko, to chciałabym zabierać je wszędzie tam, gdzie możliwe, w razie załatwiania jakichś spraw, czy coś. Przecież nie oddam do teściowej <lol>, ewentualnie do mojej kochanej babci, ale i ona ma już coraz mniej sił, zdrówko szwankuje, mam nadzieję, że jeszcze długo z nami będzie, ale na razie jest chora, boli ją biodro. Wychowała nas czworo (mnie, brata i 2 siory cioteczne), a takze siory synka (prawnuka) więc nie wyobrazam sobie, zeby przy moim nie mogla uczestniczyc. Oprócz mojej Mamy, brata i męża kocham dziadków najbardziej na świecie
Udało się w cyklu